Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 00:16
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama CUK kalkulator OC i AC

Posągi naszej cywilizacji, nic więcej....

Czy kupować samoloty F-35? Czy wybudować port lotniczy w Baranowie? Czy odkrywka węgla brunatnego w Złoczewie to dobry pomysł? Na wszystkie te pytania rząd PiS odpowiada „tak”. A ja odpowiem Wam historię Wyspy Wielkanocnej.
Posągi naszej cywilizacji, nic więcej....

Autor: Thomas Griggs on Unsplash

Wyspa Wielkanocna to 163 km2 lądu pośrodku wschodniego Pacyfiku, 3500 km od wybrzeży Ameryku Południowej i 2000 km na wschód od najbliższych zamieszkałych wysp Pitcairn. W V wieku n.e. była niezamieszkałym podzwrotnikowym rajem. Rosły na niej ogromne palmy wraz z innymi gatunkami roślin. Królestwo ptactwa, płazów, gadów i drobnych ssaków. Kraina mlekiem i miodem płynąca.

Około roku 500 n.e. do wyspy przybiła łódź z grupą polinezyjskich osadników (ok. 100 osób). Osadnicy stracili kontakt ze światem zewnętrznym i już po kilku pokoleniach uważali, że są sami na świecie. Ludzie przybyli na wyspę z odpowiednim wyposażeniem – przywieźli ze sobą kury i świnie, posadzili bananowce i ziemniaki. Porastające wyspę palmy świetnie nadawały się do wyrobu bali, desek oraz dłubanych łodzi.

Warunki na wyspie pozwalały na łatwe życie, a ludzie mieli dużo wolnego czasu. Ważnym elementem życia stały się ceremonialne tańce i obrzędy, a mieszkańcy stali się ekspertami w rzeźbieniu kamieni, budując coraz to większe i większe statuy. Pierwsze posągi mierzyły ok. 3 m., jednak stopniowo pomiędzy klanami zaczęła pojawiać się konkurencja, a rozmiary posągów rosły wraz z ambicjami wodzów (jeden z posągów miał 21 m. i ważył 240 ton).

Populacja wyspy rosła wykładniczo, w połowie XVII wieku osiągając ok. 10 tys. ludzi. Rósł też areał ziem uprawnych. Głównym surowcem, na którym była oparta gospodarka wyspy, było drewno. Budowano z niego chaty i łodzie, używano go do ogrzewania i gotowania; drewniane bale służyły również do transportu posągów.

Lasów ubywało i zaczęły się problemy – lasy zapewniają retencję wody, więc wody gruntowe opadły, deszcze wypłukiwały żyzną ziemię, strumienie wysychały. Ptaki zaczęły omijać wyspę. Stopniowo ginęły kolejne gatunki roślin i zwierząt. Wyginęły drapieżniki, takie jak węże, które wcześniej kontrolowały populację szczurów, dlatego szczury zaczęły się mnożyć i wyjadać nasiona oraz młode rośliny.

Nastąpiło drastyczne zmniejszenie produkcji żywności. Jeszcze zanim wycięto ostatnie drzewo, chaos wywołany wyniszczeniem środowiska popchnął mieszkańców do wojny, a populacja skurczyła się wielokrotnie. W końcu wycięto ostatnią palmę – dziś palma z Wyspy Wielkanocnej to gatunek wymarły.

Wszystkie prace nad posągami zostały wstrzymane (nie było już palm, potrzebnych do transportu). Zjedzono ostatnią świnię. Nie było drewna na łodzie, więc przestano wyruszać na połowy – zabrakło głównego źródła mięsa. Zapanował głód. Rozpoczęły się walki o resztki pożywienia. W desperacji dochodziło do aktów kanibalizmu. Wyspiarze nie mieli już jak reperować domów, więc przenieśli się do szałasów i jaskiń. Zimą temperatury spadały nawet do 5 st.C, ale oni nie mieli drewna na opał. Bez opału najbardziej cierpiały dzieci i osoby starsze. Nastąpiło masowe wymieranie.

W roku 1722, holenderski admirał Jacob Roggeveen, żeglując przez Pacyfik, odkrył nieznaną wyspę. Znalazł na niej 3000 żyjących w skrajnej nędzy ludzi, choć niewiele wcześniej kwitła tam wyjątkowa cywilizacja.

Czy mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej mogli przewidzieć rozwój wypadków? Z pewnością. Wyobraźmy sobie lokalnego mędrca, który przyszedł do władz wyspy i powiedział: „Słuchajcie, musimy jak najszybciej zaprzestać budowy posągów, ponieważ drewno jest nam potrzebne do życia. Jeśli nadal będziemy prowadzić rabunkową gospodarkę, to doprowadzi to do katastrofy, a nasze dzieci i wnuki nie będą miały co jeść.”. Na to władze powiedziały: „Budowa posągów to podstawa naszej cywilizacji”, „My dajemy pracę ludziom. Co jest ważniejsze – praca, czy środowisko?”.

Zatem jeśli spytacie mnie, czy kupować samoloty F-35, czy budować lotnisko w Baranowie, czy otwierać nową odkrywkę węgla brunatnego w Złoczewie – moja odpowiedź brzmi nie. To są tylko posągi naszej cywilizacji, nic więcej. Nie potrzebujemy posągów. Potrzebujemy tych zasobów, aby zainwestować w czystą energię i naprawę tego świata, który nam jeszcze został.

***

Anita Sowińska 

Z wykształcenia ekonomistka i ekolożka (tytuł MBA oraz Certified Professional in Accelarating Transition). Zawodowo zajmuje się tworzeniem i usprawnianiem procesów, zarządzaniem zmianami oraz kierowaniem projektami. Myśli globalnie i równocześnie twardo stąpa po ziemi.

Jej pasją jest zrównoważony rozwój i temu chce poświęcić życie zawodowe. Uważa, że wszyscy ludzie powinni mieć prawo do życia w czystym środowisku, ale obecnie tak nie jest, ponieważ pozbawiamy tego prawa siebie samych, a także nasze dzieci i wnuki. Jej zdaniem możemy to zmienić. Co zrobić?
• Odejść od spalania paliw kopalnych
• Oszczędnie gospodarować zasobami Ziemi
• Chronić przyrodę
• Edukować

Twierdzi, że wdrażając wszystkie te cztery elementy łącznie możemy sprawić, że zaczniemy żyć w zgodzie z naturą i w zgodzie z nami samymi.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ekolog 19.06.2019 13:42
Ekologia jakiej grupy organizmow czy jednostki ekologicznej Pani ekolozka sie zajmuje? Czy raczej syn czy aut ekologia? Gdzie mozna zobaczyc wykaz jej publikacji naukowych z Ekologii jaki maja Impact Factor ?

Ajdejano 19.06.2019 11:51
Do "Anita". Ogólnie ma Pani rację, ale ten spod wpisu z godziny dzisiaj 0:18 Panią przykrywa. Pani proponuje: walczenie z atakami cybernetycznymi i energetycznymi, a głównie rozwój energii odnawialnej (znów ta nieszczęsna energia odnawialna), a facet pisze o tym, że jak nie pier..... na pewnego sąsiada z dołu i z góry, to możemy tak ekologicznie memłać do usranej śmierci. PS. Znów to ekologiczne kółko różańcowe. Jeżeli jest Pani taka ekologiczna, to proszę bardzo: niech Pani wymieni te najbardziej ekologiczne źródła energii w Polsce. Potem przeanalizujemy, jak będzie efektywna i ile będzie kosztowała każdego Polaka ta odnawialna energia.

Ajdejano 18.06.2019 22:27
Żeby być (jak zwykle) zgryźliwym , starym repem, powinienem spuentować Pani wywód następująco: nie róbmy nic w stylu naszych czasów, czyli nie korzystajmy z osiągnięć naszej-współczesnej cywilizacji i powróćmy do epoki kamienia łupanego. Więc: nie kupujmy tych samolotów i dajmy się "zaciukać" np. ruskim albo żółtkom. Dokładnie tak, jak to Pani opisała w przypadku Wyspy Wielkanocnej. Gdyby ci przybysze nie przywieźli tych kur, kartofli, itp., do dzisiaj byłoby tam tak pięknie. Tyle tylko, że wg Pani ekologicznych pomysłów, dzisiaj nie pisałaby Pani u p. Strzępka i ja bym nie wymądrzał się na te Pani pomysły, a oboje (i p. Mariusz też) latalibyśmy półnadzy (jednak jestem za całkowita nagością, baz liścia palmowego - co Pani na to?) po lesie, albo po plaży z dzidami. Ale ekologicznie - to byłby raj, no nie ?! PS. Dziewczyny z tego "ekologicznego kółka różańcowego" - opanujcie się trochę.

Anita 18.06.2019 23:49
Ma Pan prawo się mylić. Co do obronności, to najbardziej zagraża nam nie atak fizyczny, ale cybernetyczny lub energetyczny. Mądrzej jest wydatkować na: 1) Walkę z dezinformacją i fake newsami w internecie 2) Rozwój odnawialnych źródeł energii 3) Dobrą edukację naszych kadr wojskowych.

Pani 19.06.2019 00:18
również ma prawo się mylić. W dzisiejszym świecie informatyką nie zastąpimy wszystkiego. Kto jest zorientowany w strategii jednego "wschodniego" państwa wie o czym mówię. Dlatego bez własnych inwestycji w sprzęt i ludzi (i tu się zgadzamy) na dłuższą metę się nie obejdzie.

Do p.Anity 19.06.2019 16:16
Odnosnie pani.opowiesci o wyspie wielkanocnej i porownanie tej opowiesci do samozagłady....... Zapomniała pani o istotnym szczegole..... W Polsce sadzi sie wiecej drzew niz sie wycina. W zwiazku z czym pani wywod legł w gruzach

Reklama
Polecane
Ćwiczenia gimnastyczne w tomaszowskich fabrykachNowy partner Lechii TomaszówIV Festiwal Jazzowy „Barwy Muzyki Improwizowanej - Opoczno 2024”„Tkalnia żartu” – odsłona trzeciaJutro noga z gazuKoszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZKNowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaOdkryj wymarzony prezenty na chrzest dla chłopca! Znajdź idealny dar, który uwieczni ten niezapomniany dzień!Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 2°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ten Alior Bank, to zupełne dno!!! Jak można było dopuścić do takiego przekrętu, wykonanego przez zwykłą pracowniczkę ?!?!?! Niech wszystkich Pan Bóg broni przed korzystanie z tego banku!!! Posiedzi cwana baburica parę wiosen i co z tego?!?! Kto odda kasiorkę klientom tego banku??? Ludziska: omijajcie z daleka taki przekrętny bank.Źródło komentarza: Klienci Alior Banku odzyskują pieniądze.Autor komentarza: tTreść komentarza: Czy będzie można zamieszczać swoje materiały. Czy materiały będą cenzurowane.Źródło komentarza: Nowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaAutor komentarza: Odpowiednie osoby naodpowiednimmiejscuTreść komentarza: Paweł PiwowarskiŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do "Bareja". Jeżeli ja podpisałbym się "Jan Kępa" - też byś to łyknął, jak młody indor kluchy?! Oczywiście, kompletnie nie interesuje ciebie to, co napisała ta Aleksandra Kępa: "... nie ma tak Wielkiego, oddanego Człowieka dla Tomaszowa." Wg mnie], ta tzw. Kępa, to totalny idiota. Dlaczego? Proste, jak świńska kita. Wyrazy: wieki człowiek pisze debil z dużej litery, a ponadto zapomniał debil, że starosta, to jest samorządowy szef powiatu tomaszowskiego, a nie Tomaszowa. Dla debila, to jeden chuk.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: Roman WildertTreść komentarza: Całe to skorumpowane towarzystwo na śmietnik historii ,może czas na kogoś młodego ,ambitnego ?Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Panie Adamie: ogólnie wiadomo, że jest Pan dobrym drogowcem, bo pracuje Pan w tym zawodzie (szkoda, że nie w Tomaszowie). W swoim wpisie ma Pan 100 % racji. Jednak nasze miasto jest tak zaniedbane pod względem komunikacji (głównie skrzyżowania), że takich przykładów, jakie Pan podał, znalazłoby się wiele więcej. Czasy się zmieniają i oczekiwania ludzi też się zmieniają. I to jest normalne. Jednak, nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "... Batorski znów chce się pokazać...". Zapomina Pan o tym, że Pan Batorski chce się pokazać nie dlatego, że jest taki ładny], tylko dlatego, że Pan Radny Batorski reprezentuje swoich i nie tylko swoich wyborców. I ten facet już wielokrotnie pokazywał, że nie tylko przed wyborami wiedział, po co został wybrany na radnego, czyli na przedstawiciela mieszkańców miasta. W podsumowaniu: taki ktoś, jak Pan, też przydałby się jako radny: miejski, a raczej powiatowy, bo ma pan łeb na karku w sprawach drogowych. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama