Msze "ostatniej szansy" różnią się od mszy odprawianych o innych godzinach. W kościele panuje mrok, a do komunii świętej może podejść każdy. Osoby, które nie mogą jej przyjąć otrzymują błogosławieństwo. Msze przygotowuje młodzież, działająca przy Oratorium Młodych przy kościele św. Rodziny. Często prezentują teatralne scenki, czym łatwiej przemawiają do wyobraźni wiernych.
W ubiegłym roku zimą, w każdy czwartek, ksiądz Grzegorz Chirk razem z młodzieżą z Oratorium Młodych, odwiedzali osoby potrzebujące i rozdawali gorącą zupę. Wokół nas jest wiele takich osób, których nie stać na podstawowe rzeczy. Zima jest dla nich najgorsza. Przy talerzu gorącej zupy mogły się ogrzać. Ale jak zapewania ksiądz Chirk nie tylko o to chodzi. Osoby samotne mogły porozmawiać z młodzieżą, pobyć chwilę w ich towarzystwie.
W tym roku Oratorium Młodych organizuje kolejną taką akcję. W ubiegłym roku było wiele osób zaangażowanych w pomoc, jaką organizuje ksiądz Grzegorz Chirk razem z młodzieżą.
Każdy, kto chciałby pomóc w tym roku, ma możliwość zgłosić się i ugotować 30 litrów zupy, którą młodzież razem z księdzem poczęstuje wszystkich potrzebujących.
- Największa radość dla nas, księży, jest wtedy, kiedy czujemy, że ci, którzy przychodzą, chcą tworzyć wspólnotę. Kiedy sześć lat temu rozpoczynaliśmy msze święte "ostatniej szansy", była wtedy tylko w drugą niedzielę. Uczestniczyła w nich naprawdę garstka ludzi. Ale byliśmy przekonani, że warto organizować te msze święte z naszą młodzieżą oratoryjną. Miałem wtedy nadzieję, że ta eucharystia się zakorzeni. I tak od tego roku już w każdą niedzielę jest msza "ostatniej szansy" i nie brakuje uczestników tej eucharystii. Wiem, że jesteście z różnych miejsc. Z Tomaszowa i okolic, takich nawet szerokich okolic. Dziękuję wam za to, że znajdujecie czas. w niedzielny wieczór, by przyjść, pomodlić się z nami, oddać Panu Bogu to wszystko, czym żyjemy. Pamiętajcie, miłość bezinteresowna, prawdziwa, szczera, wyciągnięta dłoń z pomocą, jest tym, co nas usprawiedliwia przed Panem Bogiem." - mówił ksiądz Grzegorz Chirk na ostatniej mszy "ostatniej szansy".
Napisz komentarz
Komentarze