Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 04:16
Reklama
Reklama

I tak przeczytacie tylko tytuł

Osoby, które mają okazję często podróżować po Polsce być może mają okazję dokonać porównania tego, jak bardzo między sobą różnią się poszczególne części naszego kraju. Szczególnie duże kontrasty widoczne są przy uwzględnieniu podziału wynikającego z funkcjonowania przez półtora wieku zaborów. Widać je gołym okiem. Różnice są nie tylko w architekturze miast, która w zaborach pruskim i austriackim jest zdecydowanie inna od tej z zaboru rosyjskiego. Znajdziemy je także, a może przede wszystkim, w sferze kulturowej i mentalnej. Tomaszów niestety położony był w rosyjskiej części rozbiorowej. To, jaki fakt ten miał wpływ na ludzką mentalność, widać do dzisiaj. Co gorsza nakłada się na niego 50 letnia próba sowietyzacji a obecnie unijno europejski kominternizm. Taką mam refleksję po lekturze komentarzy pod dwoma tekstami. Pierwszy dotyczy budowy hospicjum, drugi Domu Pożegnań na miejskim cmentarzu.

To o czym piszę, możemy obecnie obserwować za naszą wschodnią granicą. Ruski Mir niesiony na czołgach i za pomocą rakiet, ma swoje źródło właśnie w tego rodzaju mentalności. Podążające za jednostkami wojskowymi krematoria na kołach, gdzie pali się zwłoki nie tylko niewinnych ofiar ale i własnych żołnierzy, których matki w nagrodę dostają futra lub kożuchy ale nie mają możliwości pożegnać własnych synów. 

Czy to coś w tej sferze „antykultury” europejskiej nowego? Otóż nie. Miliony ofiar w czasach budowy proletariackiego ładu przez Józefa Wisarionowicza Stalina,. Głód prowadzący do kanibalizmu, kiedy miliony ton zboża eksportowano za granicę. I pochód Armii Czerwonej na zachód. Niepowstrzymany nie tylko ze względu na słabość Niemców ale i przez taktykę nie liczącą się z ludzkim życiem oraz oddziały zaporowe NKWD, które strzelały w plecy własnych żołnierzy.

Dlaczego o tym piszę? By zwrócić uwagę na poziom rozwoju cywilizacyjnego, o którym wiele mówią nam nie zdobycze techniki ale przede wszystkim stosunek do ludzi… Zarówno tych żywych, jak i tych zmarłych. Jak napisał kilka dni temu do mnie mój serdeczny znajomy, człowiekiem nie przestaje się być, kiedy nie można już pracować.  Może nie dokładnie tymi słowami ale sens był dokładnie taki. 

Nie mogę uwierzyć, kiedy czytam, że budowa Domu Pożegnań (celowo będę używał tego określenia, bo słowo „kaplica” u wielu osób albo całkowicie wyłącza myślenie, albo przełącza je w tryb homo sovieticusa) to zbędny wydatek, że komuś z tego powodu wstyd, albo że są inne ważniejsze rzeczy do zrobienia. No i oczywiście argument, że za drogo albo, że ktoś kradnie lub będzie z kimś się „działkował” (do tego zaraz wrócę, bo pisanie takich rzeczy świadczy o kompletnym braku wiedzy u piszącego). Doprawdy? Można powiedzieć, że jeśli macie informacje o popełnionym przestępstwie, to należy je zgłaszać właściwym organom. Nawet jeśli pojawiają się podejrzenia. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nie jest donosicielstwem ale obywatelskim prawem. I pytanie jakie się nasuwa, to czy nie wstyd jest żegnać bliskich w cuchnącej stęchlizną „kaplicy” lub koszmarnym pokoiku w zakładzie pogrzebowym. 

Ciekawe jest, że kiedy zapytać: to właściwie co zamiast Domu Pożegnań powinno być zrobione, to czytamy (lub słyszymy), że albo coś, czym zajmować się powinni przedsiębiorcy (np. budowa marketu w jakimś miejscu) albo coś, co już jest robione (np. budowa dróg), albo też coś czego miasto nie może robić (np. inwestycje w szpital). No i oczywiście schronisko dla zwierząt. Tutaj trudno nie przyznać, że i nasz stosunek do zwierząt, w tym bezdomnych, nas definiuje i sytuuje na określonym szczeblu na ewolucyjnej drabinie. Ale kiedy zaczniemy mówić (być może już wkrótce) o budowie lub przebudowie tego miejsca odezwą się kolejne ofiary 200 letniej rusyfikacji, twierdząc, że zwierzęta bezdomne należy utylizować. 

Tomaszów ma od lat problemy z patriotyzmem lokalnym i tożsamością jego mieszkańców. Złożyło się na to wiele czynników. Moim zdaniem także wielokulturowość, którą mamy w zwyczaju hołubić, zapominając o tym, że była ona zarzewiem licznych konfliktów. Bo często okazuje się ona sympatycznym zjawiskiem na festiwalach i często podbarwionych opowieściach.  Dużo jednak ważniejsze jest to, że mamy do czynienia z ludnością napływową. Często osiedloną tutaj dopiero po II Wojnie Światowej. Trudno od niej wymagać, by czuła się jakoś silnie i emocjonalnie związana z miastem, w którym mieszka dopiero w 2-3 pokoleniu. 

Zapominamy, że elementem lokalnej tożsamości są także cmentarze. Trzeba się cieszyć, że ten fakt często podkreśla Towarzystwo Przyjaciół Tomaszowa Mazowieckiego, organizując coroczne zbiórki na rewitalizację nagrobków w naszych nekropoliach. 

Skupiłem się na Cmentarzu, ale dokładnie to samo można powiedzieć o idei budowy hospicjum. Nie tylko opieka nad dziećmi jest obowiązkiem rodziców ale także opieka nad osobami starszymi i takimi, które wymagają pomocy, a często nie ma jej kto zapewnić. Jest to zadanie i wyzwanie społeczne. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie można mu odmówić „homo” ale można mieć wątpliwości co do „sapiens”. W Niemczech w latach 30-40 ubiegłego wieku niedołężnych i niepełnosprawnych zabijano. Dzisiaj coraz częściej i u nas mówi się o eutanazji, jako akcie miłosierdzia. 

Rzeczywiście wielu osobom kwota 7 milionów złotych wydaje się być ogromna. Większość nie jest sobie wyobrazić faktu posiadania takiej ilości pieniędzy. Wszystko jednak zależy od perspektywy. Bo gdy spojrzymy z balkonu niedużego mieszkania w Warszawie za które zapłaciliśmy milion złotych. 

Mamy też do czynienia z inwestycją o charakterze publicznym. To nie to samo co budowa domu bez pozwolenia. Tu spełnić trzeba szereg wymogów. Wykonawca w kalkulacji uwzględnić musi okres gwarancyjny, a specyfika miejsc narzuca kolejne ograniczenia formalne i wymogi, które siłą rzeczy stają się kosztowne. 

Z czym wobec tego mamy do czynienia w przypadku tych dwóch miejskich inwestycji? Ze zmianą o charakterze kulturowym i cywilizacyjnym. Niezależnie od tego, czy się lubi Marcina Witko, czy się za nim nie przepada, wprowadza tomaszowian do innego kręgu kulturowego, który daleki jest od „ruskiego miru”. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pałał 15.03.2023 12:43
Fakt : w sferze kulturowej i mentalnej Tomaszów niestety położony był i jest w rosyjskiej części rozbiorowej.

WuPe 08.03.2023 21:52
Takiego zacofania jakie istnieje w Lubuskiem nie ma w byłym rosyjskim zaborze. Dachy strzechą kryte, inne remontowane jeszcze za Niemca, drogi wojewódzkie jednopasmowe z klepiskiem, wsie na jedną modłę, z błotnistym rynkiem pośrodku... Podwórze świadczy o gospodarzu, my w Łódzkiem nie mamy się czego wstydzić. Pisanie, że ktoś kradnie lub będzie z kimś się „działkował” nie świadczy o braku wiedzy, a raczej o własnym postepowaniu w takim przypadku. To nie 200 letnia rusyfikacja chce utylizować bezpańskie zwierzęta, a raczej troska i odpowiedzialność o ich dobrostan, gdy nie można go zapewnić. Ogólnie podważanie godnego pochówku, czy budowy hospicjum jest tak głupie, że ten artykuł nie powinien powstać;-)

qqq 18.03.2023 10:40
Kongresowka w drugiej połowie XIX wieku to była część do której zjeżdżał się każdy mądrzejszy człowiek który uciułał na wynajęcie pokoju a miał kwalifikacje na jakieś inteligenckie stanowisko typu nauczyciel czy chociaż guwernantka, czy niższy urzędnik pocztowy. A gospodarczo? No na pewno było tu dużo lepiej niż w Galicji. Co do Wielkopolski to kojarzymy ją jedynie z Poznaniem, czasem Kaliszem. Małe miasteczka jak Piła, Gorzów i inne Kurniki to była i jest zgroza. Poznań tego nie wchłania bo jest za mały więc i lądują w Warszawie. Jako pracownice Biedronek. Ci którzy zostają umierają przed 70–tką.

Gawrychowa 07.03.2023 10:56
Zasadnicze pytanie, a co z parkingiem przed Cmentarzem na Dąbrowskiej? Tysiące pojazdów zjeżdża na Wszystkich Świętych i parkują wcześniej tj. na miejskich ulicach aby dojść czasem z kilometr do Cmentarza! Czemu tak skupiono się na tym budynku za kilka baniek z wygodnymi biurami dla urzędników! Kaplica wiadomo jest potrzebna ale w te biura to publiczny grosz wyrzucony w błoto. A może by włączyć myślenie w temacie tak bardzo potrzebnego parkingu dla odwiedzających groby bliskich.

MS 07.03.2023 11:28
Projekt przebudowy ulicy jest właśnie szykowany. W przyszłym roku ruszy i ta inwestycja. po stronie lasu ścieżka pieszo rowerowa od ul. Bema. Po drugiej parking

Dariusz Walczak 07.03.2023 07:00
100% zgoda!

AW 06.03.2023 16:47
Proszę zdecydować. Czy ma powstać Dom (sala) pożegnań czy też kaplica, a może kilka kaplic ( oddzielnych dla każdego występujacego w mieście - a jest ich kilka) wyznania... Jesli na cmetarzu komunalnym - a takim jest cmentarz przy Dąbrowskiej, to rozumiem, że powstanie za miejskie ( nasze) pieniądze bezwyznaniowa sala pożegnań. Taka, gdzie nie bedzie na stałe symboli żadnej z wielu religii.. W przeciwnym przypadku to przynajmniej znaczną część winno wyłożyć wyznanie, którego symbole będą umieszczone na stałe....

Ech 07.03.2023 08:16
A umiesz czytać? Wszędzie piszą, ze sala w zależności od potrzeb będzie mogła pełnić funkcje kaplicy, albo po prostu sali pożegnań bez symboli religijnych. Każdy sobie sam zdecyduje co woli, a nie będą mu ludzie narzucać czy ma wybrać dla bliskiej osoby pogrzeb świecki czy koscielny. Szkoda, ze u was toleranacja działa tylko w jedna stronę - nasza.

Niekonstytucyjne 07.03.2023 08:36
Czyli będzie tam na ołtarzu: Kwiat Lotosu , Koło Dharmy, Ichthys (ryba), Krzyż prawosławny, Swastyka, Półksiężyc, Menora, Gwiazda Dawida .... Art. 25 KP 1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.

taaa 07.03.2023 10:14
Każdy będzie sobie mógł zawiesić co chce, nawet talerz sphagetti - swoją drogą przed ukamieniowaniem, może sprawdzisz statystyki? Ile i w jakim wyznaniu pogrzebów się obywa?

Kasia 17.03.2023 14:31
Właśnie tak to wygląda w innych miejscach, symbole są wynoszone na czas innych uroczystości. Organizator pyta jakie mają być symbole, czy ma zasłonić krzyże. Jeden budynek jest wystarczający. Pamiętajmy o tolerancji. Każdy ma prawo do własnego zdania i religii. Należy to uszanować i nie słuchać tych, którzy podburzają jednych przeciwko drugim. Żadna religia ani żadna partia nie czyni nas bardziej ludzkimi. O tym jakimi jesteśmy ludźmi decydują nasze postępki i zachowania wobec drugiego człowieka.

niepraktykujący 18.03.2023 08:57
Na co niewierzącemu kaplica? wwieść urnę na cmentarz przysypać i po krzyku.

Wasz wybór 06.03.2023 15:57
Nie koniecznie salą porzegnań musi być koszmarny pokoik jak to Pan określił, wystarczy wybrać odpowiedni zakład pogrzebowy który ma własną kaplicę z prawdziwego zdarzenia.

katolik 15.03.2023 13:48
Salę Pożegnań to jehowcy mają u siebie. Kaplica oznacza miejsce, gdzie jest Tabernakulum i gdzie odprawia się Mszę Św. Zatem nie wolno profanować miejsca poświęconego dla wiernych.

t 06.03.2023 14:07
Czy część budynku musi wyglądać ja bunkier. W XXI wieku buduje się bardzo ładne budynki o ładnej nowoczesnej architekturze.

Śmiertelnik 06.03.2023 13:08
Raptem dwa komentarze i już podział. Katolicki i ateista. Ludzie czy wy nie macie innych problemów. To fakt, że taki cyrk może być tylko w TM. Ręce opadają. Fachowców i znawców moc.

Monika 06.03.2023 11:58
Być może gdyby rzeczywiście miał powstać Dom Pożegnań dla wszystkich bez symboli religijnych na każdym kroku (przed wejściem na elewacji w środku) to ludzie zaakceptowaliby ten wydatek.A tak wygląda jakby za nasze wspólne pieniądze budowana była kaplica na publicznym cmentarzu dla zmarłych „jedynie słusznego” wyznania . Trochę to przykre dla pozostałych mieszkańców . I uprzedzając komentarze - jeśli ktoś nie jest katolikiem nie chodzi do kościoła to raczej też nie chce być żegnany pod krzyżem. I moje zdanie nie ma nic wspólnego z moją wiarą tylko z szacunkiem do WSZYSTKICH zmarłych

MS 06.03.2023 12:09
Miejsce dedykowane jest wszystkim. Także ateistom

Projekt budowlany 07.03.2023 08:47
"Na przeszklonych fasadach głównej sali kaplicy od frontu i bocznych ścian szklanych zaprojektowano symbol krzyża chrześcijańskiego wypiaskowany na szkle. "

Stanisław 06.03.2023 11:19
Redaktorze - co to za projekt gdzie realizacja go kosztuje kilkanaście tysięcy za m^2 w rzucie ? Nie znam takiej inwestycji nawet w prywatnych realizacjach. Trochę zamawiającego i architekta poniosło ! Problem jest z tego że cena za m^2 rzutu jest kilka razy większa niż rynkowa podobnych obiektów i stąd zapewne jest cały szum (nie jesteśmy Kleszczowem czy Licheniem a skromnym pofabrykanckim miastem nad Pilicą).

MS 06.03.2023 12:08
Jest dokładnie odwrotnie. Prywatne inwestycje zawsze są tańsze niż publiczne.

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącymTragiczny pożar na ulicy KołłątajaZapraszamy na spotkanie z RzecznikiemHejt, cyberprzemoc i mowa nienawiściSynoptyk IMGW: niedziela przyniesie więcej opadów i burzW niedzielę w Kościele katolickim przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego„Inny punkt widzenia – Wiosenne przebudzenie”
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama