
Policjanci z wydziału kryminalnego tomaszowskiej komendy, na co dzień zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, prowadząc rozpoznanie środowiska przestępczego,podejrzewali, iż 40-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego może być w posiadaniu znacznej ilości narkotyków. Ustalili gdzie mężczyzna przebywa i w dniu 30 listopada 2020 roku w rejonie ulicy Orzeszkowej w Tomaszowie Mazowieckim zatrzymali do kontroli drogowej pojazd którym się poruszał.
Mężczyzna podczas działań prowadzonych przez kryminalnych przy wsparciu mundurowych z drogówki, zachowywał się nerwowo. Okazało się, że nie posiadał on nigdy uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie ukarany został 500 złotowym mandatem, a osobowe audi, którym się poruszał zholowano na policyjny parking.
Ponadto miejscowy prokurator na wniosek kryminalnych zaangażowanych w działania, wydał postanowienie o przeprowadzeniu przeszukania w miejscu zamieszkania zatrzymanego do kontroli mężczyzny. W działaniach udział wziął również policyjny przewodnik z psem służbowym wyszkolonym do wyszukiwania narkotyków. Ten szybko wywęszył i wskazał miejsce ukrycia plastykowego pojemnika z pieniędzmi i torbą, wewnątrz której znajdowała się duża ilość białego proszku.
Zabezpieczony proszek poddano badaniu narkotesterem i zważono. Łącznie w trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli ponad 1600 gramów amfetaminy, prawie 2 gramy marihuany i ponad 10 tysięcy złotych w gotówce. Mężczyznę zatrzymano i doprowadzono do prokuratury gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek prokuratora, sąd wobec 40-letniego tomaszowianina zastosował na najbliższe trzy miesiące tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Od razu bezpieczniej XD
Ktoś sie rozpruł....
Tak na marginesie, czy tam jest żółte jajko z Kinder niespodzianki? :))
Ja sobie nici, drucik do ich nawlekania i oczywiście trzy igiełki w czymś takim trzymam. W ekwipunku do lasu oczywiście.
Kiedyś były te jaja dwu częściowe, jedną część nakładało się na drugą, teraz połączyli. Oczywiście dobrze – nie zgubi się.
Ale t\eż uzbierawszy takiich jaj więcej można loterie dzieciom zrobić.
Co do samej sprawy: skąd od miał tyle świeżych banknotów? Drukował też? To już jest wyższa szkoła jazdy, niż dilowanie. Fałszerze byli wyujoirzystywaniu podczas wszystkich wojen i to nie tylko ci od dokumentów, ale kasę też podrabiano przeciwnikowi na maksa. To jest osłabianie systemu.
Brawo!!!!
Brawo Panowie Policjanci