Rekonstrukcja historyczna

Nie czepiam się do typów pojazdów uzytych i ich kamuflażu bo trudno znaleźć pasujący sprzęt i ogrywa sie to co w zasięgu ręki i podobne błędy popełniane są też w skansenowych potyczkach.

Rekonstrukcja to pewna umowność. Mniejsze dystanse, gra pod publikę. Wiadomo że robi się to dla widzów. Też jestem rekonstruktorem, troszke wczesniejsza epoka. Pytanie moje jest takie: Czy słuszny jest tam partyzant w niemieckim kamuflażu i diektariewem. Z opracowań o Hubalu wynika że używał on sprzętu powrześniowego. Jeśli sie mylę to proszę o sprostowanie. żadnych opasek biało-czerwonych raczej też nie używano z tego wzgledu że w użyciu były mundury polskie.

no to włożyłem kij w mrowisko , a chodziło mi tylko o nazwę imprezy, bo wiem ile czasu i kasy wkładaja w to rekonstruktorzy , ci prawdziwi , bo niestety w tym srodowisku jest tez wielu oszołomionych i zgadzam sie z tm co napisał którys z forumowiczów , ci prawdziwi rekonstruktorzy niejednego nauczyciela historii "zmiota z powierzchni" swoja wiedzą , a faktem tez jest ,że w tym kraju zrobic tego typu imprezę nie jest łatwo , proponuje tylko nie przesadzac z tytułami tych imprez pzdr .rekon

Jezeli pijesz do mnie Karolu to jedyne co skrytykowalem to Twoja wypowiedz i nazewnictwo tego przedsiewziecia. Nie bylem na nim, bo mnie nie ma w Tomaszowie, wiec nie wypowiadam sie wogole o imprezie. Chwala za to, ze ktos chce komus pokazac co robi w wolnym czasie, chce zainspirowac czy zainteresowac. Tylko jak cos sie afiszuje jako rekonstrukcje, to wypadalo by sie najpierw zastanowic, czy to cos nia tak na prawde jest. Tyle.

To typowo polskie, że potrafimy się sprzeczać o semantykę, zamiast docenić fakt, że ktoś włożył kupę swojego czasu i energii w to, żeby gawiedź mogła liznąć trochę historii w formie rozrywkowej. "Rekonstru kcje" nigdy nie będą rekonstrukcjami w dosłownym znaczeniu. Bo wtedy odległości między oddziałami walczącymi byłyby takie, że widzowie potrzebowaliby lornetek. Bo wtedy w roli granatów nie byłoby można użyć petard, bo petardy płoną już w locie. I można tak długo wymieniać. Czy któraś z rekonstrukcji w Skansenie Rzeki Pilicy może zostać nazwana rekonstrukcją dosłowną? Czy JAKAKOLWIEK rekonstrukcja, która miała miejsce w Polsce albo innych krajach może być tak nazwana? Dla pieniaczy mam tylko jedną radę: nie podobało się, to więcej nie przychodźcie. Natomiast do wszystkich tych, którzy dobrze się bawili w czwartek kieruję serdeczne zaproszenie na kolejne inscenizacje - bo będą z pewnością! Promowanie historii w przystępny, bo namacalny sposób jest jednym z celów istnienia stowarzyszenia Labirynt. Serdecznie pozdrawiam.

Czy tylko krytykować potraficie? Zorganizujcie samemu rekonstrukcje, potyczkę, inscenizacje czy jak tam wolicie i dopiero wtedy wytkajcie cokolwiek komuś...łatwo jest usiąść przed komputerem i wytykać komuś błędy...

ojej ...ojej. Plan imprez w miescie i powiecie na: www.powiat-tomaszowski. pl/plan.htm jejku po co macie te kompiutery do cholery.!!!

Kiki, Major Hubal, odmieniany w miejscowniku (oczywiście liczby pojedynczej) to nie Hubali tylko Hubalu. To tak, żeby nie robić CHŁAMU HISTORYCZNEGO poprzez przekręcanie pseudonimów konspiracyjnych ;) Karol, Chciałem jeszcze raz podkreślić, że już samo słowo rekonstrukcja zaprzecza odtwarzaniu "możliwych wydarzeń". Bo chyba nie da się rekonstruować czegoś, co nie miało miejsca.

No cóż, racja i nie całkiem racja. Chętnie opublikujemy wszelkie zapowiedzi. Problem w tym, że ktoś powinien być zainteresowany promocją własnej imprezy. Tkacz, czy Biblioteka przesyłają nam informacje na bieżąco, więc się ukazują. Umówiłem się jednak na spotkanie z szefową powiatowej promocji zaraz po niedzieli i myślę, że różne informacje będa pojawiać się już systematycznie również w formie zapowiedzi.

Karolu mam tylko jedna odpowiedz: nauczyciele historii a matoly won ze szkoly.!!!!!

Dodam jeszcze,ze portal ten ma aspiracje uchodzic za wielce "kulturny", - dlaczego wiec w dziale KULTURA zabraklo miejsca na plan imprez tego typu na caly rok??? Jest tylko muzeum i biblioteka no i jakies tam imprezki miejskie. A powiat pytam gdzie?...w d...e ??????

Kiki, moim zdaniem żadna rekontrukcja (nieważne dotycząca prawdziwych czy też możliwych wydarzeń) nie zastąpi porządnego nauczyciela historii, których w naszym mieście niestety brakuje. Nie zastąpi również przyzwoitego podręcznika ani właściwego systemu nauczania. Z jednej strony nauczyciel, który z pasją potrafi zachęcić dzieciaki do czytania, z drugiej system edukacji historyczno-patriotycznej. I jeszcze jedno. Książek nie brakuje. Ukazują się coraz to nowsze4 opracowania historyczne. Ciekaw jestem jak jest ich dostępność w szkolnych i miejskich bibliotekach. W tym chorym kraju niestety książki są drogie, nie każdego stać by kupować. Ktoś prowadzi lekcje, przerabia materiał a pozniej pokazuje odpowiednie książki dostępne w bibliotece szkolnej.

a promocja imprezy i reklama i koszta z tym zwiazane ponioslo Starostwo,no i moze wlasciciel bunkra. Toto to ja rozumiem,ale nie moge pojac tresci hasla imrezy i do tego jeszcze przeklamywac historie Hubala pod szyldem Jego osoby.

Marnowanie kasy? Widac że Cie tam nie bylo, bo rekonstrukcja byla bezplatna

to napiszcie,ze zrobiliscie sobie majowke z zabawa w niemcow i Hubala. Ccialo wam sie ciekac po lesie to wasza sprawa ale po co uprawiac chlam historyczny?... Po to tylko aby bylo troche kibicow,ktorzy nie wiele wiedza o mjr.Hubali. Robiac taka inscenicacje nalezy kibicom wyjasnic prawde o historii wypadkow i postaci bohatera a pozniej,pociekac i zaprosic na ognisko. Taka majowka ma sens bo inaczej rzecz nazywajac jest to tylko marnowanie kasy i czasu.