Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 21:07
Reklama
Reklama

Wycinają na potęgę

Prawie dwa miesiące zajęło rzeczniczce prasowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi przygotowanie odpowiedzi na kilka zadanych przez nas pytań dotyczących wycinki drzew w lasach na terenie powiatu tomaszowskiego. Odpowiedź na pytanie: ile drzew się u nas wycina okazuje się być naściślej strzeżoną tajemnicą

- Niestety, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na sformułowane przez Pana pytania. Dane, którymi dysponuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi oparte są na leśnym podziale powierzchniowym, który nie jest tożsamy z podziałem administracyjnym. Wyjaśniając na teren powiatu tomaszowskiego składa się Nadleśnictwo Spała oraz część nadleśnictw Brzeziny, Skierniewice, Smardzewice, a nawet fragment Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Rogowie. Corocznie Nadleśnictwa wysyłają wszystkie dostępne dane do Głównego Urzędu Statystycznego, który zestawia takie informacje dla województw. W załączeniu przesyłam rocznik statystyczny leśnictwa opracowany przez GUS.

 - odpowiada Patrycja Szustakowska Specjalista ds. Mediów, Edukacji i Promocji, po naszym kolejnym mailowym ponagleniu. Pomijając już sam fakt, że Smardzewice są w powiecie tomaszowskim, to można było jednek przekazać dane pochodzące z tych jednostek. Niestety w dzisiejszych czasach rzecznnicy instytucji publicznych często zapominają jaka jest ich faktyczna rola. Za ich pośrednictwem bowiem realizowane jest ustawowe prawo dostępu do informacji publicznej. Skoro ktoś na pytania odpowiadać rzeczowo nie chce oznacza to najczęściej, że ma coś do ukrycia. 

O co dokładnie chodzi i jakie pytania Lasom Państwowym zadaliśmy? Przypomnijmy:

Chciałbym uzyskać następujące dane statystyczne dotyczące nadleśnictw na terenie powiatu tomaszowskiego:

- Ile łącznie hektarów drzew podlegało wycince w kolejnych latach od 2010 do 2020?

- ile metrów sześciennych drewna w tym okresie pozyskiwano?

- jakie gatunki drzew i w jakiej ilości wycięto?

- jaką ilość drzew wycięto ze względów sanitarnych (pasożyty – jakie, itp)?

- Ile dokonano nasadzeń ?

- Jaki obszar terenów leśnych wyłączano z produkcji leśnej i w jakim trybie?

- jak dużo drewna przeznaczono do przetworzenia na terenie kraju?

- ile eksportowano poza jego granice? 

O tym, że Lasy Państwowe prowadzą "rabunkową" eksploatację zarządzanego przez siebie drzewostanu docierają do nas informacje z całej Polski. Lasy znikają u nas w zastraszającym tempie. Problemem zajmują się liczne organizacje społeczne w tym:  Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze i Fundacja WWF Polska. Mieszkańcy niektórych miejscowości zaczynają się organizować i protestować przeciwko wycince drzew. Są już w Polsce przypadki, kiedy Sądy, ze względu na znaczenie społeczne zakazują wyrębów. Przy czym nie chodzi jedynie o walory przyrodnicze, rzadkie gatunki roślin, czy ptactwo (mimo że karczowanie odbywa się także w okresie lęgowym), ale również na przykład funkcje rekreacyjne. 

W roczniku statysstycznym przesłanym przez Patrycję Szustakowską, Specjalistę ds. Mediów, Edukacji i Promocji, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państstwowych w Łodzi, znajdziemy sporo ciekawych informacji, ale nie tak szczegółowych, jak byśmy tego oczekiwali. 

Rocznik Statystyczny Lesnictwa to dokument zawierający 372 strony. Jest więc dosyć obszerny i aby się z nim dokładnie zapoznać potrzeba sporo czasu. Spróbujmy więc przedstawić je chociażby szczątkowo. 

Często słyszymy, że lasów w Polsce przybywa. Rzeczywiście tak jest, jeśli bierzemy pod uwagę jedynie obszar zalesienia. Jak on zmieniał się od roku 1995? Przyrost wyniósł 5,7 procenta (zapamiętajcie te dane, by porównać za chwilę z danymi dotyczącymi wycinki). Na początku badanego okresu powierzchnia lasów wynosiła (w tys. hektarów) 8946. W roku 2018 osiągnęła ona rozmiar 9459. Dane podzielone zostały na okresy 5-letnie (do roku 2014), kolejne są w odstępach rocznych.

To, co jednak jest ciekawe to podział tych lasów pod względem wlasności. Otóż okazuje się, że te należące do Skarbu Państwa, a zarządzane przez Lasy Państwowe rozrastają się wolniej. W tempie sięgających 2 procent w okresie 23 lat. Oznacza to, że przybyło nam lasów prywatnych (20%) i samorządowych, które najprawdopodobniej finansowane były z pieniędzy UE. Lasów przybyło o 10% w parkach narodowych ale ubyło 50% będących w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa. Zmieniłą sie także struktura własności lasów. 

Analizując te dane należy jednak pamiętać, że dotyczą one powierzchni ogółem, obejmuje ona zarówno tereny zalesione, jak i wykarczowane, lub ze świeżymi nasadzeniami. Przy okazji porównując wielkość na przestrzeni kilkudziesięciu lat, to dane z roku 1945 mówią 9242 tysiącach hektarów o przy obecnej 9459. 

Uwaga! Ta informacja jest bardzo ważna! Województwo łódzkie zajmuje ostatnie miejsce pod względem zalesienia powierzchni w Polsce (niemal wszystkie we wlasności Skarbu Państwa). Najwięcej lasów jest w woj. lubuskim. 

 

Zalesienie, to działania polegające na zakładaniu upraw leśnych na gruntach pozostających poprzednio poza uprawą leśną, tj. na gruntach nieleśnych. Do zalesień gruntów nieleśnych zaliczamy zalesienia na gruntach rolnych nieprzydatnych do produkcji rolnej, nieużytkach oraz innych gruntach nadających się do zalesienia i określonych w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. To tyle, jeśli chodzi o definicję. We wspomnianym okresie (1995-2018) było ono na poziomie prezentowanym w poniższej tabeli. W środkowej rubryce znajdują się lasy niepubliczne. Zalesienia publiczne od 2010 roku stanowią wielkość marginalną, pomniejszaną z każdym rokiem.  

 

Kolejna tabela, jaką znajdujemy w opracowaniu jest równie ciekawa. Dotyczy ona wielkości zadrzewień na terenie kraju. Tej kategorii nie należy mylić z zalesianiem. 

Zadrzewienia są to produkcyjne i ochronne nasadzenia drzew i krzewów na terenach publicznych i prywatnych poza lasami i terenami zieleni w miastach i wsiach. Celem ich jest produkcja drewna i użytków niedrzewnych, oddziaływanie na środowisko przyrodnicze oraz kształtowanie krajobrazu.

Do zadrzewień nie zalicza się: lasów i gruntów leśnych, gruntów przeznaczonych prawomocnymi decyzjami do zalesienia, sadów, plantacji oraz szkółek drzew i krzewów, cmentarzy, urządzonej zieleni w miastach i wsiach (parki miejskie i wiejskie, lasy komunalne, zieleńce użyteczności publicznej), obszaru morskiego pasa nadbrzeżnego, ogrodów działkowych, nieruchomości otaczających obiekty zabytkowe.

 

Jak wyglądało pozyskiwanie drewna w ramach gospodarowania zasobami leśnymi? Otóż w roku 1995 powierzchnia lasów w tys. ha. wynosiła 6855. Szacunkowy zasób drzewa wynosił 1322,6 tys. m3. Pozyskano przez wyrąb 23,468 tys. m3, co stanowiło 1,77% zasobów ogółem. Dane za rok 2018 mówią o powierzchni lasów 7110 tys. ha. Pozyskane drewno 52,041 tys. m3. a więc 2,54%. Liczba wycinanych drzew rośnie więc nieproporcjonalnie do powierzchni zalesień. Przy czym dane dotyczą objętości, a więc trudno odnieść je do pwierzchni wycinanych lasów. Im młodsze drzewa, tym ich liczba na m3 jest większa. Wpływ na jakość i grubość pnia ma także gleba na której drzewa rosną, co warunkuje tempo przyrostu i jakość pozyskanego drewna. Te dane pokazuje kolejna tabela. jak widzimy w 2018 wycięto blisko 65 tysięcy hektarów lasów. W tym samym roku zasadzono ich 56,145. W ciągu jednego roku zasób zmniejszył się więc o ok. 10 tysięcy hektarów. 

 

 

Jak wyglądało pozyskiwanie drewna przez lasy Państwowe przedstawiają poniższe grafiki. Podzielono je na min. na tzw. grubiznę oraz drewno małowymiarowe. 

Do grubizny zalicza się drewno okrągłe wielkowymiarowe i średniowymiarowe. Drewno wielkowymiarowe (W) jest to drewno o średnicy górnej od 14 cm (bez kory) mierzone w pojedynczych sztukach. W zależności od jakości i wymiarów drewno wielkowymiarowe dzieli się na cztery klasy: A, B, C, D oraz dwie podklasy: drewno ogólnego przeznaczenia i drewno specjalne.

Drewno wielkowymiarowe ogólnego przeznaczenia jest porównywalne z sortymentem określanym  (według byłej nomenklatury SWW) jako drewno tartaczne; drewno wielkowymiarowe specjalne obejmuje drewno klasyfikowane jako sortymenty cenne: okleinę, sklejkę, zapałczankę i słupy teleenergetyczne.

Drewno średniowymiarowe (S) jest to drewno o średnicy górnej (bez kory) od 5 cm wzwyż i dolnej do 24 cm, mierzone w pojedynczych sztukach, w sztukach grupowo i stosach.

W zależności od jakości i wymiarów drewno średniowymiarowe dzieli się na cztery grupy:
— S1 — drewno dłużycowe; w grupie tej zawarte są sortymenty klasyfikowane zgodnie z przeznaczeniem jako drewno kopalniakowe i na stemple budowlane;
— S2 — drewno do przerobu przemysłowego stosowe; według klasyfikacji przeznaczeniowej grupa obejmuje sortymenty stosowe, takie jak: papierówka, szczapy i wałki użytkowe do wyrobu płyt wiórowych, suchej destylacji i garbnikowe;
— S3 — drewno do przerobu przemysłowego okrągłe; zakresowo grupa odpowiada sortymentom klasyfikowanym jako żerdzie ogólnego przeznaczenia i do produkcji płyt;
— S4 — drewno opałowe; pod względem wymiarowym i jakościowym odpowiada grubiźnie opałowej. Drewno małowymiarowe (drobnica; M) jest to drewno okrągłe o średnicy dolnej do 5 cm (bez kory), mierzone w sztukach grupowo lub w stosach.

W zależności od jakości drewno małowymiarowe dzieli się na dwie grupy:
— M1 — drewno do przerobu przemysłowego; grupa odpowiada sortymentowi określanemu jako drobnica użytkowa (głównie tyczki);
— M2 — drewno opałowe; grupa obejmuje tzw. gałęziówkę.

 

 

Często słyszymy, że Lasy Państwo, to "Państwo w Państwie". To prawda. Na współpracę z LP narzekają także samorządowcy. Załatwienie czegokolwiek to według wielu z nich prawdziwa "droga przez mękę". To prawdziwy kombinat, w którym trudno się odnaleźć. Wtystarczy wspomnieć, że według danych statystycznych sektor leśno drzewny zatrudnia blisko pół miliona osób. Na przestrzeni 8 ostatnich lat przyrost wyniósł 64 tysiące osób. Przy czym w samym leśnictwie ok. 4000 osób.

 

 

Poniższy wykres wskazuje skalę przyrostu eksportu drewna. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Grzegorz Bińczyk 14.05.2020 20:16
Co 10 lat (dziesięciolecie gospodarcze!) LP wydają m.in. Instrukcję Ochrony Lasu. Ostatnia obowiązuje wszystkich leśników od 1 stycznia 2012. Tom I, II, III, IV. Jest w sieci. Zajrzyjcie drodzy wielbiciele lasu choćby do spisu treści, czego nie da się zobaczyć z roweru. Nie przejmujcie się, że większość nazw wyda się chińszczyzną. Dla leśników jest elementarzem. Od 1 stycznia 2012 obowiązuje również rowerowe, bo cykliczne, rozporządzenie dyr. LP Zasady Hodowli Lasu. Jest w sieci. Pozwala odrobinę lepiej zrozumieć, co widzimy z roweru podczas milej przejażdżki po lesie. Polecam rozdział 9, par. 57 i 58. Ułatwi to zrozumienie zjawiska degeneracji świerka w Sudetach i Puszczy Białowieskiej oraz prace naprawcze leśników z udziałem Jodły i Buka... (to takie gat. drzew)

Hiszpan 14.05.2020 07:23
Lasy są własnością całego społeczeństwa, a nie Lasów Państwowych, które prowadzą całkowicie rabunkową gospodarkę i mam wrażenie, że chcą to nasze wielkie dobro zlikwidować w imię doraźnego zysku. To co się dzieje ostatnio, szczególnie w kontekście walki o klimat to zupełna zbrodnia. Mówimy o wycince Puszczy Białowieskiej czy Karpackiej, ale to się dzieje wszędzie. Niedługo będzie tu suchy step.

Lipa w kratę 14.05.2020 09:28
Kolejny ignorant pisze o wrażeniach. Ile zasadziłeś drzew w życiu? Czy sadziłeś krzewy? Jak dbasz o podstawę wszelkiego życia - glebę?

Polak 14.05.2020 14:55
Podli i drzewożerni leśnicy są odpowiedzialni również za to, że w lesie rośnie młody las. Nawet jeżeli podstępem wytną wszystko to na szczęście ekosystem nie znosi próżni. Na tym suchym stepie nastąpi sukcesja i tak czy siak wyrośnie las. Czemu Hiszpanie nam Polakom wciskasz takie czarne scenariusze?

Grzegorz Bińczyk 14.05.2020 20:55
Twój komentarz można uznać za olbrzymi sukces propagandowy pseudoekologów. Zbrodnię sudecką i białowieską można wyjaśnić, ale niestety trzeba sięgnąć do tak nielubianej historii. Cesarz Austro-Węgier (że o pozostałych tytułach nie wspomnę), dobrotliwy Franciszek Józef I postawił sobie pomnik również w dziedzinie leśnictwa. Nakazał leśnikom wybrać najlepsze sadzonki świerka i zalesić Sudety. Tak zrobili, zgodnie z wiedzą owych czasów. A nie było wtedy pedologii, nauki o siedliskach i innych podobnych, jak się wydawało, bzdurach. Cesarz zmarł w 1916, ale to my obserwujemy jak ginie jego las, niedostosowany do warunków siedliskowych. Ponieważ już wyszła dłużyzna, nie napiszę o drugiej "zbrodni", choć ma równie trywialne wyjaśnienie. Dodam tylko, ze rytm życia lasów, jak widać, ma się nijak do cyklu pokoleń ludzkich.

JW 13.05.2020 08:17
Żyję na tym świecie ponad 50 lat, ale takiej skali wycinek w okolicach Tomaszowa nie widziałem

Lubię spostrzegawczych :) 13.05.2020 09:47
Jeżeli lasy, o których mówisz w dniu Twoich narodzin miały około 40 lat to na to wygląda, że osiągnęły swoją dojrzałość produkcyjną i właśnie teraz jest moment na to żeby leśnicy zbierali żniwa :) Gdyby jednak ten moment przespali to gnijące drzewa mogłyby zabijać biednych grzybiarzy. Na szczęście jesteśmy bezpieczni i zaraz piękny młody las będzie nas otaczał w miejscu wycinki. Pomyśl, że Twoje wnuki będą miały gdzie zabierać Twoje prawnuki na spacer/ grzyby/ jagody. SAME PLUSY :)

neo 12.05.2020 21:09
Ciekawym jest ,co by Stasio Lem pisał dzisiaj np.o lasach .

dąb 12.05.2020 20:28
nie jesteśmy osamotnieni.. w ,amazonii, też łyse pola . Jaką landrynkę wybierasz Neo..

Grzegorz Bińczyk 11.05.2020 09:44
Wystarczyło dodać jeden z zablokowanych identycznych komentarzy. Nie ma w nich nic zdrożnego - o lekceważącym podejściu do wiedzy, kompetencji czy języka piszą od lat socjolodzy i filozofowie w skali naszej całej kultury zachodniej. "Nasz" portal mimo lokalności jest drobnomieszczański ale i kosmopolityczny - odbija masowe zjawiska społeczne. Warto dbać o język i jednak ograniczać wybryki rynsztokowe oparte na argumentach ad personam i innych pseudoargumentach. Bo inaczej dyskusja zamienia się w walkę na kalumnie, a portal traci na wartości. To Portal (i inne miejsca wymiany poglądów) ma być nośnikiem kultury. Czego serdecznie życzę.

Grzegorz Bińczyk 11.05.2020 09:03
Komentarz zablokowany : Mamy publikować po kilka komentarzy tej samej treści, w dodatku obraźliwych? Proszę nie żarotować.

Las 10.05.2020 22:16
Znam lasy Tomaszowskie od 40 lat, to nie jest gospodarka zrównoważona leśna czy dewastacja, to co się dzieje teraz w lasach to barbarzyństwo,za 5 lat będą tylko młode drzewka i nic więcej. Kiedyś wycinanie lasów w okresie od wiosny do jesieni było zabronione a teraz wycinki cały rok. Co że zwierzyną, ptactwem. Tragedia.Pozdrowienia dla wszystkich którzy pobierają deputaty na opał.

Grzegorz Bińczyk 10.05.2020 22:07
Panowie, nie macie się czego wstydzić! Ani intelektualista, który wiedzę leśną wywodzi z posiadania roweru, ani frustrat bez nazwiska, zaspokajający wieczorem resentymenty anonimowym opluwaniem nieznajomych. Jesteście częścią olbrzymiego ruchu społecznego opisanego już 100 lat temu przez Ortegę y Gasseta w "Buncie mas", a u nas przez prof. Chłopeckiego w "Buncie Motłochu". Brak wiedzy, moralności czy kompetencji stały się cnotą. Antyelitaryzm (łżeelity) doprowadził do rozkwitu populizmu i degeneracji władzy - sprawił, że najlepiej rządzą nie zawodowi politycy, finansiści czy menedżerowie, ale katecheci, wuefmeni czy lalkarze, najlepiej tacy najbardziej przeciętni przedstawiciele mas. Portal "Nasz Tomaszów", choć tylko po lekturze jednego felietonu głęboko mnie rozczarował. Szkoda!

m&m 13.05.2020 14:23
Jak to dobrze spotkać kogoś wybijającego się swoją mądrością ponad nasze proste umysły. Z takim brakiem wiedzy, moralności i kompetencji aż miło czasem mądrzejszego posłuchać. I nawet to plucie na nieznajomych wyrażone tak piękną polszczyzną i podpisane imieniem i nazwiskiem jakoś inaczej smakuje. Można ubliżać kulturalnie? Można. Ja to myślałem, że deszcz pada... Generalnie trudno się nie zgodzić, że chamstwo rządzi. Wystarczy włączyć telewizję lub internet, żeby zobaczyć co teraz na topie...,ale takie nonszalanckie stawianie się w opozycji do całej gorszej reszty nie przystoi. Trzeba mądrym być, ale nie butnym i zarozumiałym. Ps. nie wczytywałem się w dane przytaczane przez autora artykułu. Są zbyt szczegółowe dla laików, być może przedstawione w sposób wybiórczy- uniemożliwiający właściwą analizę i przez to łatwo podważyć ich interpretacje. Ale jestem pewien, że prawdziwą sytuację obrazują zestawienia obejmujące cały kraj i pokazujące zmiany w powierzchni lasów na przestrzeni dziesięcioleci, a nie poszczególnych lat i mniejszych obszarów. Wszystkie drzewa, których tak bardzo żałujemy też kiedyś były małymi patyczkami- dziś pogardzanymi. Na pewne rzeczy trzeba patrzeć inaczej niż z perspektywy rowerzysty, bo to gospodarka lasem, który żyje nieco wolniejszym rytmem niż my.

Grzegorz Bińczyk 14.05.2020 10:46
Można uprawiać skromność. Choćby w odróżnieniu od Platona. Gratuluję!

Grzegorz Bińczyk 10.05.2020 17:16
Panowie, nie macie się czego wstydzić! Ani intelektualista, który wiedzę leśną wywodzi z posiadania roweru, ani frustrat bez nazwiska, zaspokajający wieczorem resentymenty anonimowym opluwaniem nieznajomych. Jesteście częścią olbrzymiego ruchu społecznego opisanego już 100 lat temu przez Ortegę y Gasseta w "Buncie mas", a u nas przez prof. Chłopeckiego w "Buncie Motłochu". Brak wiedzy, moralności czy kompetencji stały się cnotą. Antyelitaryzm (łżeelity) doprowadził do rozkwitu populizmu i degeneracji władzy - sprawił, że najlepiej rządzą nie zawodowi politycy, finansiści czy menedżerowie, ale katecheci, wuefmeni czy lalkarze, najlepiej tacy najbardziej przeciętni przedstawiciele mas. Portal "Nasz Tomaszów", choć tylko po lekturze jednego felietonu głęboko mnie rozczarował. Szkoda!

Ajdejano 08.05.2020 22:07
Do Grzegorza Bińczyka: a na czym Pan się tak naprawdę zna??? Chyba niezbyt dobrze na gospodarce leśnej. Jeździ Pan po drogach wśród lasów. I nie denerwuje się Pan tą dewastacją polskich lasów : w pień wycinane są całe połacie lasów, bez żadnej selekcji (a co, kur.... z wiekiem wyrębnym dla poszczególnych gatunków drzew ?!?!). Tak więc: jeżeli Pan zarzuca Autorowi materiału powyżej niekompetencję, to ja zarzucam Panu cwaniactwo, sprowadzające się do obrony rabunkowej dewastacji polskich lasów.

Grzegorz Bińczyk 08.05.2020 22:53
Zajadłe anonimy pisze często alter ego autora, by w odpowiedzi na merytoryczną krytykę wyładować tłumioną agresję. Zwłaszcza w przypadkach, gdy autor i moderator jest tożsamy.

MS 08.05.2020 23:39
Zapewniam Pana, że tak się tu nie dzieje. Wszyscy wiedzą, że nie mam takiej potrzeby. mam dosyć kontrowersyjny punkt widzenia na rózne sprawy, ale się go nie wstydzę. Mogę się też w róznych sprawach mylić. Nie twierdzę, że nie. Być może w tekście użyłem kilku skrótów myślowych, ale proszę pamiętać, że nie każdy jest leśnikiem. Objaśnianie wszystkiego szczegółowo zajęłoby całą książkę. Staram się unikać napastliwości, chociaż zdarza mi się napisać coś mocno złośliwego. Pana Jana znają tu wszyscy, bo wpisuje sie u nas od lat. Czasem go ponoszą emocje, szczególnie wieczorową porą. Ale na jednym mnie Pan faktycznie złapał. Zniknęły mi przecinki i musiałem tekst edytować, chociaż poza wartościami bezwzględnymi także dane w ujęciu procentowym.

Ajdejano 08.05.2020 21:15
Panie Mariuszu: kto to jest ten Grzegorz Bińczyk ???? Ogólnie - nie wiadomo. Jakiś taki, przyklejający się do znawców leśników, ale tak na prawdę: ch..... wie, kto to jest. Facet olewa Pańskie dane, podparte danymi z GUS. Bo on ma zawsze rację. Wiek wyrębny poszczególnych drzew w lesie, to np.: sosna - 110 lat, dąb 120- 140 lat. Czy ten Grzegorz Bińczyk ma w swojej główce, jaką średnicę powinny mieć wycięte drzewa, które ja widzę na dziesiątkach stosów drewna przy wielu leśnych drogach, gdzie zdewastowano dziesiątki hektarów lasów ???? Więc, trzeba powiedzieć jasno: większość leśników, to bezmózgowi wyrobnicy, którzy wykonują odgórne polityczne polecenia.

Grzegorz Bińczyk 08.05.2020 21:56
Grzegorz Bińczyk, to człowiek znany z imienia i nazwiska, a nie tchórz plujący mową nienawiści ukryty za jakąś ksywką. Jeśli ktokolwiek ma Cię traktować choć odrobinę poważnie to należy się przedstawić, tak jak to robi z godnością np. autor felietonu. Jak widać w Twoim przypadku anonimowość wzmaga brak kultury i ogłady.

Nie do wiary 08.05.2020 23:57
Idź człowieku do lasu i nie wymyślaj dewastacji połaci lasu. Zmierz powierzchnię zrębu a najlepiej zobacz czy czasem nie rośnie tam już nowe pokolenie. Wiesz co to jest dewastacja? Z tymi latami to poszalałeś bo sosna 110 lat na naszym terenie to zwykle może iść na opał. To tak jakby czekać ze żniwami do grudnia. Masz na czym siedzieć? Mieszkasz w drewnianym domu czy betonowym bloku z drewnianą podłogą i meblami z drewna? Papieru używasz? Cóż za hipokryzja. Przy drogach widzisz za małą średnicę? Może pochodzi z górnej partii drzewa? Może z przecinki dojrzewajacego lasu? Jak już odwiedzisz las to zastanów się dlaczego młode sosny rosną tak gęsto. Ha za 40 lat bedzie trzeba usunąć co drugie najsłabsze drzewa i może stąd stosy z małymi średnicami? We wszystkim można znaleźć logikę. Trzeba jednak pomyśleć. Idąc tym tokiem rozumowiania trzeba powiedzieć jasno większość dziennikarzy i ekologów to bezmózgowi bajkopisarze, którzy piszą po to żeby wylać żale, ogłupić społeczeństwo, albo po prostu wykonują odgórnie polityczne polecenia.

niepojętny 12.05.2020 18:11
Rzygać mi się chce na takie naukowe pismakowanie. Wskaż tych politycznych mózgowców, którzy te polecenia wydają, nie czepiaj się prostych leśników.

Grzegorz Bińczyk 08.05.2020 13:08
Podsumowując. Jak Pan dostatecznie wykazał, leśnikiem Pan nie jest. Felieton wykorzystuje prawdziwe dane i zestawienia, i zamienia je w nieuprawnione fortele erystyczne, aby na drodze błędnego rozumowania udowodnić fałszywe tezy. Argumenty emocjonalne (np. tytuł) mają Panu zjednać czytelnika, ale pewnie chodzi o tych, którzy nie cenią faktów i logiki. Proszę na przyszłość pisać o tym, na czym Pan się naprawdę zna.

MS 08.05.2020 14:08
Rozumiem, że nalezy skończyć leśnictwo, by komentować tematy leśne. Zaklinać rzeczywistości się nie da. Moim zdaniem wystarczy wybrać się na dłuższą przejażdżkę rowerem., by zobaczyć to, co się wokół nas dzieje na własne oczy.

Grzegorz Bińczyk 08.05.2020 22:06
W pełni się zgadzam z trzema zdaniami. Dlatego Pański felieton nie ma poziomu wiedzy leśnej lecz taki bardziej rowerowy. Co nie znaczy, że nie doceniam zaangażowania i dobrej woli. Takie poważne tezy jak wycinanie na potęgę, czy brak tlenu dobrze byłoby jednak uzasadnić.

WuPe 12.05.2020 11:23
Panie MS dłuższa przejażdżka rowerem, to nie przejażdżka wokół domu;-)

Grzegorz Bińczyk 08.05.2020 09:28
Najbardziej zabawna jest manipulacja od akapitu "Jak wyglądało pozyskiwanie drewna w ramach gospodarowania zasobami leśnymi?". Kabaret zaczyna się od 3 zdania, w którym autor udowadnia, że pozyskano prawie 18 razy więcej drewna niż było go w lesie. W następnym zdaniu autor przyznaje, że powierzchnia lasów znacznie wzrosła i znowu zawyża miąższość pozyskanego drewna ponad zasobność lasu. I teraz zdanie - kuriozum z 2 błędami. Pierwszy błąd - wniosek, że wycina się więcej sztuk drzew; i drugi błąd - termin zalesienie odnosi się w rzeczywistości wyłącznie do gruntów nieleśnych (np. zalesianie gruntów porolnych) i nie ma nic wspólnego z powierzchnią lasów państwowych. I wreszcie rodzynek - sugestia, że można wycinać coraz młodsze drzewka, jakby autor nic nie wiedział o ustawowym "wieku rębności". Mógłbym tak się pastwić nad całym tekstem, ale przecież szkoda czasu na te bzdury.

MS 08.05.2020 09:46
Niech Pan przeczyta dokumenty, na ktore się powołuje

Grzegorz Bińczyk 07.05.2020 23:35
Przeczytałem Pańskie wywody jeszcze raz starając się znaleźć przyczynę tylu przekłamań. Otóż nie odróżnia Pan podstawowych terminów leśnych. Myli Pan zalesianie z zalesieniem czy z lesistością. Porównuje Pan miąższość rok do roku, a przecież Lasy Państwowe prowadzą gospodarkę planową w rytmie 10 letnim zgodnie z PUL. Nie wspomnę o reszcie błędów, bo lista byłaby dłuższa od Pana postu.

MS 07.05.2020 23:49
Tak? A niby w którym miejscu?

Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
Reklama
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama