- Kontakt z lekarzem jest bardzo ograniczony. Mamy też problemy z dodzwonieniem się do poradni. W sumie to trudno się dziwić, skoro większość spraw pacjenci próbują załatwić właśnie przez telefon - pisze jeden z czytelników portalu.
Tymczasem NFZ na swojej stronie internetowej przypomina, że w sytuacji gdy stan zdrowia tego wymaga - pacjent ma prawo do skorzystania z osobistej wizyty w gabinecie lekarza rodzinnego. Zgodnie ze rekomendacją krajowego konsultanta ds. medycyny rodzinnej, wizytę w poradni powinien poprzedzić wywiad telefoniczny z pacjentem, po którym lekarz zdecyduje, czy wizyta na miejscu w poradni jest konieczna, czy wystarczy teleporada. Problem jednak w tym, że do poradni dodzwonić się jest bardzo trudno.
Zgodnie z wytycznymi NFZ podczas wywiadu telefonicznego lekarz ocenia, czy: pacjent nie jest zakażony koronawirusem (o ile to w ogóle możliwe bez specjalistycznej diagnostyki); jego problemy zdrowotne wymagają wizyty w poradni, czy będzie można pomóc mu podczas rozmowy telefonicznej; nie ma do czynienia ze stanem zagrożenia życia.
Jak widać wytyczne Funduszu mają charakter "znachorski". Oczywiście wywiad przeprowadzony z pacjentem ma kluczowe znaczenie, tyle, że lekarz nie ma możliwości bezpośredniej weryfikacji chociażby poprzez "osłuchanie" osoby chorej. Fundusz podkreśla, że teleporada nie może skutkować pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta
Wizyta w poradni nie są więc czymś zakazanym, ale powinny się one odbywać z zachowaniem zasad bezpieczeństw. Przed wejściem do gabinetu pacjent powinien: zasłonić usta i nos maseczką; odkazić ręce; mieć zmierzoną temperaturę (diagnozowanie zarażenia koronawirusem za pomocą mierzonej temperatury samo w sobie budzi liczne wątpliwości).
- Rzeczywiście spływa do nas wiele uwag, dotyczących podsatwowej opieki medycznej odkąd rozpoczęła się u nas epidemia. Dlatego m.in. wystąpiliśmy do dyrektora łódzkiego oddziału NFZ o podjęcie działań w tym zakresie. Nie może być tak, że w obawie przezd jedną chorobą nie będziemy udzielać pomocy osobom cierpiącym na inne schorzenia. Zasady rozliczania usług i umowy zawierane z Funduszem są dosyć jasno sprecyzowane. Rozumiem obawy kierowników i właścicieli przychodni, jednak ryzyko zarażenia istnieje de facto wszędzie. Być może krajowy konsultant ds. medycyny rodzinnej powinien opracować bardziej szczegółowe procedury związane z obsługą osób chorych. Z tego co słyszę w innych regional Polski poradnie zaczęły już funkcjonować normalnie, wprowadzając jedynie większy reżim sanitarny i organizując pracę zespołów lekarskich i tryb przyjmowania pacjentów - mówi przewodniczący komisji zdrowia rodziny i spraw społecznych rady powiatu tomaszowskiego, Mariusz Strzępek.
Jeśli pacjent ma problem z uzyskaniem pomocy medycznej, może zgłosić to do Narodowego Funduszu Zdrowia, np. dzwoniąc na bezpłatną Telefoniczną Informację Pacjenta.
Napisz komentarz
Komentarze