Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 18:34
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Konkurs listkiem figowym nepotyzmu

Coraz częściej instytucja konkursu w procesie naboru nowego pracownika, zwłaszcza w organach samorządu terytorialnego oraz w jednostkach administracji centralnej, budzi słuszne kontrowersje, które podnoszą nawet organy centralnej kontroli Państwa z NIK na czele.

 

Ponieważ i w naszym miejscowym „piekiełku” nie brakuje i zapewne długo brakować nie będzie takich wątpliwych sytuacji związanych z zatrudnianiem niekoniecznie właściwych osób z odpowiednim przygotowaniem na stanowiskach urzędniczych, za to przeważnie dobrze powiązanych personalnie z decydentami w tych sprawach – postanowiłem dokładniej odnieść się do tematu i poprzeć swoje spostrzeżenia przykładami z własnego doświadczenia.

 

 

W ubiegłym roku NIK opublikowała raport, w którym stwierdza zdecydowanie, że procedury obowiązujące przy zatrudnianiu nowych urzędników (na przykład ustawa o służbie cywilnej) są permanentnie łamane. Co gorsza, Izba stwierdza, że jej zalecenia pokontrolne nie są respektowane i wdrażane a ona sama nie ma właściwych instrumentów wymuszania własnych zaleceń na pracodawcach.

 

Jedynie w przypadku konkursów na najwyższe stanowiska w państwie, Kancelaria Premiera, może wysłać specjalnego obserwatora uczestniczącego w procedurze. Organy kontrolne nie mogą jednak wymusić odwołania zatrudnionego nieprawidłowo urzędnika. To ostatnie ma się niedługo zmienić ponieważ jest szykowana nowelizacja ustawy, która pozwoli mającej wątpliwości osobie biorącej udział w konkursie, domaganie się powtórzenia (oczywiście po odpowiednim uzasadnieniu) całej procedury.

 

Ponieważ od ponad 15 lat funkcjonuję w administracji różnych szczebli, brałem udział w wielu konkursach na stanowiska urzędnicze (wyższe i niższe) i mam spore doświadczenie jeśli chodzi o procedurę naboru, potwierdzam wskazywane przez NIK główne „błędy” popełniane w konkursach na stanowiska.

 

Przede wszystkim bardzo słabo przedstawiana jest informacja dotycząca konkursów. W zasadzie tylko na stronie Departamentu Służby Cywilnej KPRM można znaleźć informacje o rekrutacji. Z tym, że na odpowiedź i złożenie aplikacji niejednokrotnie nie ma zbyt wiele czasu.

 

Kolejną kwestią jest pisanie samego ogłoszenia pod z góry określony typ kandydata tj. jednym słowem jest już w domyśle osoba, która zbierze maksymalną ilość punktów. Mogą trafić się inne kompetentne osoby, ale nawet jak będą mieć maksymalna ilość punktów to „swój” kandydat zostanie i tak wskazany.

 

Inną kwestią jest bezprawna dyskwalifikacja osób niepełnosprawnych, pomimo że jest zalecenie, by jak najwięcej takich osób w urzędach zatrudniać (jeżeli w urzędzie nie ma zatrudnionych niepełnosprawnych powyżej progu 6% ogółu pracowników).

 

Dalej idąc, zwleka się maksymalnie z ogłoszeniem decyzji (by zainteresowani zapomnieli) i dopiero, gdy ktoś się upomni na szybko publikowany jest wynik, bardzo skąpo z samym nazwiskiem kandydata i miejscowością w której mieszka.

 

W urzędach administracji centralnej z którymi w praktyce naboru się zetknąłem najbardziej zgodną z wszelkim prawem i obowiązującymi regułami i dobrym obyczajem procedurę naboru mają jednostki mundurowe (np. komendy policyjne) oraz Ministerstwo Sprawiedliwości, gdzie jest oprócz wyboru kandydata, publikowana jest wcześniej lista dopuszczonych do procedury, a po wyborze jest całkiem pokaźna notatka o kandydacie, ukończonych studiach, umiejętnościach czy doświadczeniu zawodowym. W innych urzędach i instytucjach centralnych jest publikowana jedynie na własnym BIP oraz na stronie Kancelarii Premiera umieszczana skąpa informacja z nazwiskiem wybrańca bądź o nie wyłonieniu kandydata.

 

Z tego co zdążyłem się zorientować w naszym urzędzie miasta, gminy czy w starostwie jest niestety tylko skąpa informacja z nazwiskiem kandydata oraz miejscem jego zamieszkania a wcześniej podawana jest ewentualnie lista osób zakwalifikowanych do postępowania. Nie ma nic o sprawdzonej wiedzy, doświadczeniu oraz karierze naukowej i zawodowej kandydata, co jest niewątpliwie wygodne dla zatrudniających z wiadomych powodów…

 

Sądzę, że urzędy administracji samorządowej aby móc się uwolnić od ciągłych i moim zdaniem słusznych zarzutów o nepotyzmie, powinny skorzystać z takiego bardzo jawnego wzorca postępowania przy zatrudnieniu, jaki wyżej opisałem, by opinia publiczna mogła stwierdzić, iż rzeczywiście wybrany kandydat zapewnia prawidłowe funkcjonowanie komórki w której będzie pracował oraz całego urzędu, który to przecież odpowiada za funkcjonowanie całego spektrum obszarów życia miejscowej społeczności.     

 

Na pocieszenie dodam, że nepotyzm jest powszechny i ma się dobrze, jednakże wciąż są ludzie, którzy z nim walczą i żądając jawności życia publicznego. Niestety droga do normalności jeszcze przed nami bardzo daleka.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

02.06.2013 22:39
Polecam świetny artykuł który potwierdza to wszystko o czym tutaj rozmawiamy. http://wiadomosci.dziennik.pl/...cenia.html

Haneczka 02.06.2013 11:16
Do Jimmy, NIE MASZ CZEGO ŻAŁOWAĆ !!!!!

Jolanta Widulińska 31.05.2013 21:33
Myślę, że moja wypowiedź okaże się mało popularna, ale poczułam się wywołana do tablicy. Ogłoszenie o naborze na z-cę prezesa TTBS znalazłam przypadkowo na .pracuj.pl. Złożyłam CV, zostałam zaproszona na rozmowę rekrutacyjną. Nigdy nie zabiegałam o zapoznanie się z argumentami, które zdecydowały o wyborze mojej osoby, choć potem, jako członek zarządu, miałam prawo wglądu w protokoły. Myślę, że zdecydowało o tym moje wcześniejsze dwa lata /2005-2007/ pracy w TTBS /specjalista ds. zamówień publicznych, potem kierowniczka działu technicznego/ i wykształcenie /PŁ Wydział Budownictwa i Architektury ze specjalnością: konstrukcje budowlane i inżynierskie/ oraz umiejętności w zakładaniu, budowaniu od podstaw i współpracy w firmach /JOKA, TORO Telewizja kablowa, Pro Invest/, doświadczenie w kierowaniu ludźmi i w pracach związanych z renowacją starych budynków. W czasie rekrutacji nie wiedziałam, ilu jest kandydatów, kim są i jakie są moje szanse, nie kontaktowałam się z TTBS. Nie miałam żadnych wcześniejszych przesłanek, jakie są moje szanse, o czym najlepiej świadczy fakt, że po otrzymaniu pracy musiałam zastrzec sobie pół roku na dokonanie cesji umów zawartych na projekty przez moją firmę, aby móc ją zawiesić. W sumie przez prawie cztery lata pracowałam w TTBS w tym 1,5 jako członek zarządu i mimo, że znam wszystkie osoby, które tam pracowały wcześniej i obecnie piastują inne stanowiska oraz obecnego prezesa, nie to było przyczyną, ze wygrałam ten konkurs.

31.05.2013 21:51
Cóż... można powiedzieć, że wyjątek potwierdza niestety regułę :) W zdecydowanej większości przypadków potwierdzonych kontrolami NIK niestety są większe lub mniejsze zastrzeżenia do procedur rekrutacyjnych. Warto zaznaczyć, że spółdzielnia mieszkaniowa nie jest zobligowana prawem w ogóle do przeprowadzania żadnych konkursów, natomiast urzędy centralne i samorząd terytorialny ma taki obowiązek nałożony.

Jimmy 31.05.2013 20:17
Własne doświadczenia? Ależ proszę bardzo. Mniej więcej w połowie zeszłego roku na głównej stronie ZUS pojawiła się oferta pracy w tomaszowskim oddziale tej szacownej instytucji. Znam realia (tzn. wiem jak się zdobywa posadki w urzędach), ale mimo wszystko nie spodziewałem się aż takiego przekrętu. Przejdźmy do sedna. Złożyłem swoje CV. Kilka(naście) dni po upływie terminu składania dokumentów na stronie ZUS została opublikowana "lista kandydatów spełniających wymagania formalne". Mimo że spełniałem każde z nich (są wymienione przy każdej ofercie pracy), moje nazwisko nie znalazło się na niej. Jeszcze raz podkreślam: nie chodzi o to, że nie wybrano mnie na to stanowisko, tylko o to, że osoba odpowiedzialna za jego obsadzenie nie dopuściła mnie nawet do procesu rekrutacyjnego. Najprawdopodobniej moje CV wylądowało w koszu na śmieci tuż po tym, jak opuściłem gmach ZUS. Postanowiłem to wyjaśnić i udałem się tam drugi raz. Usłyszawszy pytanie o tajemniczy brak mojego nazwiska na liście WSZYSTKICH osób spełniających wymagania formalne pani pokrętnie tłumaczyła, że "było bardzo wielu kandydatów i wstępna selekcja odbyła się już wcześniej". Kiedyś zdarzyło mi się też kandydować na pewne stanowisko w naszym Urzędzie Skarbowym - tam przynajmniej zaproszono mnie na test. Jak widać ZUS nawet nie próbuje zachować pozorów uczciwości.

31.05.2013 21:24
No to ja znam z autopsji jeszcze lepszy przypadek. W jednym z ministerstw złożoną przeze mnie ofertę zdekompletowano, po prostu usunięto jeden z najważniejszych w takiej ofercie dokumentów tj. oświadczenia, stwierdzając że go w ogóle nie złożyłem. Przeżyłem głęboki szok, tak naprawdę powinienem złożyć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko dokumentom.

hmmm 31.05.2013 18:35
Możliwe, że komentarz wydaje się być zbędny, ponieważ każdy wie, jak to u "nas" jest. albo może ludzie mają już dość tego, co władze wyczyniają? Wiecie co jest najgorsze? że ktokolwiek dojdzie do władzy, będzie to samo. Wymienią się tylko personalnie i dalej będą swoich faworyzować!

31.05.2013 08:50
Ciekawe, że nikt nie komentuje artykuły, czyżby wszyscy byli zgodni z tezami autora (czyli moimi) ? To by cieszyło :) A może ktoś ma jakieś własne doświadczenia w tym zakresie, może warto przyjrzeć się jakiemuś postępowaniu rekrutacyjnemu w naszych miejscowych urzędach?

Opinie

Reklama

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 13:22 Liczba komentarzy: 2 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 2
W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 23 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama