Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 01:24
Reklama
Reklama Odnawialne źródła Energii

Wspomnienia - 70 lat po wybuchu wojny

Pani Łucja, Irena, Michalina i Katarzyna… te wszystkie osoby łączy jedno – wydarzenia, o których nie mogą zapomnieć, sytuacje, które powracają w nocnych koszmarach, momenty rozpaczy, strachu, bezsilności… to osoby, które doświadczyły okrucieństwa II wojny światowej. Każda z nich na swój sposób rozumiała, bądź nie rozumiała tej absurdalnej zagłady ludzkości. Mówimy o milionach zabitych ludzi. Mówimy o tysiącach ginących w obozach pracy bądź obozach śmierci. Ale dla nas najważniejsze są tylko liczby. A przecież każde dziecko, matka czy ojciec przeżywał swój własny, prywatny dramat. Dramat związany z wojną. Nie ważne jak się nazywała, nie ważne, kto stał na czele sprzymierzeńców czy wrogów, ważne było jak przetrwać każdą kolejną godzinę. I tak przez 6 lat trwał dramat każdego Polaka. I trwa on do dzisiaj u osób, które przeżyły, które noszą do dnia dzisiejszego brzemię II wojny światowej. A zaczęło się to 70 lat temu.

Pierwsza bomba spadła 1 września na ulicę Słowackiego. Wszyscy myśleli, że to próba alarmu, a to wojna była…

Pani Katarzyna mieszkała w dzielnicy Kaczka. Gdy wybuchła wojna miała 22 lata. Najbardziej pamięta bombardowania „Wilanowa”. Ludzie jak tylko mogli chowali się do schronów. Zamieszanie, strach i wielka niewiadoma, gdzie spadnie kolejna bomba. Ponieważ Tomaszów był bardzo prześladowany, wszyscy zaczęli uciekać do Warszawy, nie wiedząc, że tam sytuacja wygląda znacznie gorzej.

- Wtedy to tłumy uciekały, wszystko szło na Wschód. Mnie dopędzili w Nowym Mieście i kazali wracać. Szło się w nocy. I gdyby nie to, że schowałam się w piwnicy przy jednej parafii kościelnej, to bym już leżała na polu zabita, tak jak moi znajomi.

Pani Katarzyna miała brata. W poniedziałek 3 września odprowadziła go na dworzec, założyła mu medalik na szyję. Jechał walczyć. Już nie wrócił.

Przed wojną tomaszowianie bardzo dokuczali Niemcom, wybijali szyby, całe mienie niszczyli, a później Niemcy się mścili

Najbardziej nie zapomnę niesamowitego upału tego dnia – to pierwsze zdanie wypowiedziane przez panią Łucję, gdy wspomniała 1 września 1939. Odwołano wtedy zajęcia w szkołach. Na ulice Tomaszowa wjechały czołgi. Wszyscy uciekali z miasta, ale ona postanowiła zostać. Wywozili ją do kopania rowów dla Rosjan, gdzie często ludzie odmrażali sobie nogi. Na jej oczach rozstrzelano 10 osób na ulicy Browarnej, dlatego, że ktoś przeciął połączenie Niemcom. Aż trudno uwierzyć, że taka drobna osoba jest w stanie nosić okrutne wspomnienia.  Miała wówczas 10 lat.

Ja jestem, byłam i umrę patriotką. Dla mnie ojczyzna to jest jak ojciec i matka

Co skłaniało dzieci do poświęceń dla dobra ojczyzny? Co było powodem, że tak młode osoby walczyły i ginęły nie kończąc nawet 14 roku życia? Na pewno nie chęć zdobycia sławy, czy miano bohatera. Ponieważ większość kończyła swoje życie w przydrożnych rowach, na ulicach, w lasach i nikt nie widział ich bohaterskich czynów, nikt nie jest w stanie wskazać ich z imienia i nazwiska. A przecież walczyli za naszą ojczyznę, za naszą Polskę. Ale wówczas ogromną wagę posiadało słowo „patriotyzm”. I z tym słowem na ustach poszła walczyć pani Irena o wolność dla Polski. Już, jako osiemnastoletnia dziewczyna wstąpiła do Armii Krajowej. Była łączniczką, zadaniem jej więc było badanie terenu, aby mogły bezpiecznie przejść odziały polskie, zajmowała się dostarczaniem meldunków, przywożeniem lekarstw. Jak sama o sobie mówi, musiała wszędzie wszystko „wyniuchać”. Była to niebezpieczna praca, ale warta największego poświęcenia - własnego życia. O tym jak niebezpieczną funkcję pełniła może świadczyć chociażby przytoczona przez nią historia.

 

- Musiałam przewieźć meldunek. I była tam łapanka. To nie prawda, że chowa się meldunek, trzyma się go w ręce, żeby w razie, czego szybko wyrzucić za siebie. No i wpadłam w sam środek tego i mam ten meldunek w ręce i nie rzucę już go, bo wkoło Niemcy. Spojrzałam na tego, co był najwyższy rangą, przystojny, młody Niemiec. I mówię do niego – Umawiałeś się ze mną a Ty nie wyszedłeś a ja tak długo na Ciebie czekałam. Wtedy on nie chciał żeby usłyszeli to inni żołnierze, więc przeszliśmy dalej, omijając tę rewizję. Więc ja się z nim umówiłam, z tym Niemcem, w Końskich na godzinę osiemnastą. Po tym wszystkim nie mogłam dojść do siebie, przecież pistolet miałam pod piersiami i meldunek też. Powinniśmy nosić takie arszeniki. Kładło się do buzi i rozgryzało się i śmierć na miejscu. Ale ja tego nie nosiłam.

Pani Irena z wielką goryczą wspomina czasy wojny, ponieważ najgorsza była samotność, nie można było do nikogo się odezwać, nikomu nie można było ufać, ponieważ istnieli tzw. szpicle. Pani Irena, jako młoda osoba miała plany, marzenia, chciała wstąpić do szkoły lotniczej koło Warszawy, ale wojna raz na zawsze je zniszczyła. Jak sama podkreśla nie miała w ogóle młodości, zabawy, przyjemności, nic nie miała, nawet zwyczajnej prostej sukienki. Nie zaznała szczęścia również w małżeństwie. W 1945 r. zakończyła się wojna a już w 1947 r. aresztowali jej męża, który również należał do AK. Ze łzami w oczach wspomina jego powrót do domu po pięcioletniej rozłące, kiedy to ujrzała, zamiast odważnego mężczyzny - człowieka pobitego, wykończonego psychicznie, bez żadnego zęba. Często zastanawiała się nad tym, za co walczyła, za co głodowała, spała w lesie w najgorszy mróz, za co zginęli najlepsi synowie narodu? Za to, aby później być bitymi, poniżanymi, karconymi tylko dlatego, że bronili ojczyzny, swojej ziemi, swojego państwa. Widoku pomordowanych ludzi, krzyczących dzieci, zabitych koni leżących na polach nie może zapomnieć i nie chce.

Moja mama mówiła: nie będziemy uciekać! Jak będzie, tak będzie

Ojciec został wywieziony do Niemiec, skąd nigdy już nie wrócił. Brat został rozstrzelany na oczach matki. Przeżyła ostrzelanie przez Niemców, gdy próbowała chronić się w lesie. Widziała jak zabijają małego chłopczyka tylko dlatego, że był narodowości żydowskiej. Mimo słów matki próbowała uciec jak najdalej od Tomaszowa, jak najdalej od tego miejsca. Nie wiedziała tylko jednego, że przed wojną nie może uciec. Gdziekolwiek by uciekła czekało ją to samo, to samo, co w jej rodzinnym mieście. W Tomaszowie Mazowieckim. I taka była ucieczka pani Michaliny. Ucieczka donikąd. 


Tylko od nas, ludzi żyjących w obecnych czasach, zależy czy historia naszych przodków będzie ciągle żywa. Ale po co wciąż przywoływać w pamięci najokrutniejsze momenty, które zapisały się na kartach polskiej historii? Po co pamiętać to, że na ulicy Browarnej dokonano egzekucji na dziesięciu Polakach? Dlaczego mamy wspominać momenty, gdy nieustannie ostrzeliwano „Wilanów”? Może, dlatego aby taka historia Polski, taka historia Tomaszowa nigdy więcej się już nie powtórzyła, aby już nigdy człowiek człowiekowi nie wyrządził takiej krzywdy jak podczas II wojny światowej.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Coraz więcej kombatantów w Tomasszowie 01.09.2009 12:25
Im dalej po wojnie, tym więcej kombatantów. Jest podobno jakiś gieroj, który jeszcze niedawno był podporucznikiem rezerwy, a dzisiaj jest już pułkownikiem. Pseudo Jastrzab czy jakiś Sokół, a ma około 70 lat. To co walczył na koniu na biegunach?

arek 01.09.2009 11:22
Sądzę, że starsza pani po prostu sie zagalopowała z tymi czołgami, ale to nie powód żeby ja obrażać kiki. Ty jesteś specyficznym facetem, więc ja daruję ci ten grzech idiotyzmu, wątpie jednak, że wybaczy ci ów starsza pani.

ateista 01.09.2009 10:47
to, że różne nacje w tym i Polacy nie lubiły się nawzajem to jest kwestia bezsporna; natomiast czołgi w jeden dzień dotarły do Tomaszowa? czy ja wiem, w sumie granica od Tomaszowa była oddalona o chyba jakieś niecałe 200km, także byłoby to możliwe; z drugiej strony musieli by iść nie napotkawszy żadnego oporu z naszej strony w co nie bardzo wierzę, że tak wszystko oddawaliśmy bez mydła

kiki 01.09.2009 09:04
Wytłuszczonym drukiem redakcja napisała,że tomaszowianie dokuczali Niemcom. Pierdoły straszne,że dziadzia aż mdli.Bzdura. Taka sama bzdura jak i ta "kombatantka" pieprzy,że 1 września czołgi niemieckie były na ulicach Tomaszowa. Lejwody...co to taki lewy kumbatant jeszcze nie wymyśli?....nie mogę sobie wykumać.

Reklama
Polecane
Gnał bez wyobraźni i rozumuKelner zastrzelił się z miłościBiałobrzeska Majówka na łąceWalka o rynek – jak sprawdzić, kto jest konkurencją dla Twojego biznesu?Dzień Otwarty u WyspiańskiegoWielki sukces Zuzanny Linowskiej w Międzynarodowym Konkursie GraficznymPiłkarskie starcie na kinowym ekranieJuż od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Dwa zaginięcia i dwa szczęśliwe odnalezieniaKompletnie wycieńczony błąkał się po lesieDrzewko za makulaturęMuzyczna zapowiedź lata w Tomaszowie
Reklama
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Białobrzeska Majówka Białobrzeska Majówka Piknik rodzinny pod tytułowym hasłem odbędzie się 11 maja w Miejskim Centrum Kultury Za Pilicą przy ul. Gminnej 37/39. Organizatorzy przygotowali dla jego uczestników wiele atrakcji. Będzie z nich można skorzystać w godz. 16−19. Wstęp wolny. Na najmłodszych czekać będzie m.in. gra terenowa z nagrodami, a także: ogromna zjeżdżalnia, stoiska plastyczne, na których wykonać będzie można np. makramowy breloczek, ścieżka sensoryczna i tor przeszkód. Nie zabraknie też ogromnych baniek mydlanych, balonów, szczudlarza i cukrowej waty. Główną atrakcją dla dzieci będzie magik Pan Buźka, który przedstawi show „Magia Żółtoksiężnika”. Dużo będzie działo się również na scenie. Zaprezentują się m.in.: Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Ciebłowianie”, DFC Latino, uczestnicy zajęć wokalnych i tanecznych z MCK Za Pilicą, a w bajkowy świat przeniesie wszystkich grupa teatralna „Zeróweczka” z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 8 w Białobrzegach, która pokaże nagrodzony Złotą Maską na tegorocznych Tomaszowskich Teatraliach spektakl „Królewna Śnieżka”. Będzie też czas dla Kwadransowych Grubasów, z którymi wspólnie świętować będziemy 25-lecie działalności klubu. Na stoiskach partnerów wydarzenia będzie można przybić piątkę z Miśkiem i Kropelką, zagrać w koło fortuny, sprawdzić umiejętności językowe czy wykonać kolorową pracę plastyczną. Dodatkowo będzie można skorzystać z konsultacji koordynatora opieki onkologicznej oraz zmierzyć ciśnienie i poziom cukru. Dostępny będzie również punkt Nadleśnictwa Smardzewice, w którym będzie można otrzymać sadzonki drzew. Nie zabraknie również wozu strażackiego, do którego będzie można wsiąść, i pokazów pierwszej pomocy prowadzonych przez druhów z OSP w Białobrzegach. Na sali koncertowej dostępne do obejrzenia będą dwie wystawy: prac malarskich artystów ze Stowarzyszenia Amatorów Plastyków oraz uczestników zajęć malarstwa i rysunku w MCK Za Pilicą. Na stoiskach będzie można również zakupić słodkie ciasta oraz ciepłe dania, jak np. grillowaną kiełbaskę czy pyszne pierogi.Wstęp na wydarzenie jest wolny.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.05.2024
Food trucki Food trucki Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Piknik rodzinny organizowany przez Sowa Events bedzie miał do zaoferowania mnóstwo atrakcji.Dla głodomorów przyjadą foodtrucki reprezentujące kuchnie z całego świata. Wśród serwowanych dań nie może zabraknąć: amerykańskich burgerów, hiszpańskich churrosów, frytek belgijskich, węgierskich langoszy, tajskiego padthaia oraz wiele innych przysmaków z różnych zakątków naszego globu.Dla spragnionych będzie przygotowana strefa orzeźwienia, czyli stoisko pełne dobroci. Serwujemy tam autorską lemoniada, zmrożoną granite i wiele innych.Między stoiskami będzie przygotowany specjalny food court gdzie zostaną porozkładane ławostoły, leżaki oraz parasole. Można więc śmiało zaprosić całą rodzinę i wygodnie spędzić czas zajadając się serwowanymi specjałami, słuchając przy tym przyjemnej muzyki.Będzie również mnóstwo atrakcji dla najmłodszych. Będzie stoisko z balonami i zabawkami oraz stoisko z watą cukrową. Bedą również przygotowane dmuchane zamki na których dzieciaki beda mogły spędzić radosne chwile skacząc i bawiąc sie w najlepsze.DODATKOWO I BEZPŁATNIE ZAPRASZAMY NA:SOBOTA:- 12:00 - 16:00 - Spotkanie z ulubionymi postaciami z topowej bajki o dzielnych pieskach! Szykujcie aparaty i szerokie uśmiechy :)NIEDZIELA: - 12:00 -12:45 - Koncert "JAK Z BAJKI" - uzdolnieni ludzie filmu, muzyki, teatru i animacji przeniosą Was w magiczny świat muzyki z największych hitów filmów animowanych! - 12:00 - 18:00 - Animatorzy do Waszej dyspozycji! - zabawy ruchowe, sportowe, skręcanie balonów, zabawy z chustą klanza, mini zajęcia plastyczne i wiele innych - nudzie mówimy STOP!- 12:00 - 18:00 (z przerwami) - Bańki mydlane w niecodziennym wydaniu - daj się zamknąć w giga bańce! - Warto zapomnieć o gotowaniu w domu tego weekendu. Warto zabrać rodzinę i cudownie spędzić ten czas z Food truckami. Kulinarne święto już od 17 do 19 Maja w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ten brzuchaty osobnik tak nadaje się na starostę powiatu, jak ja na biskupa. Nawet na katechetę się nie nadawał. Jednak nasze bredzenie jest zbędne, bo ten szkodnik społeczny z pewnością, pod powiatowym stołem już został wybrany. A sesja w dniu 07.05. 2024 r., to będzie tylko formalność.Źródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: zadowolonyTreść komentarza: Białobrzegi rzeczywiście bardzo ponura dzielnica Tomaszowa. A za komuny planowano tu duże osiedla bloków, dlatego do Tomaszowa przyłączono wtedy Ludwików i Białobrzegi. Gdyby dzisiaj oderwano te dzielnice od Tomaszowa to miasto liczyłoby około 40 tys. mieszkańców. Dzięki wam wybieramy nadal Prezydenta a nie Burmistrza bo mamy nieco ponad 50 tys. głów w mieście.Źródło komentarza: Białobrzeska Majówka na łąceAutor komentarza: Mieszkaniec BiałobrzegówTreść komentarza: Brawo, wreszcie coś się tutaj dzieje - szkoda że tak rzadko, dzielnica kompletnie zapomniana pod względem integracji społeczności lokalnej. Zdecydowanie brakuje tutaj miejsca spotkań dla starszych jak i młodszych mieszkańców na otwartym terenie. Uważam, że altanka na wzór Ciebłowic czy park taki jak w Wąwale ułatwił by tworzenie takich relacji oraz byłby dobrym miejscem do rekreacji oraz odpoczynku. Zachęcam i proszę przedstawicieli władzy z naszej dzielnicy o podjęcie działań w tym temacie. Oprócz inwestycji drogowych - mam wrażenie, że nic tutaj się nie dzieje.Źródło komentarza: Białobrzeska Majówka na łąceAutor komentarza: Mieszkanka TomaszowaTreść komentarza: Jedynym najbardziej kompetentnym i doświadczonym kandydatem jest obecny starosta Mariusz WęgrzynowskiŹródło komentarza: Kto powinien zostać Starostą Powiatu TomaszowskiegoAutor komentarza: tomaszowiankaTreść komentarza: Weź chłopie ,,urlop,,od komentowania ,czasem zgadzam się bo prawda leży po środku ale częściej ,,przeginasz,, wrzuć na luz i zapomnij o minionych czasach.Źródło komentarza: Zmiany w ProkuraturachAutor komentarza: SabrinaTreść komentarza: Jak zawsze same pyszności, już dzisiaj szykujmy kasę bo warto posmakować, pewnie znów będą tłumy.Źródło komentarza: Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama