Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 07:57

Co nam grozi za używanie telefonu podczas jazdy?

Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 wyraźnie określają, że używanie telefonu podczas jazdy jest zabronione. Niestety nie każdy z kierowców respektuje obowiązujący zakaz, co dość często kończy się mandatem lub groźnym wypadkiem. A to z kolei może rodzić kolejne problemy, także finansowe.
  • 02.12.2021 14:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Co nam grozi za używanie telefonu podczas jazdy?

 

Złe nawyki za kierownicą

Wielu kierowców, słysząc dzwoniący telefon, odbiera go podczas jazdy samochodem. Niestety zachowanie to może być przyczyną wypadku, zarówno w momencie sięgania po aparat, jak i podczas prowadzenia rozmowy. Dlaczego? Otóż każda z tych czynności rozprasza i dekoncentruje kierowcę, odwracając jego uwagę od sytuacji na drodze. A to z kolei sprzyja niebezpiecznym sytuacjom.

A przecież, aby uniknąć niebezpieczeństwa, wystarczy zatrzymać się na najbliższym miejscu postojowym i oddzwonić. Ewentualnie można też użyć zestawu głośnomówiącego (choć nie jest to rozwiązanie idealne, bowiem także rozprasza). Pamiętajmy też, że podczas prowadzenia pojazdu nie można czytać wiadomości tekstowych i odpisywać na nie. To także jest karalne.

Jakie kary za używanie telefonu podczas jazdy?

Za korzystanie z telefonu podczas prowadzenia samochodu (a także motocykla i roweru), możemy dostać mandat w wysokości 200 zł oraz 5 punktów karnych. Reguluje to wspomniany wcześniej przepis Prawa o Ruchu Drogowym, który zabrania „korzystania podczas jazdy z telefonu, wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku”.

Mówimy tu więc jedynie o karze za trzymanie telefonu w dłoni. W rzeczywistości jej realny wymiar może być o wiele większy, jeśli używanie telefonu podczas jazdy będzie przyczyną zdarzenia drogowego (kolizji lub wypadku). W takiej sytuacji możemy spodziewać się odpowiedzialności karnej oraz odszkodowawczej – wobec pokrzywdzonych osób i ich mienia.

Używanie telefonu podczas jazdy a OC

Towarzystwa ubezpieczeniowe niechętnie pokrywają z własnych środków szkody, do których przyczynił się kierowca, używający telefonu podczas prowadzenia pojazdu. Może więc dojść do sytuacji, w której ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanym, ale od nieodpowiedzialnego kierowcy zażąda zwrotu tych środków (tak zwany regres).

Co więcej, za każdym razem, gdy używanie telefonu podczas jazdy będzie mieć znaczący wpływ na przebieg zdarzenia drogowego, możemy spodziewać się mniejszego odszkodowania, nawet jeśli nie jesteśmy jego sprawcami. Oznacza to, że jeśli podczas wypadku lub kolizji rozmawialiśmy przez telefon, trzymając go w ręku, nie mamy co liczyć na pełne odszkodowanie.

Rozmowa telefoniczna a polisa AC

Zazwyczaj towarzystwa ubezpieczeniowe zastrzegają sobie pod pewnymi warunkami, możliwość zredukowania odszkodowania lub nawet odmowy jego wypłaty. Dzieje się tak, gdy do powstania szkody (czyli uszkodzenia pojazdu) dojdzie podczas prowadzenia rozmowy telefonicznej przez kierowcę. Zapis na ten temat znajdziemy w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia wszystkich TU.

Ubezpieczyciele przywołują w nich, że rażące niedbalstwo ze strony kierowcy jest podstawą do pomniejszenia i niewypłacenia mu odszkodowania. Dlatego też każda rozmowa przez telefon podczas prowadzenia auta, skutkującą kolizją, jest podstawą do wyłączenia naszego pojazdu z ochrony ubezpieczeniowej. A to może nas kosztować wiele więcej niż sam mandat.

W jaki sposób policja może nas przyłapać?

Jeśli dojdzie do kolizji lub wypadku, wezwana na miejsce policja będzie w stanie ustalić (na podstawie zeznań świadków czy nagrań z wideo-rejestratorów) czy kierowca używał w sposób niewłaściwy telefonu podczas jazdy. Pamiętajmy, że na złamaniu prawa możemy zostać przyłapani także podczas kontroli drogowej czy na zdjęciu z fotoradaru.

Dlatego też, aby nie ryzykować zdrowiem i życiem naszym oraz innych uczestników ruchu drogowego, korzystajmy z urządzeń głośnomówiących lub odbierajmy telefony jedynie na postojach.

Materiał zewnętrzny