Nie umiemy jeździć na rondach!

Wielu kierowców w naszym mieście zwraca uwagę na to, że tomaszowianie mają problemy z poruszaniem się po rondach, których jest u nas już całkiem dużo. Pan Krzysztof Szymański, jeden z założycieli Ośrodka Szkolenia Kierowców "Auto-Bis" wyszedł z inicjatywą organizacji spotkania i podyskutowania nad tym jak powinno się prawidłowo zachowywać na tego typu skrzyżowaniach.

MariuszT
04.12.2007 15:15 (aktualizacja 06.08.2023 03:17)

Na naszym forum dyskusyjnym wielokrotnie była poruszana sprawa zachowania kierowców na rondach w Tomaszowie. Niestety wiele osób ma poważne braki i nie mają pojęcia o obowiązujących przepisach. Zdarza się także, że rondo jest mylone ze zwykłą wysepką i odwrotnie.

Sami instruktorzy przyznają, że w Polsce są dwie szkoły nauki jazdy na rondach i stąd tyle nieporozumień. Problem stał się bardzo wyraźny gdy u zbiegu ulic Szerokiej, Orzeszkowej oraz Barlickiego i Legionów powstało rondo z dwoma pasami ruchu. Zachowanie niektórych kierowców w tym miejscu przyprawia o ból głowy.

Przyjęliśmy z wielkim zadowoleniem wiadomość, że jest organizowane spotkanie, które ma na celu wyjaśnienie spornych kwestii i ujednolicenie zasad w Tomaszowie. "Podjeliśmy ten temat, ponieważ dużo mówi się w mieście o tym, że kierowcy na rondach jeżdżą źle. Jest to spowodowane tym, że każdy jeździ inaczej. Chcemy doprowadzić do jednakowej interpretacji przepisów, wówczas będzie nam się jeździło bezpieczniej." powiedział organizator Krzysztof Szymański. Organizatorzy zapraszają wszystkich zainteresowanych 5 grudnia na godzinę 18:00 do Ośrodka Szkolenia Kierowców "Auto-Bis". Serdecznie zapraszamy wszystkich kierowców.

Data dodania: 04.12.2007 15:15

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

BK 12.12.2007 00:42

Debaty, spotkania... a czy nie łatwiej zajrzeć do ustawy "Prawo o ruchu drogowym"?

St 06.12.2007 12:32

No i był ktoś na tym spotkaniu? Co tam ciekawego było, czy zostały zasugerowane jakies zasady jakimi się należy kierować? Czy sobie pogadano i sprawa załatwiona. Nie mogłem być a zależało mi korek z W-wy. Prosze o informacje

darek 05.12.2007 11:31

proponuje pojeździć po rondach, np we Włoszech; oni tam nic nie sygnalizują, poprostu wjeżdżają i zjeżdżają i to na mnie patrzyli jak na debila gdy mrugałem że zjeżdżam ;)

Administrator 05.12.2007 10:59

Zgadzam się z Tobą St. Sam przez pewien czas byłem przekonany, że błędem jest (tak mnie uczyli) używanie lewego kierunkowskazu przed rondem gdy chce się na nim pojechać w lewo. Jednak później spotkałem się z inną opinią i po przemyśleniu sprawy jestem za tym aby przy dojeżdżaniu do ronda sygnalizować kierunek jazdy tak jak na normalnym skrzyżowaniu. Tylko niestety większość kierowców patrzy się na Ciebie jak na debila ;] W naszym mieście (zresztą pewnie nie tylko) ludzie nie mają też pojęcia jak się jeździ na rondzie gdzie są dwa pasy. Ale tak naprawdę największym problemem są kierowcy, którzy nie sygnalizują prawym kierunkowskazem chęci zjazdu z ronda :/ Szlag mnie w takiej sytuacji trafia....

St 05.12.2007 10:51

Boję się aby znowu ktoś uznał swoją wiedzę za jedynie mądrą i niepodważalną. Już ktoś kiedys na łamach TIT-u napisał, że tylko prawy kierunkowskaz obowiązuje. Jestem w posiadaniu szeregu wycinków prasowych na temat właściwego interpretowania przejazdu prze "skrzyżowanie z ruchem okrężnym". Mówi się , że jest wiele "szkół" i wiele różnych interpretacji, dlatego też nie można z góry zakładać, że tylko tak jest dobrze, trzeba brać pod uwagę wszystkie głosy. Dla mnie znawcą tematu jest Pan Zb. Dreksler, który uważą: 1. jeżeli na skrzyżowaniu zmieniamy kierunek ruchu, to jesteśmy zobowiązani sygnalizować ten zamiar przy pomocy kierunkowskazu, i robimy to zawczasu i wyraźnie. 1. W innym miejscu ustawa prawo o ruchu drogowym mówi, że skrzyżowanie z ruchem okrężnym to specyficzny rodzaj skrzyżowania, więc moim zdaniem i jestem o tym przekonany należy zachowywać się zbliżając się do skrzyżowania z ruchem okrężnym dokładnie tak jak zbliżając się do każdego innego skrzyżowania. Mam na myśli sygnalizowanie manewrów na skrzyzowaniu kierunkowskazem