Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 06:47
Reklama
Reklama

Na „barykadzie” stagnacji

Dzięki wdrażaniu w życie "Sześciu Prawd Billa" uświadomiłem sobie, odkrywając zasadniczą różnicę między opowiadaniem o sobie, o swoich wadach, niedoskonałościach charakteru a dzieleniem się tymi samymi niedoskonałościami, wadami na mityngowych spotkaniach. Przekonany jestem, że nigdy nie złożyłbym ofiary ze swoich wad,  złości „na ołtarzu WSPÓLNOTY AA”. A wręcz przeciwnie, czyniąc tak, bardziej wzmocniłbym swój egoizm

 Większość z nas usiłuje w swoim życiu wszystkim kierować. Każdy chciałby być reżyserem swojej sztuki troszcząc się o światło, dekorację, by aktorzy słuchali jego wskazówek. Nie czyń tak, tę czynność zostaw dla BOGA

Przy szczerym dzieleniu się własnym życiem z drugim alkoholikiem zachodzi pewność,  że dzieląc się swoimi problemami mam szansę „uwolnienia się od wszystkich wad charakteru” w myśl zapisu w VI Kroku AA, pozostawiając je na w/w „ołtarzu”. Na tym polega moje pozbywanie się, składanie ofiar by uzyskiwać, powiększać swoją anonimowość, która prowadzi wprost do uwolnienia się od obciążającego moją duszę ZŁA, czyli osiąganie upragnionej, duchowej WOLNOŚCI.

W ten sposób odkryłem  wielkość sugestii, zapisanych w 12Krokach/12 Tradycjach zwanych również programem, przez ich twórców - maklera giełdowego Billa W. oraz doktora medycyny Boba S. Program 12/12 powstały w Acron w amerykańskim stanie Ohio (leżący nad jeziorem Eire), jest dla mnie i innych osób okaleczonych duchowo, największym darem, jaki człowiek drugiemu człowiekowi mógł sprezentować.

Wiele innych wynalazków odkryć, przyczyniło się do rozwoju świata poprzez udoskonalenia, technologiczne przemiany cywilizowało ludzkość, ale przyrównywanie do zmartwychwstania osób społecznie wyklętych przez społeczeństwo a nawet najbliższą rodzinę, są największą świętością. Taką, jaką dla chrześcijan jest DEKALOG.

Wielu w AA próbowało sobie “pozostawić” część wad ze swojego życia, chcąc “ułatwić” sobie PROGRAM AA.

Prawie wszyscy bez wyjątku powrócili do picia, dziwiąc się przy tym mocno, “że program nie zadziałał”.

Mityng we WSPÓLNOCIE AA

Wymyślenie takiej formy spotkań dla osób dotkniętych alkoholizmem przez twórców WSPÓLNOTY AA jest największym majstersztykiem, z punktu widzenia psychologii i socjologii, jaki mógł człowiek drugiemu człowiekowi stworzyć. Może nie będę oryginalny i będę się powtarzał (bo w tekstach tej publikacji niejednokrotnie używałem tych słów) ale dla mnie, osoby dotkniętej alkoholowym problemem, mityng w samopomocowych grupach Anonimowych Alkoholików uważam za największy, najwspanialszy DAR od BOGA.

Dziś, kiedy dzieli mnie już pewien dystans czasowy od pierwszego spotkania w AA, myślę o jego fenomenie i pojawia się dreszcz emocji.  

Jak można było takie skuteczne, boskie dzieło wymyślić? Po moich, profesjonalnych doświadczeniach w ośrodkach uzależnień, „wejście” pokonujące symboliczny próg Grupy AA, było niezrozumiałym szokiem, po którym, przez długi czas zadawałem sobie pytanie, - Co ja tu robię?

„Wykształcony” w temacie, uzbrojony w socjotechniki, „mądry” (tak początkowo się wydawało) w utrzymaniu abstynencji. Musiało dużo wody upłynąć w rzekach mojego miasta, zanim zrozumiałem sugestie w 12/12 AA i zaufałem drugiemu alkoholikowi. Odrzucenie swoich zdobytych „mądrości” (złożenie ofiary na „ołtarzu” WSPÓLNOTY), powierzenie swojego życia i swojej woli Bogu jakkolwiek Go pojmuję, Sile Wyższej uważam ze swej strony za osiągnięcie, od którego to zaczął się mój PROCES „prawdziwego” trzeźwienia, zdrowienia.

Wyznałem, że jestem bezsilny wobec alkoholu, że nie wystarczą mi siły własne. Zaakceptowałem swoją zależność od Siły Wyższej, nawet gdyby to był drugi alkoholik czy tylko grupa AA, bez której  nie byłbym w stanie rozpocząć swoich przemian duchowych.

Przyznam, że pierwsze spotkania w AA były dla mnie problemem, wręcz przekleństwem - mówiąc mocniej. Do WSPÓLNOTY trafiłem, jako osoba „wykształcona” o dużej wiedzy o chorobie (brałem wszystko na rozum) ze sztuką stosowania przeróżnych socjotechnik przed napiciem się „pierwszego”, jednocześnie unikałem asymilacji z grupą, drugim alkoholikiem, ze WSPÓLNOTĄ AA. Tak „przygotowany”, znajdując się na mityngu, miałem przeogromny problem z zawierzeniem drugiemu alkoholikowi.

Było mi bardzo trudno „wejść w program" i stosować aaowskie sugestie. Przeszkadzała mi, jak to dziś widzę, „wiedza” i tak zwana "mądrość" zdobywana na kolejnych na odwykach. Główne hasło w Grupie to „wyjmij watę z uszu i włóż w usta” czyli słuchaj, słuchaj, słuchaj za nim się wypowiesz, podzielisz się sobą z drugim człowiekiem. Odwrotnie było na leczeniu odwykowym gdzie pewnego rodzaju przymusem stało się mówienie, pisanie, udzielanie i przyjmowanie tak zwanych zwrotów z osobą drugą, uczestniczącą w terapii.

Pierwsze tygodnie, a nawet miesiące spędzone we WSPÓLNOCIE bardzo źle wpływały na moją psychikę. Przez długi czas wyczuwałem pustkę w swoim wnętrzu, którą czynił brak alkoholu. Z chwilą, gdy mnie niedowiarkowi, udało się odrzucić uprzedzenia i wykazać chęć zawierzenia Sile Większej ode mnie samego, zacząłem odczuwać pozytywne rezultaty. Stało się tak, chociaż sobie nie potrafiłem precyzyjnie określić pojęcie tej siły, że jest to Bóg.

Paradoksem z jest, że alkoholikom nie zabrania się zaprzestania picia alkoholu. W tej zasadzie zawarta jest jednak pewna, wielka mądrość. Przecież pijącym, rodzina i przyjaciele w pewnym okresie życia mówili, „Nie pij”, „Alkohol nie jest dla ciebie”, ale alkoholik nie słuchając rad, przeważnie pił nadal. We WSPÓLNOCIE podstawą trzeźwienia jest uznanie bezsilności wobec alkoholu i pragnienie zaprzestania picia a nie samo, usilne zaprzestawanie.

Pielęgnowałem pychę, którą niczym chleb codzienny, chciałem udowodnić dręcząc innych w sprawach wiary, swoją oceną.

We wspólnocie takiego podejścia zaprzestałem.

Aaowcy z tak zwanym dużym „stażem” trzeźwienia, mówią, - „Mogę się napić ale nie chcę”. Były przypadki, że niektórzy osobnicy z problemem, korzystali z takiego, źle rozumianego „przyzwolenia” i w sposób mniej świadomy poniesionych konsekwencji, zapijając, również umierali. Jednak wielu z nich powróciło na Grupy ale również wielu odeszło na zawsze.

Na początku wywoływało to we mnie agresję, najczęściej wobec najbliższych (traktując trzeźwienie jako łańcuch, składający się z wielu ogniw, w którym najsłabszym ogniwem zawsze był i jest dom, własna rodzina): żony, dzieci, rodziców, teściów, przyjaciół. Jednak  z czasem efekty przyszły same i to bardzo skuteczne. Miałem szczęście, że wzmacniaczem mojej „siły” w trzeźwieniu, moich kolegów, koleżanek w Grupie był drugi alkoholik, terapeuta (czynny aaowiec), do bólu profesjonalny, którego Bóg WSPÓLNOCIE, nie tylko w moim mieście, zesłał. Ale o tym w następnym (XIV) odcinku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Była aa 15.05.2021 14:22
Dziękuję bardzo i pozdrawiam .

Reklama
Polecane
Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoMotocykle pod policyjnym nadzoremRAW na tomaszowskim dworcuCzym jest układanka lewopółkulowa?Zapraszamy na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Ostatnie przed wakacjami Ale Kino w MCK TkaczDzień Otwarty w GastronomikuJuż jutro finał „Ninja Warrior Polska”!  Na starcie Wiktor WójcikMożliwość zawarcia porozumienia na spłatę zadłużenia (Ugody)Pompy ciepła vs. tradycyjne systemy ogrzewaniaMinister finansów: nakłady na ochronę zdrowia są priorytetem rząduRemis na obcej ziemi
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Autor komentarza: OKTreść komentarza: ???Źródło komentarza: Kto znajdzie się w Radzie Powiatu Tomaszowskiego?Autor komentarza: BarejaTreść komentarza: Żałosne!!! Niektórzy komentują, wymądrzają się, ubliżają innym, sieją hejty, a NIE MAJĄ ODWAGI podpisać się!!! Równie dobrze mogę napisać, że wszyscy radni w Powiecie czy Mieście, to chyba komuniści? Cytując klasyka Bareje: Nie mam Pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobi?Źródło komentarza: Kto znajdzie się w Radzie Powiatu Tomaszowskiego?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz: "...uśmiechnięta Polska trwa...". Wg mnie, ta uśmiechnięta Polska ryżowatego donka, za chwilę będzie nie tylko uśmiechnięta, ale będzie rechotała ze śmiechu z tego durnowatego elektoratu, który uwierzył w te bajki, które wygłaszał ten ryżowaty folksdojcz w kampanii wyborczej do parlamentu. Chcieli, baranie łby, Hameryki - to będą ją mieli. Do kogo pretensja ?!Źródło komentarza: Minister finansów: nakłady na ochronę zdrowia są priorytetem rząduAutor komentarza: WzkTreść komentarza: Oj tak bardzo spokojna ciekawe czy ma jeszcze konto na tinderze 🤣Źródło komentarza: Tragedia na Szerokiej.Autor komentarza: MariuszTreść komentarza: Ty masz upośledzenie w stopniu umiarkowanym czy znacznym?Źródło komentarza: Dlaczego kobiety bywają swoimi własnymi wrogami?Autor komentarza: HalinaTreść komentarza: Zgonią na PIS jak zawsze ,,pis drożyzna" tym hasłem zyskali ogrom naiwnych wyborców. Już zaczynają świece drożeć, bo na prąd biedoty nie będzie stać.Źródło komentarza: Minister finansów: nakłady na ochronę zdrowia są priorytetem rządu
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama