Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 04:33
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Nowa szkoła w Tomaszowie? Nie do końca. Chcą budować w samochodówce

Rada Powiatu Tomaszowskiego w czasie nadzwyczajnej sesji, jaka odbyła się w miniony poniedziałek wyraziła zgodę na utworzenie w Zespole Szkół Podstawowych numer 3 (samochodówka) Branżowego Centrum Umiejętności. Ma w tym pomóc druga edycja programu, który zakłada utworzenie 120 takich placówek zawodowego kształcenia ustawicznego.

Należy zacząć od tego, że tym razem mamy do czynienia z bardzo dobrym programem o charakterze oświatowym. Co ciekawe, nie jest on wcale adresowany do dzieci kończących podstawówki. To raczej idea kształcenia, zmiany lub podnoszenia kwalifikacji osób dorosłych. Z założenia każde ze 120 zaplanowanych Centrów ma zajmować się inną branżą. W pierwszym naborze wyłoniono 55 pierwszych podmiotów. Teraz oferta skierowana jest do kolejnych 65. 

Niestety z przedstawionego projektu uchwały właściwie nic nie wynikało. W uzasadnieniu znajdujemy przekopiowane fragmenty rządowego programu. Nie wynika z nich, jakie konkretne działania będą podejmowane i w jakim zakresie. Pytań nie powinno więc brakować.  Więc trudno nie być zaskoczonym, kiedy na pytanie kto z Państwa przeczytał program (66 stron) okazało się, że poza mną zrobił to tylko Piotr Kagankiewicz i Starosta Mariusz Węgrzynowski. A przecież duża grupa radnych związana jest z oświatą a zaproponowana inicjatywa niesie za sobą konieczność ponoszenia konkretnych nakładów finansowych. W dodatku sięgać one mogą nawet kilkudziesięciu milionów złotych. 

Raz jeszcze podkreślę, że jest to bardzo dobry program, ale moim zdaniem powinna z niego skorzystać szkoła o silnej pozycji „rynkowej”. Placówka, która nie jest zagrożona likwidacją związaną chociażby z sytuacją demograficzną. W dodatku taka, która posiada odpowiednią bazę dydaktyczną. 

Branżowe Centrum Umiejętności byłoby idealną ofertą uzupełniającą. Tymczasem sytuacja jest zgoła inna. Program będzie realizować szkoła, której pozycja jest mocno niestabilna. W dodatku nie posiada budynku dydaktycznego, a ten który jest, już wiele lat temu powinien zostać zlikwidowany. ZSP 3 jest najczęściej szkołą kolejne go wyboru, gdzie trafiają dzieci, które do innych placówek się nie załapały. Obecnie, według słów dyrektor Katarzyny Banaszczak do szkoły chodzi obecnie 600 uczniów. Z tym, że 400 to tzw. pracownicy młodociani. 

To, co najbardziej niepokoi to fakt, że będziemy inwestować w nową infrastrukturę edukacyjną. Okazuje się, że ustanowienie Branżowego Centrum Umiejętności ma być okazją do budowy nowego budynku dydaktycznego. Póki co Powiat przeznaczył na ten cel 200 tys. zł. aby przygotować program funkcjonalno użytkowy. Ostatecznych kosztów inwestycji nikt nie jest w stanie na dzień dzisiejszy oszacować. Przystępujemy więc do programu nie znając jego ostatecznych kosztów. Wiemy jedynie, że możemy pozyskać 12 milionów złotych. 

Niby dużo, ale… zgadzam się z Pawłem Łuczakiem, że ostateczny koszt budowy to 40 a może więcej milionów.  Tym bardziej, że zgodnie z wymogami projektu, budynek musi być zero emisyjny, a więc kosztowny. 

A gdzie koszty utrzymania BCU? A na nie również przeznaczona jest dotacja. Teraz istotne! Subwencji oświatowej tu nie będzie. Nie będzie też w okresie trwałości projektu możliwości prowadzeni zajęć komercyjnych. Jest za to wymóg wyszkolenia 200 osób do 2026 roku, czyli w dwa lata.  Czas na wniosek, projekt, budowę i realizację bardzo krótki. No i pozyskanie brakującej kwoty, bo powiatu na taki wydatek nie stać. 

Po raz pierwszy podkreślę w tym miejscu, że nie jestem jakimś zadeklarowanym przeciwnikiem realizacji programu. Dzielę się jedynie swoimi wątpliwościami i zwracam uwagę na ryzyko. 

Kolejną rzeczą, która budzi wątpliwości to dobór branży. Czy opiera się na badaniach rynkowych? Zapotrzebowaniu rynku pracy? Logistyk i pracownik magazynowy. Nie jest to zbyt ambitne wyzwanie w dobie nowoczesnych technologii. Do tego jeszcze za chwilę wrócę. 

Nadmienię tylko, że dobór branży związany jest z warunkami Programu. Są one w nim określone. Trzeba wybrać jedną z nich, a placówka, która będzie realizować musi mieć doświadczenie w kształceniu w danym kierunku. Właśnie dlatego wybór padł na logistykę, bo inne tomaszowskie szkoły programem nie były zainteresowane. A do wyboru było kilka innych ciekawych kierunków kształcenia związanych np. z ochroną środowiska. 

Szkoła będzie więc organizować kursy i szkolenia w zakresie prac magazynowych i logistyki. Rzecz w tym, że podobne organizowane są we wszystkich okolicznych powiatach. Organizowane są także trzystopniowe szkolenia, po których uzyskuje się tytuł technika logistyki. 

W Tomaszowie i bliskiej okolicy nie ma właściwie centrów logistycznych. Są w Piotrkowie, Rawie ale u nas ich nie ma. Więc Centrum kształcić będzie nisko wykwalifikowanych pracowników supermarketów i hurtowi (których też zaczyna już brakować) Czy ktoś sprawdził ile firm w Tomaszowie Mazowieckim zgłasza zapotrzebowanie na usługi techników logistyki? 

Po raz drugi podkreślę, że nie jestem zadeklarowany przeciwnikiem realizacji programu. Dzielę się jedynie swoimi wątpliwościami. Chciałbym by program wypalił, a młodzież zjeżdżała do nas by uczyć się nawet zza granicy

Uważam, że każdy taki pomysł dotyczący funkcjonowania oświaty należy poddawać szerokim konsultacjom. Przynajmniej z władzami miasta, specjalistami od rynku pracy i przeanalizować dziesiątki danych chociażby tych demograficznych. A one są dramatyczne i nie pozostawiają złudzeń. Zarówno szkoły podstawowe, jak i te średnie będą wygaszane. Tym bardziej, że powiatowa polityka oświatowa pozwala na gigantyczny nabór w jednych placówkach, przez co jest mniejszy w innych. Siedem klas pierwszych (o ile dobrze pamiętam) w I LO to chyba jeszcze nie było. Budowanie kombinatów nie służy ani uczniom ani systemowi. 

Będziemy wykształcać magazynierów a miasto ma plany utworzenia RIPOK-a, więc może sensowne byłoby pójście w kierunku ochrony środowiska. 

Najważniejsze pytanie czy pomysł konsultowano z władzami miasta. Kontekst: planowane utworzenie w TM Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów, jakie ma powstać przy udziale większości gmin. Być może w tym kontekście bardziej korzystne byłoby pójście w kierunku ochrony środowiska. 

Ale, żeby o takich sprawach rozstrzygać, należałoby stworzyć wieloletnią strategię oświatową, której u nas nie ma. W projekcie strategii rozwoju powiatu, który widnieje w biuletynie informacji publicznej też jasnych kierunków nie znajdziemy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
B 16.05.2023 11:02
Witam! W każdej gałęzi są braki personalne. Przykładowo odniosę się do motoryzacji brakuje mechaników, blacharzy, lakierników (nie znam nikogo kto by robił swój fach dobrze - są przeciętni, a tych dwóch ostatnich co wymieniłem raczej nikt mi tutaj ze znajomych w Tomaszowie nie mógł polecić).

Dokąd zmierzamy? 05.03.2023 11:15
Czyli wychodzi na to, że starosta Mariusz Węgrzynowski inwestuje w młodych – a to odnawia istniejące szkoły, buduje nowoczesne warsztaty do obsługi aut, w tym elektrycznych, a to właśnie kupuje regały by wykazać potem przed organami decyzyjnymi, że jest zalążek i potencjał pod dużo większą inwestycje jak cała szkoła logistyków, przekonuje decydentów tym by pieniądze się znalazły a Pan Prezydent Marcin Witko stawia tylko w starość i umieranie. Bo a to umieralnia na Kępie, a to kaplica miejska, jakby ta co już istnieje na Smutnej (kościelna), i ta świecka na Dąbrowskiej, nie mogły przemielić tylu pogrzebów. Czy spodziewamy się jakiejś zwiększonej fali zgonów w miasteczku? O co w tym wszystkim chodzi?

Także tak 02.03.2023 19:06
Po logistyce 6 tysi na rękę na dzień dobry. W Tomaszowie przynajmniej Logistic i Ceramika, ale przecież wschodnią i południowa Łódź magazynami stoi. Godzina drogi. Ochrona środowiska? Jaki jest to potencjał zatrudnienia. Maksymalnie 100 osób, z czego stanowiska kierownicze po znajomości wśród lokalnych kacyków, no i zależnie oczywiście od rozdania po wyborach. Co do magazynów warto zapytać w Auto Bisie jak popularne są kursy na wózki widłowe. Dlaczego nie można by było tego zrobić za darmo w takiej szkole? Nie chcę być złośliwy, ale to że lokalne hurtownie padają, oznacza jedynie tyle że nie są potrzebne w dobie sklepów wielkopowierzchniowych które zaopatrywane są z zewnątrz i dają dużo więcej pracy niż dawały te kanciapy handlu hurtowego chociażby przy Konstytucji. Czy praca w markecie jest czyms poniżającym? Nie uważam, na pewno jest stabilna i lepiej płatną niż małym handlu, gdzie do dziś ludzie zatrudniani są często na umowy cywilno-prawne. W takim Dino, a o zachodniej konkurencji już nie mówiąc na wejściu jest etat i minimalna krajowa. W małych? „Wicie rozumicie” - „kryzys”, „bida”, „drogi prad” i czasem 1300 czasem 1600.

Spawacz foliowy 02.03.2023 12:40
Teraz wiadomo, po co kilka lat temu zakupiono 300 regałów :-) ŁYSO???

mieszkaniec bloku 02.03.2023 10:01
Dobry pomysł, dziś brakuje rzemieślników, budowlańców etc. Za remont łazienki 10 m kwadratowych płytkarz wycenił mi robociznę na prawie 20 tys pln. Radośnie przy tym tłumacząc że dziś nie ma fachowców i dlatego tak drogo ceni swoją pracę.

Mój 02.03.2023 21:14
kumpel pooglądał filmów na you tubie, poświęcił miesiąc po robocie i też położył bez pospiechu. Bardzo elegancko mu to wyszło.

Reklama
Polecane
Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącymTragiczny pożar na ulicy KołłątajaZapraszamy na spotkanie z RzecznikiemHejt, cyberprzemoc i mowa nienawiściSynoptyk IMGW: niedziela przyniesie więcej opadów i burzW niedzielę w Kościele katolickim przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego„Inny punkt widzenia – Wiosenne przebudzenie”
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama