
Kolejną bolesną porażką zakończył się wczorajszy mecz Lechii Tomaszów z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Tomaszowianie aż pięć raz wyciągali piłkę z własnej bramki. Tylko jeden punkt dzieli naszą drużynę od strefy spadkowej. Do końca rundy jesiennej pozostały tylko 3 spotkania.
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk (79′ Adrian Marcioch), Kamil Cyran, Jan Peda (69′ Bartosz Snopczyński), Jakub Pawlik (69′ Kamil Kubiak)- Eryk Kaproń (62′ Kamil Lewiński), Bartłomiej Cieślik, Jacek Wuwer – Mateusz Bąkowicz, Kamil Szymczak, Igor Kania.
Bramki: Kacper Dziuba 39; Damian Nowacki 42; Artur Gieraga 47, 66; Mateusz Bąkowicz 56, Bartłomiej Maćczak 81, Adrian Marcioch 88′
Do Admina: widzę, że występy tej "pijackiej mordy" poniżej, bardzo Panu odpowiadają.
A w zajawce swojego portalu pisze Pan:
"Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane."
Ta "pijacka morda" doskonale wie, kto ja jestem i Pan też zna: mnie i tego kogoś. Jeżeli wie, kto ja jestem, to tylko od Pana, lub tych, którzy dostali informacje od Pana. Ten sznureczek zawsze można odtworzyć - prawda? Oczywiście, w odpowiedniej procedurze.
Taki cwaniak?! Niech się ujawni na tym forum i wyjaśnimy sobie wiele spraw. Zupełnie nie dotyczących piłeczki.
Panie Mariuszu: nie pozwolę, aby z powodu jakiejś obsmarkanej piłeczki byle kto mnie obrażał.
PS. Uwaga ogólna: lewizna zawsze wychodzi.
No i proszę. Komentarz skasowany. Tak jak pan chciał panie wszystko wiedzący. Gwoli wyjaśnienia.
Nie wiem kim pan jesteś. Mam kilka typów ale teraz zawezilem swoje grono. Mówisz człowieku o obrażaniu? To słowa tylko z jednego twojego postu: patalachy, walkonie, badziewie. Byle kto może i jestem ale to świadczy tylko o twojej wyższości i tego za kogo się uważasz. A do lewizny mi tak daleko jak tobie do normalnej dyskusji.
Do KW na różowo: dziękuję za zaproszenie na niedzielny mecz, ale na mecze tych "zawodowców" - patałachów nie chodzę już od drugiej lub trzeciej kolejki.
Powód jest prosty: z dużą przyjemnością wolę oglądać meczyki małych chłopaczków na boisku szkolnym, bo u tych dzieciaków widzę to prawdziwe zacięcie w tej ich grze.
Natomiast nie mogę patrzeć, jak te wałkonie - "zawodowcy" pląsają po boisku Lechii, tak jakby łaskę robili.
Lubię popatrzeć na piłeczkę, ale nie na wałkoni.
Byłeś na Pucharze Polski i na niedzielnej II lidze na Widzewie?! Ja z Tomaszowa pojechałem.
Przegrali: zgadza się. Ale chłopakom chce się grać!!! Mimo, że też nie zarabiają nie wiadomo jakiej kasiorki.
PS. Ja jestem daleki od nienawiści do kogokolwiek, z zwłaszcza do kibiców, jednak wku.... mnie te bezgraniczne i bezmyślne kibicowanie takiemu badziewiu.
Przychodzą trzeźwi lub nawaleni goście na stadion a tak bezmyślnie patrzą na tę, również bezmyślną bieganinę tych chłopoków po tej murawie.
Do Ajdejano. Porównywanie gry piłkarzy Widzewa i ich zarobków do piłkarzy Lechii pasuje jak pięść do nosa. Ciekawy jestem czy też jeździłeś jak w zeszłym sezonie mając pewny awans po rundzie jesiennej wiosnę pogrzebali czy też podobnie jak z Lechią po trzech kolejkach ich olałeś. Widać z Twoich komentarzy że jesteś raczej kibicem sukcesu który obraża wszystkich mających inne zdanie. Pozdrawiam
Myślenie tych wszystkich lokalnych idiotów jest bardzo ograniczone, prostolinijne i mocno naiwne. Taka charakterystyka kiboli. Nie dopuszczają do siebie faktu, że jest fatalnie i nic nie wskazuje, że będzie lepiej. Próbują naginać rzeczywistość w imię czego? Wiary? Że będzie lepiej? Proste instynkty przymykają oczy na fakty. Darciem ryja nie wykrzesacie morale z piłkarzyków. Zróbcie zrzutkę, dosypcie kaski to będą ciekać jak należy. Nie ma sportu bez piniendzy.
Kolejny kretyn który myśli, że wie wszystko lepiej. Kto nie dopuszcza faktu że jest fatalnie? Oczywiście że o tym wiemy. Ale to co mamy zrobić? Położyć się i płakać? Wylewac żale na internecie? Zrobić zrzutke to mogę na ciebie, żeby ponownie cię zbadali. Mama z tobą chodzila do lekarza bo myślała że ty chory jesteś, a ty zwyczajnie głupi byłeś.
Do LP na różowo: żałosny to jesteś Ty. Wyjaśniam dlaczego.
Ja uprawiałem kiedyś lekkoatletykę i nawet miałem startować na olimpiadzie studentów (uniwersjadzie) w Turynie (1970 rok), ale z powodu kontuzji na Międzynarodowych Mistrzostwach Warszawy w 1969 roku i ostatecznie na tę uniwersjadę nie pojechałem.
Natomiast Ty, prawdopodobnie nigdy nie uprawiałeś amatorsko, a tym bardziej zawodowo sportu - nawet na wieśniackim poziomie.
Więc nie zarzucaj mi, że nie doceniam "wysiłku" tych patałachów z III ligi.
Jak się zaczyna uprawiać cokolwiek: seks, złodziejstwo, sport, to trzeba wiedzieć, po co się te rzeczy robi i uświadomić sobie, że trzeba to robić dobrze i ponosić czasem wielki i długotrwały wysiłek.
A przebieranie nóżkami po kawałku zielonej trawy za jakąś szmacianą piłką bez celu - to jest głupiego robota. Te patałachy wbiły sobie do główek, że są piłkarzami "zawodowcami" i że "cóś" im się należy za to przebieranie nóżkami na zielonej trawie.
Nieraz jestem na terenie stadionu i budynku klubowego. Wychodzi z samochodu taki łepek, z torbą z napisami i patrzy dookoła z myślą, wypisaną na twarzy: "o k...., jakim ja jestem bonzo. Padajta narody".
Otóż - nic im się nie należy i jak nie potrafią porządnie grać w piłkę nożną, a tylko przebierać nóżkami - to wypad z tego boiska. Niech tej trawy nie kaleczą!!!
Trener ?! A co tu ma do powiedzenia trener, kiedy ci kopacze nie rozumieją, co ten trener do nich mówi ?! ONI SĄ "ZAWODOWCAMI", a nie tymi, którzy mają kogokolwiek słuchać.
TO ZWYKŁE BADZIEWIE!!! TO TOTALNA WIOCHA !!!
Sam jad i trolowanie innych przez Ciebie wychodzi... A kim Ty jesteś aby oceniać innych? Nie jest ważne kto na jakim poziomie uprawia sport a ważne jest aby posiadać szacunek dla innych!
Kibice mieli szacunek dla byłego trenera Soboty? Jeszcze był trenerem, a dostawał z trybun wrzuty podczas meczu. Tyle mówią o wspieraniu niezależnie od wyników, a w tym przypadku pokazali wsparcie. Obłuda.
Nie wiem skąd u ciebie tyle nienawiści i chęci obrażania innych. Może to wina kompleksów wychodzących po latach a może zwykła niechęć do ludzi mało to istotne. Fakt że wyniki Lechii w ostatnim czasie to kataklizm dla kibica ale nie należy obrażać zawodników i ludzi nadal stojących za nimi gdyż ktoś mógłby zadać pytanie "Co za patałach łapie kontuzję przed ważnymi zawodami?'. Można być kibicem będącym z drużyną na dobre i złe lub kibicem sukcesu tylko gdy jest wynik. Inna sprawa to zmiany w klubie na które my kibice nie mamy żadnego wpływu . Pozdrawiam i zapraszam na mecz w niedzielę.
ten zespół to tragedia... lata świetności miał i na tym koniec
Sam jesteś Tragedia :)... Kibicu Sukcesu. Z Drużyną jest się na dobre i na złe. Na Wiosnę zobaczysz co potrafią i lidze zamueszją!
Do LP (poniżej).
Kolejny zatwardziały naiwniak-kibic: "Trudno,to juz historia."
Twoja ukochana drużyna patałachów już jest w strefie spadkowej (15 miejsce). Za chwilę (na wiosnę) jej pobyt w III lidze, również będzie historią.
No, ale jeszcze są inne ligi: IV liga (okręgówka), A-klasa, B-klasa, C-klasa i liga podwórkowa (łąka nad Wolbórką) .
I wtedy będą grali i przegrywali np. z Huraganem Wąwał, albo z Brzytwą Nagórzyce.
Ależ Ty jesteś żałosny....
Widzę że rodzice Cię nie wychowali jak trzeba,to posłuchaj"
Huragan Wąwał Brzytwa Nagórzyce----chociaż fikcja to nawet gdyby były to tez drużyny, to ludzie którzy jako sportowcy zasługują na szacunek.
Naucz się tego raz na zawsze
100% racji. Tak jak pisałem w innym miejscu - tutaj nie wystarczy zmiana trenera, a konieczne są zmiany w całym klubie. Pisanie o mobilizacji kibiców na meczach to dyrdymały laika.