Świetna zabawa towarzyszyła kibicom siatkówki od pierwszych minut gry. Nie na co dzień mamy okazję w naszym mieście oglądać klub sportowy posiadający w kadrze gwiazdy światowego sportu jakimi bez wątpienia są: Piotr Nowakowski, Antoine Brizard czy Kevin Tillie, wiec "samochodówka" we wtorkowy wieczór pękała w szwach.
Rywal z najwyższej półki, wspaniali kibice i organizacja na najwyższym poziomie spowodowała, iż do tej całej otoczki dostosują się nasi siatkarze i zaprezentują nam grę godną tego siatkarskiego wydarzenia roku w naszym mieście.
Niestety blask gwiazd Vervy był tak duży, iż sami siatkarze Lechii do meczu podeszli mało skoncentrowani, mocno rozkojarzeni i chyba przestraszeni. Pierwszą partię faworyt wygrywa łatwo, bowiem 25:16.
Jeden przegrany set bez walki nie osłabił dopingu z trybun. Nadzieję na udaną walkę tliły się w drugim secie, ale przy stanie 9:9 stało coś niewytłumaczalnego, gdyż zespół Lechii stanął i niestety po raz kolejny zawiódł. Przegrana partia wynikiem 16:25 postawiła podopiecznych Bartłomieja Rezbdy pod ścianą.
W secie numer trzy mimo zmian w zespole VERVY Lechia wypadła jeszcze bardziej blado. Wygrana gości 25:11 zakończyła spotykania, a jedynym plusem z tej potyczki, był fakt iż miejscowi kibice mieli więcej czasu na fotografie ze znanymi w kraju sportowcami.
KS Lechia - VERVA Warszawa 0:3 (16:25; 16:25; 11:25)
W pozostałych spotkaniach: PGE GKS Bełchatów pokonał INDYKPOL AZS Olsztyn 3:1. Jastrzębski Węgiel mimo prowadzenia 2:0 przed własną publicznością uległ TREFLOWI Gdańsk 2:3. W meczu BBTS Bielsko Biała - ZAKSA górą okazali się goście, którzy pokonali rywali 0:3.
Napisz komentarz
Komentarze