Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:03
Reklama
Reklama

Sopot/Człowiek-ze-Złotym-Obiektywem    

Krótko po wyjeździe Wiesia Śliwińskiego z Tomaszowa otrzymałem od prezesa Fundacji Sopockie Korzenie, pana Wojtka Korzeniewskiego telefon, bym swoją książkę “Moje miasto w rock’n’rollowym widzie” przysłał na konkurs "Wspomnienia Rówieśników Rock’n’Rolla", co uczyniłem.
Była to druga edycja tego konkursu (książka zdobyła II nagrodę w temacie publikacja roku). Szybko minęły wakacje, gdy w połowie października otrzymuję zaproszenie do restauracji Złoty Ul w Sopocie (dzisiaj lokal nie istnieje)  na zakończenie i podsumowanie konkursu. Kiedy zjawiłem się na miejscu (niedziela 7 listopada 2010r) ze swoim przyjacielem Czarkiem Francke, panowała piękna, słoneczna pogoda, było ciepło jak w maju.
 
W samo południe gdy z krakowskiej Wieży Mariackiej rozbrzmiewał hejnał, obaj z Czarkiem na drżących nogach, przekraczaliśmy próg restauracji. Ledwie minęliśmy główne wejście, gdy nagle z wnętrza lokalu dobiegł głos - Witam Tomaszów Mazowiecki. Był to głos Marka Karewicza, którego wózek otoczony rozmówcami, przyjaciółmi, nie był widoczny dla osób przekraczających próg restauracji. Ten głos rozładował moje napięcie, pozbawiając stresu. Podeszliśmy do Marka by go przywitać a ten nie dając dojść nam do słowa rzekł, - Słuchaj Antek za dwa tygodnie, razem z Wiesiem ponownie gościć będziemy w Tomaszowie. Zostaliśmy zaproszeni przez pana Prezydenta do Galerii ARKADY, gdzie między innymi będzie promocja filmu „Człowiek ze Złotym Obiektywem”. Jak wrócisz do Tomaszowa poinformuj wszystkich o naszym przyjeździe. Ucałuj Basię z księgarni i Danusię Mec.

Po uroczystościach zakończenia II edycji konkursu, wręczeniu nagród, prowadzący spotkanie, prezes Fundacji Wojtek Korzeniewski, zaprosił wszystkich uczestniczących w tym wydarzeniu na godzinę 18.00 do Krzywego Domku (około 100 metrów od Złotego Ula w dół ulicą Bohaterów Monte Casino). Tu odbył się cudowny koncert Czerwonych Gitar (ostatni występ Henryka Zomerskiego, zmarł w kwietniu 2011 roku) na okoliczność 45 lat powstania tej super grupy. Przez cały występ byłem blisko Marka, który nieubłaganie wypytywał mnie w temacie: Tomaszów Mazowiecki, pytając o ludzi, których zapamiętał, z którymi przyjaźnił się z nimi w dzieciństwie, pytał czy już są otwarte groty z piaskowca z łożem Madeja w pobliskich Nagórzycach, o rezerwat przyrody Niebieskie Źródła, o Hrabski Ogród, o, o, o … Rozstaliśmy się ze świadomością, że jeszcze w tym miesiącu ponownie się spotkamy, tym razem ponownie  w naszym mieście.  Miało to nastąpić w piątek 26 listopada 2010 roku.

Oficjalna informacja w lokalnych mediach o ponownym spotkaniu tomaszowian z Markiem Karewiczem ukazała się w mieście na tydzień przed jego przybyciem. Wcześniej, tuż przed spotkaniem w ARKADACH, Danusia Mec-Wypart zorganizowała w Urzędzie Miasta wystawę prac artysty, w kąciku nazwanym Galeria w Ratuszu, pod znamiennym tytułem This Is Jazz. Była  to zarazem nazwa ekspozycji jak również pod tym tytułem ukazała się pierwsza publikacja artysty, album ze zbiorem 160 fotografii (czarno białych i w kolorze) najwybitniejszych postaci światowego i polskiego jazzu, z autorskim komentarzem.

Było to bardzo udane przedsięwzięcie pani Danusi, tomaszowianie mogli przez okres 14 dnioglądać  najwybitniejsze twarze muzyków światowego jazzu i rock’n’rolla. Na głównej ścianie Galerii w Ratuszu zawisło najwspanialszych, 28 fotogramów. Były wśród nich między innymi takie postacie jazzu jak: Miles Davies, Art Blakey, geniusz Ray Charles, Cleveland Eaton, George Adams, Jim Pepper, Michał Urbaniak, Chico Freeman, Sarah Vaughan, Krzysztof Komeda, Bobby Watson czy Ella Fitzgerald.

Tak jak wcześniej umówiając się w Sopocie z Markiem, przygotowałem grunt pod spotkanie towarzyskie na zapleczu księgarni u Basi Goździk. Zaplecze księgarni stało się stałym miejscem zbornym na kuluarowe spotkania Marka Karewicza z tomaszowskimi przyjaciółmi,  podczas Jego pobytu w naszym mieście. Na dwie godziny przed rozpoczęciem imprezy w Galerii, doszło do spotkania. Oprócz gospodyni i spodziewanych gości, uczestniczyli Zygmunt Dziedziński, Bogdan Reszka (nasz lokalny dziś nieżyjący, fotograf amator) oraz moja skromna osoba. Poczęstunek choć na słodko, rozwiązał nam języki. Pierwszy rozpoczął Marek, zadając dość pretensjonalne pytanie;

- Słuchajcie moi drodzy, a co się stało z gwiazdą wdzięczności, która stała na środku Placu Kościuszki, vis a vis księgarni? Ostatnio jak byłem w Tomaszowie był wieczór, nie zauważyłem jej braku. - Odezwała się gospodyni – Panie Marku, rozebrano ją w rok a może w dwa lata po uzyskaniu niepodległości w 1989 roku. Na postumencie gwiazdy dużo było elementów post sowieckich – pięcioramienna,  czerwona gwiazda z sierpem i młotem - oraz tablice informacyjne „wyzwolicieli” miasta, między innymi w języku rosyjskim. Tak zatwierdzili na swojej sesji rajcy miasta wywodzący się z solidarności.Pamiętam - kontynuuje rozmowę Karewicz – jak budowano tę gwiazdę. Przychodziliśmy tu z kolegami z klasy. Pracowali przy jej budowie jeńcy wojenni, żołnierze niemieccy, często  byli wygłodzeni i przemarznięci. A był to miesiąc luty/marzec.  Pamiętam, że kanapki, które nam rodzice wrzucali do tornistrów jako drugie śniadanie, przynosiliśmy robotnikom przy jej budowie. Trzeba było wielkiej kombinacji, używając różnych forteli by im podać nasze śniadania. Byli bardzo pilnowani przez czerwono armijców i ubecję. Były przypadki, gdy udała się sztuka podania kanapek, a pilnujący żołnierz zauważył, natychmiast podchodził do robotnika, wyrywał śniadanie i wyrzucał je, albo  bywało, że sam zjadał. Widziałem na własne oczy. Nas, dzieci, przeganiano. Pamiętam dzień oddania gwiazdy wdzięczności mieszkańcom Tomaszowa, to było wielkie święto, wielka pompa z udziałem władz miasta, województwa, żołnierzy Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego. Orkiestra dęta „rżnęła” marsze wojskowe, było wiele przemówień, również po rosyjsku. W kuluarach mówiło się, że miał przybyć na otwarcie sam prezydent Polski, Bolesław Bierut z Ministrem Obrony Narodowej, marszałkiem Rokossowskim. Ale nie dojechali. Była to zwykła propaganda komunistyczna.

Chwilę później nastąpił piękny moment dla mnie i Basi. Otóż Marek Karewicz dla utrwalenia naszej przyjaźni wręczył nam zadedykowane swoje  albumy, This Is Jazz, a Wiesław Śliwiński po komplecie (a w nim trzy płyty CD) “Old Rock Meeting A.D. 1986”, arcydzieła polskiej fonografii, nagrania z sopockiego koncertu dinozaurów o tym tytule. Marek Karewicz w retrospektywnej dyskusji na zapleczu, zapowiedział na dzisiaj wielką, muzyczną niespodziankę jaką przywiózł z sobą z warszawskiego klubu TYGMONT, dopowiadając, - Ale o tym nie będę mówił głośno, zobaczycie i przeżyjecie sami za pół godziny

Kwadrans przed spotkaniem udaliśmy się do pobliskiej Galerii ARKADY wypełnionej po brzegi. Z wielkimi kłopotami Wiesław przepychał wózek z Karewiczem bliżej scenki, na której stroili swoje instrumenty nieznani mi muzycy. – Czyżby to była zapowiadana niespodzianka? – pomyślałem. Nie pomyliłem się. To oni tworząc trio (Maciek Strzelczyk – pierwsze skrzypce jazzowe w Polsce, Krzysztof Woliński – gitara elektryczna oraz Mariusz Bogdanowicz – kontrabas) rozpoczęli mocnym, jazzowym brzmieniem wieczór z Karewiczem. Od strony muzycznej, było to na małej scenie Galerii wielkie wydarzenie z najwyższej półki polskiego jazzu. Ci co przybyli do ARKAD byli świadkami wydarzenia jazzowego jakiego w Tomaszowie Mazowieckim dawno nie było. Po półgodzinnej, jazzowej degustacji, mikrofon wziął do ręki mistrz Karewicz i dygresyjnie rozpoczął swoje wystąpienie

- Moi drodzy, słuchając muzyków, moich przyjaciół, których mam przyjemność słuchać na co dzień w warszawskim Jazz Klubie Tygmont, powróciły wspomnienia z mojego dzieciństwa. Chciałem wam powiedzieć, że w tym miejscu gdzie się obecnie, znajdujemy mieściła się „końska jatka”. Tomaszowskie „Końskie jatki” z przełomu lat 1950/1960 przyszła Galeria ARKADY. Pod koniec lat 60 - tych ubiegłego wieku powstała koncepcja by umierające tomaszowskie sukiennice, wzniesione z przeznaczeniem na jatki rzeźniczo - cukiernicze w I połowie XIX wieku (w latach 1830/37) przez hrabiego Antoniego Ostrowskiego, przekształcić w placówkę kulturalno – oświatową. Tomaszów Maz  tego typu instytucji nie posiadał w nadmiarze. Chwała wszystkim ludziom dobrej woli, którzy kochali nasze miasto, a w szczególności ówczesnemu naczelnikowi Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta, panu Antoniemu Skrzydlewskiemu, wielkiemu patriocie, mecenasowi kultury i sztuki oraz panu Mieczysławowi Pracutowi, konserwatorowi zabytków w Łodzi, którzy podjęli się gruntownej przebudowy, w wyniku której powstał, po kawiarni Literacka, drugi, tomaszowski, kultowy lokal - Galeria ARKADY. Dziś jest to jedyny, w centrum miasta, otwarty obiekt, w którym mieszkańcy mogą spotykać na różnego rodzaju prelekcjach, odczytach, mini koncertach ze znanymi postaciami ze świata kultury, sportu, sztuki, muzyki poważnej, rock’n’rollowej czy jazzowej.- Można było tu kupić najtańsze mięso (nie tylko koninę) w Tomaszowie - kontynuuje Marek - i wyroby masarskie. Również był tutaj szeroki wybór świeżych warzyw i kiszonek. Moja ukochana babcia wysyłała mnie do jatek po zakup wędliny, która zwała się - mortadela. Nie wiem czy wiecie co to była za wędlina? Czy dziś jest dostępna w naszych sklepach?  Była to najsmaczniejsza kiełbasa jaką kiedykolwiek w życiu jadłem. Jej  niezapomniany smak do dziś pozostał w moich ustach.

Tak oto rozpoczął spotkanie pan Marek Karewicz. Opowiedział nam również o warszawskim klubie Tygomnt, którego był współzałożycielem w 2001 roku. Dziś klub stanowi jego drugi dom. Tu ma swój fotel z napisem, Marek Karewicz, swoje fotograficzne królestwo (pracownia), zmagazynowane są tu jego wszystkie negatywy (blisko dwa miliony), tu wreszcie mieści się stała ekspozycja jego artystycznych prac. Wieczór z Karewiczem zakończyła projekcja filmu dokumentalnego o artyście, „Człowiek ze Złotym Obiektywem”.

Po spotkaniu, Marek Karewicz i Wiesław Śliwiński udali się na nocleg na plebanię parafii ewangelickiej, Kościoła Zbawiciela. Pastor tej parafii, Roman Pawlas, przyjaciel Karewicza, zawsze kiedy zjawiał się Marek w Tomaszowie zapraszał Go i jego przyjaciół  do swoich parafialnych, gościnnych pomieszczeń. Nazajutrz przed południem, tradycyjnie spotkaliśmy się na zapleczu księgarni dzieląc się wrażeniami z dnia wczorajszego. Po przygotowanym przez Barbarę poczęstunku, nasi goście, Marek i Wiesław wsiedli do samochodu Bogdana Reszki, który zawiózł ich do Warszawy.

 

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Palenie szkodzi. Nie tylko zdrowiuZdrowe gotowanie dla każdego - przewodnik po lokalnych produktach i naczyniachPoznaj przepisy na nieoczywiste wielkanocne potrawy na bazie jajekWstąp w szeregi Ośrodka Reprezentacyjnego Wojsk Obrony Terytorialnej!„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 15°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 25 km/h

Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Skoro jest taki hejt na powiat to proszę napisać ile mostów zostało zrobionych w powiecie w kończącej się kadencji a ile w poprzedniej? Z góry dziękuję za odpowiedź.Bez żadnego komentowania tylko liczbyŹródło komentarza: Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaAutor komentarza: ja24Treść komentarza: Panie Prezydencie. Przyjąłbym te argumenty gdyby napisał je obrażony na świat nastolatek. Od polityka oczekuję odwagi w propagowaniu i obrony własnych idei nawet w najbardziej nieprzyjaznym otoczeniu. Pan w swojej kampanii również nie jest kryształowy. To nie zarzut - każdy polityk omija szerokim łukiem niewygodne tematy, a porażki i błędne decyzje chowa głęboko. Debata z oponentami jest jedyną możliwością, aby wyborcy poznali możliwie pełny obraz. Zgadzam się, że mamy też do czynienia z kłamstwem i manipulacjami (we wszystkich obozach). Nie jest to jednak przekonywujący powód, by zamiast debaty wybrać własne kółko wzajemnej adoracji.Źródło komentarza: Barwy kampanii. Zadaj pytanie PrezydentowiAutor komentarza: zasłyszaneTreść komentarza: Mohery w zwartych szeregach mają głosować tylko na PIS zatem katecheta ma duże poparcie!Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Do alejajoTreść komentarza: Ty chamku nie za dużo sobie pozwalasz?Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama