Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 02:18
Reklama
Reklama

Prawym okiem: w objęciach Zenona M.

Zenon M. to mężczyzna dla wielu kobiet pociągający. Okazuje się jednak, że gustują w nim także mężczyźni. Kontrowersyjną postacią okazuje się być w tej historii Agnieszka Ch., która mimo swej nieokiełznanej natury nie jest w stanie wyzwolić odpowiedniej ilości endorfin

Inspiracją dla tego felietonu był dzisiejszy artykuł na portalu "NaTemat". Jego autor dziwi się, że jedni lepiej a inni gorzej odczytują ludzkie potrzeby i emocje. Tych z lepszych wyczuciem nazywa "populistami". Jego zaskoczenie budzi fakt, że "ludzie są zadowleni, bo dostają to, czego chcą i co lubią".

Co można powiedzieć? No geniusz... prawdziwy intelektulalny orzeł, który na swych skrzydłach wznosi się przecież tak wysoko, że ziemi na co dzień nie dostrzega. Jak od czasu do czasu na niej przysiądzie (z niejakim niesmakiem) dziwi się, że różni się od tej, jaką sobie tam w chmurach wyobrażał. Wszak orzeł obcuje przeważnie z innymi orłami i co go tam inne wróble i skowronki obchodzą. Toż to nie ta jakość i nie ta klasa.

O co chodzi? O komentarze dotyczące imprez sylwestrowych organizowanych przez TVN i TVP. Z sondaży wynika bowiem, że Polacy woleli bawić się przy muzyce tanecznej Disco Polo niż przy ambitniejszej muzyce na imprezie zorganizowanej przez komercyjną stację. Oczywiście dziennikarz dokonuje oceny jakościowej poprzez zestawienie koncertu Agnieszki Chylińskiej z Zenkiem Martyniukiem.

Upadł człowiek na głowę. Tego jestem pewien, bo konluzją tego tekstu jest to, że "jakość nie jest dzisiaj na pierwszym miejscu" oraz, że "żyjemy w Polsce PiS-u, 500+ i Zenka Martyniuka". Słuchasz Zenona? Na pewno głosujesz na PIS. Zabawne, bo osobiście znam wyborców tej partii, któym bliżej jest do estetyki Chylińskiej. Bo to kwestia gustu jest a nie jakości, a o gustach ponoć się nie dyskutuje

Dlatego też nie gusta muzyczne będą tematem tego felietonu ale stan umysłu charakteryzujący się niezrozumieniem procesów społecznych, ich dynamiki i nieumiejętność wczuwania się w sytuacje innych ludzi, granicząca często z brakiem empatii. Czy ktoś zastanowił się dlaczego jest tak, że mimo niespotykanej dotąd agresji i pojawiającej się zewsząd krytyki obecnie rządzących ich popracie wciąż znajduje się na poziomie 35%?

Powodem jest nie tylko to, że PR-owcy PiS doskonale wyczuwają nastroje społeczne. Chociaż i to nie jest bez znaczenia. Problemem jest fakt, że ten tak zwany blok antypisowski jest skupiony wyłącznie na sobie i... na walce z politycznym wrogiem. Ten wróg jest nie tylko po drugiej stronie barykady ale także we własnych szeregach. Dodatkowo partie stały się grupami interesów i ich funkcje służebne w stosunku do społeczeństwa znajdują się w stadium zaniku.

Nie wierzycie? Przypatrzcie się ostatnim wyborom samorządowym. Na listach tzw. zjednoczonej opozycji (ale innych również) brakowało autentycznych działaczy społecznych. Znanych i szanowanych nazwisk jak na lekarstwo. Wyjątki takie jak Sławomi Żegota, czy Marek Parada jedynie potwierdzają tę przykrą regułę. Pozostałe osoby, to ludzie często bardzo przypadkowi.

Kandydaci z jedynek zgarniali dużą pulę głosów, mimo, że nie byli w stanie wylegitymować się żadnymi sukcesami w działalności publicznej. Osoby kompletnie no name. Jak to się ma to tej dwuistości jakościowej (elektoratu) prezentowanej przez autora wspomnianego na wstępie artykułu? Tu są ci mądrzy i lepsi a tam ci gorsi, głupi i prymitywni? Hola... Hola... Nikogo nie obrażając ale czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na pytanie czemu głosował na Barbarę Klatkę, Adriana Witczaka, Piotra Kucharskiego, czy Pawła Łuczaka?

Sorry Winnetou ta Polska Zenka Martyniuka nie jest Polską o niskiej jakości, czyli gorszą, raczej Polską, której nikt nie zaproponował żadnej sensownej alternatywy. Miałem okazję rozmawiać ostatnio z kilkoma partyjnymi działaczami PO. Smutne to były rozmowy, bo ludzie Ci zajmują się dziwacznymi wojenkami (ma sie rozumieć poza ochroną własnych srołków). Jedyne co jest ich w stanie poruszyć do osobiste prawdziwe lub domniemane krzywdy lub urazy.

Kiedy jest mowa o problemach innych ludzi, człowiek czuje się, jakby mówił do ściany. Nie rozumieją i nie chcą rozumieć, bo to wymaga wysiłku i zaangażowania. Nawet nie słuchają. Za własne problemy obwiniają najczęściej innych. Nigdy w sobie nie widzą przyczyny. "Lud nas nie lubi, znaczy się głupi jest ten lud, przecież dobrze skrojone mamy garniturki". Tymczasem "ciemny lud" chyba pojął prostą prawdę, że w rzeczywistości jedni od drugich niewiele się różnią. Więc jest mu wszystko jedno, jaką legitymację partyjną nosi Misiewicz. W sumie główna różnica jest taka, że teraz ten lud czuje się jakoś upodmiotowiony.

Ja mimo wszystko wciąż czekam na jakieś konstruktywne działania. Jednak trudno za takie uznać pisanie na siebie nawzajem donosów (słowo Wam daję, to nie jest żart - mogę się założyć, że prezentowane na łamach NT pismo w sprawie wygaszenia mandatu Barbary Klatki też wyszło z komputerów działaczy PO) ale też na wszystkich innych, których postrzegają w kategorii "klasowych wrogów" (kojarzy Wam się? Ludziom w wieku 50+ na pewno). Do tego oczywiście brak w tym wszystkim jakiejś cywilnej odwagi, bo są one nie tylko anonimowe, ale podpisywane cudzymi nazwiskami. Czy to nie jest żenujące?

Jeśli tak ma wyglądać ta lepsza jakościowa Polska, to ja, jako stary rock'n'rollowiec, wolę już tę Polskę pana Zenona M. Może i nieco przaśną, ale za to prostolinijnie bezpośrednią. W tym roku czekają nas kolejne wybory. Znowu ktoś każe nam wybierać między grypą a zapaleniem płuc (chociaż właściwsze byłoby zestawienie bardziej wstydliwych chorób). A my znowu będziemy wybierać między Chylińską a Martyniukiem. 

 

....Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym....

 

PS

I żeby nie było... rozpływający się w zachwytach nad samym sobą Jacek Kurski również budzi spore zażenowanie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
. 04.01.2019 19:42
Symptomatyczne, że wśród krajów unijnych chyba tylko w Polsce podział na kulturę wysoka i popularną jest tak wyrazisty. Z parad techno przez wiele lat Berlin robił sobie miejska ikonę. Tamtejsi grajkowie w portkach z lateksu, wyginajacy się na naczepach ciężarówek to było coś bardziej wyrafinowanego od naszego disco polo? To jest cały czas kwestia kompleksów w Polsce. Niezrozumiałego wstydu, który - moim zdaniem - wmawia nam się z zewnątrz. W sensie kulturowym z zewnątrz. Udział diaspory żydowskiej w polskiej inteligencji jest dużo wyższy niż ten w aparacie represji do 1956 roku. Zresztą, do tego pierwszego oni chętnie się do dziś przyznają. Chociaz o tym, że wpływają na dyskurs, często go kreując, nie dopowiadaja. W sytuacji gdy każda inicjatywa kulturalna w Polsce przynajmniej raz na cztery lata liczyła się z zakończeniem działalności w związku z cofnięcie czy ograniczeń finansowania przez państwo, takie Zeszyty Literackie corki żydowskiego pułkownika, dziewczyny Adama Michnika - Barbary Toruńczyk, istniały sobie nieprzerwanie. Co to nie ma znaczenia co się w Polsce czyta, co lansuje się jako wartościowe? A to tylko przykład. Dzisiaj jaka najbardziej znana, uznawana za najbardziej prestiżowa "mamy" nagrodę literacka? Albo kto przyznaje paszporty do świata oswieconego :)) Czy licealiste z klasy humanistycznej nawet z dobrego liceum wymieni któraś z tzw. prawicowych nagród za książkę? A jest kilka. Na medialnym marginesie. Wracając do Zenka Maryniuka. A że żydowska kultura ludowa w Polsce nie przetrwała, z powodu Holokaustu, ale i procesów sekularyzacyjnych wśród tego narodu na ziemiach polskich (nie tylko o komunizm zydowski chodzi, ale ogólnie o modernizację wynikającą całkowitego zniknięcia życia żydowskiego na wsiach) Swojej kultury ludowej tutaj nie mają, polska jest dla nich wyjątkowo obca ponieważ mocno związana z katolicyzmem. Modernizuja nas, ale w takiej formie prostackiego zrywania z tożsamością większości - moim zdaniem - długo to nie potrwa. Za duży kraj. W takich Czechach może tak, tam i reformacja przechodziła szybciej, potem wszystkie procesy społeczne związane ze zwierzchnoscią ZSRR (rolnictwo, dogłębnie zeswietczenie) W Polsce modernizacja kojarzona z wyparciem - dość spójnego jednak - katolickiego kanonu kodyfikujacego duchowość, zastępowane go rozproszonych modelami często z odległych kultur, kończyć się będzie kilkuletnimi modami. A to na zaglądanie w dusze świnek, kotów i Puszczy Bialowieskiej, a to powracającymi średnio co dekadę sezonowymi zainteresowaniami kulturą dalekiego wschodu. Szkoda jak zwykle najsłabszych - młodych, że słabszym oparciem w domu, inni z tego wychodzą, tak jak wychodzi się z punk rocka czy słuchania Radiohead. Słabsi będą powykrecani, wytatulowani, blizny po kolczykach da się jakos pomaskowac w dorosłym życiu. Część się zacpa, część rozpiskę na tyle że będzie miało to wpływ na ich dalsze życie. Dla ja uważam, ze silna pozycja kościoła finansowa kościoła jest dobra. Będziemy jeszcze przechodzic jeszcze silniejszy kryzys religijności, kto wie czy księży nie będzie trzeba teraz importować zamiast wysyłać do Afryki, więc musza mieć odlozone zaskorniaki. Przede wszystkim nieruchomości. W średniowieczu mieli 2/3 Krakowa - też często w różny sposób zdobywanego majątku - bo to przecież tam byli budowane przez patrycjat niemiecki, Kościół to zgarnął, ale wyszło to tylko na dobre polskiej państwowości. Zobaczymy, ale u mnie coraz częściej zwycięża optymizm.

asto 04.01.2019 08:44
Na co dzień dla mnie nawet Chylińska komercha (też mi wysoka kultura -wiejskie disco), ale na Sylwestrze w Zakopanym pewnie powygłupiałbym się przy Zenku, on przynajmniej nikogo nie udaje. A akurat za rządów PiS kultura alternatywna ma się lepiej niż wcześniej. Miarą nie jest to że na Sylwestrze gra Zenek tylko co na co dzień grają stacje radiowe i TV i jakoś w mediach antypisowskich nie słyszę żadnej ambitnej muzyki czy transmisji koncertu, najwyższa prezentowana kultura to właśnie poziom Chylińskiej i to nie z czasów ONA.

ObserwatorTM 04.01.2019 20:10
Kultura/muzyka alternatywa za rządów PiS ma się lepiej dlatego że coraz więcej osób tej alternatywy szuka, w ramach tzw. "muzycznego buntu". Ile można słuchać radiowej "papki" gdzie faktycznie jakość nie jest na pierwszym miejscu, a i słuchacz staje się coraz mniej wymagający? Nasuwa się pytanie, czy w takim mieście jak Tomaszów sztuka/muzyka alternatywa ma szansę się przebić/zaistnieć? Radio Fama temu nie sprzyja będąc w ogólnym nurcie muzycznym + disco polo... Artystów którzy występują podczas lokalnych wydarzeń kulturalnych, otwartych jak i biletowanych, raczej też ciężko przypisać do sceny alternatywnej (wyjątek OSTR podczas dni Tomaszowa 2015). Panie Mariuszu, czy Pan jako współorganizator pierwszych dni Tomaszowa widzi szansę na przełamanie tego stereotypu i chociaż jedną imprezę miejską w innym formacie niż te z ostatnich lat? Czy taka impreza jest potrzebna czy może powinniśmy się zadowolić coroczną galą disco polo i koncertem Sławomira?

ComTM 03.01.2019 08:27
W większości trafne i smutne zarazem są spostrzeżenia autora artykułu. Rzeczywiście, partie stały się wyłącznie grupami interesów (własnych i swoich klakierów), a o tzw. suwerena (społeczeństwo) dbają i zabiegają o tyle, o ile jest to potrzebne do realizacji własnych celów (pozostania jak najdłużej u władzy). Ambitne plany i rozwiązania są mniej potrzebne, bo mogą okazać się kłopotliwe i skutkować zmniejszeniem poparcia. Ale jeszcze gorszy jest brak woli budowania porozumienia między różnymi obozami, tj. ludźmi o różnych poglądach. I dotyczy to nie tylko obecnie rządzących, ale i opozycji. Zauważyliście jak chętnie i celnie uderzamy w siebie nawzajem? Jak skłonni jesteśmy do uczciwej rozmowy i wypracowania porozumienia? Ale chyba tak już mamy od pokoleń... Jestem po lekturze książki opisującej naszą historię w latach 1918 - 1928, i mam jakby "deja vu"... Czy powinniśmy zatem liczyć na propozycje społeczno - polityczne od zawodowych polityków? W ogromnej większości nie, bo poza chęcią władzy reszta jest im jakby obojętna. Dlatego nie rozumiem określenia użytego w artykule "ludzie bardzo przypadkowi". OK', są potrzebni tzw. doświadczeni - aby sprawnie przebiegały procedury, ale może właśnie ci mniej "znani i szanowani" mogliby zaskoczyć świeżością, własnym zdaniem, moralnością. Wiem, że to tak samo mało prawdopodobne, jak otwartość do dialogu tych bardziej znanych, bo w obu przypadkach przynależność do danego obozu powoduje ubezwłasnowolnienie.

Ktosik 07.01.2019 20:11
Suweren to nie społeczeństwo.Suweren to podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią. https://pl.wikipedia.org/wiki/Suweren

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: 27.03.2024 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: 27.03.2024 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 10°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama