Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 22:06
Reklama
Reklama

Czerwiec w ogrodzie. Czas na odpoczynek, ale są też obowiązki

Zaczyna się czas pierwszych plonów w ogrodach. To też okres do wypoczynku, ale trzeba pamiętać o kilku ważnych zadaniach.
Czerwiec w ogrodzie. Czas na odpoczynek, ale są też obowiązki

Autor: iStock

Czerwiec to ten miesiąc w roku, kiedy po przygotowaniach do sezonu i jego starcie można trochę odpocząć. Można śmiało planować spotkania towarzyskie, rodzinne grille i przyjęcia dla dzieci. To też ten czas, kiedy można zbierać pierwsze plony w warzywniakach. Nie można jednak w tym wszystkim zapomnieć, że ogród cały czas wymaga pracy i nie inaczej jest obecnie.

Nie tylko koszenie trawy

Zacznijmy od trawnika, do którego wiele osób przykłada szczególną wagę. Pragną oni, aby na ich posesji trawa była w idealnym stanie, a czasami wręcz przypominała pole golfowe. Żeby osiągnąć najlepszy efekt, trzeba regularnie kosić. Fachowcy radzą, aby tego rodzaju pielęgnację przeprowadzać nawet co kilka dni np. co tydzień. Przy czym trzeba pamiętać, że to cięcie nie może być za duże – źdźbła nie mogą być za krótkie, bo grozi to żółknieniem, przerzedzeniem i wysychaniem.

Wysokość koszenia trawy powinna początkowo wynieść około 6 cm. Mowa jest przede wszystkim o niedawno założonych trawnikach. Cięcie trawy odbywa się, gdy dorasta ona do wysokości około 10 cm. Jeżeli będzie ona zbyt wysoka, wtedy kosiarka może nie sprostać zadaniu.” - radzą specjaliści z branżowego portalu fajnyogrod.pl.

Najlepsza wysokość trawnika to 3-4 cm, co ograniczy występowanie niepożądanych zjawisk w ogrodzie. Trawę, o ile kosiarka jej nie zbiera, trzeba zgrabić. Nie wolno jej zostawić, bo zaszkodzi ogrodowi, zahamuje wzrost ździebeł.

Równie ważne co koszenie, jest podlewanie. Samemu trzeba ocenić, jak często należy to robić. Wszystko jest uzależnione od opadów i pogody. W okresie dni słonecznych i suszy podlewanie jest konieczne codziennie. Trzeba jednak pamiętać, aby nie robić tego za dnia, w pełnym słońcu. Grozi to „spaleniem” trawnika, co łatwo zauważyć, bo w ogrodzie zaczną pojawiać się spore plamy pożółkłej połaci. Najlepszym czasem na podlewanie jest wieczór.

Czerwiec to też czas na poważniejsze prace ogrodowe i warto zainteresować się systemem nawadniania. „System taki może monitorować wilgotność gleby i w zależności od niego dawkować odpowiednią ilość wody, dzięki czemu nasze rośliny otrzymują dokładnie tyle wody, ile jest im potrzebne. ” - podpowiada jeden z wiodących na rynku producent produktów do pielęgnacji ogrodu.

Nawadnianie to nic innego jak odpowiednio ułożone węże i podłączone do nich spryskiwacze. W zależności od rozmiaru ogrodu i użytych rozwiązań, cena systemu może wynieść od ok. 150 zł do nawet kilku tysięcy. Najbardziej skomplikowane instalacje wyposażone są w czujniki wilgotności gleby, które w odpowiednim momencie uruchamiają instalację. Dzięki temu trawnik (i nie tylko) jest podlewany nawet podczas długiej nieobecności domowników.

Prostszym rozwiązaniem jest rozłożenie węża (na trawniku lub wzdłuż grządek) i podpięcie do niego spryskiwaczy. W grę wchodzi ewentualnie nacięcie przewodu w kilku miejscach. Wówczas jednak samemu trzeba przypilnować podlewania – włączyć wodę, a na koniec ją zakręcić.

Kwiaty pragną uwagi

Trawa to nie wszystko. Czerwiec to także czas, kiedy rosną kwiaty cebulowe jak krokusy, cebulice i narcyzy. Kiedy ich liście wyschną, należy rośliny wykopać z ziemi, a cebulki oczyścić i złożyć w suchym, zacienionym miejscu, bo zostaną posadzone we wrześniu lub październiku. Już w momencie wykopywania cebulek należy się każdej dokładnie przyjrzeć i odrzucić te, z których pewnie już nic nie wyrośnie, lub które zostały zaatakowane przez pasożyty. Lepiej nie sadzić ponownie cebul uszkodzonych, przebarwienia lub pozbawionych łusek. Wykopanie nie jest konieczne, ale doświadczeni ogrodnicy dobrze wiedzą, że sprzyja to roślinom, które za rok wyrosną równie okazałe.

Mimo że czerwiec to czas ogródkowego odpoczynku, to jednak cały czas trzeba uważać na chwasty, które na bieżąco trzeba usuwać. Są tylko dwa na to sposoby – mechaniczny (czyli wyrywanie) lub chemiczny (stosowanie odpowiednich środków). Przy opcji drugiej sugerowana jest ostrożność i stosowanie się do zaleceń producenta. Za obfite użycie herbicydów może zaszkodzić choćby trawie, która generalnie na takie środki jest bardziej odporna. „Zaburzają wzrost organów rośliny oraz hamują fotosyntezę. Po kilku tygodniach następuje całkowite zniszczenie rośliny. Mechanizm działania tych syntetycznych hormonów roślinnych nie jest do końca jasny, ale rośliny dwuliścienne (nie-trawy) są bardziej wrażliwe na ich działanie.” - tłumaczą fachowcy z portalu twojogrodek.pl.

Wielkie przycinanie i sadzenie

Na liście czerwcowych prac są jeszcze wszelkie zabiegi związane z pielęgnacją roślin kwitnących i ozdobnych. Trzeba usunąć przekwitłe kwiaty wczesnych gatunków jak jaśminowiec, krzewuszka czy żarnowiec. To też najwyższa pora na usunięcie zasychających lub zaschniętych kwiatów różanieczników. Gołym okiem widać też, że przycięcia i uformowania wymagają liściaste krzewy jak grab, pęcherznica czy bukszpan.

Czerwiec to także czas sadzenia. Chodzi o nowe byliny, drzewa i krzewy. Wszystkie kupujemy w sklepach ogrodniczych i jest kilka kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę. „Nie powinno się wybierać roślin z odsłoniętym korzeniem. Nie przesądza to o tym, że drzewko się nie przyjmie, ale ma na to mniejsze szanse. Korzeń w nawet niewielkiej ilości ziemi, w plastikowej osłonce to zabezpieczenie przez pasożytami, szkodnikami, uschnięciem i uszkodzeniem mechanicznym.” – wylicza Jakub Maj z centrum ogrodowego Maj i dodaje, że równie ważny jest sposób sadzenia. Rośliny nie mogą znajdować się za blisko od siebie i w zależności od rozmiaru, ta odległość jest różna. Np. w przypadku drzewem owocowych to przynajmniej 1,5 metra.

Dołek, w którym zostanie umieszczona nowa ozdoba ogrodu, nie może być za mały (korzenie nie mogą się zawijać do góry), a za duży sprawi, ze będzie trudno ustawić roślinę. Doświadczeni ogrodnicy na dno dołka wrzucają skorupki jajek, co nawozi rośliny.

Owocobranie

Jeżeli ktoś uprawia truskawki w tunelach foliowych lub szklarniach, to już mógł się cieszyć owocami od pewnego czasu. Rośliny rosnące pod gołym niebem właśnie owocują. To nie jedyne zbiory, na które należy się nastawić w czerwcu, bo na liście są jeszcze poziomki oraz wczesne odmiany malin, porzeczek i agrestu. Spośród drzewek owocowych w ogrodzie jest już też pora na wczesne czereśnie, a na pozostałe jak brzoskwinie trzeba poczekać.

Skoro na drzewach i krzewach są już owoce, to dobrze jest zabezpieczyć je przed ptakami, które potrafią zjeść niemal wszystkie owoce. Najlepiej nadają się do tego siatki.

To też dobry moment na przycięcie ziół (mięta, szałwia, rozmaryn i tymianek). Dzięki temu jeszcze bardziej się rozrosną. Trzeba też pomyśleć o przyszłych zbiorach i czerwiec to czas na przygotowanie grządek oraz wysianie np. fasolki szparagowej. Czas na to jest do połowy lipca. Jeśli ktoś nie zdążył wysiać ogórków, to może jeszcze nadrobić ten czas, ale musi kupić sadzonki, bo na same nasiona jest już za późno.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Błąd 21.06.2021 14:33
cebulki narcyzów i tulipanów NIE WYKOPUJEMY z ziemi na zimę.

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Koncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuKoncert Pasyjny Orkiestry Symfonicznej Tomaszowa Mazowieckiego TM Orchestra pod dyrekcją Kamila Wrony z towarzyszeniem solistów oraz chórów: chóru miejskiego „Artis Gaudium”, chóru z parafii św. Antoniego, chóru z parafii św. Rodziny, chóru „Via Musica” z parafii NMP Królowej Polski, chóru z Gminnego Ośrodka Kultury w Lubochni, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej im. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Mazowieckim odbył się 27 marca w Kościele pw. NMP Królowej Polski. Tak jak i w poprzednich latach wydarzenie zgromadziło wielu słuchaczy, których koncert wprowadził w refleksyjny, podniosły i wzruszający nastrój nawiązujący do zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 12:16 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 2
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaDrogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaChyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:11 Ilość komentarzy: 6 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąMarcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.Data dodania artykułu: Wczoraj, 12:36 Ilość komentarzy: 5 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 3
„Kobieta z…” Kina KoneseraŚmiertelny bój murarzy. Zabójstwo i samobójstwoKoncert Pasyjny w świątecznym nastrojuDotacja dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych – wnioski można składać od 15 kwietniaWIELKANOCNA JAZDA - WSTĘP WOLNY - PONAD 200 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD DO ZDOBYCIA !Pędził przez miasto. Poniesie konsekwencjeCeramika Paradyż zagrała rekordowo dla WOŚPKomunikacja w okresie Świąt Wielkanocnych 2024Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myśleniaStarosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąZapraszamy na promocję monografii 4 Pułku Artylerii CiężkiejKlasyki powitały wiosnę
Reklama
Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino Elektryzująca love story w kwietniowym Ale Kino „Piosenki o miłości”, reżyserski debiut Tomasza Habowskiego, to kolejna propozycja kinowa Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim w cyklu Ale Kino. Projekcja filmu odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w MCK Tkacz.„Piosenki o miłości” były największym przebojem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2021 roku. To słodko-gorzka historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, o kobiecej walce o niezależność, buncie młodości przeciwko autorytetom, talencie i ambicjach oraz skomplikowanej miłości.Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?W rolach głównych występują: Justyna Święs, wokalistka zespołu The Dumplings, oraz Tomasz Włosok, jeden z najciekawszych aktorów młodego pokolenia („Boże Ciało”, „Jak zostałem gangsterem”). Na ekranie zobaczyć będzie można również m.in. Andrzeja Grabowskiego, Patrycję Volny czy Krzysztofa Zalewskiego. Bilety do nabycia w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Piosenki-o-milosci/Tomaszow-Mazowiecki. Zapraszamy w imieniu organizatorów. Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Drogowe absurdy powiatowe. Czas na zmianę myślenia Chyba nie ma nic, co byłoby równie często krytykowane jak drogi na terenie powiatu tomaszowskiego. Największa krytyka oczywiście dotyczy ulic na terenie miasta. Sposób ich remontowania, dobór kolejności budzą liczne pytania. Niejedna z osób puka się w czoło. Drogi powiatowe, mosty na terenie miasta niemal wszystkie wymagają pilnych remontów. W najgorszym stanie jest ulica Dąbrowska, ale niewiele lepsze są ulice Legionów, Elizy Orzeszkowej, ale też Piłsudskiego w wielu miejscach wymaga pilnych napraw. Absurd goni absurd, a Mariusz Węgrzynowski przez ostatnie ponad 5 lat naprawiał nie to, co najbardziej naprawy wymagało, tylko co było bliżej jego domu a więc okręgu wyborczego. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Poniżej kilka słów o tym, jak się u nas drogi robi.Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Barwy kampanii: czy w Tomaszowie mamy jeszcze Straż Miejską i Policję Dzisiejszy docinek "barw kampanii" poświęcimy krótko "przyczepkom wyborczym". Pisaliśmy już o tym, że często zajmują one tak bardzo potrzebne mieszkańcom miejsca parkingowe w newralgicznych miejscach w Tomaszowie. Zdarza się jednak, że stwarzają realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W ostatnim czasie na głównych ulicach miasta pojawiła się taka właśnie z olbrzymim banerem kandydata na radnego Rady Miejskiej Koalicji Obywatelskiej, Roberta Balickiego. Ustawiana jest na chodnikach i pasach drogowych poza wyznaczonymi miejscami strefy płatnego parkowania. Konstrukcja stanowi duże zagrożenie dla osób, które próbują wyjechać z legalnych miejsc parkingowych, ponieważ całkowicie ogranicza widoczność. Policja i Straż Miejska nie reagują, uważając zapewne, że troska o bezpieczeństwo tomaszowian nie jest ich problemem. Najwyraźniej nie jest ona też obiektem szczególnej troski pretendenta na radnego. Znowu Polak będzie mądry po szkodzie?
Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Barwy kampanii: bez kultury i bez zasad Kiedy wczoraj zobaczyłam w Internecie na profilu Sztabu Wyborczego Piotra Kucharskiego film dokumentujący zaklejanie plakatów na tablicy w okolicach ZUS, pomyślałam że jest on weekendowym, wyborczym żartem. Tak przynajmniej sugerowała podłożona pod film "radosna" muzyczka. Sporych rozmiarów tablica została w całości zaklejona materiałami wyborczymi wspomnianego wyżej Kucharskiego. Niestety to, co wyglądało na fejk, okazało się prawdą. Nie byłoby to może zbyt wielkim problemem (poza manifestacją swego rodzaju narcyzmu politycznego), gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu były wyklejone plakaty innych kandydatów. A to już jest poważnym wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią Marcowa sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zwołana została, jak można się było spodziewać w trybie nadzwyczajnym. Poza kilkoma małymi zmianami w budżecie, które można było wprowadzić już w ubiegłym miesiącu, albo wstrzymać się z nimi do kwietnia. Chodziło raczej o to, by radni mogli zgarnąć kasę. Przy okazji okazało się, że nawet w takim trybie Mariusz Węgrzynowski nie potrafi przygotować sesji. Ma ona ściśle określoną formułę. Zmiana porządku obrad jest możliwa, ale musi za nią zagłosować polowa ustawowego składu rady. Ten trick zastosował Starosta, kiedy radni chcieli uchylić Powiatową Kartę Rodziny, rozszerzając porządek obrad sesji. W piątek ten sam manewr zastosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Wszyscy razem i odrzucili wniosek o wpisanie punktu dotyczącego dofinansowania w kwocie 500 tysięcy złotych zakupu wyposażenia na potrzeby stacjonarnego hospicjum.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku bez mózgu. Co ty pier...!!! To jest informacja o stacji na terenie Tomaszowa, a nie dla całej Polski, a może i Europy. Czy do ciebie-barani łbie nie dotarło, że to jest stacja tylko dla naszego grajdołu, a może i dla naszego powiatu?! Gdzie w takim terenie znajdziesz ten twój, obsrany milion samochodów elektrycznych - barani łbie.Źródło komentarza: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych już dostępna dla mieszkańcówAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piszesz o procedurze, jaklą teraz stosuje ten z pochodzenia Ukrainiec Bodnar, czyli: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie (patrz: Dżugaszwili, czyli Wisarionowicz Stalin), lub paragraf się wymyśli. Przykłady: bandyckie zajęcie tvp, bandyckie napady na ziobrowców. Dopiero teraz chłopcy od bandery (sorry: od Bodnara) zaczynają kombinować, jak, kur.a, te przepisy nagiąć do tego, co wyprawiają.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną broniąAutor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Ja rozumie wezwania o oszczędność> Toi może by tak radni dali przykład i zrezygnowali z bardzo obfitych diet i udziału w Radach NadzorczychŹródło komentarza: Słowo na niedzielę: Starostwo Powiatowe niczym biuro podróży...Autor komentarza: A.KiermasTreść komentarza: Na to bardzo liczę, WYCHOWANKOWIE SZKÓŁKI BĘDĄ TRAFIAĆ CZĘŚCIEJ DO DRUŻYNY.Źródło komentarza: Wychowanek Akademii Piłkarskiej w drużynie seniorskiej LechiiAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Bardzo ciekawy artykul a i wpisy internautow daja duzo do myslenia i poszerzaja perspektywe. Brawo.Źródło komentarza: Oświata niejedno ma imię. Co dalej z tomaszowskimi szkołami?Autor komentarza: EllaTreść komentarza: Humorystycznie rzecz ujmujac- jak beda przyznane pieniadze, to cel, skala i rodzaje potrzeb sie sprecyzuje. Proste i smieszne. A z drugiej strony to wciaz ten koniunkturalizm, to sie mi oplaca, tamto moze zaszkodzic, z tym bede trzymal, tamtego sie wypre.Źródło komentarza: Starosta Węgrzynowski załatwił się własną bronią
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama