Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 13:56
Reklama
Reklama Makaron Czaniecki - konkurs

Zagadki żelaznego mostu

W dniu 10 lipca minęła okrągła - 130 rocznica ukończenia budowy pierwszego mostu kolejowego na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim. Traf chciał, że również w tych dniach rozpoczęła się rozbiórka najstarszej części tej przeprawy. Zanim żelazna konstrukcja mostu zostanie zupełnie pocięta na złom, warto pokusić się o przypomnienie jego długiej historii. Jest to również dobry pretekst do podjęcia próby wyjaśnienia kilku zagadek tomaszowskiego „żelaźniaka”. Pomocne w tym względzie okazują się materiały źródłowe zgromadzone przez Skansen Rzeki Pilicy. Można się z nich dowiedzieć, że most ten miał wyjątkowo burzliwe dzieje, a w tym kilkakrotnie zmieniał swój kształt, m.in. wskutek aż trzykrotnego wysadzania w powietrze!

W wielu dotychczasowych opracowaniach historycznych i publikacjach prasowych podaje się, że tomaszowski most kolejowy został zbudowany w   1883 roku jako jeden z elementów powstającej wtedy  Kolei Iwanogrodzko-Dąbrowskiej. Owszem, budowę linii łączącej dzisiejszy Dęblin z Dabrową Górniczą rozpoczęto w tymże roku, ale do Tomaszowa dotarła ona rok później. Prace przy budowie tutejszego mostu kolejowego zakończyły się dopiero w 1885 roku, kiedy cała linia była już praktycznie gotowa. Poświadcza to następujący anons zamieszczony na łamach piotrkowskiego „Tygodnia” w dniu 7 kwietnia 1885 roku: Na Drodze Iwanogrodzko-Dąbrowskiej, na dystansie Tomaszów-Opoczno prowadzą się roboty bardzo energicznie i mają być wykończone z dniem 22-im lipca (1885); most na Pilicy ma być wykończony na dzień 10 lipca”. 

Te zapowiedzi zostały zrealizowane, co potwierdzono na łamach „Tygodnia” z 1 lipca 1885 roku:  Po zupełnem wykończeniu mostu na Pilicy w przyszłym tygodniu otwarta już zostanie komunikacja bezpośrednia poprzez Koluszki-Tomaszów na całej linii drogi żelaznej iwanogrodzko-dąbrowskiej. Z tego samego źródła dowiadujemy się również, że oficjalne otwarcie Kolei Iwanogrodzko-Dąbrowskiej odbyło się już 15 lipca 1885 roku.

A jak wyglądał pierwszy tomaszowski „żelaźniak”? Wprawdzie nie zachowały się jego zdjęcia z końca XIX wieku, ale istotne wskazówki na ten temat można znaleźć na łamach „Przeglądu Technicznego” z marca 1923 roku. W  artykule omawiającym rozwój budowy mostów kolejowych w stuleciu 1825-1925 ze szczególnym uwzględnieniem udziału polskich inżynierów podano, że w latach 1870-85 przy budowie mostów kolejowych w Królestwie Polskim stosowano przeważnie konstrukcje kratownicowe tzw. systemu holenderskiego, łączone na nity (przykładem: słynny Most Kierbedzia w Warszawie). We wspomnianym piśmie podkreślono, że  przy budowach podobnego rodzaju mostów żelaznych na linii Dęblin-Dąbrowa, a w tym – mostu na Wiśle, pracowali inżynierowie – Polacy: St. Zieliński, Białobrzeski i L. Strokowski.

Można się domyślać, że  byli oni także projektantami mostu kolejowego w Tomaszowie. Do takiego przypuszczenia skłania zastosowanie na tej linii wyraźnej unifikacji przy konstrukcji nie tylko mostów, ale także w architekturze dworców kolejowych. Widoczne na dawnych rycinach i fotografiach  budynki stacyjne w Dąbrowie, Bzinie, Olkuszu bądź w Strzemieszycach są niemal identyczne z dworcem stojącym do dzisiaj w Tomaszowie. To samo dotyczy widocznych analogii w wyglądzie zbudowanych na wspomnianej linii kratownicowych mostów kolejowych, z których najdłuższy połączył brzegi Wisły pod Dęblinem. Wygląda na to, że most kolejowy w Tomaszowie był krótszą wersją tego pierwszego.  

Przekonywującym potwierdzeniem tej hipotezy może być unikatowe zdjęcie zamieszczone w wydanej przed rokiem książce Pawła Budzińskiego pt. „Wielka Wojna 1914-1917 w regionie opoczyńskim”. Fotografia, wykonana w 1915 roku,  przedstawia zwaliska mostu kolejowego na Pilicy pod Tomaszowem, wysadzonego przez wycofujące się wojska rosyjskie. Na zdjęciu udokumentowano także podjęte przez Niemców prace przy odbudowie kratownicowej konstrukcji mostowej.

W ciągu swego długiego żywota tomaszowski „żelaźniak” kilkakrotnie zmieniał kształt. Jego gruntownej  modernizacji dokonała w 1937 roku znana na całym świecie firma budowy mostów Konstanty Rudzki i S-ka z Mińska Mazowieckiego. Dodajmy, że w jej dorobku znalazła się m.in. budowa Mostu Poniatowskiego w Warszawie oraz pierwszego na świecie mostu spawanego na Słudwi w Maurzycach k. Łowicza. W zbiorach skansenu znajduje się zdjęcie tzw. bramy portalowej mostu kolejowego w Tomaszowie z wypisaną nazwą tej firmy i rokiem 1937.

Największego uszczerbku most ten doznał podczas II wojny światowej. Jedno z jego przęseł (od strony Tomaszowa) zostało zerwane przez polskich saperów w nocy z 6 na 7 września 1939 roku. Po dosyć szybkiej odbudowie służył on niemieckim okupantom  przez prawie pięć kolejnych lat. Rankiem 18 stycznia 1945 roku wycofujący się Niemcy wysadzili w powietrze fragment mostu od strony Białobrzegów. W krótkim czasie został on przywrócony do ruchu. Zniszczoną kratownicę zdetonowanego przez Niemców   przęsła zastąpiono konstrukcją spawaną.  Niedługo potem obok niego stanął drugi most żelazny dla odnogi tej linii prowadzącej do Radomia. Najpoważniejszy po wojnie remont starego „żelaźniaka” przeprowadzono w 1958 roku.

Niewykluczone, że do wyjaśnienia istniejących jeszcze zagadek i luk w historii tego mostu przyczyni się trwająca obecnie jego przebudowa.  Inwestycja, prowadzona przez Zakład Linii Kolejowych PKP PLK S.A. w Skarżysku Kamiennej, zaczęła się od rozbiórki opisanego wcześniej, starszego mostu. Prace, prowadzone przez Przedsiębiorstwo Napraw i Utrzymania Infrastruktury Kolejowej w Krakowie, już przyniosły pierwsze niespodzianki. W miniony czwartek spod mostu wydobyto zagrzebane w rzecznym mule pozostałości po którejś z wojennych detonacji. Wśród nich znalazł się wyrwany wybuchem spory fragment nitowanej konstrukcji oraz kilkumetrowy, zgięty  odcinek starej szyny kolejowej.

Obydwa znaleziska tego samego dnia samego trafiły do Skansenu Rzeki Pilicy, który żywo interesuje się pracami przy tym moście od ich początku. Już wstępne oględziny eksponatów, przekazanych pilickiej placówce dzięki życzliwości inwestora i wykonawców przebudowy mostu, przyniosły zaskakujące odkrycie. Okazało się, że wydobyta szyna ma metrykę… belgijską. Zachowane na niej napisy świadczą, że została wykonana w 1907 roku przez znaną niegdyś firmę metalurgiczną Ougrėe-Marihaye w prowincji Liėge nad Mozą. Kiedy i jaką drogą ta szyna trafiła na most kolejowy na Pilicy w Tomaszowie? Jakie jeszcze tajemnice kryje stary tomaszowski „żelaźniak”?

 Warto na koniec podkreślić, że w ubiegłym tygodniu Skansen Rzeki Pilicy wystąpił do wspomnianego wcześniej Zakładu PKP PLK z formalną prośbą o nieodpłatne przekazanie do jego zbiorów fragmentu przewidzianej do demontażu części ramy portalowej przęsła najazdowego od strony Tomaszowa. W uzasadnieniu podkreślono, że ten fragment mostu posiada wyjątkowe walory historyczne i ze wszech miar zasługuje na ocalenie i zachowanie jako cenna spuścizna dla przyszłych pokoleń.            


Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu

Zagadki żelaznego mostu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
asto 21.07.2015 11:48
Warto zaznaczyć że na terenie Rosji mosty budowali i projektowali również Polacy np. Kierbedź zbudował pierwszy zwodzony most w Petersburgu, który zresztą służy do dzisiaj, tak samo z linią kolejową do Carskiego Sioła, podobnie w zarządzie Kolej Transsyberyjskiej też Polacy byli ważnymi fachowcami co ciekawe mimo powstań co 30 lat i tak Królestwo Polskie było najbogatsza prowincją Imperium

mKIKI 21.07.2015 13:34
Także i w obu Amerykach Pólnocnej i Południowe. Ernest Malinowski (budowniczy kolei w Peru i Ekwadorze, projektant i budowniczy Centralnej Kolei Transandyjskiej (Central Transandino), Rudolf Modrzejewski (Ralf Modjeski - syn Heleny Modrzejewskiej). Wybudował niemal 40 mostów na największych rzekach Ameryki: Missisipi, Missouri, Delaware, Ohio, Świętego Wawrzyńca (Qubec), na Wielkich Jeziorach (Detroit), przez zatokę San Francisco (Trans Bay Bridge).

19.07.2015 09:42
Zastanawia mnie jak to jest? Na starych zdjęciach Pilica szokuje swą wielkością, tymczasem z porównując dane archiwalne z obecnymi przepływy charakteryzują się podobnymi wielkościami...

Dimos 19.07.2015 16:42
Pilica do lat 60 XX wieku nie była regulowana. 2 dodatkowe przęsła były rezerwą powodziową. 100 lat temu przewidywano, że mogą być powodzie i nikt nie chciał ryzykować podmycia mostu czy torowiska. Most powstał z ogromną rezerwą dla rzeki.

kiki 19.07.2015 17:12
Qrde...to teraz na żalaziwie ktoś sakwę napełni, a tylko kładkę rzucą na jednym przęśle, bo zalew powodzie zatrzymuje.

Dimos 18.07.2015 01:09
Jako dzieciak przeżyłem tam wiele przygód... Szkoda ale taka jest cena postępu.

big full 18.07.2015 12:22
a ja podobno poczęłem się pod żelaznym mostem, matka tak gadała bo to ulubione miejsce plażowania było dla tych z bloków na Niskiej a tutaj poznała tatusia i oto jestem

kiki 18.07.2015 13:02
A może z pociągu ciebie wyciepli i jesteś znańduch...nie każda matka prawdę mówi.

Justyna 18.07.2015 16:04
I oto zasiliłeś szeregi tomaszowskiej biedoty jak się domyślam no i pewnie też na garnuszku MOPSu? A mostu szkoda bo był wyjątkowy ciekawe jakim innym, go zastąpią?

Reklama
Polecane
Dzień Otwarty na Nadrzecznej 2024Zmiany w ProkuraturachJak rozwijać umiejętności miękkie i dlaczego są tak istotne dla kariery?O bezpieczeństwie Za PilicąKolejna impreza Automobilklubu przed namiPierwszy raz w naszym szpitaluZbrodnia w lesie w okolicach Smardzewic40 lat minęłoŚredniowiecze w SkansenieTHOMAS ANDERS WYSTĄPI W ARENIE LODOWEJLechia Tomaszów Mazowiecki - Bogdanka Arka Chełm 2:3Wśród najlepszych z biologii
Reklama
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: ZbychuTreść komentarza: Chociaż Żabka by się przydała gdzie w niedzielę i w święto mają otwarte a tak wałówę trzeba szykować.Źródło komentarza: Średniowiecze w SkansenieAutor komentarza: AtenTreść komentarza: Radnymi beda jak zloza slubowanie i dostana zaswiadczenia o wyborzeŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jak ty jesteś normalny, to ja jestem biskupem. Zdejmij berecik z antenką z główki, poluzuj "gumkie" w swoich majtach, uwal się na wersalce i podziwiaj twojego idola - ryżego donka. PS. Ćwoku: zacytowane przeze mnie przysłowiowe powiedzenie z tym gów... i twarogiem, to nic innego, jak określenie tego, że nie można porównywać dwóch: sytuacji, ludzi, rzeczy, które do siebie zupełnie nie pasują. Jeżeli to do ciebie - ćwoku to dotrze, to nie będziesz nikogo po chamsku wyzywał. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Zaczął wiać silny wiatr od strony ryżego donka. Dotychczasowi prokuratorzy, którzy dotychczas nie podpadli służbowo i merytoryczne, raptem stali się "be"!!! A miała być, kur..., ta nowa uśmiechnięta Polska. Polska, zupełnie inna od tej smutnej, pisowskiej Polski. Refleksja ogólna: głupków nie sieją, sami się rodzą.Źródło komentarza: Zmiany w ProkuraturachAutor komentarza: woodyTreść komentarza: BRAWO PANI JOLU DUZO ROBOTYŹródło komentarza: Zmiany w ProkuraturachAutor komentarza: turysta - glodnyTreść komentarza: I to wszystko o "suchym pysku" A gdzie tu jakiś lokal rzeczywiście średniowiecze.Źródło komentarza: Średniowiecze w Skansenie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama