Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:29
Reklama
Reklama

Laos (Savannakhet) - Miasto Raju?

W Pakxe posiedziałem sobie jeszcze dwa dni. Nie to, że jakoś mi się specjalnie spodobało, ale stwierdziłem, że zostanę sobie do terminu trzeciego zastrzyku i będę miał spokój z szukaniem szpitali przez następny tydzień. W ramach "prowizji" za przyprowadzenie do nowo otwartego pensjonatu SoutChai nowych gości, miałem darmowy pokój z klimatyzacją.

 

Bardzo wyluzowana obsługa mocno się starała o komfort gości. Schodząc rano pod prysznic, od brata właściciela - 25-letniego laotańczyka, wyglądającego na, góra, 18 lat, usłyszałem pytanie czy chcę śniadanie. SoutChai to rodzinnie prowadzony pensjonat i biuro turystyczne oferujące wycieczki po okolicy w jednym. Wszyscy spożywają posiłki wspólnie, dlatego, jeśli któryś z falangów znajdzie się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, również na niego będzie czekał talerz ciepłego jedzenia.

 

Moją motywacją było jednak przeczekanie do kolejnego zastrzyku przed dalszą drogą. Nie będąc pewnym czy w kolejnym miejscu będą mieli ten sam preparat, którego, według zaleceń lekarza powinienem się trzymać i, wiedząc, że trzy pierwsze dawki są najważniejsze, wolałem nie ryzykować.

 

W szpitalu pojawiłem się wczesnym rankiem 7 kwietnia - czyli w dniu, w którym miałem wziąć kolejną porcję szczepienia. Zapomniałem recepty i musiałem się wrócić do pokoju po kwitki. Biorąc pod uwagę gorące, lekko wilgotne powietrze i unoszący się wokół zapach plumerii, był to nawet przyjemny poranny spacerek. Na drugą wizytę, udałem się jednak już z plecakiem. Tym razem, miałem jeszcze większy opór niż kiedykolwiek a obsługa i goście szpitala mieli jeszcze większy ubaw niż za pierwszym i drugim razem. Po prostu, nie lubię białych fartuchów, igieł, strzykawek, pigułek, tabletek i innych tym podobnych rzeczy.

 

Krajom strefy tropikalnej, brzydki zapach nie grozi. Co chwila coś kwitnie. Jak dla mnie, najładniej waniają plumerie.

 

Pakxe, mimo, że jest jednym z większych w, podobno, 8-milionowym Laosie, jest malutkim miasteczkiem. Żeby dostać się z jednego miejsca w drugie, wystarczą dwie nogi i średniej klasy buty. Na siłę, można i bez - tyle, że ludzie będą się dziwnie patrzeć. Na drodzę numer 13 byłem jeszcze przed 10. Ruch był w miarę przyzwoity. Czytając dane o populacji w Laosie, spodziewałem się, że będzie gorzej.

 

Tymczasem, niewiele było mi potrzeba by zatrzymał się pickup. Kierowca nie jechał daleko, ale zafundował mi pierwsze 3 kilometry - do, przypominającego kameralny aeroklub, lotniska, które ustawione jest na samej krawędzi Pakxe. Kolejne kilometry przejechałem na pacę towarowego tuk-tuka usadowiony wygodnie na wielkich plastikowych butlach z wodą.

 

260 kilometrów - spoko luz.

 

Później przyszedł delikatny kryzys. Stałem sobie w pełnym słońcu, pociłem się, a na złość, zatrzymywały się tylko drogie autobusy. W końcu, z przeciwnego pasa podjechał dostawczy van.

- Gdzie jedziesz? Ja zawracam
- Do Savannakhet, odpowiedziałem nieco zakłopotany, widząc, że kierowca ustawiony jest w odwrotnym kierunku
- No to ja jadę do Vientiane. Poczekaj chwilę


Miły facet - były nauczyciel języka angielskiego, faktycznie zawrócił. Powiedział, że widział mnie wcześniej ale za szybko jechał żeby się gwałtownie zatrzymywać. Bezpieczeństwo za kierownicą w Indochinach? Chyba tylko w Laosie - w wietnamskim drogowym chaosie byłaby to czysta abstrakcja. W ekspresowym tempie, zostałem dowieziony do samego Savannakhet - i to na długo przed zachodem słońca.


Stojąc na rogatkach i słysząc dobiegający z niedaleka głośny ryk ponad 20-cylindrowego silnika lokomotywy, przestraszyłem się nie na żarty. Rozejrzałem się wkoło - to nie lokomotywa. To mój żołądek dopomniał się jakiegoś zapychacza. Zdecydowałem się na zupkę nudlową w jednej z okolicznych knajpek. Cena: 0.5 dolara; porcja solidna, ale i tak się nie najadłem.

 

Ryk ogromnej, dostawczej lokomotywy na takiej drodze? Nie... to tylko mój żołądek.

 

 

 

 

Spacerując prawie pustymi uliczkami Savannakhet, miałem dziwne wrażenie, że mi się tutaj nie spodoba. Może po prostu, egzotyczna nazwa, sprawiła, że spodziewałem się więcej. To co zastałem to schludne, czyste uliczki udekorowane zabudową kolonialną, socjalistyczną i nowym, luksusowym budownictwem laotańskich dorobkiewiczy z Tajlandii. Taka mieszanka stylów połączona z pustką, nicością i wszechogarniającą nudą. Idąc drogą wlotową, szukając centrum, przeszedłem całe miasto. Później, okazało się, to, co wziąłem za przedmieścia są właśnie centrum. I to ma być najbardziej zaludniona okolica Laosu?

 

Czasami, czułem się trochę jak w ukraińskiej Prypeci. Nie spotkałem nikogo. Wszyscy albo się pochowali, albo wyemigrowali na drugi brzeg Mekongu do tajskiego Mugdahan. Nieliczni, którzy pozostali na zewnątrz, siedzieli sobie pod daszkami w kawiarniach i restauracyjkach i.... nie wiem - albo medytowali, albo spali. Z drugiej strony, gdyby Laotańczycy budowali się w taki sposób jak chińczycy, 120-tysięczne Savannakhet, składałoby się pewnie z dwóch ulic i czterech apartamentowych wieżowców a po środku miasta, możnaby zawiesić siatkę do tenisa. Pierwsze wrażenie, które zrobiło na mnie to miasto to: "ładne, schludne, ale nudne". Do czasu aż przy jednym ze słupów reklamowych, zastałem nieco dzienny widok.

 

Z początku, Savannakhet, jawiło mi się jako czyste, schludne, ale nudne miasteczko....

 

... chociaż.... czy aby na pewno?

 

Mnisi siłowali się z mocowaniem plakatów o naborze na nowicjat w taki sposób, że przy okazji, łamali wszystkie zasady BHP. Wyciągnąłem aparat i podszedłem bliżej. Nie mieli nic przeciwko zdjęciom. Ba - sami również zaczęli je robić. Jeden z nich - Kapono, bez trudu, dość dobrym angielskim, odpowiedział na wszystkie nurtujące mnie w tym momencie pytania. A, że miałem ich sporo bo w mojej edukacji, przedmiot "religia" był jakiś dziwnie jednostronny, poprosiłem o nocleg w świątyni i możliwość stania się cieniem mnichów na kilka dni. Dostałem opiekuna - śramanierę (nowicjusza) Linga. W ten sposób, w nudnym Savannakhet, które po dwóch dniach przestało zupełnie być nudne, nie nudziłem się ani trochę.

 

Laotańczycy mają wyobraźnię! Tutaj: mini-szrot i warsztat zajmujący się tuningiem motocykli typu cruiser.

 

Z drugiej strony, ponieważ postanowiłem sobie spróbować żyć w taki sam sposób jak mnisi, mój zegarek biologiczny i przemiana materii przeszły poważny test. Życie w świątyni toczy się od czwartej rano do dwudziestej wieczorem. W niektórych miejscach, są to leniwe, następujące po sobie dni. Ja akurat, trafiłem na mnichów pracusiów, którzy nie tylko załatwiali kampanię reklamową we wszystkich możliwych mediach, ale również stawiali nowy budynek, dekorowali teren nowymi drzewami i, ogólnie, byli cały czas w ruchu. Poprowadziłem również lekcję angielskiego w szkole, do której chodzi Ling.
 

 

Prawe rękawy zakasane i praca wre!

 

Już drugiego dnia, mieszkańcy okolicznych uliczek myśleli, że jestem śramanierą (nowicjuszem). W knajpcę za rogiem, nie musiałem płacić za kawę. W innych kawiarniach już, niestety tak, ale i tak, najlepszej jakości kawa okazała się być właśnie w tym miejscu. Była również najtańszą w całym Savannakhet (0,2 dolara).

 

Żebym tylko mógł się skupić na dłużej niż minutę.

 

Savannakhet to graniczne miasto posiadające, oddzielone od Tajlandii rzeką Mekong. Nazwa oznacza Miasto Raju (Savanh Nakhoe) i może, faktycznie, kiedyś nim było. Obecnie, można pospacerować po prawie pustych uliczkach, odwiedzić liczne świątynie buddyjskie, kościół katolicki, kościół ewangelicki lub meczet, a także, udać się po wizę do ambasady Tajlandii lub Wietnamu. Mój przystanek w Savannakher umotywowany był wizytą właśnie w jednej z tych ambasad....

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: 27.03.2024 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: 27.03.2024 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 10°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama