Tymczasem o możliwość podłączenia zabiegało tam kilka osób. Argumentacja jest oczywista. Instalacja pieców na gaz ziemny to sposób na ograniczenie tzw. niskiej emisji. Ogrzewanie gazowe jest też stosunkowo tanie. Mieszkańcy zdziwili się więc, kiedy w tym roku próbowali uzyskać zgodę na przyłączenie i otrzymali decyzję odmowną.
Wykonana inwestycja ma swój okres gwarancyjny i żaden wykonawca nie zgodzi się na to, by ktoś inny, na jego odpowiedzialność, psuł wykonaną przez niego pracę. Odstępstwo może nastąpić wtedy, kiedy wykonawca przyłącza lub PGE wezmą na siebie ciężar napraw gwarancyjnych w tych miejscach, które zostały uszkodzone. W tym konkretnym przypadku PGE na przejęcie gwarancji się nie zgodziło. Musiał to zrobić bezpośredni wykonawca.
W interesie wszystkich leży aby prace wykonać jak najszybciej i w sposób jak najmniej inwazyjny. Rozkopano więc chodnik w kilku miejscach, wcześniej występując o zgodę na zajęcie pasa drogowego do Zarządu Dróg Powiatowych. Problem w tym, że wykonawca pracę rozpoczął, chodnik rozkopał i... zniknął. W dodatku miejsce robót nie jest w sposób właściwy oznaczone a wystające rury zagrażają poruszającym się tamtędy pieszym. Czas zajęcia pasa się już dawno zakończył a wykonawca nadal jest niedostępny. ZDP powiadomił nawet o problemie złego oznakowania Policję.
Nasi czytelnicy zwracają natomiast uwagę na sposób prowadzenia prac i to, że nie są one zbyt fachowo wykonywane. Czy wobec tego można liczyć na to, że w przyszłości Firma naprawi uszkodzenia w miejscach swego działania. To, że pojawią się "zapadliska" jest raczej pewne.
Ciąg pieszo rowerowy wzdłuż ul. Legionów to kolejny z przykładów na to, w jaki sposób inwestycji prowadzić nie należy. Że nie mogą być one wykonywane ad hoc, bez przemyślenia, planowania, uzgadniania ze wszystkimi stronami,a jedynie pod presją zbliżających się wyborów, koniecznością przecięcia wstęgi, czy innych mających drugorzędne znaczenie okoliczności. Wydaliśmy prawie półtoramiliona złotych w spsób całkowicie pozbawiony racjonalności.
Miesiąc temu prawie wszyscy radni Rady Powiatu (poza mną) zagłosowali za zmianami w budżecie, które wprowadziły kolejną bezsensowną inwestycję, a mianowicie remont ul. Dąbrowskiej na odcinku od skrzyżowania ze Smugową do początku parkingu przy cmentarzu.
Pisałem na ten temat w poniższym artykule. Na szczęście nie dojdzie ona jednak do skutku, więc zapewne na koljnej sesji będziemy ją z uchwały budżetowej wykreślać.
Napisz komentarz
Komentarze