Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 18:54
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Prowincja już nie tania? Drożeją mieszkania w mniejszych miastach

Ceny mieszkań w ciągu ostatnich lat rosły jak na drożdżach. Gwałtowne podwyżki stóp procentowych mogą zahamować ten trend. Prognostykiem w tej sprawie będą dane za 1 kw. 2022. Do końca minionego roku, a także na początku obecnego nie było jednak widać cenowego hamowania. Według analityków deweloperzy coraz chętniej realizują projekty mieszkaniowe w peryferyjnych lokalizacjach i mniejszych miastach. Ceny mieszkań w takich ośrodkach idą w górę.

Za nami ostatni rok stabilnej, mocnej koniunktury. Początek roku 2022 przyniósł wyraźny spadek popytu na kredyty mieszkaniowe. Niepewność związana z rosnącymi kosztami kredytowania, wojną na Ukrainie, inflacją i pozostałymi czynnikami przekłada się na wyraźne wyhamowanie akcji kredytowej, co musi uderzyć w popyt.

Eksperci PKO BP podkreślają, że choć zeszły rok jeśli chodzi o akcję kredytową zakończył się rekordowo - wartość sprzedanych kredytów wyniosła 85,7 mld zł – najwięcej w historii rynku hipotecznego w Polsce - to jednak widać już wyraźne symptomy hamowania. W lutym 2022 wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe zmalała aż o 29,2% rok do roku, a liczba zapytań - o 36,3%.

Do końca ubiegłego roku ceny mieszkań rosły. Jak będzie w tym? Eksperci przyznają, że wszelkie przewidywania obarczone są dużą dozą niepewności. Mimo trudnej sytuacji gospodarczo - politycznej, ciągle jeszcze zakładają, że mieszkania -  choć wolniej - to jednak będą drożeć. Wszystko dlatego, że wysokie ceny gruntów i robocizny będą ograniczały podaż nowych nieruchomości, co powstrzyma ceny przed spadkiem. Warto dodać, że w niepewnych czasach nieruchomości ciągle postrzegane są jako dobra alternatywa inwestycyjna.

Co więcej - eksperci wskazują na ciągle wysoką koniunkturę na rynku najmu, wzmacnianą jeszcze przez fale uchodźców, którzy docierają do Polski (docelowo nawet 3 mln osób). Eksperci PKO BP podkreślają, że: Na rynku wynajmu w 4q 21 stawki wyraźnie kształtowały się powyżej poziomu z 1q 20, tj. przed wybuchem epidemii COVID-19 w Polsce. Powrót do sytuacji sprzed epidemii potwierdzają też notowania stawek ofertowych wynajmu. Od sierpnia 2021 we wszystkich analizowanych miastach stawki rosną.

Taki stan rzeczy będzie skutkował zainteresowaniem zakupami mieszkań w celach inwestycyjnych. W zeszłym roku wzrost cen wynosił kilkanaście procent. Wg analityków PKO BP w scenariuszu bazowym mieszkania zdrożeją w tym roku tylko o około 3 procent, na co będzie się składać przede wszystkim spadek zainteresowania i zdolności kredytowej kupujących. Spadkom cen zapobiegnie jednak ograniczenie podaży mieszkań związane ze wzrostem kosztów realizacji inwestycji mieszkaniowych.

Co ciekawe - eksperci zauważyli, że w ostatnim kwartale minionego roku - gdy mieszkania ciągle mocno drożały , to wśród lokalizacji wojewódzkich najszybciej szły do góry ceny w mniejszych stolicach regionów. O ile na koniec zeszłego roku na głównych rynkach - w Warszawie i w 6 największych aglomeracjach mieszkania podrożały o 10 - 13 proc. rok do roku, to w mniejszych miastach wojewódzkich odnotowano wzrost cen na poziomie  13-16%.

Takie dane mogą wydają się korespondować z informacjami o rosnącej podaży mieszkań w lokalizacjach “drugorzędnych”, a więc poza głównymi miastami. Deweloperzy obecnie w większym stopniu stawiają na inwestycje właśnie w takich miejscach. Ceny nieruchomości w mniejszych ośrodkach są oczywiście wyraźnie niższe niż w wiodących aglomeracjach, ale również rosną.

Budownictwo wyprowadza się z miast

Eksperci wskazują na to, że w 2021 roku  w stosunku do roku wcześniejszego zwiększył się odsetek mieszkań oddawanych w powiatach ziemskich kosztem powiatów grodzkich. Udział tych pierwszych spadł z 48 proc. w 2020 roku do 43 proc. w roku ubiegłym. Wg analityków PKO BP jest to zjawisko spójne z rosnącym popytem na nieruchomości poza głównymi metropoliami, co z kolei przekłada się na ich ceny. Analitycy zaznaczają, że nie chodzi tu o inwestycje w miejscowościach satelickich bezpośrednio przyległych do aglomeracji. Rośnie podaż nieruchomości deweloperskich w drugim kręgu wokół największych miast.

Eksperci podkreślają, że  taki stan rzeczy ma zarówno przyczyny podażowe, jak i popytowe:

Z jednej strony, pandemia wzmocniła trend poszukiwania mieszkania w regionach o walorach przyrodniczych czy atrakcyjnych turystycznie. Z drugiej strony, istotną barierę dla budowania w dużych miastach stanowi ograniczona dostępność gruntów i ich wysokie ceny. Przypomnijmy, że w okresie ostatniego boomu mieszkaniowego cena gruntu w przeliczeniu na metr kwadratowy PUM rosła nawet dwukrotnie szybciej niż cena metra kwadratowego mieszkania. Nie bez znaczenia dla zjawiska przesuwania się aktywności budownictwa z miast w kierunku powiatów ziemskich jest również odczuwalna poprawa infrastruktury komunikacyjnej w ostatnich latach - napisano w analizie “Puls Nieruchomości: budownictwo mieszkaniowe wyprowadza się z dużych miast”.

Prowincja w budowie

Analitycy zaznaczają, że nie wszędzie w mniejszych ośrodkach widać ożywienie budownictwa deweloperskiego. Dotyczy to - jak już wspomnieliśmy - głównie drugiej linii miejscowości okalających metropolie. Wzmożona podaż nie występuje już jednak w bardziej oddalonych lokalizacjach - chyba, że wyróżniały się istotnymi inwestycjami infrastrukturalnymi, bądź potencjałem turystycznym. Przykładem może być choćby Kotlina Kłodzka na Dolnym Śląsku.

Zmiany nasilenia budownictwa deweloperskiego pokazuje poniższa mapa, z raportu PKO BP.

Za ile mieszkania na “prowincji”?

Z całą pewnością w związku z ciągle dużym zapotrzebowaniem na mieszkania (także do wynajęcia) i jednocześnie rosnącymi kosztami kredytowania, lokalizacje nie-wielkomiejskie będą zyskiwać na popularności. Ceny mieszkań w takich miejscowościach w ostatnim czasie mocno rosły. Czy tak będzie nadal - to się okaże. Jak już wspomnieliśmy -mimo wyraźnego spadku zainteresowania kredytami, a więc finalnie osłabienia popytu na mieszkania, pole do obniżek cen nieruchomości przez deweloperów nie jest duże, z uwagi na koszty pracy, materiałów budowlanych i ziemi. Firmy więc najprawdopodobniej będą ograniczać podaż, co z kolei przełoży się na wyhamowanie spadku cen.

Jak kształtują się stawki za mieszkania w mniejszych lokalizacjach? Sprawdziliśmy to na przykładzie ofert z portalu RynekPierwotny.pl w województwie mazowieckim, w drugiej linii miejscowości sąsiadujących z Warszawą. Mowa więc o dystansie około 20 - 30 km od centrum stolicy.

Ostatnie dane kwartalne NBP odnoszące się do stawek za mieszkania na rynku pierwotnym w Warszawie dotyczą IV kw. 2021. W tamtym okresie średnia cena transakcyjna 1 mkw. nowej nieruchomości wynosiła 11630 zł.

W miejscowościach oddalonych o 20 - 30 km. rzeczywistość cenowa jest zupełnie inna. Dla przykładu - w Błoniu - nieco ponad 30 km na zachód, za metr kw. nowego mieszkania w projekcie Apartamenty nad Stawami trzeba zapłacić od 5850 zł/mkw.

W nieco bliżej położonym Ożarowie Mazowieckim ceny okazują się już wyższe. Metr kwadratowy nowego mieszkania w projekcie Osiedle Arche kosztuje od 7000 zł wzwyż. W Jankach - na południe od stolicy - za 1 mkw. mieszkania w zabudowie szeregowej płaci się od 6200 zł w górę. Za 123 - metrowy dom należy zapłacić od 789 000 do 839 000 zł. Im bliżej miasta, tym oczywiście drożej. Nie bez znaczenia jest dobre połączenie drogowe. W Starej Miłosnej, niecałe 20 km na wschód od centrum Warszawy, metr kwadratowy mieszkania w projekcie Raveli Residence kosztuje już blisko 10 tys. zł.

W Wołominie - 25 km na północy wschód, nowe mieszkania w inwestycji Toruńska Wołomin zaczynają się od 6300 zł/mkw. Za nieruchomości o metrażach 57 do 78 mkw. Trzeba zapłacić od 385 do 494 tys. zł.

Podsumowanie

Przegląd ofert z miast sąsiadujących z Warszawą pokazuje, że mimo zwyżki cen nieruchomości w takich ośrodkach ciągle pozostają bardzo atrakcyjne cenowo względem metropolii. Widać też jednak, że coraz więcej inwestycji zbliża się pod względem stawek do poziomu z warszawskich peryferii. Tak więc tzw. prowincja, choć nie głęboka, ciągle pozostająca w sąsiedztwie dużych miast i wyróżniająca się dobrym skomunikowaniem - również drożeje. Jak będzie dalej, w obliczy zawirowań gospodarczo - politycznych? Pierwsze wskazówki na ten temat otrzymamy wraz z danymi za I kw. 2022.

Artykuł powstał przy współpracy z GetHome.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Koszykarki z 14-tki na podiumTankuj taniej na Samoobsługowej Stacji Paliw MZKNowy portal turystyczny miasta i gminy Tomaszów Mazowiecki już działaOdkryj wymarzony prezenty na chrzest dla chłopca! Znajdź idealny dar, który uwieczni ten niezapomniany dzień!Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.Instruktor teatralny poszukiwanyOscarowe seanse w Kinie dla KoneserówAnimator pilnie poszukiwanyZapraszamy na występ zespołu Mali LubochnianieStudenci przeprowadzą ankiety
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do "Bareja". Jeżeli ja podpisałbym się "Jan Kępa" - też byś to łyknął, jak młody indor kluchy?! Oczywiście, kompletnie nie interesuje ciebie to, co napisała ta Aleksandra Kępa: "... nie ma tak Wielkiego, oddanego Człowieka dla Tomaszowa." Wg mnie], ta tzw. Kępa, to totalny idiota. Dlaczego? Proste, jak świńska kita. Wyrazy: wieki człowiek pisze debil z dużej litery, a ponadto zapomniał debil, że starosta, to jest samorządowy szef powiatu tomaszowskiego, a nie Tomaszowa. Dla debila, to jeden chuk.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: Roman WildertTreść komentarza: Całe to skorumpowane towarzystwo na śmietnik historii ,może czas na kogoś młodego ,ambitnego ?Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Panie Adamie: ogólnie wiadomo, że jest Pan dobrym drogowcem, bo pracuje Pan w tym zawodzie (szkoda, że nie w Tomaszowie). W swoim wpisie ma Pan 100 % racji. Jednak nasze miasto jest tak zaniedbane pod względem komunikacji (głównie skrzyżowania), że takich przykładów, jakie Pan podał, znalazłoby się wiele więcej. Czasy się zmieniają i oczekiwania ludzi też się zmieniają. I to jest normalne. Jednak, nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "... Batorski znów chce się pokazać...". Zapomina Pan o tym, że Pan Batorski chce się pokazać nie dlatego, że jest taki ładny], tylko dlatego, że Pan Radny Batorski reprezentuje swoich i nie tylko swoich wyborców. I ten facet już wielokrotnie pokazywał, że nie tylko przed wyborami wiedział, po co został wybrany na radnego, czyli na przedstawiciela mieszkańców miasta. W podsumowaniu: taki ktoś, jak Pan, też przydałby się jako radny: miejski, a raczej powiatowy, bo ma pan łeb na karku w sprawach drogowych. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.Autor komentarza: MarzenaTreść komentarza: On się tak nadaje jak pani na dyrektorkę ŚDS. Dno i wodorostyŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: kamilTreść komentarza: dokładnie TAKŹródło komentarza: Tour de Konstytucja po raz kolejny w TomaszowieAutor komentarza: KTreść komentarza: Ankieta jest nie aktywna!Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu Tomaszowskiego
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama