
Pierwsze zgłoszenie dyżurny tomaszowskiej jednostki otrzymał po południu 5 września 2020r. Kobieta zgłaszająca interwencję przekazała, że jechała za osobowym fiatem, którego kierujący wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Na zmianę przyspieszał i zwalniał. Gdy zatrzymał pojazd na drodze w miejscowości Wiaderno i wysiadł, zgłaszająca podbiegła do fiata i ze stacyjki wyjęła kluczyki. W ten sposób uniemożliwiła mu kontynuację podróży. Kierowca fiata próbował uciec, lecz zgłaszająca szła za mężczyzną do czasu przyjazdu policyjnego patrolu. Mundurowi z tomaszowskiej drogówki podjęli interwencję i przebadali 43-latka na zawartość alkoholu. Miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Dodatkowo mundurowi ustalili, iż miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
Wieczorem 6 września 2020r. dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie z treści którego wynikało, że kierujący quadem mógł być nietreźwy. Zgłaszający mężczyzna jadąc przez Wiaderno zwrócił uwagę na quada, którego tor jazdy mógł wskazywać na nietrzeźwość kierującego nim mężczyzny. Swiadek minął quada, zawrócił za nim i nie tracąc go z pola widzenia jechał, aż ten zatrzymał się przed sklepem. Wtedy zgłaszający wysiadł z pojazdu i odebrał kluczyki kierującemu quadem, by ten nie stwarzał już zagrożenia na drodze.
Policjanci ruchu drogowego, którzy dotarli na miejsce interwencji ustalili, iż to ten sam 43-latek, którego dzień wcześniej ujęła inna osoba. Tym razem miał on w organizmie ponad 2,4 promila alkoholu. Dodatkowo czterokołowiec, którym kierował, nie miał tablicy rejestracyjnej i nie był dopuszczony do ruchu po drogach publicznych. Za oba czyny nieodpowiedzialny 43-latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Na uznanie i pochwałę natomiast zasługuje wzorowa obywatelska postawa świadków, którzy wlaściwie zareagowali i ujęli drogowego przestępcę, tym samym zapobiegając tragedii na drodze.
A gdzie się podziali ci zagorzali obrońcy "wolności", którzy od kilku miesięcy są tak bardzo aktywni? Przecież do wyżej opisanej sytuacji również można zastosować hasła: "To ograniczanie wolności obywatela", "To naruszanie godności", "Nawet jeśli kogoś zabije, to co z tego, skoro i tak więcej ludzi umiera na różne choroby".
No dokładnie panowie zabierają odwożą do domku i powtórka z rozrywki chore polskie prawo tylko kto odpowie za to jeżeli ten człowiek zrobi komuś krzywdę? Społeczeństwo reaguje a państwo ma teraz covida...? Może lepiej zadzwonić po pogotowie i powiedzieć że Pan ma covida niż po policję przynajmniej go przytrzymają do wyniku testu to wytrzeźwieje 😥
"Miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu."
"Tym razem miał on w organizmie ponad 2,4 promila alkoholu."
Czyli stan "pacjenta" stabilny ;)
Via The Rno żondzi. Jutro będzie jeździł kombajnem, bo to kombajnista, a właśnie są żniwa.
Jakby został zatrzymany do wytrzeźwienia to może już by nie wsiadł drugi raz ale po co trzymać pijanego przecież musi komuś zrobić krzywdę żeby go zatrzymać. Chore prawo
Myślę, że za takie zachowanie adekwatna kara to solidny lomot pałą.