Krzysztof Stelmach w zeszłym sezonie doprowadził zespół AZS-u Częstochowa do mistrzostwa pierwszej ligi. W tym sezonie, były Reprezentant Polski marzy o takim samym sukcesie z klubem Stali Nysa.
Opuszczając klub z Częstochowy, szkoleniowiec zabrał ze sobą trzech aktualnych mistrzów tj. Bartosza Bućko, Mustaphę MBaye, oraz Patryka Szczurka. Obok wspomnianych siatkarzy, klub z Nysy wzmocnili także zeszłoroczni reprezentanci klubu PlusLigi Aluron Wirtu Warta Zawiercie: Kamil Długosz, Maciej Zajder, oraz Łukasz Kaczorowski. Cała szóstka jest dzisiaj bardzo ważnym ogniwem dla szkoleniowca w walce o najwyższą klasę rozgrywkową.
Sportową siłę zespołu z Nysy poznaliśmy już w pierwszym secie, w którym Tomaszowianie nie zaprezentowali zbyt wysokiej formy. Zawodnicy rywala weszli w mecz idealnie, wymuszając na Lechistach proste błędy. Ostatecznie Lechia po 23 minutach przegrywa rywalizację z siatkarzami Stali 15:25.
W secie drugim siatkarze Bartłomiej Rebzdy zaprezentowali się już znacznie lepiej. Rywale także nie odpuszczali i ostatecznie set zakończył się grą na przewagi. Końcowe fragmenty gry należały do gości, którzy po wygranej 29:27 w partii, w całym meczu prowadzili już 0:2.
W trzecim secie kibice zgromadzenie w hali Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2, po raz drugi tego dnia, byli świadkami jednostronnego widowiska. Nysanie nie mieli już ochoty na zbyt długą wizytę w naszym mieście i w trzeciej ponownie pokazali wyższość nad Tomaszowianami. Ostatecznie przegrywamy trzeciego seta 17:25 i cały mecz 0:3.
Lechia po przegranej z siatkarzami Stali żegna się z fotelem lidera. Nowymi – przynajmniej do wtorku – zostali siatkarze Krzysztofa Stelmach. Krispol Września swój mecz rozegra 20 listopada, o godzinie 18. Wygrana pozwoli drużynie wyprzedzić oba wyżej wspomniane kluby.
KS Lechia – Stal Nysa 0:3 (15:25; 27:29; 17:25)
Napisz komentarz
Komentarze