Dziś limit zastępców wójtów, burmistrzów i prezydentów określa ustawa o samorządzie gminnym. I tak w gminach:
- do 20 tysięcy mieszkańców może być jeden zastępca,
- do 100 tys. mieszkańców może zostać powołanych nie więcej niż dwóch zastępców,
- do 200 tys. mieszkańców - nie więcej niż trzech zastępców,
- powyżej 200 tys. mieszkańców - nie więcej niż czterech zastępców.
Tomaszów Mazowiecki mieści się w drugiej kategorii, dlatego wiceprezydentami są Tomasz Migała i Tomasz Jurek. Pozostałe zadania o charakterze zarządczym wykonują dyrektorzy wydziałów oraz Sekretarz miasta. Uzależnienie liczby zastępców od liczby mieszkańców nie ma większego sensu. Przykładem są niewielkie liczebnie gminy turystyczne, prowadzące rozległą działalność inwestycyjną. Samorządowcy zwracają też uwagę, że dodatkową trudność powoduje fakt, że nie wiadomo, jak określić liczbę mieszkańców danej gminy czy miasta - czy liczyć np. tylko zameldowanych mieszkańców.
Powołanie kolejnego zastępcy może być jednak problematyczne dla samych prezydentów. Będą oni musieli swoim wyborcom wyjaśnić dlaczego zatrudnili na takim etacie jeszcze jedną osobę. To jednak problem samorządowców a nie parlamentarzystów. Dzisiaj samorządy borykają się raczej z brakami w kadrze zarządczej i specjalistami o wysokim poziomie kwalifikacji. Regulowane wynagrodzenia nie wpływają korzystnie na możliwości ich rekrutowania.
W ostatnich latach ponadto poprzez podnoszenie płacy minimalnej doszło do dużego "spłaszczenia" wynagrodzeń. Różnice płac wynoszą często zaledwie 200-300 zł. Do tego wliczanie dodatku stażowego do płacy pracownika powoduje, że młody specjalista często zarabia mniej niż sprzątaczka z 20-letnim stażem.

























































Napisz komentarz
Komentarze