Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 13:36
Reklama
Reklama Makaron Czaniecki - konkurs

Komu grozi ciężki przebieg COVID-19? Naukowcy wiedzą o tym coraz więcej

Naukowcy zdobywają coraz więcej wiedzy o tym, kto ma większe ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 i śmierci z powodu tej choroby. Cynk, witamina D, odpowiedni poziom glukozy i sodu we krwi, to przykładowe czynniki, które oprócz wieku czy chorób towarzyszących wydają się wpływać na poziom zagrożenia.

Podobnie jak w przypadku innych cech, także jeśli chodzi o podatność na ciężką postać COVID-19 i ryzyko zgonu, natura nie rozdzieliła losów po równo. Naukowcy znajdują bowiem kolejne geny, które wpływają na zagrożenie powikłaniami.

Na przykład zespół z Instytutu Naukowo-Technologicznego Okinawy odkrył zestaw genów, które w ok. 20 proc. zmniejszają prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby. Znajdujące się na 12. chromosomie geny pomagają komórkom w zwalczaniu genomów atakujących je wirusów, a część populacji odziedziczyła je po neandertalczykach.

Również polscy naukowcy, pracujący w ramach międzynarodowego konsorcjum "The COVID Human Genetic Effort", potwierdzili, że niektóre warianty genów (takich jak TLR3, IRF7, IRF9) zaangażowanych w odpowiedź immunologiczną z wykorzystaniem interferonu typu I mogą mieć wpływ na cięższy przebieg COVID-19. Interferony są elementem tzw. odporności wrodzonej. Zwalczają wirusa jeszcze zanim organizm wytworzy swoiste przeciwciała przeciwko niemu.

Polacy wytypowali w tych badaniach także około sześciu anomalii genetycznych, tj. wariantów genów, które mogą mieć wpływ na cięższy przebieg COVID-19. Są to geny, które pełnią różne funkcje w organizmie - mówił PAP dr Zbigniew Król z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Placówka ta wraz MNM Diagnostics w Poznaniu poszukuje markerów genetycznych wpływających na intensywność przebiegu COVID-19 poprzez zbieranie i analizę genomów osób, które przeszły COVID-19. Badania te mogą zaowocować testem, który pomoże identyfikować pacjentów szczególnie narażonych na hospitalizację i powikłania choroby.

Na szczęście nowe badania sugerują, że przynajmniej do pewnego stopnia na zagrożenie można wpłynąć i to z pomocą dosyć prostych sposobów.

Eksperci z hiszpańskiego Szpitala Uniwersyteckiego im. Juana Ramóna Jiméneza zauważyli chociażby, że dużo wyższe ryzyko zgonu mają osoby z hiperglikemią, czyli podwyższonym poziomem glukozy we krwi, niezależnie od tego, czy mają cukrzycę. Częściej też potrzebują one intensywnej terapii i respiratora. Do takich wniosków badacze doszli po przeanalizowaniu historii ponad 11 tys. hospitalizowanych pacjentów. Podczas gdy ryzyko zgonu chorych o normalnym poziomie glukozy wynosiło 15,7 proc., to tych o stężeniu wysokim - 41,4 proc. Autorzy odkrycia nawołują więc do wprowadzenia obowiązkowych testów na hiperglikemię i do jej leczenia u pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19, którzy nie mają cukrzycy.

- Hiperglikemia obecna w czasie przyjęcia do szpitala nie może być pominięta, lecz trzeba ją wykryć i odpowiednio leczyć, tak aby poprawić szanse pacjentów z COVID-19 bez cukrzycy  - podkreśla dr Javier Carrasco, współautor pracy opublikowanej na łamach "Annals of Medicine". Jak wyjaśniają hiszpańscy eksperci, podwyższony poziom glukozy może być wynikiem nie tylko cukrzycy, ale także innych chorób lub nawet urazu.

Zespół z University College London, po analizie prawie 500 przypadków COVID-19 u osób w wieku średnio 68 lat odkrył z kolei, że zagrożenie zgonem wyraźnie rośnie przy niewłaściwym stężeniu sodu we krwi. Po pierwsze okazało się, że osoby z niskim poziomem sodu dwukrotnie częściej wymagały zaawansowanego wspomagania oddechu. Po drugie pacjenci o wysokim poziomie sodu we krwi mieli aż trzykrotnie wyższe ryzyko zgonu niż osoby ze stężeniem normalnym.

- Pomiary stężenia sodu mogą powiedzieć lekarzom, którzy pacjenci z COVID-19 są bardziej zagrożeni pogorszeniem ich stanu i śmiercią. Informacja o poziomie sodu może wpływać na decyzję o tym, czy pacjent potrzebuje hospitalizacji lub obserwacji na oddziale intensywnej terapii - twierdzi kierujący badaniem prof. Ploutarchos Tzoulis.

Naukowcy zwracają uwagę, że poziom sodu jest rutynowo mierzony po przyjęciu pacjenta do szpitala, test taki jest niedrogi, a właściwy poziom można relatywnie łatwo przywrócić. Przypominają jednocześnie, że podwyższone stężenie sodu może być wynikiem np. biegunki, wymiotów, czy picia zbyt małej ilości płynów. To również główny składnik soli kuchennej.

Inny pierwiastek, który może mieć niebagatelne znaczenie dla przebiegu COVID-19, to cynk. O jego roli donieśli specjaliści z hiszpańskiego Uniwersytetu Pompeu Fabry. Badanie z udziałem 249 pacjentów w wieku średnio 65 lat pokazało, że niskie stężenie cynku wiązało się zwykle z silniejszym stanem zapalnym i średnio trzykrotnie dłuższym pobytem w szpitalu w porównaniu do wyższego stężenia pierwiastka. Zmarła przy tym aż 1 na 5 osób z niskim poziomem cynku i tylko 5 proc. pacjentów z jego wysokim stężeniem. Wśród osób, które przeżyły chorobę, stężenie cynku średnio było znacznie wyższe (62 μg/dl) w porównaniu do pacjentów, którzy zmarli (49 μg/dl).

- Pokazaliśmy znaczenie stężenia cynku w osoczu krwi pacjentów, jako czynnika pomagającego przewidzieć losy chorego na COVID-19 oraz jako potencjalnego narzędzia w leczeniu - mówi dr Robert Güerri, autor odkrycia. - Dlatego proponujemy, aby zmienna ta była stosowana jako kolejny parametr do przewidywania rozwoju sytuacji pacjentów i sugerujemy rozpoczęcie badań klinicznych suplementacji cynkiem u pacjentów z niskim poziomem. Proponujemy też wprowadzenie programów podawania suplementów grupom zagrożonym niskim poziomem cynku w celu zmniejszenia skutków pandemii - dodaje.

Według badaczy stężenie cynku działa na dwa sposoby - reguluje pracę układu odpornościowego oraz ogranicza namnażanie się wirusa w zainfekowanych komórkach.

Substancji, które mogą sprzyjać ochronie przed COVID-19 jest więcej. Jedną z nich jest witamina D. W badaniu z udziałem 235 hospitalizowanych pacjentów zespół z Boston University odkrył bowiem, że osoby z odpowiednim poziomem witaminy D (przynajmniej 30 ng 25-hydroksywitaminy D na ml) znacznie rzadziej cierpiały z powodu ciężkich objawów COVID-19, a pacjenci powyżej 40. roku życia przy odpowiednim poziomie witaminy umierały o 51,5 proc. rzadziej w porównaniu do tych, którzy mieli niedobory.

Badacze wcześniej odkryli, że odpowiedni poziom witaminy D zmniejsza także ryzyko zainfekowania koronawirusem. Podejrzewają także, że pomaga ona w leczeniu zakażenia innymi wirusami atakującymi drogi oddechowe, w tym grypy. Zwracają przy tym uwagę na powszechność niedoborów tej witaminy, szczególnie w miesiącach zimowych.

Tymczasem naukowcy z Fatty Acid Research Institute i Cedars-Sinai Medical Center wskazują na możliwe ochronne działanie kwasów tłuszczowych omega-3. Przeprowadzona przez nich analiza 100 przypadków hospitalizowanych pacjentów pokazała, że osoby z najwyższym stężeniem kwasów omega-3 umierały o 75 proc. rzadziej, niż chorzy z najniższym stężeniem.

Jeśli ktoś chce zwiększyć swoją odporność na COVID-19, powinien też zrezygnować z tytoniu. Niektóre badania wskazują bowiem na związek między paleniem a ciężką postacią COVID-19. Lepiej uważać też na e-papierosy. Zespół z University of Rochester w badaniach na myszach odkrył np., że chroniczne wystawienie na samą nikotynę oddziaływało na stany zapalne w płucach i zwiększenie ilości receptorów ACE2, przez które wirus wnika do komórek.

Prawdopodobnie dalsze badania przyniosą kolejne informacje. W przypadku stosowania suplementów należy oczywiście zasięgnąć porady lekarza. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Zmiany w ProkuraturachJak rozwijać umiejętności miękkie i dlaczego są tak istotne dla kariery?O bezpieczeństwie Za PilicąKolejna impreza Automobilklubu przed namiPierwszy raz w naszym szpitaluZbrodnia w lesie w okolicach Smardzewic40 lat minęłoŚredniowiecze w SkansenieTHOMAS ANDERS WYSTĄPI W ARENIE LODOWEJLechia Tomaszów Mazowiecki - Bogdanka Arka Chełm 2:3Wśród najlepszych z biologiiZrozpaczeni rodzice błagają o pomoc
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama