Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 03:33
Reklama
Reklama

Na zdrowiu zna się przecież każdy, nawet radny Witczak

Wczorajsza debata nad udzieleniem absolutorium Prezydentowi Miasta Tomaszowa Mazowieckiego, Marcinowi Witko, de facto obejmowała kilka punktów posiedzenia Rady Miejskiej. Trwała kilka godzin i poruszała często ważne dla mieszkańców tematy. Niestety była też pokazem niekompetencji, partyjniactwa, obłudy i hipokryzji. Poziom reprezentowanej niewiedzy jest dramatyczny, a faktyczne zainteresowanie sprawami tomaszowian jedynie iluzoryczne. W czasie dyskusji kilka razy pojawił się temat ochrony zdrowia, który jak powszechnie wiadomo, jest mi od kilku lat szczególnie bliski.

Może zacznę od tego, że dzień wcześniej podczas sesji Rady Powiatu mieliśmy okazję zapoznać się ze sprawozdaniem za miniony rok, z działalności Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, które zaprezentował, prezes spółki, dr n. med. Wiesław Chudzik. Nie chcę pisać tu o wynikach finansowych, które choć ważne (TCZ to jeden z  nielicznych szpitali mających dodatni wynik finansowy), dla przeciętnego mieszkańca powiatu mają drugorzędne znaczenie, ale o zmianie podejścia organu właścicielskiego, jakim jest Starostwo Powiatowe. Liczba i wartość inwestycji w okresie minionych kilku lat jest na niespotykanym dotąd poziomie, ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze jest to, że wreszcie szpital tomaszowski zaczął być postrzegany jako podmiot o znaczeniu strategicznym, kluczowym dla dalszego istnienia samorządu powiatowego.  Jest to zasługa 2-3 zdeterminowanych radnych powiatowych i Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. 

Może to wielu zdziwić, biorąc pod uwagę moją krytykę wielu innych działań Starosty, ale uczciwie jest to przyznać, nawet jeśli obiektywnie rzecz ujmując, coś można było zrobić szybciej, czy bardziej efektywnie. Od początku kadencji przeprowadziliśmy wiele rozmów na temat szpitala. Ich efektem były bezpośrednie działania. Tak wydawałoby się proste i oczywiste rzeczy, jak wymiana 30-40 letnich łóżek, były dotąd niemożliwe do zrealizowania.  Okazało się jednak, że jak się chce, to można. Wystarczy dobra wola. 

Kiedy szedłem do Starosty poprosić o zakup nowych łóżek na oddziały rehabilitacji, zakaźny, neurologiczny i inne, nie miałem problemu, by zakupów dokonać. To, że remontujemy budynek na Niskiej, oddziały psychiatryczne, zakaźny, Zakład Pielęgnacyjno Opiekuńczy, że powstaje już projekt nowego bloku operacyjnego, jest właśnie efektem rozmów i określenia właściwych priorytetów. To, że będziemy wkrótce mieć całkiem nowe możliwości leczenia psychiatrycznego, to również pokłosie moich spotkań ze Starostą i doktorem Maciejem Kowmanem. Przez pięć lat w wielu sprawach pomógł też covid, ale też w wielu przeszkodził. Wciąż jest co krytykować, bo wciąż jest wiele do zrobienia. Nadal czekają na odpowiednie warunki pacjenci oddziałów wewnętrznego, chirurgii, położniczo ginekologicznego. Trzeb tez przenieść w inne miejsce przynajmniej część poradni specjalistycznych.  

I na koniec tego przydługiego akapitu wspomnę jeszcze jedną osobę zaangażowaną w sprawy związane z polityką zdrowotną, mimo, że nie znajdują się one bezpośrednio w zakresie jej zadań obowiązkowych. Jest nią Marcin Witko, któremu zawdzięczamy realizację kilku ważnych inwestycji i być może dalsze funkcjonowanie tomaszowskiej onkologii. 

O ochronie zdrowia i polityce zdrowotnej trzeba rozmawiać, ale aby to robić konieczne jest jednak minimum wiedzy. Nie tej zaczerpniętej z emocjonalnych wpisów internetowych, ale takiej, która ma swoje podstawy w przepisach prawa, doświadczeniu

Radny Witczak mówi porozmawiajmy o faktach. No ok, porozmawiajmy. Zaczynając od pytania: jakie działania w zakresie polityki zdrowotnej podjął sam radny i jego grupa radnych? Jakie wnioski do kolejnych budżetów miasta składał? Odpowiedź budzi zażenowanie. Okazuje się, że żadnych. Od 2020 roku a więc w zakresie 4 lat budżetowych, w czasie posiedzeń komisji, na których omawiane były projekty planów finansowych na kolejne lata rady Witczak potrafił przez kilka godzin krytykować przedstawiane projekty, ale nie zgłaszał żadnych wniosków. 

Być może powodem było to, że nie dało się ich przekopiować od radnego Litewki z Sosnowca. W ostatnim roku pojawiły sie dwa wnioski. Jeden dotyczył przeznaczenia 150 tys. (o ile dobrze pamiętam kwotę) na aktualizację projektu schroniska dla bezdomnych zwierząt. Pomysł absurdalny, biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, kiedy dojdzie do realizacji inwestycji. Drugi obejmował podwyżki dla pracowników magistratu. Bez wskazania źródeł finansowania i konkretnych kwot. Oba mocno populistyczne. 

Komentując raport o stanie miasta, Adrian Witczak postanowił między innymi obrazić tomaszowskich ginekologów (może jakiś zdegenerowany prawnik postanowi ich zbiorowo reprezentować).  Stwierdził, że kobiety boją się i nie chcą rodzić dzieci, co gorsza, nawet nie chcą zachodzić w ciążę, bo w przypadku powikłań mogą nie uzyskać lekarskiej pomocy. Przyznam, że podobne bzdury rzadko wybrzmiewają z samorządowych mównic. 

Tak się składa, że znam trochę ginekologów pracujących w Tomaszowskim Centrum Zdrowia i jestem przekonany, że w przypadku powikłań ciążowych, żadna z kobiet nie zostałaby u nas zostawiona bez pomocy (a przecież dyskusja dotyczy Tomaszowa a nie podhalańskiej wsi). Mogłoby się oczywiście zdarzyć przekierowanie do innej placówki, ale zawsze mając na względzie dobro pacjentki a nie wydumane ideologiczne zdeprawowanie lekarza. Jeśli cokolwiek może budzić lęk u kobiet, to bzdury opowiadane przez polityków, takich właśnie jak Witczak, którzy o macierzyństwie i rodzeniu dzieci nie mają zielonego pojęcia, a ich celem jest jedynie gr na ludzkich emocjach. Jednego jestem pewien, lider Platformy  nie ma pojęcia o czym mówi. Miesza problemy z zachodzeniem w ciąże z komplikacjami ciążowymi. Co gorsza, wcale się tego nie wstydzi. 

Witczak pyta też prezydenta: co Pan i Pański komitet w Radzie Powiatu zrobił, by zapewnić w naszym mieście poczucie bezpieczeństwa w zakresie opieki zdrowotnej. Aby zadać takie pytanie, trzeba wykazać się maksimum złej woli, lub nie mieć zielonego pojęcia o tym, co się w mieście i powiecie dzieje, a wszystko to, posiadając aspirację do pełnienia najważniejszego w mieście urzędu. Co ciekawsze samemu przewodząc partii, której radni w Radzie Powiatu nie mają do powiedzenia nic w zakresie polityki zdrowotnej. Mało tego, jedyny obecny radny PO, jaki był członkiem komisji zdrowia, na posiedzenia regularnie się spóźniał a na koniec przeniósł się do innego gremium? 

O jakichkolwiek wnioskach nawet nie wspomnę. Problemem radnego Łuczaka na przykład było ostatnio "dawanie w palnik" i kto się na ten temat w internecie "wysypał" i brak pilota do podziemnego garażu oraz to, że prezes TCZ, będący doskonały neurologiem, przyjmuje w zastępstwie innego lekarza pacjentów w poradni neurologicznej.  Radny to wszystkie wie, bo uważa się za... "menedżera". Czyż to nie hipokryzja? 

Natomiast radni z KWW Marcina Witko składają wnioski, realizują inwestycję, podejmują interwencje w indywidualnych sprawach mieszkańców. Od niedawna mamy na przykład pododdział udarowy, o który wspólnie z doktorem Dębcem zabiegaliśmy. Osobiście (chociaż z żalem stwierdzę, że nieskutecznie) rozmawiałem też ze specjalistami od pulmonologii, by podjęli pracę w szpitalu. Było blisko, ale niestety... 

Sam prezydent również wspiera opiekę zdrowotną. Jako pierwszy zainteresował się problemami Centrum Onkologii Nu Med. Załatwił nam Centrum Leczenia Psychiatrycznego, pomógł uzyskać dofinansowanie na remont oddziałów, dofinansowywał zakup sprzętu. Dodatkowo podmiotem medycznym stał się ORDN, a dzieci szczepione są przeciwko HPV. Funkcjonują też programy profilaktyczne dla seniorów. Zrobiono więc w okresie minionych 5 lat niemało. 

W tym samym czasie radny Witczak, brał dietę, pisał hejterskie felietony i kopiował słowo w słowo, popularnego w internecie radnego Litewkę, który sam w odpowiedni (acz kulturalny sposób) raczył skomentować tę plagiatotwórczą działalność. Jakichkolwiek własnych pomysłów brak, kreatywności starcza jedynie do krytyki, a liczba składanych do budżetów wniosków zawstydza, nawet najbardziej leniwych samorządowców. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
KrzysiekL 09.08.2023 20:20
Pan Witczak uczy starsze Panie w tomaszowskim UTW ;). Poza tym próbował się uczyć (był doktorantem na SGGW), ale jakoś chyba nie dał rady ;). Na UŁ też się na nim poznali bo wyleciał z wilczym biletem ze stanowiska pełnomocnika rektora. Uczy się głównie, jak wykiwać naiwnych wyborców. I żeby było jasne - jestem wyborcą popierającym KO, ale ten kandydat to zaprzeczenie wszystkich wartości tego ugrupowania. Smutne, ale prawdziwe!

Ajdejano 10.08.2023 17:47
Tak. Masz rację. Wystarczy tylko popatrzeć na tę jego zawziętą gębę. Ten facet, już z samego wyglądu, nie zbudza zaufania wyborców. Poza tym, ten wasz partyjny, powiatowy (całe szczęście, że tylko powiatowy) idol, opowiada ludziom takie bzdury i poPISuje się takimi idiotycznymi działaniami, że będziecie mieli z tym delikwentem spore kłopoty. I jako zatwardziały pisowiec, życzę wam takich właśnie kłopotów. PS. Ciebie chwalę za Twój normalny pogląd na wasze działania.

Irek 10.07.2023 19:45
Wyprasowałem koszule...., Zrobiłem kupię ...,. Już tą elokwencją, talentem krasomówczym ludziska są zmęczeni. Tyrady na sesji. Nie będą głosować żeby tego nie słychać. Ma być krótko, zwięźle i na temat. Na bleblaniwnikt swojego cennego czasu nie zmarnuje

Ajdejano 23.06.2023 16:39
Szanowny Panie Mariuszu. Ten Adrian Witczak i np. jego koleś Łuczak, to zupełne, denne przykłady tzw. "przedstawicieli wyborców". Nie chciałbym być w skórze wyborców tych pajaców. Ci wyborcy tych pajaców zostali totalnie wpuszczeni w maliny. Poszli, ci wyborcy do urn wyborczych, wierząc, że głosują na odpowiedzialnych ludzi.... A teraz, okazuje się, że ci wyborcy głosowali na jakichś, bezmózgich wygibusów, typu ryżowaty donaldo. Pytanie: kiedy, wreszcie będzie można stwierdzić, że głosujemy nie na idiotów, a na w miarę normalnych ludzi....

Zbanowany bez powodu 25.06.2023 13:29
Kandyduj. Sprawdzimy :)

Wolna marionetka 23.06.2023 12:02
Managerem był kilka miesięcy w Spalskim hotelu gdzie szybko stracił pracę, a to czy "dawał w żyłę" czy "w palnik" to już mało interesujące raczej, bo wywnioskować z wypowiedzi było trudno o co chodzi. Takie to powiatowe po, miejskie za to nie wie co to znaczy "rzetelne informacje". Ale podkoloryzowane dla zwiększenia oglądalności czy poczytności a i owszem. Jak i na kogo zagłosować? Kiedyś ważny był autorytet, dziś raczej populizm. Wybieranie "mniejszego zła" jest nieuczciwe bo zło to zło.

E 24.06.2023 09:17
A od czego jest Pan Witczak nauczycielem?

znajoma 11.07.2023 08:40
Czego pytasz ważne że uczy, wszyscy się go czepiają.

Uuuu 24.06.2023 11:10
A czego uczy w tej szkole pan Witczak?

Reklama
Polecane
Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącymTragiczny pożar na ulicy KołłątajaZapraszamy na spotkanie z RzecznikiemHejt, cyberprzemoc i mowa nienawiściSynoptyk IMGW: niedziela przyniesie więcej opadów i burzW niedzielę w Kościele katolickim przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego„Inny punkt widzenia – Wiosenne przebudzenie”
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama