Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:14
Reklama
Reklama

Tomaszowianka na ośmiotysięczniku

- Od kiedy pamiętam, góry wysokie zawsze mnie fascynowały i pociągały. Niejedną bezsenną noc spędziłam z Jerzym Kukuczką albo Wandą Rutkiewicz wspinając się z Nimi na himalajskie kolosy. Dlatego teraz w końcu przyszedł czas na mnie. Zapraszam Was na moja wyprawę na ósma górę Świata - MANASLU 8156m n.p.m. Razem przeżyjemy niesamowitą przygodę - napisała na portalu Polak Potrafi, tomaszowianka, Joanna Kozanecka

Nazywam się Joanna Kozanecka i pochodzę z Tomaszowa Mazowieckiego. Obecnie mieszkam w Warszawie, gdzie pracuję zawodowo. Mój styl życia jest ściśle związany ze sportem, a każdą wolną chwilę (po pracy, oczywiście) poświęcam swoim pasjom: bieganiu, triathlonowi i górom. Ukończyłam ponad 35 maratonów, siedem IronManów (triathlon na dystansie 3,8km pływania, 180km roweru i maraton biegowy na koniec) i biegów ultra na dystansie 100 i 150km.

 

 

Doświadczenie górskie zdobyłam w Beskidach, Tatrach, Alpach, Andach, Pamirze i Himalajach, wchodząc między innymi na: Gerlach  zimą, Mt. Blanc, Elbrus, Denali, Aconcagua czy Pik Lenina.

 

 

Cały czas staram się podnosić porzeczkę, startując w różnych zawodach biegowych i triathlonowych albo zdobywając kolejne szczyty. Bardzo lubię pogłębiać wiedzę, na temat tego, co tak bardzo mnie pasjonuje.

  

MANASLU I PLAN WYPRAWY

 

Manaslu to jedna z 14 gór na świecie, które mają ponad 8000 m wysokości. Znajduje się w Himalajach Nepalu.

Manaslu jest ósmą górą Świata o wysokości 8156m n.p.m.

 

 

Pierwszymi Polakami na Manaslu byli Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski, którzy w 1984r dokonali jednocześnie pierwszego zimowego wejścia. 

Pierwsza Polką była Kinga Baranowska (2008r). 

 

Biorąc udział w tegorocznej wyprawie Joanna ma szansę zostać czwartą Polką na szczycie Manaslu!

 

Wyprawę planuje w drugiej połowie roku (w miesiącach wrzesień -październik). Szczyt będzie zdobywać drogą pierwszych zdobywców - drogą japońską, która prowadzi północno-wschodnimi stokami góry. 

 

 

Cała wyprawa obejmuje następujące etapy:

Dzień 01: Przylot do Katmandu (1350m n.p.m.), 

Dzień 02: Przygotowania i formalności wyprawowe,

Dzień 03: Przejazd z Katmandu do Arughat (950m n.p.m.),

Dzień 04-13: Trekking do Manaslu Base Camp (4800m n.p.m.),

Dzień 14-37: Wspinaczka (8156m n.p.m.),

Dzień 38 - 44: Trekking do Katmandu (1350m n.p.m.), 

Dzień 45-46: Odpoczynek, przygotowanie do wyjazdu i wylot do Polski. 

To wszystko zajmie mi ok. 1,5 miesiąca.

  

BUDŻET WYPRAWY 

 

Całkowity koszt wyprawy na Manaslu to ok. 67 500 zł (dla jednej osoby).

 

W jej skład wchodzą:

1. Obowiązkowy koszt agencji – 13 000 $ (= ok. 46 000 zł przy aktualnym kursie dolara). Kwota ta pokrywa m.in. organizację obozu w Manaslu Base Camp na 4800 m, wyżywienie, koszt pozwolenia, czyli upoważnienia na wspinaczkę na Manaslu, transport ekwipunku do bazy z pomocą jaków, usługi Szerpy i lidera wyprawy, maskę i niezbędną ilość butli z tlenem i in.

2. Przeloty Warszawa - Katmandu - Warszawa - 3000 zł,

3. Transport sprzętu Warszawa - Katmandu - Warszawa - 2000 zł,

4. Doposażenie sprzętowe:

    - śpiwór puchowy - 2500 zł,

    - buty wysokogórskie – 3000zł,

    - kombinezon puchowy – 3500zł,

5. Ubezpieczenie do wysokości 8156 m - 2500 zł,

6. Dodatkowe koszty ponoszone na miejscu - 5000 zł.

 

- Znaczną część wymaganego budżetu (40 000zł) udało mi się zgromadzić we własnym zakresie, natomiast brakującą kwotę będę chciała zebrać razem z Waszą pomocą. Każda kwota wsparcia ma dla mnie ogromne znaczenie. Głównym przesłaniem wyprawy jest pokazanie, że Polka potrafi marzyć, realizować swoje marzenia i osiągać najwyższe szczyty. Mamy szansę zachęcić i zainspirować wszystkich, którzy chcą podążać za swoimi marzeniami, nawrócić tych, którzy myślą, że nie mogą tego zrobić i przekonać tych, którzy myślą, że to niemożliwe. Dzięki mojej wyprawie, mamy niesamowita szansę wspólnie napisać kolejną kartę w historii polskiego himalaizmu kobiecego. Jeśli tylko Góra pozwoli, będzie to czwarte kobiece polskie wejście na szczyt Manaslu. - mówi Joanna. 

 

  

Zachęcamy do odwiedzenia strony wyprawy  

 

https://www.facebook.com/KobieceManaslu2018/


oraz serwisu Polak Potrafi, gdzie możecie udzielić wsparcia Joannie

 

https://polakpotrafi.pl/projekt/kobiece-manaslu-2018

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Fajna Polska, jej dyktat ws autorytetów 01.06.2018 04:34
Jeszcze dygresja przy temacie promowaniu jednych i dyskredytowaniu innych. Właśnie oglądam powtórkę "Sprawy dla reportera" Jaworowicz. Jednym z ekspertów jest Zbigniew Giżyński. Zaproszony pewnie z powodów przynależności do PiSu w rządzonej przez Kurskiego TVP. No ok, przyjmijmy tę krytykę - pewnie dlatego został zaproszony. Ale do tej pory o Giżyńskim w mediach słyszało się tylko w kontekście prześmiewczym. Wyciągano mu przez kilka tygodni na przykłąd selfie które zrobił sobie z zarośnietą pachą :) Kiedyś ścierał się z Kaziemierą Szczuką, która kandytowała wówczas na europosłankę od Palkota. (i teraz!!! Bo to był dla mnie gwóźdź hipokryzji), gdy Giżyński mówił o swoim doświadczeniu parlamentarnym w danym temacie, Szuka mu prostacko odpyskneła "zaraz usłyszymy o pana doktoracie" Po czym zaproszona do studia publiczność parsknęła śmechem. ha ha ha! Ale zgasiła głupka z PiSu. Nie ważne co mówi, nie ważne co tam ma z papierow. Głupek to głupek. Szczuka bez skerępowania przemawia na konferencjach naukowych w PANie (!), nie mogąc zrobić doktoratu od 20 lat... To znaczy co? Jest autorytetem bo? TVN zaprosił ją do prowadzenia "Najsłabszego ogniwa"? To samo z restauratorką która położyła ponad 20 swoich biznesów, a te które nadal istnieją przejęła w związku z rozwodem. Osobowości i antyosobowości. Katolicyzm, związki z Kościołem, nie deklarowanie wstydu ze swojej polskości. To są kryteria wejściowe do uzyskiwania popularności sprzed PiSu. Dzisiejsza TVP przynajmniej wyrównuje proporcie. Na You Tubie jest nagranie z takiej konferencji ze Szczuką finansowanej i organizowanej przez Ministserstwo Szkolnictwa Wyższego z 2014 roku. Do podonych wniosków można dojść analizując narracje mediów ws Glińskiego. Gościa z habilitacją, z wieloletnim doświadczeniem akademickim w obszarze którym pracuje. No ale do 2015 roku w mediach to był tylko "premier z tableta" Jakby Zdrojewski czy tym bardziej wcześniej Celiński obaj bez nawet doktoratów przedstawiali sobą ogromny potencjał merytoryczny... :))) I to jest właśnie tak z kreowaniem autorytetów przez te wielce merytoryczne, profesjonalne, mega kompetentne środowiska sprzed PiSu. Bardzo ciekawą, byłby jeszcze przegląd kompetencji i osiągnięć Pawła Protoczyna kreowanego na maga od promocji polskiej kultury w ramach Instytutu A.Mickiewicza (odgrażał się jeszcze niedawna, że będzie pozywał za odwołanie :)) bo nie ma mądrzejszego od niego) Do czasu Trybunału Konstytucyjnego to był przecież głowny przykład opozycji na "dewastowanie państwa" przez Kaczyńskiego :)) I na koniec - Krzysztof Mieszkowski i dym, że w konkursie na nowego dyrektora Teatru Nowego (państwowego teatru!), zapisano warunek ukończenia studiów wyższych! Rozczochrana fryzura, natrząsywanie się, burczenie, sapanie na oponentów, wyzywanie ich od nieuków, amatorów, bywa że i prostaków wielu wystarcza. O ile "komptencji" polityczne Ryszarda Perru trudno było ukryć, bo wygadywał bzdury podczas wystąpień na żywo w telewizji, o tyle o Mieszkoskim, Protoczynie czy Szczuce - o ich brakach w formalnym przygotowaniu do zasiadania na piedestale autoryterów, ludzie nie siedzący w konkretnych obszarach, dowiedzieli się dzięki prawicowemu internetowi. Tzw. prawicowemu internetowi, no w każdym razie tym mediom, które powstały oddolnie najczęściej przynajmniej na początku w prywatnych mieskaniach bez jakiegokolwiek wsparcia instytucji. Większość tych ludzi przez długi czas nazywano po prostu hejterami. Że wszystko się im nie podoba, że są nieudacznikami na pewno, że zazdroszczą, bo nikt bez kompleksów z tej tzw. "fajnej Polski" (projekt akcji "społecznej" jaką jeszcze we Wprost promował Tomasz Lis. Potem po przejściu do Newsweeka wydawnictwa kłóciły się ten projekt. Miały być nawet pozwy) "Fajna Polska" coś promuje i wszyscy którzy nie sikają z radości, którzy są choć trochę sceptyczni przedstawiając fakty - to hejterzy posługujący się "mową nienawiści" :)) Pod koniec rządów Platformy były organizacje pozarządowe które proponowały penalizowanie "mowy nienawiści" A krąg tego co się do niej kwalifikowało rozszerzano coraz bardziej. Ale to dobrze. Paradoksalnie bardzo dobrze. Brnięcie w absurd zaowocowało i 100tysięcznymi Marszami Niepodległości i bujnym rozwojem takich kanałów na YT jak Masakracja, czy w końcu wynikiem wyborczym z 2015 roku. Tak samo jak Netanyahu (ws prawie nowelizacji ustawy o IPN), urządził antysemickie nastroje w okrągłą rocznicę Marca 68 w Polsce, tak i - nawet przez lata - wmuszanie odrealnionych tez, wspieranych przez plastikowe pseudoautorytety, działa otrzeźwiającio na większość społeczeństwa. Ws "Fajnej Polski" we Wprost i Newsweeku http://wyborcza.pl/1,76842,159...ce_12.html

wirus44 31.05.2018 10:55
Trzymam kciuki za Ciebie i powodzenie całej wyprawy. Zawsze warto robić coś w co się wierzy.

44 31.05.2018 00:53
Przede wszystkim życzyć Ci trzeba byś stamtad wróciła. Twoim rodzicom można tylko współczuć, bo jeśli wrócisz to pewnie będziesz zbierać na coś jeszcze bradziej niebezpiecznego. Ludzie mają dzieci, ludzie mają prace, ludzie mają firemki które coraz trudniej utrzymać i życie codziennie jest często nie mniej pełne wrażeń - w złym znaczeniu - niż coś takiego. Nie wiem czy ktoś mi uwierzy, ale zawsze patrzę z przygnębieniem na coś takiego. Naprawdę :(

Katmandu 31.05.2018 09:13
44 Ty chyba sam nie masz pasji w życiu, więc nie rozumiesz "takich rzeczy"

44 01.06.2018 03:41
no dobrze, nie mam pasji, jeśli się ktoś nie zgadza twierdzi też, że mam depresje :) Dobrze. Fakt jest faktem, sportem ekstremalnym łatwiej zabłysnąć, niż żmudną organiczną robotą, która trzeba się parać nie 2-3 lata a 20-30ści. Akurat na tym portalu nie jest najgorzej z prezentowaniem współczesnych siłaczek, bo prowadzący go ma szerszy horyzont, ale mi chodzi o masowe zainteresowania. Motorki rozpędzajace się do 300 km/h, biegi na 40,50,100 km w upalny dzień, wspinaczki za 60 tysi. Z jednej strony to rozumiem. Kukuczka gdyby nie wdrapał się na Himalaje byłby nikomu nieznanym górnikiem nie potrafiącym poprawnie się wypowiedzieć. O Hołowczycu bez matury, też byśmy nie usłyszeli gdyby nie pędził, często łamiac prawo w życiu prywatnym. Ten koleś, który został w górach, bo polska ekipa dżentelmenów najpierw ratowała Francuzkę, przed tym jak się wspinał był kryminalistą... Ekipę Ukraińca Denisa Urubki, którym nie udało się wejść na K2, Gazeta Wyborcza obdarowała kilka dni temu tytułem Sportowców Roku 2017... Adrenalina przy ocieraniu się o śmierć kręci masową wyobraźnie za sprawą mediów. To żadne odkrycie. Co nie znaczy że każdmu musi się to podobać. Zachęca się do zachowań ryzykownych, przy czym nie generuje to żadnej korzyści dla społeczeństwa. Bo co? Mamy ich naśladować? Marzyć o tych górach? Z drugiej strony ludzi, którzy po pracy chcą sobie polatać w mundurach po lesie w ramach Obrony Terytorialnej, podejrzewa się na każdym kroku o aspołeczne zapędy. Macierewicz "psychopata" formuuje prwatną armię "psychopatów" Taki jest przekaz. A oni przecież mogą się przydawać przy powodziach, po wichurach, czy większych katastrofach komunikacyjnych. Podczas katastrfowy kolejowej pod Szczekocinami w 2012 roku, pierwsze ofiary ratowali lokalni wieśniacy... Znosząc koce, jedzenie, ci którzy potrafili reanimowali na początku... Dyskredytowało się harcerstwo, dyskrdytuje się do dziś działaność parafialną ludzi, to może niech świeckie państwo zacheca ludzi do samoorganizacji. Co w tym złego? Wejście na górę jest ok, trenowanie w mundurze z orzelkiem na czapce nie? Dlaczego? Czym mam się podniecać, że nigdy nie wejdę na te góry na które ona weszła? No nie wejdę i jakoś średnio zazdroszczę.

Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: 27.03.2024 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: 27.03.2024 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
Reklama
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 10°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama