Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 07:40
Reklama
Reklama Makaron Czaniecki - konkurs

Falanglandia, czyli obcokrajowcy w Tajlandii

Boczna ulica w średniej wielkości tajskim mieście - zwykłe przejście z jednego miejsca na drugie, dociera do nas wyraźnie słyszalne, wypowiedziane w nieco pogardliwy sposób, wręcz wykrzyknięte z charakterystycznym zaciągnięciem końcówki w górę, falang. Zakupy w sklepie poza miejscem turystycznym. - Dzień dobry, mówię - Falang! Słyszę. Posiłek w ulicznej knajpcę - falang!, Falang idzie, falang zamawia, falang przyszedł! Któż to taki ten falang?

 

Falang to nic innego jak obcokrajowiec. Słowo najprawdopodobniej wywodzi się ze słowa Frank, przy pomocy którego, Azjaci we wczesnym średniowieczu, określali mieszkańca Europy Zachodniej. Dlatego, nie wszyscy obcokrajowcy to falandzy. Malezyjczycy to Malezyjczycy, Chińczycy to Chińczycy, Birmańczycy to Birmańczycy.

 

Falang to taka osoba, która nie wygląda na (wschodnio-) Azjatę - np. mieszkaniec Bliskiego Wschodu, Europejczyk, Nigeryjczyk, Amerykanin, czy.... tropikalna gruszka. Owoce guavy były, bowiem wprowadzone na tajski rynek przez portugalskich falangów i właśnie po nich odziedziczyły swoją nazwę. Skoro już o jedzeniu mowa, to zwykły kartofel, po tajsku nazywa się man falang, kolendra siewna to phak chi falang, a guma do żucia to mak falang. W końcu trzeba jakoś rozróżnić pomiędzy "własnym" a "obcym".

 

Tajowie żują betla (mak), przy którego pierwszej próbie przegryzienia, przeciętnemu posiadaczowi białych pośladków, oczy wyskakują na wierzch. Falang ma swojego betla - mniej wyrazistego w smaku, mniej pikantnego - ot, takiego zwykłego spe(a)rminta, ale mordką kręci i tak w taki sam sposób. Ale na nazwie spe(a)rmint, nie tylko można sobie język połamać, ale też i łatwo o jej niejednoznaczne przekręcenie.

 

Początkowo, będąc w Tajlandii czułem się trochę jak Dzwonnik z Notre Damme, stygmatyk, czy chodzący stół z powyłamywanymi nogami, promieniujący innością, której nikt nie stara się w żaden sposób zamaskować łatką poprawności politycznej. Ba! Nawet gdyby przez przypadek udało nam się zapomnieć, że nie urodziliśmy się w Azji, Tajowie będą pierwsi by sprowadzić nas spowrotem na ziemię.

 

Obraźliwe? I tak i nie - zależy w jakich okolicznościach wypowiedziane. Tajski to język tonalny, więc czasami, zwykłe powitanie, może wydać się nam krzykiem i wprawić w zakłopotanie, że zrobiliśmy coś nie tak. I choć słowo falang brzmi nieco jak wypowiadane przez falangów w pogardliwy sposób nigga, przeważnie spełnia jedynie funkcję oznajmującą. Normalka, o ile za rzecz normalną można uznać gdy w polskim sklepie, Murzyn, zamiast dzień dobry, usłyszy "Murzyn!", ale Tajowie po prostu tak mają. Wystarczy przyzwyczaić się do ekspresyjności Azjatów, którzy bez żadnych ogródek i pytań potrafią wyciągnąć telefony komórkowe i zacząć dziwnym przybyszom z zachodu robić zdjęcia.

 

Poprawność polityczna w życiu codziennym? Po co? Od dziecka uczy się nas by nie pokazywać palcem, ale zauważanie jest rzeczą naturalną. Czemu mamy więc udawać, że nic nie zauważyliśmy? Idzie sobie ulicą ładna dziewczyna to czemu nie zauważyć i nie gwizdnąć? Po co udawać, że to co ładne jest nie ładne?  - Czemu się tak gapisz? - Bo ładna - No ale ty to robisz w taki ostentacyjny sposób - No bo to jak w muzeum, ładne rzeczy są po to by je oglądać. Nic z tego. Nas uczą, że kultura wymaga by na widok kształtnych piersi na plaży, wzrok pokierować w stronę majtek ratownika. I stąd, między innymi rodzą się problemy typu jak tu zagadać, albo dlaczego on/ona się do mnie nie odzywa. Czy zrobiłem coś nie tak? Tego nigdy się nie dowiem, bo przecież poprawność polityczna nakazuje przemilczenie. I dlatego lubię Azjatów.... nawet Tajów czy Wietnamczyków - jak coś się podoba to powiedzą, jak coś nie pasuje to walną z grubej rury i bez ogródek. Azja to biznes, w biznesie, choć etykietki i marketing odgrywają ważną rolę, nie ma miejsca na uprzedzenia

 

Prym pod względem otwartości zauważania wiodą chyba Chiny, w których nadal daje się bez żadnych problemów znaleźć miejsca niezadeptane przez Białopośladkowców. Tyle, że w Chinach obcokrajowiec uważany jest za idiotę.... ale takiego idiotę do dopieszczenia; taką maskotkę - Chińczykom nie mieści się w głowie jak, nie znając języka, z pośladków takiego białoskórego nie ostaną się jeno dwie kostki. Wszyscy rzucają się od razu na pomoc. A w Tajlandii?

Falandzy tak się w "Krainie Uśmiechów" zadomowili, że Tajowie, na codzień mijają się na ulicy z białopośladkowcami różnych kategorii, różnych ras i różnych wyznań. Są do nich przyzwyczajeni, potrafią doprawić im właściwe etykietki, poszufladkować. Bez problemu rozróżnią Turka od Norwega. Mimo wszystko, nie próbują udawać, że ich nie zauważają. Rasizm? Według zachodnich standardów tak; obiektywnie - po prostu, najzwyklejsze w świecie zauważanie. Podobnie jak w reszcie Azji, obcokrajowiec kojarzy się z siłą i mocą. Siła i moc to pieniądze - pierwszorzędna wartość Azjatów. W końcu, biała skóra jest przecież biała bo falandzy używają więcej monet i plastikowych kart, a te, jak wiadomo, potrafią zedrzeć więcej "skażonego" przez słońce naskórka niż papierowe banknoty. Nie ważne czy Tajowie postrzegać nas będą jak bankomat czy uznają, że nic nie da się z nas wyciągnąć. Stereotypy często bywają silniejsze niż rzeczywistość, więc różnica zawsze będzie podkreślana.

 

Czy posiadanie białej skóry w Tajlandii jest zaletą czy wadą? Z jednej strony, ciężko jest się wmieszać w tłum, ciężko przejść przez ulicę bez przyciągania wzroku. W dzielnicach "rozrywkowych", to białopośladkowcy przyciągną pierwsze uśmiechy ulicznych spacerowiczek, wielkich mamasanów i chłopców z prawie naturalnymi piersiami, których nie powstydziłaby się Kasia Figura 30 lat temu. Nie da się również wejść za darmo do atrakcji turystycznej. Są osobne ceny, łącznie z darmowym wstępem, dla Tajów i osobne, przeważnie minimum 10 razy wyższe, dla falangów. Falang napotka też ogromne utrudnienia przy zakupie samochodu lub choćby nawet jednoślada i próbie rejestracji go na swoje nazwisko. Założenie firmy? Na nazwisko tajskiego wspólnika. Kupno ziemi - to samo - wielu starszych panów wykorzystuje znajomość zaufanych Tajek.

 

Z drugiej strony, Tajlandia, oprócz geriarturystyki i seksturystyki, słynie również z turystyki kosmetycznej. Za zachodnią cenę uśmiechu Hollywood, można w Tajlandii zafundować nowe uzębienie całej rodzinie. Kremy, szampony, perfumy? Kilka razy tańsze niż na zachodzie. Tubka samoopalacza? Samo co? Pięć minut w solarium? Mało słońca na zewnątrz? No, ale na zewnątrz z gołym tyłkiem nie wyskoczymy. Z drugiej strony, po co wyskakiwać od razu z gołym tyłkiem. Idealne, wg. Azjatów pośladki, mają świecić, oświecać, wręcz oślepiać. Może nawet w takiej bardzo zachodniej obecnie Tajlandii jest zatem rynkowa nisza do zapełnienia - oczywiście wyłącznie dla falangów i na potrzeby falangów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
01.06.2012 19:37
Śliczna ta dziewczyna. Aby tylko nie była facetem :P

LB 28.07.2018 18:43
to prawda. Piękne zdjęcie.

Reklama
Polecane
Ćwiczenia gimnastyczne w tomaszowskich fabrykachNowy partner Lechii TomaszówIV Festiwal Jazzowy „Barwy Muzyki Improwizowanej - Opoczno 2024”„Tkalnia żartu” – odsłona trzeciaJutro noga z gazuKoszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZKNowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaOdkryj wymarzony prezenty na chrzest dla chłopca! Znajdź idealny dar, który uwieczni ten niezapomniany dzień!Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama