Zarządzenie o przeprowadzeniu konsultacji społecznych zostało wydane w miniony piątek (10 września). Wcześniej, 3 września wojewoda łódzki poinformował, że skierował do MSWiA wniosek o zmianę granic Kleszczowa na rzecz gminy Bełchatów. Co ciekawe, sprawa dotyczy zamieszkałego przez tylko 10 osób obrębu Wola Grzymalina. Znajduje się na nim też jednak elektrownia Bełchatów i to o nią, a ściślej mówiąc, płacone przez nie podatki (wedle lokalnych mediów w grę wchodzi kilkadziesiąt milionów złotych rocznie).
Uzasadniając swój wniosek wojewoda podkreślał wątek spójności i solidarności. Uchodzący za najbogatszą gminę Kleszczów, dwa lata temu miał zobowiązać się do stworzenia mechanizmu dzielenia się dochodami i środkami finansowymi z okolicznymi gminami, które ponoszą negatywne skutki działalności kopalni i elektrowni, ale nie partycypują w korzyściach. Zdaniem wojewody zobowiązania te nie zostały dopełnione.
Zmiana granic obu gmin mogłaby nastąpić już od 1 stycznia 2022 roku. Decyzję w tej sprawie musi podjąć Rada Ministrów, do której stosowny wniosek musiałoby wcześniej skierować MSWiA. Obecnie ruszają konsultacje społeczne na szczeblu gmin.
Problem zmiany granic gmin jest problemem dużo szerszym. Nie dotyczy on tylko miejscowości, na których trenie zlokalizowane są źródła dochodu w postaci elektrowni czy kopalń. Równie silne są dążenia miast podobnych do Tomaszowa Mazowieckiego, które drenowane są przez tzw. gminy obwarzankowe, do których emigrują najzamożniejsi mieszkańcy, na co dzień korzystający z infrastruktury miejskiej.
Walka o udziały w podatkach trwa. Miasto tworzy zachęty, by w deklaracjach podatkowych wskazywać Tomaszów Mazowiecki, jako ich beneficjenta. Dzięki temu można korzystać z szeregu przywilejów
Napisz komentarz
Komentarze