Reklama

Drzwi otwarte do I LO

Tomaszowskie szkoły średnie na różne sposoby starają się zachęcić absolwentów gimnazjów, aby rozpoczęli kształcenie właśnie u nich. Do kampanii promocyjnej włączają się również samorządy szkolne przygotowując multimedialne prezentacje, filmiki reklamowe itp. Samorząd uczniowski I Liceum Ogólnokształcącego postanowił zareklamować swoją szkołę w sposób bardzo nietypowy.

25.03.2009 21:02 (aktualizacja 23.10.2025 20:46)

- Co, Twoim zdaniem wyróżnia Waszą szkołę od innych liceów ogólnokształcących w naszym mieście

Przede wszystkim długoletnie tradycje. I LO to najstarsza szkoła w całym powiecie. Kształci młodzież od ponad 100 lat, a dokładnie mówiąc od 1903 roku.

- 100 lat, to rzeczywiście bardzo długi okres czasu. Czy szkoła wypracowała w tym czasie jakieś szczególne standardy nauczania?

Szkoła przygotowuje nas do studiowania na każdym typie uczelni i wszelkich możliwych kierunkach. Nie ma znaczenia czy są to kierunki humanistyczne, biologiczno-chemiczne a nawet techniczne na Politechnice. W naszym liceum mamy pełne możliwości rozwoju naszych talentów, kształtowania osobowości a co najważniejsze odbywa się to bez nadmiernej presji ze strony nauczycieli.

- Może jest to ze szkodą dla poziomu nauczania?

Nie uważam, aby tak było. O poziomie kształcenia decyduje wiele różnych rzeczy, przede wszystkim nauczyciele ale równie ważne jest nasze zaangażowanie. Poziom to z jednej strony doświadczenie, wiedza i umiejętności nauczycieli z drugiej nasze zaangażowanie i nasza codzienna praca.

- Uważasz, że I LO jest szkołą nowoczesną?

Oczywiście, że tak. Co prawda, mury szkoły są już wiekowe ale wewnątrz posiadamy szereg zmodernizowanych pracowni, aulę, a także dwie doskonale wyposażone sale informatyczne

- To chyba standard w dzisiejszych czasach.

Powinien to być standard ale z tego, co mi wiadomo wcale nie jest. Jesteśmy jedną z nielicznych szkół, na terenie której, w każdym miejscu dostępny jest bezprzewodowy Internet. Można z niego również korzystać w Multimedialnym Centrum Edukacyjnym, mieszczącym się w bibliotece szkolnej . Czas na przerwach umila muzyka puszczana ze szkolnego Radiowęzła.

- Mówisz tak, jakbyś uważał, że młodzież w I LO jest wyjątkowa.

Właśnie tak uważam. I nie chodzi o jakieś zarozumialstwo. Nie jesteśmy sztywniakami ani nadętymi i próżnymi w dodatku zapatrzonymi w siebie ludźmi. Nie mamy natomiast kompleksów. Nasi uczniowie odnoszą wiele sukcesów. Jest się czym pochwalić.

- Możesz podać jakieś przykłady?

Mogę podać ich bardzo dużo. Patrycja Krzysztofik na przykład we wrześniu uczestniczyła w II Kongresie Młodych Matematyków zorganizowanym przez Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.

- Jakieś osiągnięcia artystyczne?

Tak, możemy poszczycić się również sukcesami artystycznymi. Tomasz Bąk został doceniony przez jury w Ogólnopolskim Konkursie Literackim w kategorii poezji, natomiast teatr szkolny „Szept” zdobył Złotą Maskę w II Tomaszowskich Teatraliach.

- I LO wychowało także wielu wybitnych sportowców, jak to wygląda dzisiaj?

Nie brakuje nam również i dzisiaj sukcesów sportowych. Maksymilian Wroniszewski jest halowym mistrzem Polski w biegach na 1000 metrów i wielokrotnym mistrzem makroregionu centralnego w lekkiej atletyce. Agata Jabłońska i Aleksandra Dębowska są reprezentantkami kraju w łyżwiarstwie szybkim. Natalia Jagielska jest wielokrotną mistrzynią Polski w radio-modelarstwie, zajęła też III miejsce w mistrzostwach świata w tej dziedzinie.

- Co jeszcze oferuje ILO?

Nasi uczniowie czynnie uczestniczą w życiu szkoły. Mamy bardzo aktywny i prężnie działający Samorząd. Realizujemy swoje pasje w Szkolnej Lidze Morskiej i Rzecznej, szkolnym kole PCK, czy chórze szkolnym. Organizujemy rozgrywki piłki nożnej, koszykówki, tenisa stołowego, prowadzone są również zajęcia z aerobiku.

- Czy I LO dba o dalszy rozwój uczniów?

Owszem. Szkoła wspiera młodzież w podejmowaniu decyzji dotyczących ich przyszłego kształcenia i zawodu. Stąd nasz udział w projektach unijnych, np. Leonardo da Vinci i Comenius. W lipcu i sierpniu 2008 sześćdziesięcioosobowa grupa uczniów udała się do Lipska, gdzie realizowała program „Nowe trendy w zakresie wykorzystywania mediów na rynku niemieckim”

- Wyjazdy zagraniczne wiążą się ze znajomością języków obcych…

Szkoła stawia na naukę języków obcych. Organizowane są konkursy językowe dla gimnazjalistów, na które serdecznie zapraszamy.

- A co dla osób zainteresowanych przedmiotami ścisłymi?

Dla zainteresowanych przedmiotami ścisłymi. Oferujemy powiatowe konkursy: matematyczny, fizyczny oraz informatyczny.

- Czy szkoła współpracuje z wyższymi uczelniami?

Podjęliśmy współpracę naukowo – dydaktyczną z filią Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim oraz Politechniką Łódzką, wydziałem fizyki, informatyki i matematyki stosowanej. Uczestniczymy w zajęciach i wykładach prowadzonych przez wykładowców uczelni.

- Jakie profile klasowe proponuje I LO w nadchodzącym roku szkolnym?

W nadchodzącym roku szkolnym 2009/10 proponujemy klasy: matematyczno-informatyczną, humanistyczno-językową, biologiczno-chemiczną, medialną oraz dwie klasy o profilu matematyczno-geograficznym z wiodącym językiem angielskim. Jest też możliwość utworzenia klasy z rozszerzonym językiem niemieckim pod warunkiem, że będzie wystarczająca ilość chętnych.

Z Przewodniczącym samorządu szkolnego Damianem Cyranem rozmawiał redaktor Adrian Strzępek.

Dyrekcja oraz Samorząd Uczniowski

I Liceum Ogólnokształcącego

zaprasza na dzień otwarty, który odbędzie się

28 marca (sobota)

w godzinach 9.00 – 11.00.

Data dodania: 25.03.2009 21:02

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wojtek 20.04.2009 11:12

I Lo - to historia.Cała moja rodzina chodziła do tej szkoły więc mam takie porównanie od ponad 30 lat do tej pory.Owszem wspaniale jest gdy klasa się zgra i są fajni ludzie.Z przerażenie jednak patrzę na sposoby nauczania i niektórych nauczycieli.Renomę szkoły zepsuła część kadry nauczycielskiej i nie ma co ukrywać.Żeby podnieść poziom walą pały, że niby to taki poziom wysoki, ale problem w tym, że nie umieją uczyć. Napewno nie powinni uczyć nauczyciele z wieczorówki w tak renomowanej szkole, chociaż to nie dotyczy wszystkich.Np.Pani Ambrozik jest i wymagająca i sprawiedliwa mimo, że uczyła w Lo dla pracujących.Jest jeszcze paru ale pozostali to zgroza.Nie jest moim zamioarem obrażać wszystkich - tych porządnych prawdziwych z powołania im cześć i chwała, ale na miejscu P.Dyr. zweryfikowałbym kadrę.

noja 06.04.2009 15:56

co do szkoly całkiem, całkiem odchodzę w tym roku i żałuję tylk klasy bo nawte fajna była ^^ a co do pzrewodniczącego, ma sowje ja sowje myśli robi duzo do szkoły w przeciwieństwie do poprzednikow (mam porownanie ) ale czasem naprawde wyżej robi ..niz tylek ma

pierwszoklasistka. 06.04.2009 15:20

Przeczytałam komentarze pod artukułem i naprawdę NIE ROZUMIEM jaki był cel większości osób, które je napisały. Po pierwsze to, czy ktoś wybierze I, II LO czy jeszcze jakąś inną szkołę to jego indywidualna sprawa. Denerwują mnie jednak stereotypy.. i tak: @38 Ktoś, kto ma matkę woźną, a ojca pracującego na budowie nie może chodzić do I LO? Otóż zadziwię Cię.. Moja mama pracuje na niezbyt wysokim stanowisku w jednej z tomaszowskich firm, a tata jest bezrobotny.. i dziwnym trafem chodzę do 'jedynki'. Druga sprawa.. Liczy się tylko ten, kto błyszczy.. Owszem - zdarzają się gwiazdki, owszem - znajdzie się osoby dla których najważniejsza jest metka na ciuchu. Ale nie spotkałam się z sytuacją, gdzie ktoś wywyższa się ponad innych bo "Ja mam najki za 500 zł, a Ty trampki ze straganu za dychę". Kolejna i chyba już ostatnia kwestia, którą tu poruszę - niezdrowa bitwa pomiędzy I i II LO. Uważam, że i w jednej i drugiej szkole uczą się normalni (chociaż to pojęcie względne) ludzie. W obu szkołąch poziom jest dośc wysoki, zdawalnośc matur wydaje się być zadowalająca i w moim mniemaniu przypięcie szkołom metek, że "Pierwsze jest dla lansiarzy i gwiazdek", a "w Drugim są same lapsy i kujony" jest co najmniej niezdrowe. Wypadałoby wreszcie zakończyć tę głupią bitwę bo zwyczajnie nie ma ona sensu. Ja osobiście jestem zadowolona, że chodzę do I LO. Idąc tutaj obawiałam się, że nie podołam, ale nie jest źle. Klasa dopisała, nauczyciele w większości (bo przecież zawsze jest jakiś wyjątek ;P) całkiem sympatyczni i atmosfera w porządku. :) Pozdrawiam.

johny brawo 03.04.2009 11:53

Ja także chodziłem do tej szkoły i powiem wam że to były piękne dni.. Ale może dlatego że mieliśmy super klase.. i wcale się tak dużo nie uczyliśmy wręcz przeciwnie...pozdro dla najlepszego mat fizu w historii ILO..

Bond 01.04.2009 22:45

Każda szkoła ma wady i zalety.

randers 01.04.2009 19:57

weźcie sie ludzie ogarnijcie! nie żałuję, że chodzę do 1LO! lepiej nie moglam trafic, klasa super, nauczyciele tez, co prawda zawsze trafia sie dziwni ale tak jest w każdej szkole. Pierwszy raz slysze ze zeby być w tym LO trzeba mieć bogatych rodziców! Pośmiewisko robicie... U mnie w klasie są tacy co nie jeżdżą na wycieczki bo ich nie stać! żarty sobie robicie, jak chcecie robić ranking szkół to prywatnie!;/ Porczas może rzeczywiście potrzebowałeś korepetycji bo sobie rady w 1LO nie dawales? hmm? nauczyciel Cię uczący nie może udzielić ci żadnych pozaszkolnych lekcji. POLECAM 1LO, ale i nie odradzam żadnej innej szkoły, to jest indywidualny wybór. Pozdrawiam.

porczas 01.04.2009 07:08

A ja chodzę do tej szkoły i właśnie spotkałem się z takim procederem przez pierwszą i drugą klasę... Ktoś proponował mojej matce, że udzieli mi korepetycji i "na pewno zdam"...

Pati 30.03.2009 18:54

a tak ogólnie cyran dobrze że głosowałam na "TRZCIONKE" <lol> haha przynajmniej nie drecza mnie wyrzuty sumienia jestes taki nadety ze pekniesz i psujesz dobre imie naszej szkoly lalusiu pedalkowaty jak zlecisz na ziemie to lepiej zalatw papier do kibla a nie bawisz sie w glupoty.

Pati 30.03.2009 18:49

do KIKI weź tak z baranka uderz w ścianę ;/ trzy lata do tej szkoły chodzę i z takimi rzeczami się nie spotkałam!! choraś!

Bond 30.03.2009 17:47

Wyniosły okej xD Nawet kapturowiec ujdzie, ale zarozumiały... tego Ci wybaczyć nie mogę :)

ala 30.03.2009 11:26

przewodniczący Ilo - wyniosły,zarozumiały kapturowiec

kiki 29.03.2009 20:27

[email protected] małpuj,bo mało o tym wiesz. Przyjdzie Twój czas to sie przekonasz. Jest to tajemnicą poliszynela i największą bolączką każdej polskiej szkoły.!

Przemu$ xD 29.03.2009 20:06

kiki, chodzę do tej szkoły trzeci rok, nigdy nikt nie zasugerował mi ani moim rodzicom korepetycji, mimo iż miałem troche problemów z nauką, a co do zaniżania ocen też się nie moge zgodzić, bo nigdy się z czymś takim nie spotkałem i pierwszy raz o tym słysze

kiki 29.03.2009 11:25

Ssie - wypijanie soków żywotnych dla organizmu przez wampirów i krwiopijców. W tym przypadku "golenie" z kasy ucznia i jego rodzny przez nauczycieli w różnoraki sposób...zaniżanie ocen np. - poprzez wymuszone udzielanie korepetycji. Po prostu nauczycielska klika wzajemnie sie wspomagajaca. Nie widziałam jeszcze żadnego i nigdy biednego belfra. Taplają sie w bogactwie jak lekarze.