Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 10:00
Reklama
Reklama Makaron Czaniecki - konkurs

Ministerialna kampania?

Dziś do tomaszowskiego szpitala przyjechał wiceminister zdrowia Adam Frączak. Obejrzał nowy oddział intensywnej terapii, porozmawiał z pracownikami placówki, w szpitalnej stołówce tłumaczył zebranym na czym polega, tak nielubiana, komercjalizacja szpitali. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że minister kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Czy wizyta w Tomaszowie to początek kampanii wyborczej?

Odwiedziny Szpitala Adam Frączak rozpoczął od dokładnego zwiedzenia świeżo wyremontowanego oddziału intensywnej opieki medycznej (OIOM). Oprowadzał go ordynator Andrzej Muszyński. Minister był wyraźnie zachwycony pomieszczeniami biurowymi oraz przede wszystkim nowoczesną salą oddziału.

 

Nie obyło się również bez spotkania z pracownikami szpitala. W szpitalnej stołówce, naprzeciw zebranych tam lekarzy i pielęgniarek, poza ministrem, zasiedli Starosta Kagankiewicz, Jacek Chyliński (dyrektor szpitala), Jan Krakowiak (Prezes Spółki Tomaszowskie Centrum Zdrowia, która to od 1 lipca przejmie kontrolę nad szpitalem), Karol Staroń (wicestarosta tomaszowski) oraz dwaj prezesi firmy Allenrot, która przygotowuje niebawem otworzy w szpitalu oddział kardiologii inwazyjnej.

 

W czasie spotkania, zarówno starosta jak i minister tłumaczyli pracownikom, że nie należy mylić pojęcia komercjalizacji szpitala z prywatyzacją. Zapewniali również, że to właśnie komercjalizacja jest najlepszym rozwiązaniem dla zadłużonego szpitala, gdyż tylko ona może go uratować od upadku.

 

- Nie do końca jestem przekonany do państwa zamiarów, już kiedyś za poprzednich władz również mieliśmy do czynienia z zabiegami, które miały nas ratować i nic z tego nie wyszło – zabrał głos Krzysztof Dąbrowski, ordynator oddziału urologii. – Chciałbym złożyć na ręce pana ministra teczkę, w której znajduje się cała historia ostatnich zabiegów Starostwa, opisana w lokalnych mediach, a także pisma, które otrzymaliśmy od władz powiatu. Do tego jeszcze daję panu płytę CD. Proszę się z tym wszystkim zapoznać, to cała prawda o tym, co robi się z naszym szpitalem – mówił, po czym podszedł do ministra i przekazał dokumenty.

 

Minister oznajmił, że nie lubi odnosić się do medialnych relacji, choć zwykle wierzy w słowa mediów lokalnych.

 

Zapytaliśmy doktora Dąbrowskiego co znajduje się na płycie, którą wręczył ministrowi?

 

- Relacja z sesji rady powiatu, podczas której zabrałem głos w obronie szpitala i mojej osoby – odpowiedział lekarz. 

 

Jako następna głos zabrała Elżbieta Abramczyk. Wypowiedź dotyczyła tematu, który najbardziej chyba interesuje w tej chwili wszystkich pracowników szpitala.
 
 

- Jako pracownicy szpitala chcemy mieć jasność. Czy od 1 lipca nadal będziemy zatrudnieni w placówce?  Na tę chwilę nie mamy nadal pewności, czy czasem nie zostaniemy zwolnieni. Pan starosta przecież wysłał do nas pismo, abyśmy przedstawili mu listę ordynatorów przeznaczonych do zwolnienia… - mówiła  do ministra i starosty.

 

Ze strony pracowników szpitala w tym miejscu dało się usłyszeć głosy aprobaty. Starosta i minister wzięli głębszy oddech.

 

- To pewnie był element negocjacji… – domniemywał Frączak.

 

- Niestety nie znam treści tego pisma… Ale zgadza się, mógł to być element negocjacji – wtórował Kagankiewicz. – To pismo jedno z wielu skierowanych do pracowników szpitala, które nie było przecież ostatecznym rozwiązaniem – tłumaczył.

 

- Nikt z pracowników nie straci pracy – deklarował zebranym Starosta Kagankiewicz. - Zgodnie z artykułem 23’, każdy kto będzie tylko chciał dalej pracować w szpitalu, będzie mógł dalej to robić. To jest oficjalna i ostateczna informacja. – skwitował na zakończenie.

 


 

 

 Komentarz odredakcyjny


Wydawać się może, że dzisiejszej nocy pracownicy tomaszowskiego szpitala będą mogli, po raz pierwszy od dłuższego czasu, spać spokojnie. Według zapewnień Starosty, nasza lokalna, szpitalna służba zdrowia, będzie nadal funkcjonować, sprawnie i bez zakłóceń. Czy tak będzie? Od 1 lipca będziemy  jeszcze dokładniej się temu przyglądać…

 

Z drugiej jednak strony dzisiejsze spotkanie nie wniosło niczego nowego. Zdziwienie mogła jedynie budzić nadreprezentacyjna obecność pracowników Starostwa Powiatowego w Szpitalu. W wizycie ministra Frączaka uczestniczyli: starosta Piotr Kagankiewicz, wicestarosta Karol Staroń, członek zarządu powiatu Bogdan Kącki oraz Kazimierz Baran, członek zarządu powiatu odpowiedzialny za szpital. Wśród osób towarzyszących był także Włodzimierz Ciotucha, powiatowy prawnik. Do kompletu zabrakło jedynie Jacka Kowalewskiego, który zwykle widywany jest na tego typu spotkaniach.

 

O ile obecność starosty Kagankiewicza i Kazimierza Barana wydaje się być uzasadnioną, to już, co do pozostałych można mieć wiele wątpliwości. Czy naprawdę nie mieli w tym czasie nic innego i ważnego do zrobienia? A może chcieli po prostu przypodobać się swojemu partyjnemu koledze, ministrowi Frączakowi (PSL). Oczywiście nie dotyczy to Włodzimierza Ciotuchy od lat związanego z SLD.

 

Wizyta wiceministra zdrowia, Adama Frączaka, w tomaszowskim szpitalu z daleka pachniała przedwyborczą agitacją. Jak wspomniano na wstępie, minister jest kandydatem PSL na eurodeputpowanego. Kandyduje z pierwszego miejsca listy partii w województwie łódzkim. Czy to przypadek, że właśnie teraz minister-kandydat odwiedza podlegle sobie placówki Służby Zdrowia? Czy może to i podobne mu spotkania (minister planował odwiedzić dzisiaj również Piotrków) z zatroskanymi pracownikami szpitali, oznajmianie im, że ich miejsca pracy zostały właśnie uratowane, mają służyć jedynie zdobywaniu nowych wyborców?
 

 


Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?

Ministerialna kampania?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
POPISSLDPSL i żyd 19.05.2009 11:05
Zmień nick "buźko" na :( bo wstyd przynosisz...

;-) 17.05.2009 18:28
ad 16 - widze ze znana ci jest ta choroba - najwyrazniej z wlasnego doswiadczenia

1 17.05.2009 15:15
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze (duże pieniądze)

Magda 17.05.2009 13:23
Tydzien w tym szpitalu wystarcza aby zrozumiec, ze pacjent nie jest tam najwazniejszy."Grupa trzymajaca wladze"ma inee,osobiste problemy.I te sa dla nich najwazniejsze.Jestem przekonana,ze napewno mozna sie tam wyleczyc z "optymizmu"jesli ktos ma taki problem.

KIG 17.05.2009 13:00
Polecam: Na portalu "Po prostu Kutno" artykuł pt. "Co ma Kluczbork do Kutna". Dokładnie opisana sprawa przekształcenia szpitala w Kluczborku w spółkę oraz wyrok Sądu Administracyjnego o nieważności tej uchwały rady powiatu.Co na to opozycja PiS?.Jest też Pan Fronczak który tak jak w Tomaszowie nie wie co w tej sprawie powiedzieć.A jak ktoś poszuka znajdzie dużo ciekawych rzeczy o Allenorcie i kardiologii interwencyjnej.Strach się bać.

ROBERT 17.05.2009 10:55
ad 14-Trauma po śmierci ojca z czasem mija-uraz okołoporodowy który jest twoim udziałem niestety nie. To widać.

Boa 17.05.2009 00:48
Ten Chyliński wygląda na całkiem zabiedzonego , a gada jak by miał 40 stopni gorączki-czy Oni rozumu nie mają ? Kto się może nabrać na taką grubymi nićmi szytą propagandę.Wszystko zrzucą na Kagankiewicza,on społeczeństwu naobiecywał wiele w związku z tą spółka.Ale nawet jakby to wypaliło to żadnej poprawy w funkcjonowaniu szpitala nie będzie bo przyczyny tkwią gdzie indziej i ludzie wtedy tych obiecujących jak i całą PO co naobiecywała cudów na kiju ,rozliczą.Ten numer tego krętacza Staronia z tym telefonem to żenada.PSL-owski ćwok powinien wiedzieć i przewidzieć że w takich sytuacjach telefon się wcześniej wyłącza.Szkoda że nie było Tomka Kumka i jego słynnego Colta zawsze to jakaś atrakcja w tej propagandowej nudzie. A może Tomek przekazał swojego Colta Scortowi żeby ochraniał swojego ulubionego Starostę?Widać już po nich wszystkich że jeszcze grają ,ale przegraną widać w oczach i powoli się rozglądają gzie by sie tu ewakuować-Fronczak do Brukseli a Kagankiewicz z Baranem gdzie ? Do Lubochni do oczyszczalni czy do Pogotowia ?

;-) 16.05.2009 23:13
przykro mi z powodu ojca to musialo odcisnac jakies pietno

ROBERT 16.05.2009 22:03
ad 12 -szkoda prądu na takie bzdurne posty-nie zostałem "odsunięty" bo nigdy nie byłem "przysunięty".Nie mam Ojca od 15 lat.Na szczęście żadnych "resztek" nie potrzebuje, bo nie jestem w żaden sposób zależny od Dziadostwa Powiatowego.Strzał kulą w płot kolego ;-). A rzeczywiście boli, że ludzie pokroju Kaganiewicza kształtują rzeczywistość wokół nas.

;-) 16.05.2009 15:03
Robert boli cie ze zostales odsuniety i tylko resztki ci zostaly? moze tata za slabo sie stara

? 16.05.2009 11:47
hahahaha karol tak sie chowal z telefonem ze wpadl w kadr hahahaha

miluch 16.05.2009 11:38
Pan Kagankiewicz chyba troszke sie pogubil.W pewnym momencie uwierzyl ze jest"mistrzem swiata"i chyba chcial byc kolejnym Nikosiem Dyzma:-)Niestety nic mu sie nie udaje.Platforma moze tylko zyskac w przypadku dobrowolnej rezygnacji tego pana w co osobiscie nie wierze.Tylko komu innemu bedzie potrzebny.Ostatnio jest male zapotrzebowanie na likwidatorow.Patrzac na zmieniona twarz pana K jest mi go zal.Po takiej serii niepowodzen nie jeden by sie zalamal lub rozpil.A on jeszcze sie trzyma,spotyka,probuje medialnie poprawic swoj wizerunek. Napewno szanujacy sie polityk po aferze typu sciezka rowerowa powinien zrezygnowac ze stanowiska.Ale niestety ten poziom odpowidzialnosci politykow w naszej "demokracji" jest jeszcze abstrakcyjnym.

wladyslaw 15.05.2009 23:55
Łau to jasne wszystko jest chyba. Szymanek Deresz bawiła w Spale parę dni temu i pewnie przejechała się "ścieżką rowerową". Dlatego się z nią Pan Starosta spotkał.

Boa 15.05.2009 23:30
Szkoda że nie on,jak byłby to Kumek może strzelił by na wiwat.A może to ten słynny działacz sportowy Tosiek Smolarek herbu Niezdara?Podobna facjata.Ale co on by tam robił?Pacjentami pewnie się zajmowała siostra niejednokrotnie przełożona.Podobno to nałożnica samego Prezesa-ludzie z Brzezin tak mówią.

kiki 15.05.2009 23:11
Tam sobie kampania...a niby jakaa?.. Do Afganistanu z nim...niech tam kompanie prowadzi...karierowicz.

Reklama
Polecane
Zmiany w ProkuraturachJak rozwijać umiejętności miękkie i dlaczego są tak istotne dla kariery?O bezpieczeństwie Za PilicąKolejna impreza Automobilklubu przed namiPierwszy raz w naszym szpitaluZbrodnia w lesie w okolicach Smardzewic40 lat minęłoŚredniowiecze w SkansenieTHOMAS ANDERS WYSTĄPI W ARENIE LODOWEJLechia Tomaszów Mazowiecki - Bogdanka Arka Chełm 2:3Wśród najlepszych z biologiiZrozpaczeni rodzice błagają o pomoc
Reklama
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama