Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 23:39
Reklama
Reklama

Bezpieczne słowo na niedzielę

Nie lękacie się... nic Wam przecież nie grozi

Czuję się bezpiecznie

Mam nadzieję, że i Wy tak się czujecie. Na świecie ponoć szaleje kolejna fala pandemii. W tomaszowskim szpitalu już powoli zaczyna brakować łóżek. Coraz częściej słyszymy o zgonach i o tym, że zaczyna brakować lekarzy. Ha! Jak ktoś wierzy w te wszystkie informacje, to naprawdę może zacząć się bać. 23 chorych jednego dnia, 18 kolejnego. Jutro ilu będzie? Tego nie wiadomo. Oddziały szpitalne wyłączane ze względu na wirusa. Doktorzy wygłaszają telewizyjny tyrady, ostrzegają, straszą, grożą palcem zza internetowych kamerek. Ponoć nie będzie nas miał kto leczyć -  krzyczą prasowe nagłówki. No faktycznie, szczęka opada do samej ziemi. Nic tylko zamknąć się w domu i nie wychodzić nawet do lasu... No ale chwileczkę.... Przecież nie musimy słuchać lekarzy. Zresztą kto by im tam wierzył. Na brak zaufania, prawdę mówiąc,  sobie sami zasłużyli. I to nie tylko dlatego, że z premedytacją przepisują najdroższy lek, mimo, że można skorzystać z dużo tańszego zamiennika. Zapłacimy wszak  bez szemrania, bo wszyscy po trochu wierzymy w cuda. Droższy więc pewnie lepszy. Nieprawdaż?

Rzecz w tym, że przecież oni wszyscy nie leczą ludzi, a jedynie uczestniczą w spisku, starannie zaplanowanym i wyreżyserowanym, przez firmy farmaceutyczne. Biorą kasę, to straszą. Mają korzyści, więc zachęcają do szczepień. Wirus jest wymysłem, a ludzie wcale nie umierają. Jeśli już, to na choroby towarzyszące. Jakie? W sumie nie jest to do końca jasne. Podobno ktoś złapał wirusa i umarł na... katar... Ktoś inny na coś innego... No i jak tu nie czuć się bezpiecznie? Po co nosić maseczki, skoro one nic nie dają? W sumie to lekarze w czasie operacji również nie powinni ich używać. Ja się czuję bezpiecznie jeszcze z innego powodu.

Otóż okazuje się, że fikcją są również medialne informacje o tym, że w Polsce brakować zaczyna lekarzy. Mark Zuckerberg udowadnia każdego dnia, że jest to nieprawdą, a przecież pan Mark wie lepiej. Wystarczy odpalić Facebooka, by potwierdzić fakt, iż opiniami specjalistów jesteśmy wręcz zalewani i to ze wszystkich stron. Okazuje się, że wybitnymi lekarzami są fryzjerki, kierowcy ciężarówek, hydraulicy i kucharze. Oni wszyscy wiedzą lepiej, bo gdzieś coś przeczytali, coś zobaczyli, a pan Zięba ich przekonał, że witamina C pomaga na wszystko. No i przecież wystarczy odrobina logiki. Nie do wiary? Wystarczy poczytać wpisy, by od razu poczuć się zdrowszym i bezpiecznym. Nie musicie czekać w kolejce do doktora całymi miesiącami. Umówcie się  z fryzjerem albo z doktor Wendrowską, bo ona też ponoć nie lubi szczepionek. 

Ach jak bardzo bezpiecznie

Spacerujecie czasem po Tomaszowie w godzinach wieczornych i nocnych? W nocy można przejść ze Starzyc na Brzustówkę i... nie spotkamy żywego ducha. Jest tak bezpiecznie, że nie da się dostrzec nawet kawałka radiowozu. Bo i po co? Skoro nic nikomu nie grozi, to na jakiego dzwona mają jeździć i benzynę wypalać. Są miejsca wymagające stałego dozoru. Kiedyś na przykład pilnować trzeba było parkingu przy ulicy PCK. Nie wiem czego pilnuje się teraz, ale na przykład policjant i policjantka pilnowali jakiś czas temu w nocy lasu za jednostką wojskową. Słusznie. Ktoś mógłby drzewo do zagajnika bez pozwolenia zwozić. Mniejsza o to... jest bezpiecznie i... już.

Tylko mnie nie pytajcie co tam w środku nocy robiłem. Też przyjechałem pilnować lasu. I niech to wam wystarczy. Nic dziwnego, że komendant poprosił, by mu dmuchany namiot kupić. W sumie nie wiem czemu protestowałem. Dmuchany, ogrzewany i w dowolnym miejscu można rozbić, zapewniając bezpieczeństwo... przejeżdżającym w pobliżu kibicom z Azerbejdżanu. 

Policjantom jakieś zajęcie poprawiające bezpieczeństwo należy zapewnić. Nie mogą czuć dyskomfortu, powinni czuć się potrzebni.  A cóż lepiej wpłynie  na poprawę poczucia bezpieczeństwa, jak nie akcja karania obywateli za brak maseczek w galeriach handlowych? Kiedyś policyjny rozkaz dzienny mówił: schwytać 4 pijanych rowerzystów. No i biedni stróże prawa zastanawiali się jak tu jakiegoś typka upić  a następnie na rower wsadzić. 

Ostatnio idąc do kina o maseczce zapomniałem, podobnie jak i pozostali widzowie i 80 procent kupujących. Zamiast bezpieczeństwa, poczułem lęk, bo jednak szkoda mi kasy na mandaty, nawet jeśli są one nielegalne. Procesowanie się dla zasady już przerobiłem kiedyś... ze strażą  miejską.... 2 lata w sądzie za 100 złotych, którego nie chciałem zapłacić. Kiedy policzyłem sobie moją stawkę roboczogodziny, to ten proces "dla zasady" kosztował mnie kilkanaście tysięcy złotych. No ale co tam... wygrałem. Poczułem się bezpiecznie i z zaspokojonym ego.... ale nie do końca, bo wyrok nie był jednak wyrokiem...  bo strażnicy przede mną uciekli... ale mniejsza o to... Ważne, że jest jakieś prawo i jakaś sprawiedliwość. 

Bezpieczny błogostan

Zapewne wszyscy zdążyli już zauważyć, że w lokalnej (i nie tylko) Platformie Obywatelskiej nastąpiły zmiany. Nowym szefem został Adrian Witczak. Wiadomość obiegła lotem błyskawicy miasto i okoliczne zaścianki. Od razu zrobiło się błogo i bezpiecznie. W mieście gwiazdy zaczęły świecić jaśniej. Przyznam tu lekko zawstydzony, że w ostatnim czasie coraz mi jakoś bliżej do tego sympatycznego młodego człowieka, ale żeby uniknąć jakiś dziwnych komentarzy i skojarzeń pod tekstem dodam, że nic się u mnie w kwestiach zasadniczych nie zmieniło. Nadal podobają mi się kształtne dziewczyny o płomienistych włosach. Za to jakoś tak w ostatnich dniach zmieniłem obyczaje i rano robię sobie kawę i prasuję koszule. W dodatku hurtowo. Co gorsza wydaje mi się, że z rozpędu chwytam nawet te, które wcześniej już wyprasowałem. Niby wolę skórzane, motocyklowe kurtki i bluzy z kapturem, ale i koszule warto przeciągnąć czasem żelazkiem. 

Zmiana wizerunkowo na pewno in plus. Platforma ma wreszcie lidera, który w zimę na pewno nie będzie chodził w sandałkach (członkowie PO zapewne czytając ten fragment wybuchną śmiechem). Witczak ma swój styl i bardzo dobrze. Nie każdy musi być zakapiorem ze zlotu harleyowców. Ambicji też mu nie brakuje, a przecież nie można z nich czynić nikomu zarzutu. Problemem jest jego otoczenie. Ci, którzy liczyli na zmiany, chyba nieco się przeliczą. Nowy lider będzie przez kolejne lata niewolnikiem starego układu, liczącego nie na zmiany jakościowe ale na konsumpcję konfitur. 

Czyż nie jest bezpiecznie? Najbardziej bezpieczny może czuć się Marcin Witko, bo młody radny w wyborach prezydenckich nie będzie mógł liczyć na niczyje merytoryczne wsparcie. Nie da się niczego zbudować na samej nienawiści do PiS. A niestety duża grupa platformersów to ludzie na tym punkcie mocno zafiksowani. Bardziej niż PiS-u nienawidzą chyba tylko mnie. I nie jest to przypadek ale długotrwały proces podsycania nienawiści i instrumentalnego traktowania ludzi, którym do uszu nienawiść się sączy. 

W ten sposób Adrian Witczak zapewnia też bezpieczeństwo dotychczasowym liderom. Za chwilę w zakulisowych układankach ci sami, którzy zajmowali się promocją młodego człowieka, będą opowiadać domniemanym wrogom, że chłopaka nie da się kontrolować i że nie mają na niego wpływu, albo że jest "specyficzny". No ale przecież oni sami są tacy fajni, wciąż w sandałkach i ugodowi  nawet tego PiSu to aż tak bardzo nie nie lubią. Zgadniecie skąd to znam? :P 

Z Platformą wszyscy możemy czuć się bezpieczni. Niedawno zarząd powiatowy tej partii przyjął stanowisko, że będzie dążył do uchylenia w powiecie prorodzinnych uchwał, które sami nazywają uchwałami antyLGBT. Wymyślono nawet genialny sposób na realizację tego celu. Na ostatniej sesji radny Paweł Łuczak wystąpił z apelem do radnych z Komitetu Marcina Witko aby to oni stosowny projekt uchwały przygotowali i złożyli a następnie sami chyba uchylili, bo wiadomo, że Staroście lepiej się nie narażać. Okazuje się więc, że może też być bezpiecznie na lekko żenujący (a może kabaretowy) sposób.  Bierzmy się i róbcie. No komedia. jak mawia jedna moja przyjaciółka: ktoś kto tego słucha w cyrku się nie śmieje 

Najważniejsze jednak, by kasa bezpieczna była

No i jest... a jakże. A moje i Wasze pieniądze troszczy się Rząd. Poważnie to piszę. Mateusz Morawiecki robi co może, by zabezpieczyć wasze oszczędności, które odkładacie na starość. Dzięki Premierowi możecie naprawdę czuć się bezpieczni, bo starość przedstawia się w różowych barwach. Ktoś zapewne zapyta: jak to? Ano zwyczajnie. Przysiądźcie i pomyślcie. Załóżmy, że macie w banku odłożone 100 tysięcy złotych na czarną godzinę. Dzięki działaniom polityków w tym roku na przykład uda się Wam uchronić co najmniej 6 procent tej kwoty. Czy to nie fantastyczne? No i już słyszę te głosy niedowiarków mówiące: akurat, przecież tyle to wyniesie inflacja. 

Hm, sami widzicie, że edukacja ekonomiczna u nas kuleje. To nie jest żadne negatywne zjawisko. To nie jest żadna inflacja. To mechanizm zabezpieczający przed złodziejami. Tyle słyszymy i czytamy o oszustach posługujących się metodami na wnuczka na policjanta itd. Rząd postanowił pomóc.

Niedawno jednemu panu za pomocą którejś z tych metod skradziono 650 tysięcy złotych. Dzięki działaniom Rządu realna wartość tej skradzionej kwoty to będzie tylko 611 tysięcy, czy ofiara złodzieja straciła nie 650 a 611 tysięcy. 39 tysięcy udało się uratować, W perspektywie dwóch  lat będzie to już tylko 574 tysiące. Popatrzcie sami 75 tysięcy uratowane w dwa lata, dzięki prostemu bezpiecznikowi inflacyjnemu. Możecie policzyć ile to będzie za 10 lat. Ale, ale.... to są tylko te oficjalne dane, oparte na koszyku wybranych cen. Prawdziwy poziom zabezpieczenia to ok. 30 procent, a to znaczy, że Rząd ocalił z waszych oszczędności prawie 200 tysięcy złotych. I to w rok. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
sąsiad 31.10.2021 20:19
Witam! W ramach Waszego " Bezpieczne słowo na niedzielę" - może nie całkiem na temat "słowa na niedzielę" ale na pewno moje słowo na temat "bezpieczeństwa" będzie do rzeczy. Do piątku 29-10-tego roku ulica Dąbrowska od skrzyżowania z ulicą Legionów do skrzyżowania z ul. Zieloną była formalnie wyłączona obustronnie z ruchu zaporami - z uwagi na prowadzenie na niej robót drogowych - remontowych? czy inwestycyjnych? I słusznie bo na wyłączonym odcinku stan jezdni nie nadawał się do jazdy z uwagi na wystające : włazy studzienek ( czy kratki ściekowe ?), jakieś elementy betonowe, kilku centymetrowe stopnie frezowania, braki przy krawężniku chodnika. Dziś (31-10-br) idąc w porze poobiedniej na cmentarz wzdłuż w/w odcinka Dąbrowskiej zobaczyłem, że stan jezdni jest bez zmian a w te i z powrotem jak nigdy nic jadą auta osobowe ( "nasze" i z obcych miejscowości ) a kierowcy w prawo i lewo manewrują żeby ominąć przeszkody. Pomyślałem, że potencjalni mandatowicze. Ale zobaczyłem, że żadnych zapór od strony cmentarza w kierunku na ulicę Dąbrowską nie ma - droga wolna, ale niestety niebezpieczna. Kierowcy co prawda są "na prawie" - tylko dlaczego te zapory ktoś zgodził się ( pewno podpisem) usunąć. To jest smutne ale niestety prawdziwe. Nie znalazłem w prawie budowlanym paragrafu wyrażającego zgodę na dopuszczenie do użytkowania obiektu, którego użytkowanie stwarza niebezpieczeństwo dla jego użytkowników. Pozdrawiam.

pacjent 31.10.2021 10:49
P. Wędrowska ma doktora? Chyba nie ?

Przyjaciel Portalu, podkreślam Portalu. W Tomaszowie jest to wyjjątkowe miejsce. Co by mi nie zrobił to przyjacielem Portalu będę. 31.10.2021 17:45
Proszę nie niszczyć Portalu stusując sztuczki które powodują, że po tekście jest taka przerwa. Nie ma Pan nic do powiedzenia? To może nic nie pisać?

Polak 30.10.2021 21:35
Facebook manipulacja

Google: mam podkute alabamy 30.10.2021 19:21
A tak na poważnie, inflacja jest obecnie zjawiskiem globalnym. Co się w Niemczech dzieje...

Google: Mam podkute alabamy 30.10.2021 19:17
Hahaha :)

Reklama
Polecane
Ćwiczenia gimnastyczne w tomaszowskich fabrykachNowy partner Lechii TomaszówIV Festiwal Jazzowy „Barwy Muzyki Improwizowanej - Opoczno 2024”„Tkalnia żartu” – odsłona trzeciaJutro noga z gazuKoszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZKNowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaOdkryj wymarzony prezenty na chrzest dla chłopca! Znajdź idealny dar, który uwieczni ten niezapomniany dzień!Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 4°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama