Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 02:33
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama CUK kalkulator OC i AC

Nasze pierwsze spotkanie

Mój cykl spotkań, jaki organizowałem, w tomaszowskiej Galerii pod Arkadami spowodował, że aby przekazać jak największą wiedzę na temat prezentowanych przeze mnie w ramach cyklu “Herosi Rock’n’Rolla” wykonawców, zmuszony byłem do nieustannego "samokształcenia się". Sięgałem do różnego rodzaju periodyków, muzycznych wydawnictw, encyklopedii, leksykonów i oczywiście do największej bazy informacyjnej, jaką stał się w XXI wieku, Internet. Trafiały do mnie również artykuły ilustrowane przepięknymi zdjęciami muzyków, zespołów zamieszczane w naszych kolorowych czasopismach. Wiele z nich było autorstwa polskiego artysty fotografika, pana Marka Karewicza.

Ponieważ moje spotkania miały charakter lokalny, a  docierała na nie młodzież nie pamiętająca ludzi, realiów i historycznie ważnych miejsc w mieście (dziś w większości nieistniejących) z tamtej epoki, zmusiło mnie to do szukania we własnej pamięci, docierania do ludzi starszych, pamiętających bardziej odległe czasy, w których przyszło im żyć, a szczególnie starałem się katalogować uzyskane informacje i gadżety o ludziach i miejscach mojego miasta.

Na bazie zebranych dla moich spotkań informacji, zrodził się pomysł by utrwalić je na papierze i ... i tak powstała książka o moim mieście, o miejscach i ludziach, którym przyszło żyć w okresie kiedy do Polski przenikał muzyczny styl o "egzotycznej" nazwie ... rock’n’roll. Tak powstała pierwsza publikacja zat. "Moje miasto w rock’n’rollowym widzie". Ukazała się w przededniu, organizowanych (w/g mojego pomysłu) obchodów (sobota 29 sierpień 2009 w Sali kina Włókniarz) pt. "50 lat Rock’n’Rolla w Tomaszowie Mazowieckim" a nazajutrz  jubileusz moich muzycznych spotkań czyli "50 Spotkanie z cyklu Herosi Rock’n’Rolla".

Książka stała się lokalnym bestsellerem. Właśnie na wyżej wymienionych imprezach rozchodziła się jak przysłowiowe, świeże bułeczki. Wkrótce po jubileuszowych wydarzeniach, Danuta Mec-Wypart (siostra zmarłego niedawno artysty, Bogusława Meca), która była wówczas pracownikiem Wydziału Kultury Urzędu Miasta, zorganizowała w Galerii spotkanie z panem Markiem Karewiczem, w ramach trwającego, prezydenckiego programu "Tomaszowianie dla Tomaszowian".

Odbyło się ono w piątek, 4 grudnia 2009 roku w imieniny Barbary. Na to spotkanie, w którym miałem zaszczyt uczestniczyć, pan Marek Karewicz przybył w asyście swojego, stałego opiekuna, Wiesława Śliwińskiego. Wiesław jest znaczącą postacią w trójmiejskim światku związanym z jazzem, rock’n’rollem. Piastował stanowisko V-ce prezesa Fundacji "Sopockie Korzenie" w Sopocie.

Właśnie ta fundacja przyczyniła się, że na Wybrzeżu powstało pierwsze w Polsce Muzeum Rock’n’Rolla, coś na wzór amerykańskiego Rock’n’Roll Hall of Fame w mieście Cleveland.

Marek Karewicz na spotkaniu z tomaszowianami między innymi, opowiedział bardzo ciekawe i zabawne sytuacje ze swojego dzieciństwa i młodości, które nierozerwalnie związane były z naszym miastem. Stał się dla mnie jeszcze bliższym, przyjaznym i bardziej dostępnym człowiekiem.

Wydarzenia, które miały odmienić moje życie, nastąpiły już nazajutrz w sobotę, 5 grudnia, na zapleczu księgarni pani Barbary Goździk  przy Pl. Kościuszki 22, tuż obok Galerii ARKADY.

Księgarnia pani Barbary była wydawcą i jedynym dystrybutorem mojej książki. Właśnie w sobotę 5 grudnia przed południem, umówiony byłem w Galerii z moim kolegą, również uczestnikiem wczorajszego spotkania z Markiem Karewiczem, Zygmuntem Dziedzińskim. Zygmunt jest posiadaczem, ciągle powiększającej się kolekcji, potężnej bazy płyt CD i DVD najpiękniejszych, rock’n’rollowych koncertów i nie tylko. Korzystałem często z jego muzycznych zasobów w swoich "Herosach".

By dojść do ARKAD na spotkanie z nim, musiałem przejść obok witryny księgarni i …, i kiedy znalazłem się na jej wysokości, w drzwiach ukazała się Barbara. W sposób nieustępliwy i energiczny zaprasiła mnie do środka. Na zapleczu księgarni zastałem wiele osób konsumujących po imieninowe, Barbórkowe wiktuały a pośród nich byli wczorajsi bohaterowie z ARKAD, Marek Karewicz i Wiesław Śliwiński, Danusia Mec-Wypart, Marek Michalak nasz muzyk, puzonista, grający wczoraj na rzecz Karewicza w zespole Wojtka Lubczyńskiego, redaktor lokalnego tygodnika TIT, Janek Pampuch, ja z umówionym wcześniej Zygmuntem Dziedzińskim i oczywiście gospodyni lokalu, Barbara Goździk.

Było to moje pierwsze, tak bliskie spotkanie z panem Markiem Karewiczem jak również z jego opiekunem, Wiesławem Śliwińskim. Gdy tylko ukazałem się na zapleczu, Barbara sięgnęła z półki dwa egzemplarze mojej książki zwracając się do mnie, - "Antek wpisz tu dwie dedykacje dla naszych przyjaciół na pamiątkę z ich pobytu w naszym mieście". Uczyniłem to z wielką przyjemnością wręczając im osobiście po egzemplarzu.

Kiedy pan Marek rozpoczął opowieść o swoim życiu, o szkolnych kolegach i koleżankach, o nieistniejących już miejscach, w których zabawiał się z kolegami mieszkając w Tomaszowie w latach 40/50-tych minionego wieku, to w tym czasie Wiesław Śliwiński przeglądał egzemplarz mojej książki. Zwrócił szczególną uwagę na tył okładki . Widniał tu fragment jednego z rozdziałów, w którym przedstawiłem, jak podczas imprezy w lutym 2006 roku, "My z XX wieku", w Krzywym Domku w Sopocie poświęconej Krzysztofowi Klenczonowi, uczestniczyłem w konkursie tańca rock’n’rolla im. Elvisa Presleya.

W tym konkursie ze swoją partnerką z Tomaszowa, Bożeną Dulas wytańczyliśmy I miejsce. Zdobyliśmy Puchar Bałtyku ufundowany przez Urząd Miasta w Sopocie, wręczony przez ówczesnego v-ce Prezydenta Sopotu pana Wojciecha Fułka, w asyście pani Hanny (siostry Klenczona) oraz redaktora Marka Gaszyńskiego. Po chwili rozmowę z Karewiczem przerwał głos Wiesława, – "Antek to ty byłeś? Dobrze pamiętam tańczącego wąsacza, jego partnerkę i dopingujących was na antresoli kawiarni, mężczyznę i kobietę (byli to państwo Francke, moi przyjaciele z Gdańska, z którymi uczestniczyłem w spotkaniu)".

- Przecież tę imprezę współorganizowałem z kolegami z Fundacji, Boże jaki ten świat jest mały. Cieszę się Antku, że mogliśmy dzisiaj poznać się bliżej. Nie przypuszczałbym w najśmielszych oczekiwaniach, że kiedykolwiek może dojść do takiego spotkania, i to w twoim mieście. Po powrocie do Sopotu przyślę ci na twój adres ankietę uczestnika w konkursie Wspomnienia Rówieśników Rock’n’Rolla”. Po chwili dodał - "Chciałbym aby twoja książka wystartowała w tym konkursie".

Zrobiło się sympatycznie i swojsko. Marek, którego słuchaliśmy w ogromnym skupieniu, po książkowej Wiesia dygresji, kontynuował swoją retrospektywną opowieść – "Moi drodzy ten budynek, w którym się obecnie znajdujemy wraz z księgarnią Basi, należał do parafii ewangelickiej, natomiast tu na zapleczu księgarni była zakrystia. Przed każdym nabożeństwem pastor się tu przebierał. Tu obok, w kościele Św. Trójcy, kiedy zmarła moja mamusia, wystawiona była trumna z jej ciałem, miałem wtedy siedem lat, po raz ostatni zobaczyłem jej mądrą, piękną twarz. Nigdy nie zapomnę dla mnie tego świętego miejsca, jest ono mi najdroższe. Pamięć o mamie zawsze będzie powracała kiedykolwiek zjawię się w tym mieście. To smutne wydarzenie z mojego dzieciństwa zadecydowało, że moja pamięc i miłość do Tomaszowa Mazowieckiego na zawsze pozostanie. Dlatego z sentymentem powracam do miasta mojej młodości. Jestem rad, że za każdym pobytem w mieście, dzięki Barbarze mogę przebywać w tych pomieszczeniach. Dzisiaj będąc z wami, tu na zapleczu księgarni, radośnie czuję powracające wspomnienia".

Wspaniałe, nieznane mi opowieści Karewicza o Tomaszowie, utkwiły w mojej pamięci. Poczułem wewnętrzną potrzebę spotykania się z panem Markiem by więcej dowiedzieć się - nie tylko o ludziach jazzu, rock’n’rolla - ale szczególnie o osobach, czasie, miejscach i wydarzeniach w moim mieście - TOMASZÓW MAZOWIECKI - z epoki lat 40/50-tych minionego wieku, które na zawsze odchodzą do lamusa historii.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Antoni Malewski 26.09.2020 05:45
Kolene FOTO przedstawiają Marka Karewicz z Jego opiekinem Wiesłem Śliwiński (1) z Wojtkiem "Szymonem" Szymańskim w kawiarni LITERACKA (5), "Końskie jatki" protoplastę Galerii ARKADY (4), kościół św. Trócy na Pl. Kościuszki (6), panoramę Pl. Kościuszki (7) oraz FOTO tytułowe ze sceny OK "TKACZ" uroczyste uhonorowanie Karewicza tytułem "Honorowy Obywatel Tomaszowa Mazowieckiego" za 2015 rok z Moniką Fiszer i Wiesławem Wilczkowiakiem (Fundacja Franciszka Walickiego z Gdyni).

Antoni Malewski 26.09.2020 05:22
W treści felietonu przedstawionego przez administratora strony jest - “Właśnie ta fundacja przyczyniła się, że na Wybrzeżu powstało pierwsze w Polsce Muzeum Rock’n’Rolla, coś na wzór amerykańskiego Rock’n’Roll Hall of Fame w mieście Cleveland”. A w autorskim oryginale jest i winno być - “Wlasnie ta fundacja wszystkie swoje siły logistyczne, ukierunkowuje w tym celu by w mieście na Wybrzeżu powstało w Polsce pierwsze Muzeum Rock’n’Rolla, na wzór amerykańskiego Rock’n’Roll Hall of Fame w Cleveland”. Piszę o tym, informując czytających tylko dlatego, że zamierzone muzeum nigdy do dzisiaj nie powstało a sama Fundacja “Sopockie Korzenie” już nie istnieje.

Ajdejano 25.09.2020 18:23
Szanowny Tolku: skąd u Ciebie taka retrospekcja ??? Pozdrowienia.

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Ćwiczenia gimnastyczne w tomaszowskich fabrykachNowy partner Lechii TomaszówIV Festiwal Jazzowy „Barwy Muzyki Improwizowanej - Opoczno 2024”„Tkalnia żartu” – odsłona trzeciaJutro noga z gazuKoszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZKNowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaOdkryj wymarzony prezenty na chrzest dla chłopca! Znajdź idealny dar, który uwieczni ten niezapomniany dzień!Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 1°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ten Alior Bank, to zupełne dno!!! Jak można było dopuścić do takiego przekrętu, wykonanego przez zwykłą pracowniczkę ?!?!?! Niech wszystkich Pan Bóg broni przed korzystanie z tego banku!!! Posiedzi cwana baburica parę wiosen i co z tego?!?! Kto odda kasiorkę klientom tego banku??? Ludziska: omijajcie z daleka taki przekrętny bank.Źródło komentarza: Klienci Alior Banku odzyskują pieniądze.Autor komentarza: tTreść komentarza: Czy będzie można zamieszczać swoje materiały. Czy materiały będą cenzurowane.Źródło komentarza: Nowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaAutor komentarza: Odpowiednie osoby naodpowiednimmiejscuTreść komentarza: Paweł PiwowarskiŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do "Bareja". Jeżeli ja podpisałbym się "Jan Kępa" - też byś to łyknął, jak młody indor kluchy?! Oczywiście, kompletnie nie interesuje ciebie to, co napisała ta Aleksandra Kępa: "... nie ma tak Wielkiego, oddanego Człowieka dla Tomaszowa." Wg mnie], ta tzw. Kępa, to totalny idiota. Dlaczego? Proste, jak świńska kita. Wyrazy: wieki człowiek pisze debil z dużej litery, a ponadto zapomniał debil, że starosta, to jest samorządowy szef powiatu tomaszowskiego, a nie Tomaszowa. Dla debila, to jeden chuk.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: Roman WildertTreść komentarza: Całe to skorumpowane towarzystwo na śmietnik historii ,może czas na kogoś młodego ,ambitnego ?Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Panie Adamie: ogólnie wiadomo, że jest Pan dobrym drogowcem, bo pracuje Pan w tym zawodzie (szkoda, że nie w Tomaszowie). W swoim wpisie ma Pan 100 % racji. Jednak nasze miasto jest tak zaniedbane pod względem komunikacji (głównie skrzyżowania), że takich przykładów, jakie Pan podał, znalazłoby się wiele więcej. Czasy się zmieniają i oczekiwania ludzi też się zmieniają. I to jest normalne. Jednak, nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "... Batorski znów chce się pokazać...". Zapomina Pan o tym, że Pan Batorski chce się pokazać nie dlatego, że jest taki ładny], tylko dlatego, że Pan Radny Batorski reprezentuje swoich i nie tylko swoich wyborców. I ten facet już wielokrotnie pokazywał, że nie tylko przed wyborami wiedział, po co został wybrany na radnego, czyli na przedstawiciela mieszkańców miasta. W podsumowaniu: taki ktoś, jak Pan, też przydałby się jako radny: miejski, a raczej powiatowy, bo ma pan łeb na karku w sprawach drogowych. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama