Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 23:47
Reklama
Reklama

Większość Polaków popiera zgłaszanie organom państwa korzystania przez sąsiadów z przestarzałych źródeł ogrzewania

40% Polaków ocenia jakość powietrza w Polsce jako złą lub bardzo złą. Jednocześnie 2 na 3 badanych nie wie, że domowe piece są głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Aż 70 proc. mieszkańców budynków wielorodzinnych potępia ogrzewanie domów piecami niespełniającymi aktualnych norm technicznych oraz akceptuje zgłaszanie odpowiednim organom zanieczyszczających powietrze praktyk sąsiadów, którzy korzystają z niewłaściwego pieca lub paliwa. Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Polacy i ochrona powietrza. Normy społeczne jako źródło zmiany?”.

Powietrze w Polsce jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej. Głównym źródłem zanieczyszczeń groźnych dla zdrowia i środowiska, a przez to i dla gospodarki, są pozaprzemysłowe procesy spalania – tzw. „niska emisja” pochodząca przede wszystkim ze spalania węgla i drewna w gospodarstwach domowych.

Kolejne badania rozszerzają katalog potwierdzonych negatywnych konsekwencji pogarszającej się jakości powietrza. Najnowsze dane są szczególnie alarmujące, pokazują bowiem związek zanieczyszczeń powietrza ze zwiększoną śmiertelnością spowodowaną nowym schorzeniem COVID-19, które w ostatnich miesiącach sparaliżowało światową gospodarkę.

Czy zły stan powietrza skłania nas do działań?

Jednym z priorytetów rządu w zakresie ochrony powietrza jest rozpoczęty w 2018 r. program Czyste Powietrze. Program zakłada poprawę efektywności energetycznej ponad 4 milionów budynków jednorodzinnych do 2029 r

Ponad ¾ Polaków ma świadomość możliwości uzyskania dopłaty lub pożyczki  na sfinansowanie wymiany starego pieca. Ale wiedza na temat określonych programów wsparcia finansowego jest częściowa. Program Czyste Powietrze  kojarzy 44 proc. ogółu Polaków i tylko 50 proc. mieszkańców domów jednorodzinnych. Jeszcze mniej popularny jest program Stop Smog. W dodatku jego znajomość częściej wykazują mieszkańcy bloków, nie będący jego adresatami.

- Połowa  Polaków uważa, że jakość powietrza w kraju uległa pogorszeniu w ciągu dwóch ostatnich lat.1/3 dostrzega wzrost zanieczyszczeń  w swoim otoczeniu. Blisko 2/3 Polaków w swoich codziennych decyzjach bierze pod uwagę wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie swoje i bliskich. Wielu z nich sprawdza informacje o jakości powietrza w okolicy. - mówi Agnieszka Wincewicz-Price, kierownik zespołu ekonomii behawioralnej Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Działania podejmowane przez Polaków  w obliczu pogarszającej się jakości powietrza można podzielić na 2 kategorie. Działania pierwszej kategorii  dotyczą krótszego horyzontu czasowego i sprowadzają się do niwelowania negatywnych efektów oddychania szkodliwym powietrzem, np. otaczanie się roślinami, które poprawiają jakość powietrza (48 proc.) oraz unikanie otwierania okien (38 proc.). Ponad 1/5 świadomie unika również spędzania czasu na dworze z powodu złej jakości powietrza.  W drugiej kategorii mieszczą się działania o długofalowych skutkach, redukujące przyczyny powstawania zanieczyszczeń. 41 proc. rezygnuje z samochodu na rzecz transportu publicznego lub roweru. Zdecydowanie mniej osób angażuje się aktywnie w kampanie społeczne na rzecz ochrony powietrza (24 proc.).

Ciągle niewystarczająca jest jednak skala poważniejszych przedsięwzięć, które ograniczają niską emisję – główne źródło zanieczyszczeń. Zbyt mało Polaków decyduje się na wymianę szkodliwych dla atmosfery pieców i inne formy modernizacji energetycznej.

- Wynika to m.in. z tego, że na zachowania prośrodowiskowe wpływa szereg czynników indywidualnych takich jak wiedza, świadomość, wartości, i społecznych jak np. dostępność niezbędnej infrastruktury czy sytuacja mieszkaniowa. Dlatego tradycyjne narzędzia polityk publicznych w postaci nakazów, zakazów, zachęt i kar nie gwarantują sukcesu danego programu, ponieważ często pomija się w nich istotne pozamaterialne elementy zachowań i procesów decyzyjnych: czynniki psychologiczne, społeczne, a nawet  moralne – dodaje Agnieszka Wincewicz-Price.

Kluczem do sukcesu mogą być  normy społeczne

Skokowej poprawy jakości powietrza w Polsce nie osiągnie się, stosując wyłącznie zachęty finansowe i przepisy regulujące dopuszczalność określonych urządzeń grzewczych i paliw. Potrzebne jest również uświadomienie właścicielom starych kotłów - adresatom dopłat – ich bezpośredniego wpływu na stan powietrza oraz oczekiwań społecznych związanych z jego zanieczyszczaniem. Można to osiągnąć przy pomocy narzędzi behawioralnych odwołujących się do norm społecznych i moralnych.

W przeprowadzonych przez PIE badaniach  Polaków poproszono o ustosunkowanie się do kilku sytuacji opisujących zachowania służące ochronie powietrza i szkodliwe dla jakości powietrza. Połowa badanych oceniała zachowania  z perspektywy norm moralnych, czyli na poziomie osobistej afirmacji bądź negacji danego zachowania lub postawy. Druga połowa dokonywała oceny z perspektywy oczekiwań społecznych afirmujących bądź  potępiających dane zachowanie lub postawę.

Wśród pytanych szczególny sprzeciw budzi praktyka spalania w piecu niedozwolonych materiałów. W tym przypadku więcej Polaków osobiście potępia to zachowanie (ponad 80 proc.), nieco mniej spodziewa się podobnej oceny ogółu społeczeństwa (78 proc.).

Z nieco większym poziomem akceptowalności spotkało się korzystanie z pieca niespełniającego norm. Jednak i w tym przypadku potępiło ją 64 proc. Polaków, a 59 proc. uważa ją za nieakceptowalną społecznie.

Zgłaszanie powyższych zachowań odpowiednim organom popiera ponad 60 proc. Polaków. Z podobną przychylnością spotkało się karanie mandatami właścicieli domów korzystających z niedozwolonych pieców (65 proc. pozytywnych ocen w obu perspektywach – moralnej i społecznej).

Jak wykorzystać wiedzę behawioralną do poprawy jakości powietrza?

Badania PIE pokazały, że większość Polaków zajmuje wyraziste i spójne stanowisko w kwestii normatywnej oceny zachowań mających wpływ na zanieczyszczanie i ochronę powietrza. Co więcej, indywidualne oceny pokrywają się w znacznym stopniu z oceną oczekiwań społecznych dotyczących tych zachowań. A mimo to działania Polaków wciąż są niewystarczające.

W raporcie analitycy PIE rekomendują dwa kierunki działań. Pierwszy, skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych, którzy wciąż korzystają przestarzałych pieców. Niezbędne jest lepsze rozpoznanie ich sytuacji poprzez uwzględnienie specyfiki lokalnych uwarunkowań oraz uproszczenie procedur. Ważne jest też takie kształtowanie postaw obywatelskich, żeby wywołać efekt presji społecznej nakierowanej na piętnowanie wykorzystywania niskiej jakości paliw oraz przestarzałych pieców i traktowanie tych zachowań jako szkodliwych społecznie.

Drugi kierunek działań wiąże się z systemem kontroli stosowania przez Polaków  obowiązujących przepisów dotyczących domowych palenisk. Warto wesprzeć zidentyfikowany w badaniu kapitał społeczny (zwłaszcza przyzwolenie dla zgłaszania strażom miejskim i gminnym nieprawidłowości) odpowiednimi zachętami i zapleczem infrastrukturalnym.

Można to osiągnąć poprzez wyraźne zakomunikowanie mieszkańcom poszczególnych gmin możliwości zgłaszania nadużyć pod stosowny numer lokalnego oddziału straży gminnej lub miejskiej. Warto rozważyć udostępnienie wyodrębnionego numeru wyłącznie na potrzeby takich zgłoszeń. Z naszej ankiety wynika, że taki numer funkcjonuje jedynie w 32 z 232 miast i gmin, które wzięły udział w naszym badaniu. Wyniki badania sugerują, że  poinformowanie mieszkańców o możliwości wykonania takich zgłoszeń i ich społecznej akceptowalności  – może zmobilizować do działania lokalne wspólnoty, a przez to minimalizować szkodliwe zachowania właścicieli starych kotłów, a także zwiększyć liczbę kontroli tam, gdzie jest ona wskazana.

Istotnym elementem infrastruktury wspierającej działania prewencyjne straży byłoby wyposażenie ich w odpowiedni sprzęt pozwalający na dokonywanie dokładnych i aktualnych pomiarów poziomu lokalnych zanieczyszczeń oraz komunikowanie tych danych lokalnym społecznościom.  W niektórych gminach wykorzystuje się w tym celu drony i specjalne smogowozy. Z naszej ankiety wynika jednak, że ma to miejsce w nielicznych gminach (drony – 10 proc., smogowozy – niespełna 4 proc.).

                                                        ***

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank gospodarczy, którego historia sięga 1928 roku. Obszary badawcze Polskiego Instytutu Ekonomicznego to przede wszystkim handel zagraniczny, makroekonomia, energetyka i gospodarka cyfrowa oraz analizy strategiczne dotyczące kluczowych obszarów życia społecznego i publicznego Polski. Instytut zajmuje się dostarczaniem analiz i ekspertyz do realizacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a także popularyzacją polskich badań naukowych z zakresu nauk ekonomicznych i społecznych w kraju oraz za granicą.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Chamisko 01.06.2020 22:20
Panie Mariuszu: jednak tęsknimy za tym szpiclowaniem innych ludzi - co ??? Piękna sprawa, to donosicielstwo - co ???

Lynott 31.05.2020 16:02
no tak....niech się sąsiad boi sąsiada.....zawsze bedzie o czym donosić

on 28.05.2020 10:44
jest korona nie ma smogu

Janek 01.06.2020 01:12
przyjedź sobie na Szeroką pod piekarnię po południu to zobaczysz jak cudownie kopci piec tej piekarni więc teza jest korona nie ma smogu trochę do bai jest..

Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama