Osoby zarządzające obiektem Arena Lodowa tj. p.Roman Derks - utrudnia życie zawodnikom, trenerom, sędziom, pracownikom obiektu, rodzicom. Jestem czynnym zawodnikiem wyczynowym w łyżwiarstwie szybkim, pracuję na co dzień jako trener w Akademii Łyżwiarstwa Kristensen, prowadzę klub, i jestem rodzicem. Mój dzisiejszy bieg, był biegiem HONOROWYM, poświęciłam dystans w imię praw człowieka, w imię poszanowania godności ludzkiej, w imieniu Tych wszystkich osób które mają coś do powiedzenia. Oddaję Hołd wszystkim osobom, które zostały w jakikolwiek sposób pokrzywdzone przez obecny Zarząd obiektu. W imieniu swoim, zawodników, trenerów, sędziów, rodziców sportowców, pracowników obiektu. Stoję tu i krzyczę : STOP dalej nie jadę !!! …Ślizgaj się sam, po tym lodzie…. (...)
- czytamy
O co dokładnie chodzi? Z zamieszczonego na Facebooku wpisu wynika, że Pani Magdalena od ponad tygodnia starała się o możliwość udziału w aktualnych zawodach (w dn. 13 /14/15.01.22 ) poza konkursem w łyżwiarstwie szybkim. Twierdzi, że Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, zrobił co mógł aby jej pomóc. Udało się jej wziąć udział w dwóch biegach. Problem pojawił się przy kolejnym na 3000 metrów. Łyżwiarka zauważa, że o możliwość startu bezskutecznie ubiegali się też inni trenerzy dla swoich zawodników.
Odpowiedzialnością za taki stan rzeczy zawodniczka i trenerka obciąża prezesa Romana Derksa. Jej zdaniem start zależał jedynie od jego dobrej woli. Łyżwiarka twierdzi, że jest to drugi podobny przypadek, jaki się jej przydarzył. Wcześniej stało się tak w czasie rozgrywanych u nas Mistrzostw Czech. Magdalena Borek zestawia swoje problemy z umożliwieniem startu zawodnikowi KS Areny Norbertowi Piekielnemu. Uważa, że zawodnik jest inaczej traktowany ponieważ, jego trener oraz prezes są dobrymi przyjaciółmi.
Co na to Prezes Roman Derks? Szybko odniósł się do wpisu zawodniczki na jej profilu internetowym. Zamieszcza też korespondencję, jaką z łyżwiarką powadził. Wynika z niej, że doszło do sporego zamieszania. Kobietę wpisywano i wykreślano ze startu na 1000 metrów na jej wniosek. Następnie znowu wpisywano.
- W Arenie aktualnie odbywa się Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży i Mistrzostwa Polski Juniorów. Organizatorem jest Dolnośląska Federacja Sportu, a nie Arena Lodowa. Zawody poza konkursem nie mają prawa się odbywać w trakcie tych zawodów. Pani Magda nie ma o tym żadnego pojęcia. Na prośbę trenerów i PZŁS udało się kilkanaście par w dniu dzisiejszym i wczorajszym dopuścić (kadrowiczów) w tym Panią Magdę Borek, co wyglądało na farsę zawodów
- tłumaczy w komentarzu pod postem. W internecie, a dokładnie na profilu Areny Lodowej, pojawia się też wypowiedź Norberta Piekielnego.
Nazywam się Norbert Piekielny, zawodnik KS Areny Tomaszów Mazowiecki. Część z Was pewnie mnie zna. W ostatnim czasie zostałem wymieniony w oskarżeniach Pani Magdaleny Borek. Pani Magdalena zarzuciła prezesowi Areny - Panu Romanowi Derksowi, że działa na szkodę zawodników. W swoim jednym argumencie, przedstawiła fakt, że wystartowałem w zawodach na 3000m, kiedy ona nie została dopuszczona. Zapomniała się tylko dowiedzieć, dlaczego tak się stało... Mogłem wziąć udział, ponieważ brakowało jednego zawodnika w parze i mój start NIE BYŁ ŻADNYM OBCIĄŻENIEM dla obsługi Areny, sędziów czy czasu przebiegu zawodów. Czego nie można byłoby powiedzieć gdyby np: Pani Magda wystartowała w tych zawodach. Stwierdziła też, że mój start odbył się dlatego, że mój aktualny Trener Wiesław Kmiecik (trener złotego medalisty olimpijskiego), ma dobre relację z prezesem. NA BOGA A JAKIE MA MIEĆ? (...) Kończąc temat jeżeli chodzi o prezesa, który rzekomo utrudnia życie zawodnikom, chciałbym wspomnieć o tym, że udostępnił mi możliwości pobicia rekordu Polski w Arenie Lodowej. Dzięki temu rekordowi ludzie z innych miejsc w Polsce dowiedzieli się o tej dyscyplinie, i udało się zebrać nam trochę pieniędzy w Akcji Charytatywnej.
Prezesa wspiera także olimpijka Natalia Czerwonka,
10 dni do wylotu na Igrzyska Olimpijskie Pekin 202 …i nie byłoby mnie w tym miejscu gdyby nie Prezes Roman Derks, który wyciągnął do mnie rękę i sprawił, że Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim stała się moim domem. Wierze i wiem, że obiekt powstał po to aby łączyć i szkolić przyszłych Mistrzów, stworzyć warunki treningowe o jakich mogliśmy niedawno tylko pomarzyć. Serce raduje mi się kiedy widzę jak wiele klubów korzysta z obiektu, jak wiele dzieci trenuje, jak cała Polska korzysta z godzin Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego i możliwości treningu kiedy nigdzie indziej w Polsce jej nie ma Arena Lodowa to przyszłość łyżwiarstwa szybkiego. Ludzie, którzy kochają tą dyscyplinę sportu powinni usiąść razem i rozmawiać a nie urządzać „pokazówkę”, która nie rozwiąże żadnych problemów. Życzę Wam Drodzy, dużo empatii i zrozumienia każdej ze stron w imię dobra dla sportu i radości z obiektu, na który tyle lat pracowaliśmy wynikami sportowymi
Panie Prezydencie Marcin Witko jak mamy szkolić potencjalnych zawodników, jak mamy być mekką łyżwiarstwa w Polsce i na świecie , jeżeli źle się dzieje w obiekcie ? Panie Prezydencie wołam do Pana i jednocześnie błagam o pomoc... !!!
- napisała Magdalena Borek, dodając, że swój protest zaplanowała po tym, jak otrzymałam oficjalną informację że po raz kolejny, moje nazwisko w nie pojawiło się na listach startowych.
Na reakcję Prezydenta nie trzeba było długo czekać. W południe pojawiła się informacja na jego profilu Facebookowym. W Arenie Lodowej zostanie przeprowadzony kompleksowy audyt. który zweryfikuje wszystkie doniesienia medialne, jakie pojawiały się w ostatnim czasie w związku z funkcjonowaniem spółki.
Napisz komentarz
Komentarze