Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 22:52
Reklama
Reklama

Linia Pilicy - przełamana!

Mocnym akordem rozpoczął się tegoroczny sezon rekonstrukcji historycznych w naszym kraju. Zapoczątkowało go widowisko pt. „Przełamanie Linii Pilicy – Styczeń 1945”, odbywające się 19 stycznia br. w Skansenie Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim. W opinii jego uczestników i widzów, a także licznych internautów tomaszowska rekonstrukcja na tyle podniosła poprzeczkę dla tego typu inscenizacji, że w najbliższym czasie trudno będzie ją przeskoczyć.

W dotychczasowej, już 5-letniej historii rekonstrukcji historycznych pilickiego skansenu było to największe przedsięwzięcie – zarówno ze względu na wielkość poniesionych nakładów finansowych, jak też na liczbę rekonstruktorów oraz ilość użytego zabytkowego sprzętu ciężkiego i innych oryginalnych elementów pola bitwy. Jednakże o powodzeniu tegorocznego „Przełamania Linii Pilicy” zadecydował przede wszystkim jego autentyzm, mocno osadzony w nadpilickich i tomaszowskich realiach historycznych.

Dzięki temu skansenowa rekonstrukcja ukazała w sposób niejako „namacalny” wydarzenia ze stycznia 1945 roku związane ze sforsowaniem Linii Pilicy w rejonie Tomaszowa Maz. przez oddziały radzieckiego 11 korpusu pancernego w składzie 69 armii I Frontu Białoruskiego, a bronionej przez ugrupowania niemieckiej 9 armii polowej w składzie „Grupy armii środek” i inne formacje niemieckie. Przypomnijmy, że licząca prawie 200 km rubież obronna, budowana wzdłuż Pilicy przez niemieckie dowództwo wielkim nakładem sił i środków od lata 44 roku jest porównywana przez historyków wojskowości do Linii Wisły.

Ze względów strategicznych i propagandowych Niemcy szczególnie silnie ufortyfikowali rejon Tomaszowa Mazowieckiego i samo miasto. Do trwających od lata do zimy 44 roku przymusowych robót zaprzęgnięto m.in. wielotysięczne rzesze mieszkańców tego miasta i okolic. Jednakże plany Niemców spaliły na panewce; Rosjanie, dysponując ogromną przewagą w sile żywej i sprzęcie, jak też wykorzystując manewr oskrzydlający, przełamali tę linię właściwie w ciągu jednego dnia – 18 stycznia 45 roku. Przełamanie Linii Pilicy było doniosłym i brzemiennym w skutki, choć dotąd mniej znanym, aktem w zwycięskim marszu Armii Czerwonej na Berlin.

 

 

Zgodnie z przyjętą przez Skansen Rzeki Pilicy i konsekwentnie realizowaną zasadą, również i ta inscenizacja ukazała konkretne wydarzenia w tym samym miejscu i z zachowaniem identycznej daty. Warto bowiem wiedzieć, że skansen znajduje się dokładnie na terenie pól minowych i zasieków dawnej Linii Pilicy, a przez jego teren przechodził w dniu 18 stycznia 45 roku jeden z trzech kierunków natarcia Armii Czerwonej na Tomaszów Mazowiecki. Co więcej, wzorem poprzednich rekonstrukcji również w tej inscenizacji „zagrały” autentyczne opancerzone pojazdy niemieckie, które w tamtym pamiętnym styczniu ugrzęzły w Pilicy pod Tomaszowem, a po latach zostały z niej wydobyte i… uruchomione.

 



Podobnym autentyzmem tchnie użyta w opisywanej rekonstrukcji oryginalna niemiecka armata USW 39 (r), pozyskana niedawno przez skansen z dawnych umocnień na Linii Pilicy koło Rzeczycy (pow. tomaszowski). Po 63 latach została złożona z elementów pozyskiwanych kolejno z kilku gospodarstw w okolicznych wioskach, by stanowić część niemieckiej „baterii artylerii polowej” ustawionej za zrekonstruowanym niemieckim okopem – stanowiskiem rkm na skansenowym poligonie. Istotne jest także to, że podstawą do opracowania scenariusza styczniowej rekonstrukcji stały się nie tylko źródła historyczne, ale także relacje świadków tych wydarzeń.

 

 

W oparciu o nie można było zrekonstruować m.in. sceny związane ze zgrupowaniem na prawym brzegu Pilicy w okolicach Tomaszowa ponad 10 tys. żołnierzy kolaboranckiej armii ROA i ich rodzin. Był to pierwszy taki akcent w krajowych rekonstrukcjach historycznych. Podobny, unikatowy walor miało odtworzenie udokumentowanego historycznie przeprowadzenia przez miejscowego, polskiego chłopca grupy radzieckich czołgów przez niemieckie pole minowe, ułożone dokładnie na miejscu dzisiejszego skansenu. Takie samo założenie przyświecało zrekonstruowaniu nieco cofniętego w czasie ataku partyzantów 25 pp AK Ziemi Opoczyńskiej na biuro budowy Linii Pilicy.

 

* * *


Jest styczniowe, wczesne popołudnie. Pod drewnianym budynkiem spichlerza, zajętego na biuro budowy Linii Pilicy, sąsiadujące z dopiero co wykopaną transzeją i zasiekami, pełnią wartę dwaj niemieccy żołnierze. W pewnym momencie ich uwagę przyciąga wiejski wóz konny, nadjeżdżający polną drogą z niedalekiego zagajnika. Po chwili wartownicy dostrzegają jadących nim kilku niemieckich żandarmów. Po dotarciu do biura okazuje się, że eskortują oni niedawno schwytanego polskiego partyzanta. Widać, że został dotkliwie pobity. Słaniającego się na nogach partyzanta wprowadzono do biura, prawdopodobnie na dokładniejsze przesłuchanie. Zaraz potem pod biuro podjeżdża niemiecki samochód terenowy. Wysiada z niego oficer Wehrmachtu w towarzystwie cywila nadzorującego budowę umocnień. Obaj, po krótkiej lustracji budowy wchodzą do środka, ale nie bawią tam długo.

 



W międzyczasie bowiem do tego odcinka Linii Pilicy zbliża się skrycie grupa polskich partyzantów. Jeden z nich odwraca uwagę wartowników podpalając pobliska stertę słomy. W tym czasie inny zakłada ładunki wybuchowe na słupach biegnącej obok linii telefonicznej. Po paru minutach rozlega się głośna detonacja. Słupy łamią się i przewracają w akompaniamencie strzelaniny wszczętej przez partyzantów. W wyniku dosyć intensywnej wymiany ognia giną zarówno niemieccy wartownicy, jak i pozostała obsada wspomnianego biura. Partyzanci uwalniają swojego towarzysza i wywożą go ściągniętą na tę akcję chłopską podwodą. Przed odjazdem jeszcze niszczą znalezione w biurze dokumenty.

 

 

 

Takimi to, tchnącymi realizmem scenami rozpoczęło się 19 stycznia 2008 roku w tomaszowskim skansenie niezwykłe spotkanie z żywą historią. Oprócz opisanego epizodu wypełniło je wiele równie realistycznie zrekonstruowanych scen ze szturmu czerwonoarmistów na pilicką rubież obronną w dniu 18 stycznia 1945 roku.

 

Przed licznie zgromadzoną, mimo ddżystej (iście jesiennej) aury, widownią w ciągu półtorej godziny rozegrało się imponujące swoim rozmachem i jakże ekscytujące widowisko. Dosyć powiedzieć, że w role żołnierzy obydwóch walczących stron, jak też cywilnych uczestników tych wydarzeń wcieliło się ponad 180 rekonstruktorów, zarówno z całego kraju, jak i z zagranicy.

 

Prawdziwym hitem skansenowej rekonstrukcji stał się udział autentycznych, niemieckich wozów bojowych, które 18 stycznia 45 roku zakończyły szlak bojowy w Pilicy. Mowa, oczywiście o słynnych już na świecie „wehikułach czasu” transporterze „Rosi” i ciągniku artyleryjskim „Lufcik”. Zmierzył się z nimi również jeżdżący, legendarny czołg T-34.

 

Nie zabrakło także autentycznych pojazdów terenowych (niemieckiego „kübelwagena” i radzieckiego „czapajewa”) oraz wojskowych motocykli. Wraz z nimi na pole bitwy wkraczały stare chłopskie wozy i bryczki z konnym napędem. Oprócz pełnych dynamizmu i dramatyzmu scen z przełamywania Linii Pilicy zadbano o odpowiednie efekty pirotechniczne i sugestywny podkład akustyczny.

 



Wszystkie te atuty zostały wykorzystane w sposób pełny i udany dzięki scenariuszowi rekonstrukcji, opracowanemu z dużym znawstwem i polotem przez Sławomira Cisowskiego z Klubu Kolekcjonerów Policyjnych. Dzielnie sekundowali mu członkowie poszczególnych grup rekonstrukcyjnych, którzy oprócz świetnego umundurowania, oporządzenia i uzbrojenia demonstrowali własne scenki, zasługujące na miano istnych mini-etiud aktorskich.

 

Należał do nich choćby rewelacyjny, bojowy pokaz baterii radzieckich moździerzy (grupa „Kalina Krasnaja” pod komendą Artura Gacy „Nietoperza”) bądź kanonada z pak-a prowadzona przez niemieckich artylerzystów dowodzonych przez Andrzeja Łatę ze Skarżyska Kamiennej.

 

Widowni podobała się także akcja radzieckich saperów, rozbrajających niemieckie pole minowe, a także scena z ugrzęźnięcia „Lufcika” w korycie Pilicy i trafienia go z radzieckiej „sorokpiatki”, wiernie odtwarzająca wydarzenie autentyczne. Wykazywany przez wszystkie grupy profesjonalizm i wielkie zaangażowanie w połączeniu z nieoczekiwanymi i dramatycznymi zwrotami akcji zaowocowały niezwykłym i niepowtarzalnym widowiskiem. Stało się ono również znakomitą lekcją historii, zwłaszcza dla młodszej części widowni.

 



Z pewnością za te doznania należą się gratulacje i podziękowania dla uczestniczących w tej inscenizacji grup: Klubu Vojenske Historie „Českoslovenští Udernicí” i Klubu Přátel Vojenství Armus z Czech (w rolach żołnierzy Armii Czerwonej) oraz Trójmiejskiej GRH, GRH Aufklarungsabteilung 7, Przemyskiego Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „X DOK”, GRH „Rhein”, GRH „Lisa”, GRH „Żelazny Orzeł”, GRH „3 Bastion Grolmann”, GRH „Narew”, SRH „Marienberg”, GRH 51 psk, GRH „Kalina Krasnaja”, GRH „Batalion Tomaszów”, organizacji „Strzelec” i Klubu Pojazdów Zabytkowych „Weteran” z Tomaszowa Maz., a także pozostałym rekonstruktorom.

Dodajmy, że obrazowym wstępem do tej rekonstrukcji było otwarcie w jej sąsiedztwie wystawy pt. „Broń z nadpilickiego pobojowiska”. Ekspozycja, pomysłowo zaaranżowana w formie frontowego biwaku, ukazuje autentyczne, niejednokrotnie unikatowe elementy żołnierskiego uzbrojenia, oporządzenia i wyposażenia ze stycznia 45 roku należące do członków GRH „Batalion Tomaszów”.

Więcej zdjęć z rekonstrukcji znajduje się w naszej galerii.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
BK 26.01.2008 21:43
Inscenizacja świetna, ale troszke za słabo nagłośniona. Dowiedziałem się w ostatniej chwili.

Ania 25.01.2008 17:08
Rekonstrukcja była super. Jestem na każdej rekonstrukcji w skansenie razem z moim tatą(mój tata występuje jako motocyklista). Taka lekcja historii jest na pewno lepsza niż sucha teoria z podręcznika.

:) 25.01.2008 08:34
Kobalczyk na prezydenta!!!

romek 24.01.2008 22:13
zachwycona - jest jeden problem - czas tej inscenizacji czyli styczeń. Przyszedł bym chętnie z całą rodziną ale pogoda odstrasza. W taką pogodę to i na Dniach Tomaszowa tłumów by nie było.

Piotrek 24.01.2008 21:36
To bardzo dobra promocja dla naszego miasta. Szkoda że nie mogłem się zjawić w snaksenie tego dnia/no cóż sesja i jednak się studiuje kawałek od domu. Pozdrawiam

zachwycona 24.01.2008 20:54
Super widowisko...dobra promocja miasta, tylko szkoda ze wciaz malo osob przychodzi na te inscenizacje. Czyzby byly malo naglosnione? A moze ludzie nie wiedza, ze to takie ciekawe widowisko?Szkoda ze tylko dni tomaszowa potrafia przyciagnac tlumy ludzi, a nie takie wydarzenia jak inscenizacja historyczna. Ale mam nadzieje ze spoleczenstwo jeszcze dojrzeje...teraz trzba czekac do wrzesnia. Dziekujemy panu Kobalczykowi, ktory tak wiele robi dla Tomaszoa

kiki 24.01.2008 19:17
to zupełnie nowy powiew historii.dotychczas komuchy chwalili się,że natarciu obok ruskich,czynny i znaczący udział miały bandy Gwardi Ludowej i Armi Ludowej. o ŻOŁNIERZACH AK - nikt do tej pory nie wspominał...tak oficjalnie. Dzięki.

wiadrov 24.01.2008 19:08
To bylo naprawde swietne widowisko ;] No i w koncu cos w TM sie dzieje :D

Reklama
Polecane
Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącymTragiczny pożar na ulicy KołłątajaZapraszamy na spotkanie z RzecznikiemHejt, cyberprzemoc i mowa nienawiściSynoptyk IMGW: niedziela przyniesie więcej opadów i burzW niedzielę w Kościele katolickim przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego„Inny punkt widzenia – Wiosenne przebudzenie”
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Food trucki Food trucki Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Piknik rodzinny organizowany przez Sowa Events bedzie miał do zaoferowania mnóstwo atrakcji.Dla głodomorów przyjadą foodtrucki reprezentujące kuchnie z całego świata. Wśród serwowanych dań nie może zabraknąć: amerykańskich burgerów, hiszpańskich churrosów, frytek belgijskich, węgierskich langoszy, tajskiego padthaia oraz wiele innych przysmaków z różnych zakątków naszego globu.Dla spragnionych będzie przygotowana strefa orzeźwienia, czyli stoisko pełne dobroci. Serwujemy tam autorską lemoniada, zmrożoną granite i wiele innych.Między stoiskami będzie przygotowany specjalny food court gdzie zostaną porozkładane ławostoły, leżaki oraz parasole. Można więc śmiało zaprosić całą rodzinę i wygodnie spędzić czas zajadając się serwowanymi specjałami, słuchając przy tym przyjemnej muzyki.Będzie również mnóstwo atrakcji dla najmłodszych. Będzie stoisko z balonami i zabawkami oraz stoisko z watą cukrową. Bedą również przygotowane dmuchane zamki na których dzieciaki beda mogły spędzić radosne chwile skacząc i bawiąc sie w najlepsze.DODATKOWO I BEZPŁATNIE ZAPRASZAMY NA:SOBOTA:- 12:00 - 16:00 - Spotkanie z ulubionymi postaciami z topowej bajki o dzielnych pieskach! Szykujcie aparaty i szerokie uśmiechy :)NIEDZIELA: - 12:00 -12:45 - Koncert "JAK Z BAJKI" - uzdolnieni ludzie filmu, muzyki, teatru i animacji przeniosą Was w magiczny świat muzyki z największych hitów filmów animowanych! - 12:00 - 18:00 - Animatorzy do Waszej dyspozycji! - zabawy ruchowe, sportowe, skręcanie balonów, zabawy z chustą klanza, mini zajęcia plastyczne i wiele innych - nudzie mówimy STOP!- 12:00 - 18:00 (z przerwami) - Bańki mydlane w niecodziennym wydaniu - daj się zamknąć w giga bańce! - Warto zapomnieć o gotowaniu w domu tego weekendu. Warto zabrać rodzinę i cudownie spędzić ten czas z Food truckami. Kulinarne święto już od 17 do 19 Maja w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama