Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 06:52
Reklama
Reklama

Szlachetne Zdrowie... nikt się nie dowie. Potrzeb dużo pieniędzy brak

Tomaszowski Szpital oglądamy najczęściej z pozycji pacjenta. Irytują nas kolejki do specjalistów, długi czas oczekiwania na badanie i to, że mimo, iż płacimy obowiązkowe składki na leczenie, to i tak aby się leczyć korzystać musimy z pomocy prywatnej gabinetów lekarskich. Rzadko zastanawiamy się nad tym dlaczego czas oczekiwania na lekarza na SOR-e lub Izbie Przyjęć się wydłuża. Nie mamy świadomości, że brakuje w Polsce lekarzy, pielęgniarek, a ostatnio nawet ratowników medycznych. We wtorek, 5 marca 2019 roku odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych, na które zaproszono przedstawicieli Zarządu Szpitala. Rozmawiano przede wszystkim o bieżacych problemach finansowych.

Posiedzenie poprowadził Mariusz Strzępek, przewodniczący Komisji Zdrowia, który na spotkanie zaprosił dr. Wiesława Chudzika, prezesa Tomaszowskiego Centrum Zdrowia Sp. z o.o, który funkcję prezesa pełni od 1 stycznia 2019 roku. Udział w spotkaniu wzięli także: Alina Jodłowska - główna księgowa TCZ-u, Robert Szlachciński - pełnomocnik do spraw medycznych i ordynator Oddziału Neonatologii, Dawid Budny - odpowiedzialny za Pogotowie  Ratunkowe, POZ i Nocno-świąteczną pomoc lekarską oraz Konrad Borowski, naczelny pielęgniarz, Michał Jodłowski - naczelnik Wydziału Zdrowia w Starostwie Powiatowym i równocześnie radny Rady Miejskiej, Michał Czechowicz - członek Zarządu Powiatu Tomaszowskiego oraz radni Rady Powiatu, członkowie Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych: Piotr Kagankiewicz - wiceprzewodniczący Komisji i członkowie: Bogna Hes, Mirosław Banasiak, Jan Balcerek, Adam Iwanicki i Sławomir Żegota. 

Wiesław Chudzik omówił sytuację Tomaszowskiego Centrum Zdrowia w chwili, gdy objął zarządzanie placówką. Przewidywana strata spółki według przyjętego planu finasowego (w zależności od wersji z pilęgniarkami lub bez - w związku z nowymi normami liczby białego personelu na ilość szpitalnych łóżek) waha się od 5-7,5 miliona złotych. Sytuacja jest więc bardzo poważna. Szacunki nie obejmują żadnych nakładów inwestycyjnych, tymczasem spółka wymaga sporego zaangażowania środków zarówno w zakup sprzętu, jak i bezpośrednie remonty. 

Dwa lata temu Rząd zmienił zasady finansowania placówek szpitalnych. Wprowadzono ryczałty i zlikwidowano możliwość wykonywania nadwykonań, które w Tomaszowie były podstawowym źródełem dodatniego wyniku finansowego na poziomie  dochodzącym nawet do kilku milionów w skali roku (przy kumulacji wypłat z wirlu okresów). Nie przewidziano wzrostu wynagrodzeń białegoo personelu, a wyceny procedur medycznych pozostawiono na poziomie sprzed 10 lat.

Ratunkiem mogą być zabiegi, które są przez Rząd "nielimitowane". należa do nich porody, procedury związane z chorobami nowotworowymi, endoprotezy kolan i stawów biodrowych a ostatnio także leczenie zaćmy. W Tomaszowie okazało się, że i z nimi mamy problem, ponieważ oddziały, które je wykonują zanotowały w styczniu spore straty finansowe. W TCZ nie istnieje oddział okulistyczny ale Prezes Wiesław Chudzik uważa, że nalezy rozważyć jego utworzenie. 

- Mamy szpital z perspektywami, który mógłby spełniać wiodącą rolę na terenie trzech powiatów: rawskiego, opoczyńskiego i tomaszowskiego. Aby tak się stało należy najpierw poprawić sytuację sanitarną i techniczną oraz dokonać przekształceń. Trudno jest natomiast mówić o otwarciu nowych oddziałów, chociaż oddział okulistyczny by się przydał. Odziały są duże i nie spełniają warunków szpitala XXI wieku, więc wymagają remontów, poprawiających jakość pobytu pacjentów - mówił Wiesław Chudzik, podkreślając jednocześnie niski poziom ryczałtu (41 mln. zł na 460 szpitalnych łóżek) i wysoki odsetek wynagrodzeń, które są z niego finansowane. 

Prezes TCZ przekonuje, że opracował plan zmian w szpitalu, problemem w ich wdrażaniu jest opór personelu - Poczucie jest takie, że wciąż wszyscy za mało zarabiają. Codziennie któraś z grup zwraca się do nas o podwyżki. Obserwujemy to w całym kraju, ale nie wydaje mi się, by wzrost wynagrodzeń w szpitalu przełożył się na wzrost efektywności pracy - twierdzi, przyznając równocześnie, że w przypadku części grup zawodowych wynagrodznie w innych placówkach jest na zdecydowanie wyższym poziomie. Największy problem szpitala to obecnie nocna i świąteczna pomoc medyczna, gdzie praca lekarzy jest zbyt nisko wyceniona, co powoduje problemy w obsadzeniu dyżurów.

Wiesław Chudzik chce zmienić sposób patrzenia na funkcje szpitala. Chce na pierwszym miejscu stawiać pacjenta - Niestety dla wielu osób liczą się bardziej osobiste korzyści niż poczucie zbiorowej pracy i misji. 

- Jesteśmy tu trzeci miesiąc, a tłumaczymy się z tego, jak ciężka jest sytuacja w szpitalu. Chce powiedzieć, że w jakiś sposób do tego doszło. Muszę powiedzieć jasno i wyraźnie, że to zasługa poprzedników. Mogę porównać szpital tomaszowski i radomszczański. W 2015 roku kontrakty obu placówek były jednakowe. Od 2012 roku skutecznie goniliśmy szpital w Radomsku. 2,5 miliona nadwykonań, jakie zostawiliśmyw  2014 roku po prostu zostało skonsumowane. Obecnie różnica w kontrakcie jest 13 milionów złotych na korzyść Radomska, a potencjał jest taki sam. To nie stało się w grudniu ale działo się przez 4 lata. Rok po roku uciekał szpital. Wydawało się wszystkim, że jest dobrze. Co niektórzy mówili, że jest bardzo dobrze, a wynik po kadencji jest, jaki jest i mamy dzisiaj nastrój pogrzebowy. Kolejny przykład to Pogotowie i Ratownictwo Medyczne. We wrześniu podpisje się umowę konsorcjum a w lutym zastanawiamy się, czy karetki kupić? Ja pytam: co robili poprzednicy od września do grudnia. Ja w grudniu miałem rostrzygnięty przetarg. Ważna działalność, bo dochodowa  - mówił Piotr Kagankiewicz, wskazując na potrzeby inwestowania w sprzęt medyczny. 

 

Czytaj takżeTak dobrze/źle już nie będzie

Zachęcamy też do obejrzenia całej dyskusji

 

Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
J
jakub_olczyk 09.03.2019 13:17
Jestem laikiem, jeśli chodzi o służbę zdrowia, ale wg mnie, możliwe są dwa scenariusze: albo "uciekamy" do przodu z planem rozwoju oddziałów przynoszących dochód (jakkolwiek to dziwnie brzmi w przypadku placówki, która ma ratować i leczyć), albo ograniczamy działalność do podstawowych oddziałów (4 jeśli się nie mylę: wewnętrzny, chirurgia, ginekologia-położnictwo i pediatria).

normalny 09.03.2019 08:47
nie przewidziano podwyzek bialego personelu haha lekarze bo nie pielegniarkii wydoja caly dochod szpitala a zostawia dlugi

question 08.03.2019 22:52
A dlaczego zwalniać z podatków? Jest to spółka prawa handlowego więc zarząd powinien tak kierować pracą spółka, aby ta przynajmniej nie była na minusie. Ale przecież zarząd kasę bierze za..., no właśnie za co? W zamierzchłych czasach (tych niby gorszych) jak ktoś skończył studia i chciał wykonywać zawód w obozie kapitalistycznym aby mieć możliwość nostryfikowania dyplomu musiał najpierw mateczce Ojczyźnie zapłacić za wykształcenie. I jest to sposób aby było więcej lekarzy i pielęgniarek.

Mariusz Strzępek 09.03.2019 10:51
1. Zwalniać z podatków dlatego, że mimo, iż mamy do czynienia ze spółką prawa handlowego, to wykonuje ona jednak najważniejsze zadanie o charakterze publicznym. W obecnym stanie finansów i tak zobowiązanie jest nie egzekwowalne, poprawia jednak nieco wynik finansowy. Tu nie zgadzam się z Piotrem Kagankiewiczem, który uważa, że szpital miasto w miejsce zwolnienia podatkowego może wesprzeć w sposób rzeczowy. Możemy zamknąć w mieście szkoły i domy kultury, ale szpital jednak jest jednostką bezpośrednio ratującą życie. 2. W gospodarce rynkowej rzeczywiście Zarząd spółki powinien kierować nią tak, żeby się co najmniej bilansowała. Tu niestety ten warunek nie jest spełniony. Nie mamy tu działania rynku poza rynkiem pracownika, który obecnie dysktuje poziom wynagrodzeń. W ten sposób bilansowanie spółki może się zakończyć ograniczeniem liczby świadczonych usług, która poprowadzi do redukcji kosztów. Czy na pewno to chodzi? Zakończy się katastrofą, bo mniejsza liczba świadczeń może skutkować zmniejszeniem ryczałtu. 3. Na studia medyczne niestety współczesna, konsupmcyjnie nastawiona młodzież się nie garnie. Trudne, wymagające dużo poświęceń i ograniczające dostępność do ekranu smartfona. Zarabia się dobrze dopiero w okolicach 40-tki, a tyrać trzeba za dwóch, by rodzinę utrzymać. Prawdziwą gehennę przechodza lekarki, które też chciałyby się realizować jako kobiety i matki. 4. Co do opłat za wykształcenie to się zgadzam, ale jak to zrobić w z zjednoczonym kołchozie?

. 15.03.2019 13:05
4.Tak jak to zrobiła Wojskowa Akademia Techniczna, jeśli po studiach (bezpłatnych), chcesz pracować poza wojskiem płacisz. Z 5 lat temu, to było 20 tysięcy. Można było w ratach. Wtedy swoje biuro rozbudowywały i Samsung j LG. Było sporo sob które zdecydowały sie na to.

leo 08.03.2019 22:43
Cytat ,, ale nie wydaje mi się, by wzrost wynagrodzeń w szpitalu przełożył się na wzrost efektywności pracy,, Chcesz Panie Prezesie przekonać się że tak ? Nie będzie odpowiedniej płacy to nie będzie i pracy. Pracownicy odejdą do innych placówek gdzie nie ma cwaniactwa i zabawy w murzynów i białego pana. Gdzie uciekają pieniądze ? Konsorcja panie mądry prezesie i wszystko. Tylko ze nie powiecie A bo stara gwardia ma już was gdzieś a boicie się że nowa pocałuje w zad.

Milka 10.03.2019 18:29
Konsorcja z tego co redaktor strzępek pisał kilka lat temu miały być forma zabezpieczenia przed ryzykiem niewyrobienia kontraktu przez oddziały. Chyba nadal zależy zarządzającym aby kontrakty były wypracowane bo jak nie będą to spadnie ryczałt. Z tego co mówią to głównie konsorcja odpowiadają za nadwykonania w 2018 a reszta oddziałów ma raczej niedowykonania. Chciałabym się dowiedzieć czy naprawdę to takie zło czy tylko jak to w polskiej tradycji trzeba przekreślić dokonania kuklinskiego i jego koncepcji na szpital bo przyszła „nowa lepsza zmiana”....

polemika czy fakty? 11.03.2019 19:25
dokonania kuklinskiego ? 3 miliony na minusie na koniec kadencji i zero znaczących inwestycji w szpitalu przez cały okres. Organizacja w szpitalu tak ułożona, że szpital dalej w trendzie generowania strat. Zniszczona organizacja krok po kroku.

KanzasTM 08.03.2019 12:47
Zwolnić szpital z podatkow od gruntów i korzystania z pomieszczeń, 8mln dodatkowych będzie :)

Reklama
Polecane
Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącymTragiczny pożar na ulicy KołłątajaZapraszamy na spotkanie z RzecznikiemHejt, cyberprzemoc i mowa nienawiściSynoptyk IMGW: niedziela przyniesie więcej opadów i burzW niedzielę w Kościele katolickim przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego„Inny punkt widzenia – Wiosenne przebudzenie”
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama