Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 02:29
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama CUK kalkulator OC i AC

Polecamy: Adam Ondra, Martin Jaros "Adam Ondra. Ciało i dusza wspinacza"

Historia spektakularnego sukcesu najpopularniejszego wspinacza na świecie. „Adam Ondra. Ciało i dusza wspinacza” książka ukaże się 30 czerwca nakładem Wydawnictwa Agora.

„Żyję, aby się wspinać — wspinam się, by żyć. Wspinaczka daje mi tyle radości, że innym wydaje się to nie w porządku…”

W 2016 roku wspinaczkowy świat zelektryzowała wiadomość, że Czech Adam Ondra wspiął się w niesamowitym stylu na uznawaną za najtrudniejszą na świecie w swojej klasie drogę Dawn Wall w parku narodowym Yosemite. Zrobił to, mając już na koncie całą masę sukcesów i dziesiątki medali. To on jako pierwszy poprowadził drogę wspinaczkową wycenianą na 9c –Silence (Flatanger, Norwegia). Jest też autorem trzech pierwszych przejść jednymi z najtrudniejszych dróg sportowych na świecie: La Dura Dura (9b+), Change (9b+) oraz Vasil Vasil (9b+). Nic dziwnego, że Ondra to zdecydowany faworyt w swojej dyscyplinie na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Jak zaczęła się jego przygoda ze wspinaczką? Co uważa za swój największy sukces?

 

„Prawdopodobnie najwięcej osób dowiedziało się o moim istnieniu, kiedy wspiąłem się na drogę Dawn Wall w amerykańskim parku narodowym w dolinie Yosemite. Uważa się to wydarzenie za zasadniczy przełom w mojej karierze. Mógłbym więc rozpocząć opowieść właśnie od tej pomyślnej wyprawy do jednego z najważniejszych dla wspinaczki skalnej miejsc, do rajskiej doliny wszystkich zapalonych entuzjastek i entuzjastów wspinania… tyle, że byłby to zbyt gwałtowny i nieczytelny skok w sam środek historii. Ponadto, choć jestem dumny z mojego ogromnego sukcesu i wspominam go z przyjemnością, przeżyłem w swojej karierze wspinaczkowej wiele innych momentów, które cenię sobie jeszcze bardziej. Dlatego też cofnę się nieco dalej i opowiem wszystko po kolei” – pisze we wstępie do książki Adam Ondra.

 

  1. „Ciele i duszy wspinacza” Adam Ondra opisuje swoją drogę na szczyty ścian wspinaczkowych i rankingów sportowych oraz pasję, która od lat prowadzi go na podium. Lektura tej książki jest jak wejście do unikalnego świata, dostępnego dotąd tylko dla osób zajmujących się wspinaczką.

 

Adam Ondra - czeski wspinacz sportowy wyspecjalizowany w boulderingu, prowadzeniu oraz we wspinacze łącznej i klasycznej. Jest multimedalistą – czterokrotnym mistrzem świata we wspinaczce sportowej (trzykrotnie w prowadzeniu oraz w boulderingu), mistrzem Europy w prowadzeniu z 2019 roku z Edynburga (łącznie 17 medali, w tym 5 złotych, 10 srebrnych oraz 2 brązowe).

Jako pierwszy poprowadził drogę wspinaczkową wycenianą na 9c – Silence (Flatanger, Norwegia), jest też autorem trzech pierwszych przejść jednych z najtrudniejszych dróg sportowych na świecie: La Dura Dura (9b+), Change (9b+) oraz Vasil Vasil (9b+).

 „Adam Ondra należy do tej samej wąskiej grupy ludzi co Muhammad Ali, Diego Maradona czy Michael Jordan - elity, która była i jest synonimem rozwoju i ewolucji dyscypliny. W dzisiejszych czasach, gdy wspinanie sportowe z precyzją lasera realizuje swoje założenia z dala od klasycznego alpinizmu, bohater tej książki zachwyca i inspiruje swoją perfekcją nie tylko większość przedstawicieli szeroko pojętego środowiska, ale też każdego, kto zobaczy go w akcji - Kacper Tekieli, alpinista

 

„Adam Ondra jest nie tylko świetnym wspinaczem skalnym, ale też jednym z najlepszych zawodników sportowych na świecie, dlatego jego historia dla mnie osobiście jest tak ciekawa. Polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą się dowiedzieć, co stoi za największymi sukcesami Ondry” - Aleksandra Mirosław, mistrzyni świata we wspinaczce sportowej na czas

 

„Adam Ondra to bez wątpienia najlepszy i najwszechstronniejszy wspinacz wszechczasów. Najbardziej rozpoznawalna postać świata wspinaczkowego. Jeśli poszukujesz dużej dawki inspiracji i motywacji do działania, a także chcesz poznać wspinanie z każdej możliwej strony ta książka jest właśnie dla Ciebie!” -  Małgorzata Rudzińska, Mistrzyni Polski Seniorów we wspinaczce na czas

 

PRZEDMOWA DO POLSKIEGO WYDANIA

„Witajcie polscy entuzjaści i polskie entuzjastki skał. Myślę, że wspinacze w Polsce i w Czechach mają wiele wspólnego. Choć brak w naszych krajach wysokich gór (z wyjątkiem Tatr) i choć matka natura nie obdarzyła nas tyloma skałami, ilu byśmy pragnęli, to alpinizm ma na naszych terenach bogatą tradycję, a wspinaczka sportowa wciąż zyskuje na popularności. Od zawsze miałem wrażenie, że o ile macie w Polsce jeszcze mniej skał niż my, o tyle jest w was jeszcze więcej chęci, odwagi i motywacji do wspinania. A także ochoty na to, żeby wybierać się po wspinanie w dużo dalsze podróże. Niezmiennie fascynują mnie zastępy polskich tablic rejestracyjnych, które napotykam w różnych zakątkach Europy; tym bardziej, kiedy uświadomię sobie, że aby dotrzeć do niektórych miejsc, trzeba było przejechać ponad trzy tysiące kilometrów! Jeździć tak daleko, żeby się powspinać – to właśnie nazywam motywacją.

Zawsze mi się wydawało, że Polacy i Polki w skałach walczą. Słowo „wystarczy” dla nich nie istnieje. Walczą o każdy kolejny chwyt bez względu na pogodę i okoliczności. Myślę, że stoi za tym jakaś zbiorowa wspinacza świadomość sięgająca złotej ery polskiego alpinizmu. Znam wiele osób z Polski, które naprawdę żyją wspinaczką. Ich radość z wchodzenia na skały jest autentyczna i czysta – i, w dobrym sensie tego słowa, „zaraźliwa”.

Jak dotąd dwa razy wybrałem się w skały do Polski. Raz wspinałem się w Jaskini Mamutowej w iście arktycznych warunkach. Było wtedy jakieś osiem stopni na minusie, no ale cóż, po prelekcji na festiwalu w Krakowie musiałem odwiedzić wasze skałki. Muszę oczywiście przyznać, że widziałem już piękniejsze miejsca, ale niech będzie – mróz zrobił swoje i zapewnił niesamowite przeżycia. Przy okazji – publiczność na festiwalach w Krakowie i Lądku-Zdroju była jedną z najwspanialszych, z jakimi się spotkałem. Podczas drugiej wizyty w polskich skałach zawędrowałem na Wielką Cimę w Podzamczu, gdzie, wręcz przeciwnie, bardzo mi się podobało. Piękne linie wzniesień, pewna skała i bardzo specyficzny rodzaj wspinania, który sprawił mi wielką frajdę. A do tego pozostało mi piękne wspomnienie o mojej setnej drodze 9a – Made in Poland wytyczonej przez Łukasza Dudka.

Tak więc do zobaczenia w skałach – albo w Polsce, albo w Czechach, albo gdziekolwiek indziej na świecie. Świat jest bowiem mały i tylko jeden. I to dobrze.”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Grand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.Instruktor teatralny poszukiwanyOscarowe seanse w Kinie dla KoneserówAnimator pilnie poszukiwanyZapraszamy na występ zespołu Mali LubochnianieStudenci przeprowadzą ankietyMinister klimatu: umowa na finansowanie "Czystego Powietrza" na 6,4 mld złZapraszamy do CzerniewicKoncert Maxa MiszczykaKto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoKlienci Alior Banku odzyskują pieniądze.
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama