Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 15:57
Reklama
Reklama Odnawialne źródła Energii

"Wedlowie. Czekoladowe imperium" - nowa książka Łukasza Garbala

W książce "Wedlowie. Czekoladowe imperium" przez pryzmat losów trzech pokoleń Łukasz Garbal kreśli losy firmy - od małej cukierni po prężnie działające na skalę międzynarodową przedsiębiorstwo.

Łukasz Garbal w swojej książce opisał losy firmy w czasach kolejnych Wedlów – Karola (Carla), Emila i Jana. Do 1861 firmą zarządzał bezpośrednio Carl; wtedy stery przejął jego syn Emil. Stało się to wtedy, gdy atmosfera przed wybuchem powstania styczniowego stawała się coraz bardziej napięta. Ci, którzy starali się zachować neutralność, często bywali ofiarami agresji. Nie ominęła ona firmy Wedla. Jak relacjonował pewien pamiętnikarz: "motłoch uliczny, popychany przez nieznanych podżegaczów, rzucił się na Niemców, pod pozorem, że odmówili datku na jakąś składkę". Warszawska cukiernia została mocno zniszczona – Carl postanowił wycofać się z prowadzenia przedsiębiorstwa, ustępując miejsce swojemu synowi. Kolejna zmiana kierownictwa dokonała się w 1919 wraz ze śmiercią Emila; firmę przejęła najpierw jego żona, a później syn, Jan, który kierował nią aż do wyrzucenia go z własnej firmy przez władze po 1946 r. pod pozorem "nacjonalizacji".

Wiele uwagi Garbal poświęcił marketingowi firmy, który zawsze stał na najwyższym poziomie. Przypomniał, że "w połowie XIX wieku wielu kupców na ziemiach polskich uważało reklamę za przejaw niezdrowej konkurencji. Wychodzili z założenia, że towary same się obronią przez swoją jakość. Carl Wedel, który przybył jako migrant ekonomiczny z Berlina, licząc na szanse stwarzane przez wschodzący rynek Imperium Rosyjskiego, od razu starał się tutaj zakorzenić, traktując mieszkańców Warszawy jako współobywateli. Szanował ich zwyczaje, podając ceny w złotym polskim, chociaż w ramach represji po powstaniu listopadowym waluta ta była stopniowo wycofywana".

Carl Wedel w swoich reklamach współtworzył wyobraźnię zbiorową. Doskonałym przykładem był nowatorski pomysł, zazwyczaj kojarzony z Janem (wnukiem założyciela firmy – red.), czyli promowanie produktów poprzez znane postacie ze świata kultury. Carl wdrożył m.in. produkcje dropsów w kształcie śpiewaczki operowej, Jenny Lind. Garbal podkreślił rolę rewelacyjnie działającego marketingu szeptanego, stosowanego przez cały okres działania firmy: "reklamy te były nadzwyczaj +dworskie+ i nienachalne. Miały na celu zaproszenie klienta, spowodowanie, by poczuł się wyjątkowo. Były nie monologiem, a dialogiem" - mówił.

Spytany o powody szybkiej polonizacji rodziny Wedlów (choćby to, że Jan, wnuk Carla nie wyniósł z domu znajomości niemieckiego), wskazał na wyraźne podobieństwa między wielokulturową Warszawą i wielkimi miastami Stanów Zjednoczonych schyłku XIX wieku: "Tego rodzaju tygiel charakteryzował się tym, że aby stać się Amerykaninem, nie trzeba było rezygnować ze swoich korzeni. Trzeba było zaakceptować pewne ogólne zasady. W wypadku Polski chodziło przede wszystkim o zachowanie polszczyzny. Wyrzekanie się swojego dziedzictwa nie było potrzebne".

Dodał, że to, co mocno przemawiało do obcokrajowców przybywających na ziemie polskie, była polska otwartość, która jawiła się bardzo atrakcyjnie: "Wielokulturowość ówczesnej Warszawy nie zobowiązywała do zadeklarowania się etnicznie czy religijnie. Przyciągało to wszystkich. Możliwość kultywowania własnych zwyczajów i religii przy jednoczesnym sukcesywnym włączaniu się we wspólnotę lokalną spowodowała, że przybysze najpierw mogli poczuć się obywatelami miasta, a później Polakami".

Powiedział ponadto, że dla Wedlów stałym łącznikiem z kulturą niemiecką było wyznanie ewangelickie oraz rodzime tradycje kulinarne, które częściowo przyczyniły się do sukcesu firmy. Podkreślił, że: "tak jak nacjonalizm charakteryzuje się dzieleniem, tak rosnąca renoma Wedlów było efektem łączenia pewnych tradycji. Doskonale widać to w reklamie, gdzie znaleźć można zaproszenia do skosztowania zarówno wyrobów kuchni niemieckiej, jak i staropolskich przepisów podolskich".

Według Garbala, czynnikiem który z pewnością przyczynił się do zakorzenienia się rodziny w Polsce, była ich działalność charytatywna. Jak powiedział, najlepszym tego przykładem jest to, że "nawet gdy w czasie wojny nie mogli (dobrze – red.) zarabiać, dawali ludziom podwyżki, by ich rodziny mogły zwyczajnie za coś przeżyć. Co więcej, dawali pracownikom różne produkty, które mogli na bieżąco sprzedawać, bo same pieniądze szybko traciły na wartości".

Ostatecznym dowodem na pełne wsiąknięcie w polskość były ustawiczne odmowy Jana Wedla wobec propozycji podpisania folkslisty podczas okupacji hitlerowskiej. Jak pisze Garbal: "Czuł odpowiedzialność za los pracowników fabryki, którzy – gdyby go aresztowano – mogli stracić pracę i opiekę, wypaść ze +statku Wedel+ prosto na okupacyjną ulicę".

"Pomysł na tę biografię wyszedł od mojej żony" - przyznał autor. Podkreślił rolę firmy i potomków Wedla: „oczywiście można pisać biografię bez wsparcia rodziny, ale pomoc potomków bohaterów biografii jest bezcenna: mogą wyjaśnić wiele rzeczy, wskazać tropy i udostępnić materiały, które normalnie nie są dostępne. I tak było z biografią Wedlów”.

Jak wspomniał autor w rozmowie z PAP "polityka firmy LOTTE Wedel jest wzorem polityki historycznej. Dali mi pełny dostęp do archiwów, bez żadnej próby wpływania na kształt książki, w której znalazły się również historie nie do końca kryształowe, ale na tym tle jeszcze bardziej pokazujące wielkość dziedzictwa firmy". Dzięki takiemu podejściu można rozwiać niektóre mity: "Nikt od 1898 roku nie pamiętał na przykład sprawy związanej z Romanem Dmowskim, pokazującej, że mit o ubogiej rodzinie Dmowskich ma niewielkie podstawy w rzeczywistości. Może takie były początki, ale przecież obecna fabryka Wedla stoi w miejscu dwóch kamienic dzierżawionych przez ojca Romana, Walentego".

Łukasz Garbal z wykształcenia jest polonistą. Pracuje jako kustosz dyplomowany w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie. W swoim dorobku ma takie pozycje jak: "Ferdydurke. Biografia powieści", "Edytorstwo. Jak wydawać współczesne teksty literackie" i "Jan Józef Lipski. Biografia źródłowa". Opracował też korespondencję Jerzego Giedroycia ze Stefanem Kisielewskim i Janem Józefem Lipskim oraz wybór pism Jana Józefa Lipskiego. Jest laureatem nagrody Znaku i Hestii imienia księdza Józefa Tischnera, Nagrody Historycznej "Polityki" oraz Nagrody im. Jerzego Giedroycia.

Książka "Wedlowie. Czekoladowe imperium" ukaże się 27 października nakładem wydawnictwa Czarne. (PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
THOMAS ANDERS WYSTĄPI W ARENIE LODOWEJLechia Tomaszów Mazowiecki - Bogdanka Arka Chełm 2:3Wśród najlepszych z biologiiZrozpaczeni rodzice błagają o pomocDzień Ochrony Zabytków w CzerniewicachĆwiczenia gimnastyczne w tomaszowskich fabrykachNowy partner Lechii TomaszówIV Festiwal Jazzowy „Barwy Muzyki Improwizowanej - Opoczno 2024”„Tkalnia żartu” – odsłona trzeciaJutro noga z gazuKoszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZK
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AnkaTreść komentarza: I ludwikowianie co do jednego oddawali głos na sąsiada!Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: PawełTreść komentarza: Ciekawe, czy który z księży umie odprawiać w rycie rzymskim mszę, w końcu taki kościół do tego zobowiązuje??Źródło komentarza: Dzień Ochrony Zabytków w CzerniewicachAutor komentarza: BÓLTreść komentarza: HE HE o co chodzi z tym Kubiakiem góra, czy dół? Mariusz absolutnie nie, już dosc wykorzystywania dzieci do kosciolkowych parad. Dzieci maja sie uczyc, a nie dyndać na uroczystosciachŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: MopsowiecTreść komentarza: Szymon MichalakŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: Marzanna PopławskaTreść komentarza: Dziękuję p.Marzenie?nazwiska brak za te słowa,bo mogę ad vocem odnieść się do zarzutu .Wiszę,że do tego służy ta gazeta,by opluwać ludzi,ale jest też okazją,by pokazywać również prawdę.O ile zostanie ten komentarz udostępniony przez redaktora MS.Pragnę poinformować,że po przerwie spowodowanej moja nagłą chorobą przeniosłam w20 listopada 2023r ŚDS z ul. Szkolnej 14a na ul.Majową 1/13 na miejsce dotychczas istniejącego internatu SOSW zajmując 33% powierzchni tj.581m2 zatem uważam,że w sytuacji braku czasu ,koniec roku ,nie muszę wyjaśniać co się z tym wiąże, gdyż brakło by miejsca w komentarzu.Skończyło się sukcesem.Aktualnie od 20 lutego osoby pracujące od początku istnieją ŚDS są nieobecne ,a są osoby dbające o finanse i kadry .Zatem zostałam sama z problemem prowadzenia ŚDS ,ale oczywiście dzięki Pomocy Bożej przyszlina ratunek dobrzy ludzie.Hestem im niezmiernie wdzięczna, ale są tak skromni,że nie chcą,aby im publicznie podziękować. Chciałam tylko dodać ,że przystąpiłam do OSSIPŚDS ,które skupią wszystkich zdyrektorow ŚDS w Polsce.Podjełam studia,aby zyskać jeszcze większą wiedzę na temat kierowania ŚDS.Poproszę p.Marzene o podanie swoich danych na messenger, abym mogła osobiście jej podziękować. Z wyrazami szacunku dla wszystkich czytelników,,NaszTomaszow". Marzanna PopławskaŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: TMTreść komentarza: Kukliński? Ten, który rozprzedał za bezcen Wistom i inne zakłady? Ten, który wynosi się pychą, chociażby w kampanii jako wyniosły i bogaty turysta? Ten, który chciał uzdrowić powiat, bo nic przez ostatnia lata się nie robiło? Tak jak uzdrowił zakłady sprzed laty w TM! Wyborcy pokazali, gdzie jego miejsce! Niech już sobie odpocznie i ujeżdża te łodzie, narty, deski i zajmie się wnuczkami 👶👶👯Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu Tomaszowskiego
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama