Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 15:14
Reklama
Reklama

W kraju Drakuli

Kolejna część relacji Michała Przybylskiego z jego samotnej podróży dookoła świata. Niezwykle barwna opowieść o drodze prowadzącej przez Rumunię. Cieszymy się, że po dwóch dniach nieobecności nasz globtroter pojawił się znowu na swoim blogu. Pozdrawiamy serdecznie

Rumunia - Curtea de Arges

 

Jestem w cichej i spokojnej miejscowości Curtea de Arges (ok.  25.000 mieszkańców) jakieś 2,5 godziny jazdy od zatłoczonego Bukaresztu. Ludzie są przyjaźnie nastawieni i Internet jest w każdej kawiarence - nawet niekoniecznie trzeba coś zamawiać. Stawiam swoje pierwsze kroki w robieniu zdjęć cyfrówką. Pomaga mi trochę Larisa - sam nie połapałbym się w tych wszystkich guziczkach na aparacie.

 

 

To nie jest jednak zwykłe rumuńskie miasteczko. Znajduje się tutaj bowiem bardzo sławna cerkiew (Cerkiew Metropolitarna) wybudowana w XVI wieku przez architekta Manolo. Legenda głosi że podczas budowy monastyru codziennie rozpadał się on na kawałki. W końcu Manolo doznał objawienia i nakazane mu zostało zamurowanie w ścianach świątyni pierwszej osoby, którą kolejnego dnia. Problem w tym, że była to jego żona, która akurat przyniosła mu śniadanie. Manolo musiał dokonaźć wyboru - albo utrata świątyni czy utrata żony. W końcu jednak wybrał to drugie.

 

Rezultat widać poniżej:

 

Cerkiew metropolitarna w Curtea de Arges.

 

Cerkiew w Curtea de Arges zasłużyła na swoje miejsce na banknocie 1 Lei.

 

Po zwiedzeniu Curtea de Arges, wybraliśmy się z Larisą i jej mamą na wieś. Jutro jedziemy do zamku Draculi (Vlada Tepesa) - oj, będzie się działo :-).

 

 

Wizyta w zamku Draculi

 

Kojarzycie słynnego Vlada Tepesa vel. Vlada Draculę - księcia historycznej Wołoszczyzny? Na pewno kojarzycie krwawego wampira, którego postać powstała częściowo dzięki "ciemnemu księciu".

 

W niedzielę, 3 lipca wybraliśmy się z Larisą, Stefanem i Andrei do jednego z zamków Draculi, Poienari. Mieści się on niedaleko Curtea de Arges (droga na północ). Sęk w tym, że Rumunia pełna jest domniemanych zamków Draculi ale według mnie Zamek Poienari jest najciekawszy ze względu na ledgendy wokół niego krążące.

 

Twierdza Poienari - Dracula miał łeb żeby umieścić ją tak by było ciężko ją zdobyć.

 

Otóż, Vlad Tepes był mocno zaangażowany w wojnę z Turkami, którzy najeżdżali jego kraj. W młodym wieku był wzięty do obozu tureckiego, podczas pobytu w którym stracił ojca. To umocniło go w nienawiści do Turków. Niestety, przeszkadzali mu w tym możni bojarzy wołoscy. Kiedy po powrocie do Wołoszczyzny odzyskał władzę, zwołał imprezę w swoim dworze Targoviste. Następnie drzwi się zamknęły i część bojarów była z miejsca nadziana na pal. Ci zaś, którzy przeżyli zostali przegonieni 120km na pieszo i zmuszeni do wybudowania mu twierdzy obronnej na ruinach już istniejącej. Budowa zajęła kilka lat. Ponieważ pojmani nie mieli umów o pracę i nie mieli normowanego czasu pracy, wielu z nich zmarło z wycieńczenia.

 

Prawda, że przy ostrym palu wygląda jak zabaweczka?

 

Kolejna legenda głosi, że kiedy Turcy byli blisko, Vlad wylał na nich gorącą oliwę. Sam zaś, rzucił się do ucieczki na koniu, podkutym podkowami....... odwrotnie - żeby zmylić najeźdźców.W trakcie ataku, ucierpiała żona Vlada, która po prostu rzuciła się do rzeki Arges płynącej u stóp twierdzy.

 

W otchłań tej rzeki rzuciła się podobno żona Draculi - przynajmniej miała szybką śmierć.

 

Jak widzicie, miejsce jest bardzo romantyczne i godne polecenia dla odwiedzających Rumunię chociaż na chwilę. Dodatkowo kręta droga nieopodal zamku, Transfagarasan, została swojego czasu okrzyknięta przez team Top Gear jako najlepsza droga do testowania samochodów w Europie.

 

Według teamu Top Gear, najlepsza droga do testowania samochodów.

 

 

Nie jest jednak łatwo dostać się do twierdzy. Podstawowe wymaganie to wiek poniżej 40 lat i wzorowa kondycja fizyczna. Bez tych dwóch ani rusz ponieważ trzeba wspiąć się po blisko 1.500 stromych schodach do góry (swoją drogą, ciekawe jak Vlad wychodził na zakupy - chyba, że wtedy nie było schodów). Mimo, że w połowie drogi się odechciewa, warto podjąć wysiłek - z góry, rozciągają się wspaniałe widoki na Karpaty, rzekę Arges i wspomnianą drogę o trudnej do przepisania nazwie a atmosfera bliskości ścian, w których przebywał Vlad Tepes przyprawia czasem o gęsią skórkę (a może to przez wiatr).

 

Schody - nawet książę nie miał windy.

 

Udało nam się :-).

 

Smród, brud, kradzieże, rozboje, przestępczość, zaciemnienie i zacofanie - czy nie taki obraz Wam się rysuje w głowie słysząc słowo Rumunia? Jeśli tak to niestety jesteście w błędzie - to jeden wielki stereotyp.

 

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po wjeździe do Rumunii to kolorowe płoty wokół domków i cygańskie wioski, które mijaliśmy z Panem Zenonem. Co dziwne, płoty są tutaj ustawione w jednej linii, tak jakby musiały zachować jakąś ciągłość. Nie ma praktycznie odstępów pomiędzy domkami. A skoro o domkach mowa, zapomnijcie, że zobaczycie tutaj zwykłe domy otynkowane w szary, nudny sposób. Rumuni budują się z fantazją.

 

 

Jak wysiedliśmy na pierwszym parkingu, poszedłem obadać ceny i tutaj zdziwienie - Rumunia jest droga. Jeśli spodziewacie się wydać na wakacje mniej niż w Polsce to możecie się ostro przeliczyć. Gdyby nie ofiarność Larisy, nie wiem czy udałoby mi się zmieścić w moim dziennym budżecie 10 USD.

 

Kolejna rzecz, która zaskoczyła mnie na plus to drogi - może nie tak szerokie jak na Ukrainie ale sieć dróg krajowych jest na prawdę bardzo dobra i, z malutkimi wyjątkami, równiutka jak stół. Nasi politycy powinni się wstydzić. Autostrady, choć jest ich jak na lekarstwo, są dobrej jakości i, co najważniejsze dla naszych kierowców - bezpłatne.

 

Nawierzchnia w Rumunii. Nasze drogi wypadają kiepsko.

 

Gości w Rumunii czeka doskonała baza hotelowa. Nawet miasteczko Curtea de Arges (25.000 mieszkańców) posiada 3 albo 4 hotele 3-gwiazdkowe i niezliczoną ilość kawiarni i lokali nocnej rozrywki. Nie ma problemu z WiFi - idziemy do kawiarni, nic nawet nie trzeba zamawiać i już jesteśmy w kontakcie z resztą świata.

 

Dookoła Bukaresztu jest jednopasmowa obwodnica. Jeden pas dla kierowców na pewno nie jest najwygodniejszy do prowadzenia ze względu na korki - dla mnie był w sam raz do łapania stopa. Ale przynajmniej, da się to miasto ominąć bez wjeżdżania w zakorkowane centrum co w Warszawie jest niemożliwe (chyba, że pojedziemy łukiem :-) ).

 

Krajobrazowo, Rumunia to piękny kraj - pola słoneczników i kukurydzy ciągnące się w nieskończoność, wysokie i postrzępione góry, gęste lasy, wyobraźnia zdobiennicza mieszkańców. A skoro mowa o mieszkańcach, jeden drugiemu wyciąga pomocną dłoń w każdej sytuacji. Nie istnieje coś takiego jak animozje typu  "Ja go nie lubię i podłoże mu świnić" albo "On więcej ma więc poprzeszkadzam mu trochę". Większość osób zna jakiś język obcy a jak nie to i tak nie ma problemu z komunikacją. Ludzie nie patrzą się na Ciebie jak na kosmitę gdy mówisz po angielsku do kogoś, kto angielskiego nie zna. 

 

Nie ma animozji - ludzie są uprzejmi i uśmiechnięci.

 

Żeby nie było, że Rumunia to kraina mlekiem i miodem płynąca, są pewne problemy:

 

- Odsetek Cyganów jest największy w Europie. Według oficjalnych statystyk w Rumunii żyje ponad 2 miliony Cyganów (weźmy pod uwagę, że większość się nigdzie nie rejestruje). Rumuńscy Cyganie są masowo deportowani spowrotem do Rumunii z innych krajów Europejskich. Widok żebrzących Romów na ulicy to chleb powszedni większości miast i miasteczek. Czy są niebezpieczni? Na pewno nie mają dobrej opinii. Choć Cyganie, z którymi ja się w życiu spotkałem byli honorowi i uczciwi.

 

 

- Rumunia to kraj kontrastów - jest bardzo dużo ludzi bogatych i przedstawicieli tzw. klasy średniej, jak i gro osób, które po prostu śpią na ulicy. I to niekoniecznie w parkach czy przy supermarketach ale nawet na środku chodnika.

- Rumunia ma także problem z bezpańskimi psami wałęsającymi się po ulicach. Można powiedzieć, że w Rumunii, pies stał się dzikim zwierzęciem. Niektórzy ludzie wystawiają im miskę z jedzeniem. Te, z którymi dane było mi się spotkać nie są niebezpieczne ale podobno, zdarzają się ataki gromadek psów na ludzi.

 

 

- Średnia pensja wynosi 300 EUR więc przy tych cenach życie w tym kraju jest na pewno bardzo trudne.

 

Ogólnie  rzecz ujmując, Rumunia, choć było kilka rzeczy, które mi się nie podobały, zaskoczyła mnie na ogromny plus. Nie wiem czy to za sprawą dobrego towarzystwa, w które udało mi się wpaść czy po prostu ten kraj jest schludny i zadbany.

 

No i jeszcze ta pomysłowość Rumunów w kwestii niezniszczalnych pieniędzy :-). Pomysł strzał w "10" - ekologiczny i ekonomiczny. Zamawiamy produkcję pieniędzy raz i mamy spokój na 10 lat. Nie trzeba nic dodrukowywać. Jedyna wada to taka, że wyślizgują się z kieszeni spodni :-).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
19.08.2011 14:26
Fajna relacja, lecz mam dwie uwagi: 1.Autor powinien podać ceny (sklepowe) kilku towarów pierwszej potrzeby: piwa, wina, chleba, sera itp. 2.Błędna i głupia uwaga co do wieku (>40 lat). Byś się chłopcze zdziwił, co może 50- ciolatek.

ticzer 18.08.2011 13:50
a kolega to szkoły nie wraca,???????????? chyba ze specjalne przywileje

gosc 18.08.2011 11:48
z przyjemnością czekam na dalsze opowieści (zaglądam tu nie wiem ile razy dziennie żeby sprawdzić czy nie ma coś nowego z Twojej wyprawy).

18.08.2011 08:26
Nie da się inaczej. Reklamy chodzą rotacyjnie

il padre... 18.08.2011 08:24
Do administratora! NIe podoba mi się zamieszczenie reklamy kandydatki w treści bloga Michała. Wygląda to tak jakby powierał kandydatkę, a z pewnością tak nie jest.

Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 1
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:11 Ilość komentarzy: 3 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:36 Ilość komentarzy: 2 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
Śmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnęZnamy najlepszych informatyków i matematyków w powiecie
Reklama
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: EllaTreść komentarza: 100% racji, droga za Roldrobem, laczaca Tomaszow z tzw gierkowka to gigantyczny skandal i dno. Naprawde nie ma nikogo, zeby to ogarnac? Az sie wierzyc nie chce, jadac ta droga, ze cos takiej jest mozliwe. Wstyd i kompromitacja.Źródło komentarza: Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaAutor komentarza: TMTreść komentarza: Jak będą chcieli więcej zaprosic zasłużonych to pójdą na arenę:)wtedy się zmieszczą.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama