Recenzje

Poland 4 Ramones to zbiorek 20 utworów, nagranych w hołdzie amerykańskim ojcom punk rockowej rewolucji, czyli załodze The Ramones. Na płycie pojawiają się m.in. Farben Lehre, Armia, Pils i Plebania.

Chcielibyśmy dzisiaj zachęcić Was do zapoznania się z teledyskiem do najnowszego singla pilskiej grupy The Cuts. Utwór zatytułowany "Martwy Kwiat" promuje płytę "Czarny Świat", jaka ukazała się nakładem wydawnictwa SP Records.

Wydawnictwo ZIMA rozgrzewa nas ostatnio gorącymi rytmami reggae i ska. Tego właśnie nam teraz potrzeba. Skoro temperatura powietrza utrzymuje się na poziomie znacznie niższym od zera, z otwartymi ramionami przyjmujemy wszystko, co ogrzewa serce i duszę. Tym razem jest to płyta śląskiej grupy Pajujo, specjalizującej się w słonecznych rytmach, które przybyły do nas już prawie pół wieku temu z Jamajki.

Od kilku dni redakcja serwisu NaszTomaszow.pl kołysze się w rytm piosenki "To nasze miasto" autorstwa tomaszowskiego hip-hopowego składu Magenda. Utwór stanowi zapowiedź nagrywanego aktualnie albumu "pełnometrażowego" zatytułowanego "Czarna Bila", który dostępny będzie już pod koniec lutego.

Po prezentacji kilku nieco lżejszych pozycji płytowych, pora na coś, czego dawno na naszym portalu nie było. Piekielne dźwięki wprost z wytwórni Agonia Records a konkretnie ostatnią produkcję szwedzkich deathmetalowców z załogi Stench. Płyta ukazała się pod koniec ubiegłego roku i nosi tytuł Putrescene. Cokolwiek to oznacza, przyznacie, że nie brzmi zbyt przyjaźnie.

Pod koniec ubiegłego roku, nakładem wydawnictwa Cindie Records, ukazała się debiutancka płyta, pochodzącego z wyspy Jersey, indie-rockowego kwartetu Crowne. W składzie grupy znalazło się dwóch polskich muzyków. „Channel Frequency”, bo taki nosi ona tytuł, to jedenaście melodyjnych utworów, korzeniami głęboko tkwiącymi w alternatywnych brzmieniach.

Już kilka razy miałem przyjemność pisać o płytach wydawanych przez niezależne, trójmiejskie wydawnictwo Nasiono Records. Na naszych łamach pojawiai się już Borys Kossakowski i grupa Marla Cinger ze swoją basową „siła przewodnią” Joanną Kucharską. Tym razem mam w ręku EP-kę solowego projektu innej wokalistki, na co dzień grającej w zespole Folder , Joanny Kuźmy, występującej tym razem pod enigmatyczną nazwą „Asia i koty”. Na płytce nie znajdziemy jednak typowych dla tych zwierząt wiosennych popisów wokalnych ale delikatne i kojące mruczenie jak kołysanka śpiewana dziecku na dobranoc.

Już w najbliższy czwartek przyjdzie nam wypróbować nową salkę koncertową w nowej siedzibie O.K. Tkacz przy ulicy Niebrowskiej. Na inaugurację zaproszono czechowicki ska – skład Plagiat 199 oraz tomaszowską Bliznę. Zanim jednak wybierzemy się na posłuchać muzyki na żywo warto zapoznać się z najnowszym wydawnictwem płytowym Plagiatu, jakie otrzymaliśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa Zima Records.

Ethelyn, to opoczyńska formacja, od kilkunastu lat specjalizująca się w ekstremalnym death metalu. Zespół niedawno nagrał płytę, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Muzycznego Psycho. Jak twierdzą sami muzycy, utwory zawarte na „Devilicious”, bo taki nosi tytuł, „kuszą serca i umysły drapieżnymi melodiami przeplatanymi miażdżącymi riffami”. Jest to chyba najkrótsza ale wydaje się, że trafiona definicja stylu, jaki reprezentują. Z jednej strony nie brak właściwej gatunkowi agresji, z drugiej nie przypomina ona kakofonicznego zgiełku, przywołującego odgłosy walcowni w peerelowskiej hucie im. Lenina. O samej płycie przyjdzie nam jeszcze napisać nieco więcej już wkrótce. Dzisiaj warto natomiast wspomnieć, że wyszła ona z podziemnego obiegu…

Kobieta kot, Storm, Dick Tracy, Srebrny Serfer, Ben 10, Kapitan Żbik i Hulk, to postacie znane wszystkim wielbicielom komiksów. Ilu z Was wie jednak, że Hulk i Srebrny Serfer pochodzą z Tomaszowa Mazowieckiego? Stawiam śnieżną kulę przeciwko kuli bowlingowej, że takie osoby można u nas policzyć na palcach jednej ręki. Wszyscy Ci komiksowi bohaterowie nie muszą wykazywać się nadludzką siłą, czy paranormalnymi zdolnościami, ratując świat przed katastrofą lub walcząc ze złem w różnych kształtach i postaciach. Ich misją jest tworzenie wielowymiarowych, dźwiękowych obrazów, które ułożyły się tym razem w „11 smutnych historii”.

Zapewne wielu z Was zastanawiało się co się dzieje z tomaszowską załogą ska o pieszczotliwie i intymnie brzmiącej nazwie Izolatka? Rzeczywiście z ich obozu od dłuższego czasu nie dochodziły żadne wieści. Zespół nie koncertował. Dzisiaj nareszcie możemy przekazać Wam porcję świeżych wiadomości zza szczelnie (przez ostatnie kilka miesięcy) zamkniętych drzwi Izolatki.

Pierwszego dnia oficjalnej sprzedaży wydawnictwo MTV Unplugged Kult uzyskało status Platynowej Płyty na nośnikach DVD oraz CD .

Już niebawem, nakładem niezależnej wytwórni płytowej Agonia Records, specjalizującej się w ekstremalnym heavy metalu, ukaże się krążek norwegów psychodeliczno – black metalowej formacji Furze. Płyta zatytułowana Reaper Subconscious Guide to swoisty hołd złożony ojcom gatunku Tony’emu Iommi i jego kumplom z Black Sabbath. Jak ktoś kiedyś powiedział: wszystkie riffy zostały już kiedyś wymyślone a wymyślił je właśnie Tony.

Calidoscopio Duo, to nazwa argentyńskiego duetu, którego płyta „My Last Field” ukazała się nie tak dawno nakładem niezależnej wytwórni Cindie Records. Nie znajdziecie na niej jednak latynoskich rytmów, będących ilustracją dla kołyszących biodrami śniadych tancerek. Zamiast tego otrzymacie sporą dawkę brzmieniowych eksperymentów, przepełnionych elektronicznymi efektami, beatboxingiem uzupełnionych o gitarowe zagrywki. Całość przypomina wydawnictwa Shawna Smithsa, który w latach 90-tych wspólnie ze Stevem Fiskiem tworzył progresywnie eksperymentalny duet Pigeonhead a współpracował również ze Stonem Gossardem, gitarzystą Pearl Jam (Brad).

Najnowsze wydawnictwo CD grupy De Press, to dziewiętnaście utworów z oryginalnymi tekstami Cypriana Norwida i muzyką leadera De Press Andrzeja Dziubka. Muzyką zróżnicowaną – o głośnym brzmieniu w kompozycjach typowo rockowych, charakterystycznych dla zespołu, ale też stonowaną, spokojną, nawet z odrobiną nostalgii, gdzie indziej brzmiącą folkowo – świetnie dopasowaną do każdego tekstu. Miłośnicy różnych gatunków muzycznych winni na tej płycie znaleźć coś dla siebie.

Marla Cinger, to trójmiejska grupa , grająca muzykę wymykającą się ocenie en face. Płyta „Congs”, jaką otrzymaliśmy jakiś czas temu z wytwórni Nasiono Records rodzi mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawe, choć nieco monotonne brzmienie gitary basowej, na które nałożone zostały dźwięki gitary akustycznej, nie powala zbyt wielką wielowątkowością. Z drugiej odpowiednio wkomponowany, ciekawy i dojrzały wokal Joanny Kucharskiej znanej z gry na bass-wiośle w Kiev Office powoduje, że płyty za każdym razem słuchamy z prawdziwą przyjemnością.

"Rock noir" lub "folk-noir" - tak w amerykańskich recenzjach określana jest często muzyka pani Parasol. Porównania do PJ Harvey, Nicka Cave'a, Toma Waitsa, Johnny Casha (!) czy Black Heart Procession są uzasadnione jako naszkicowane strzałki, ale na drugim swoim albumie Rykarda pokazuje, że wypracowała swoje własne, rozpoznawalne brzmienie nie tylko dzięki charakterystycznemu, wspaniałemu, czasem zmysłowemu a czasem przyprawiającemu o dreszcze głosowi.

Prezentujemy kolejną nowość, jaka w połowie października ukaże się nakładem Gustaff Rec. Tym razem jest to nowy album australijskiego wokalisty Hugo Race'a

Zielonogórski label Gusstaff Rec. przedstawia nową płytę z berlińskiej sceny niezależnej. Ten dziwny palindrom Rats Live On No Evil Star jest nazwą projektu Bernda Jestrama i J. Edwarda Donalda. Ich wspólne nagrania tkwią gdzieś pomiędzy autystycznymi szkicami obcej i jednocześnie osobistej planety a próbą otwarcia starej więziennej celi z muzyką i pseudo-powagi postmodernistycznej muzyki. Podczas gdy Donald śpiewa i gra na gitarze, Jestram buduje wokół niego pełne melodii, często repetytywne brzmienia elektroniczne. Nowa fala początku lat 80-tych (w skojarzeniach z Joy Division) przenika się tutaj z akustycznym songwritingiem, okultyzmem, post-industrialem, kraut-rockiem, punkiem, współczesną elektroniką i romantycznością.

Trzymam w ręku promocyjny egzemplarz najnowszej płyty kanadyjskich death-metalowców z grupy Weapon. Krążek zatytułowany „From The Devil’s Tomb” zwraca uwagę swoją oprawą graficzną. Mamy tu prawdziwie diabelską mieszankę symboli i motywów chrześcijańskich i staroegipskich i demoniczny czteroręczny kozioł przypominający indyjską boginię śmierci Kali. Jak widać, metalowe zło ma charakter ponadczasowy i wielokulturowy. Dotąd zamknięte było w krypcie, którą próbują otworzyć swoimi nagraniami muzycy z Edmonton. Co się stanie, gdy wrota runą? Z ciemności wypełznie coś, co miało być uwięzione na zawsze i będzie rosło karmione nienawiścią.