Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 20 maja 2025 05:45
Reklama
Reklama

Łowcy skór bez pavulonu. Za to z telefonem do przyjaciela

Kilka lat temu głośna była w całej Polsce afera tzw. łowców skór. Najkrócej ujmując, dla tych, którzy nie do końca ją pamiętają, proceder polegał na sprzedawaniu danych osób zmarłych zakładom pogrzebowym na terenie Łodzi. Za każdego zmarłego, czyli tzw. "skórkę" (jak nazywano zmarłych) pracownicy pogotowia ratunkowego otrzymywali oczywiście finansowe gratyfikację. Mało kto wie, ale podobnie funkcjonowały firmy pogrzebowe w naszym mieście i chyba we wszystkich innych miastach w całej Polsce. Pogrzebowa gangsterka kwitła. W Tomaszowie płonęły nawet zakłady pogrzebowe, bito i zastraszano ludzi. W Łodzi jednak zrobiono krok, który wykroczył poza zwykłą w służbie zdrowia korupcję. Dla pieniędzy uśmiercano ludzi, podając im pavulon. Nikt nie zna prawdziwej liczby ofiar.
Reklama

Z podobnym procederem ale dotyczący całkiem innej branży walczę od kilku lat. Właściwie niczym się nie różni od tych łódzkich przypadków. Być może nie uśmierca się ludzi, ale często pacjentom szkodzi O co dokładnie chodzi? O realizację zleceń wystawianych przez lekarzy na zaopatrzenie medyczne. Zresztą nie zawsze to lekarze w procederze biorą udział, Częściej robią to pielęgniarki, które w ten sposób dorabiają do swoich niskich pensji. O tego rodzaju działalności zapewne nic bym nie wiedział, gdyby nie przypadek. Wydarzył się ponad 10 lat temu. Mój serdeczny przyjaciel stracił pracę i po ciężkiej chorobie szukał sposobu na utrzymanie rodziny. Poprosił o wynajęcie części należącego do firmy mojej żony budynku, by poprowadzić punkt zaopatrzenia medycznego. 

Reklama

Przez 4 lata siedziałem z nim po sąsiedzku, prowadząc moją agencję i obserwowałem jak się męczy. Bywały miesiące, że nie miał pieniędzy na opłacenie czynszu. Nie naciskaliśmy na niego, bo chcieliśmy mu pomóc. Przez otwarte drzwi do mojego biura słuchałem opowieści pacjentów i patrzyłem, jak jego firma jest niszczona. Sukcesywnie, brutalnie i bezkompromisowo. Zresztą, warto to chyba zaznaczyć,  nie pierwsza tej branży w naszym mieście. Zamknęło się ich co najmniej kilka. W końcu pojawili się komornicy i przysłowiowy nóż na gardle. Postanowił więc swoją firmę zamknąć. Pozostawał jednak dług za wynajem, który zdążył urosnąć do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zaproponował, by firma mojej żony i syna w rozliczeniu przejęła jego firmę. I tak się stało. Chyba nikt nie spodziewał się z czym przyjdzie się mierzyć. W każdy razie od tego czasu nie ma praktycznie dnia bym nie słuchał o tomaszowskich łowcach skór. Mówią o nich pacjenci, mówią przedstawiciele handlowi, dystrybutorzy, mówią też uczciwi pracownicy w TCZ (bo tych jest przecież 99%). 

No ale do rzeczy, bo mało kto wie, ale to że mój syn i żona przejęli firmę kolegi, poskutkowało tym, że nie mogłem kandydować już z list Platformy Obywatelskiej. Okazało się, że ludzie, prowadzący podobną działalność są z tą partią związani. Dopuszczano się pomówień, obelg pod adresem moim i mojej rodziny, straszono pobiciem przez bandytów. Naprawdę to nie jest żart. Dlaczego tak się działo? Bo powoli zaczynałem odkrywać kulisy prowadzenie tego rodzaju biznesu, mimo, że sam go nie prowadziłem. Patologia była wszędzie. Szybko zwróciłem (również przypadkiem) uwagę na zawyżane faktury, które trafiały do tomaszowskiego PCPR razem z wnioskami o dofinansowanie sprzętu. Efektem było to, że ludzie potrzebujący czekali na sprzęt często 3 lata. Proceder udało się ukrócić i teraz wszystkie wnioski są realizowane niemal na bieżąco. Ludzie dostają to czego potrzebują, wtedy, kiedy tego potrzebują. Warto zauważyć, że na ten cel PFRON wydaje u nas kilkaset tysięcy złotych rocznie. Nie są to wcale małe pieniądze. Przez lata trafiały w większości do jednej firmy. Ale to tylko ułamek całości

Ale przejdźmy do zaopatrzenia medycznego refinansowanego przez NFZ. O tym, że moje słowa nie są bezpodstawne wiedzą wszyscy pacjenci, którzy z usług poradni i oddziałów szpitalnych musieli skorzystać. Prawie wszyscy kierowani są w jedno miejsce. Pacjentom wmawia się, że nigdzie indziej zleceń zrealizować nie mogą, że sprzęt na NFZ, to tylko w jednym konkretnym miejscu. Większość ludzi nie ma pojęcia jak funkcjonuje system i przyjmuje to w dobrej wierze. Czemu nie wierzyć lekarzowi lub pielęgniarce, przecież ich misją jest niesienie pomocy. Niestety presja, jakiej ulegają pacjenci jest ze szkodą dla nich samych. Bo jeżeli przyjmiemy, że tego rodzaju "polecanie" nie jest przypadkowe, to sprzedawca, koszty z tym związane musi sobie jakoś zrekompensować, wydając na przykład gorszej jakości sprzęt. 

W Tomaszowie Mazowieckim są oddziały, gdzie 100 procent zleceń realizuje jedna, konkretnie wskazywana firma. Wielkość obrotu z tego tytułu generowanego w TCZ sięga kilkunastu milionów rocznie. Tylko 5-10 procent trafia do innych podmiotów gospodarczych. O konkretne dane dopiero wystąpiłem do NFZ, więc szczegóły wkrótce, bo nie stanowią one tajemnicy. Przyznam, że kilka lat temu interweniowałem w podobnej sprawie. W tamtym przypadku pacjenci otrzymywali zaopatrzenie za pośrednictwem kuriera z... Krakowa. Ktoś sprzedawał dane osobowe. Jak zwykle, to co przychodziło pocztą nie zawsze było tym, co potrzebował pacjent. Kasa się jednak zgadzała. 

Co ciekawe, część pacjentów zaopatrywana jest w formule obwoźnej, bezpośrednio na oddziałach. Chorzy myślą często, że to szpital zaopatruje ich w kulę, balkonik lub ortezę. Tymczasem tak nie jest. Zdziwienie przychodzi dopiero, kiedy otrzymują paragon, ale na protesty już za późno. Pacjent, czyli de facto klient nie ma żadnego wyboru. Nie może porównać jakości produktów. Jest "gotowany" na gorąco przez personel szpitala do spółki z nieuczciwym sprzedawcą. 

Osobnym tematem jest udostępnianie danych osobowych pacjentów podmiotom oferującym zaopatrzenie medyczne. Wielu chorych nawet nie otrzymuje zleceń do ręki. Mają jechać we wskazane miejsce, by sprzęt odebrać, lub usłużny sprzedawca przyjeżdża do nich.  Oznacza to, że ktoś komuś po prostu wysyła numer zlecenia oraz PESEL pacjenta. Ze zlecenia poznajemy też jednostkę chorobową, czyli dane wrażliwe. 

Niedawno napisałem skargę dotyczącą tego procederu do Prezesa TCZ. Przywołuję konkretny przykład (chociaż, gdybym chciał pisać podobne skargi, za każdym razem, gdy ktoś się zgłasza musiałbym pisać ich kilka dziennie). Jednak opowieść jednego człowieka, o której dowiedziałem się znowu przypadkiem, zbulwersowała mnie szczególnie. Dotyczyła chorej żony. Nie wdając się w szczegóły pan opisał podobne przygody, o jakich piszę w tym felietonie. 

Skarga dotarła do Prezesa, po czym kilka tygodni później okazało się, że w TCZ ktoś zrobił ksero nie anonimizując pisma, przekazał najprawdopodobniej osobie, która za te niecne praktyki w głównej mierze odpowiada. Kto to zrobił? Krąg osób jest wąski, bo ogranicza się do pięciu pracowników, ale winnego oczywiście nie ma. W każdym razie ta z kolei osoba postanowiła pismo przekazać dalej dziennikarzowi TIT. Oczywiście również pozostawiając dane pacjentki a nawet pieczątki dekretujące TCZ.  

I tu pojawia się prawdziwy problem dla spółki. Ponieważ o fakcie wycieku danych musi powiadomić UODO. Grzywna jaką Urząd może nałożyć sięgnie prawdopodobnie kilkuset tysięcy złotych. Fakt skopiowania świadczy natomiast tylko o jednym, że mam rację w mojej skardze i dane pacjentów są wyprowadzane a szpital musi uszczelnić procedury i to w sposób wyjątkowo rygorystyczny.  

Prawdziwy smaczek  zostawiam na koniec. Otóż teraz do walki z konkurencją, czyli Firmą mojej żony postanowiono zatrudnić naiwnego dziennikarza. Przekazano mu nie tylko moje pismo, z którego przecież nikt nie miał zamiaru robić tajemnicy ale wkręcono go w dziwaczną wojnę. Może najlepiej będzie jak przytoczę, co do mnie napisał pewien mój znajomy, który na zebraniu partyjnym usłyszał kuluarową dyskusję. Ten dosłowny cytat dosyć jasno pokazuje, jak wygląda zaszczuwanie i niszczenie ludzi w Tomaszowie. "Słyszałem dziś z 2 strony. Ty chyba faktycznie jesteś skłócony z tym KK. Dla B. to rycerz na białym koniu z którym wojują z Tobą. Słyszałem z boku po zebraniu jak nawijała. A że akurat już znam temat to ciekawie słuchać takiego bełkotu. Wyraźnie mówiła że z nim walczą z Tobą i jest jakiś kłopot."

Oczywiście na koniec pragnę przeprosić wszystkich pracowników Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, którzy na co dzień ciężko pracują zapewniając opiekę chorym i mogą poczuć się dotknięci. Opinię psują im niestety prawdziwe czarne owce.  

Ana koniec coś dla rozładowania napięcia

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

x 30.09.2022 23:29
A to nie jest tak, że takie zlecenie na zaopatrzenie trzeba w NFZecie podbić?

Reklama
MS 02.10.2022 09:47
Nie jest

Zorientowany 17.09.2022 00:42
Nie mają pojęcia o RODO i procedurach. O czym tu w ogóle mówić...

Prywatny szpital 16.09.2022 22:36
Dalej jest tak, że żeby dostać się na oddział np.neurologie to trzeba wcześniej iść na wizytę prywatną do ordynatora?

KAZ 16.09.2022 12:57
putinowska POLSKA,GDZIE OBYWATELA MA SIĘ GDZIEŚ,PACJENTA LEKARZ NIE PYTA SIĘ ILE MASZ EMERYTURY.KAŻE PŁACIĆ I TO SŁONO .TYLKO PRYWATNIE NIE MA KORONO WIRUSA.TYM KRAJU BRAK LUDZI GDZIE PRZYZWOITOŚĆ,TO SLOWO ZAPOMNIANE.NIE MA TAK ZWANE ELITY TO DUSIGROSZE ,DLA KTÓRYCH HONOR UCZCIWOŚĆ NIE ISTNIEJE POLSKIM SŁOWNIKU.TAK WYGLADAJA KRAJE POSOWIECKIE. POCZUCIA PRZYZWOITŚCI OBYWATEL SIE NE LICZY,GDZIE LEKARZ NIE PYTA,PACJENTA CZY GO STAC ZAPŁ

Ratownik 16.09.2022 08:24
Nekrobiznes w samej Łodzi pochłoną ca. 20 000 ofiar po pavulonie i trwa dalej w polsce o czy świadczą komentarze pod filmem - poleca głównie komentarze ! https://www.youtube.com/watch?v=LcggKxwcW4k np. "w Gorlicach w szpitalu psychiatrycznym taki sam proceder ma miejsce,od dawna mordują ludzi na zasiłki pogrzebowe,przyworzą ludzi z dps"

Lenka 16.09.2022 07:23
Szkoda ze Pan oficjalnie wysłał zapytania do TCZ, pisze Pan artykuł. Nim coś się zadzieje to wszyscy zdążą zatuszować sprawę, poumawiać się na różne wygodne wersje i final będzie taki że nikt nic nikomu nigdy.

andy 15.09.2022 09:38
Z tego co Pan pisze wynika, że Pańskie zarzuty mają mocne potwierdzenie w dowodach (skargi, konkretne udokumentowane przypadki). Pisze Pan również, że ,,proceder" trwa od lat. Proszę zatem przypomnieć kiedy występował Pan oficjalnie z tymi oskarżeniami - np. na posiedzeniu komisji czy w trakcie sesji Rady Powiatu? Dlaczego nie przekazał Pan dowodów organom ścigania? Przecież to Pana obywatelski obowiązek. Nie robiąc tego uwiarygadnia Pan zarzut, że kieruje się osobistymi pobudkami. Już raz rozpętał Pan ,,aferę" z molestowaniem. Skończyło się na steku ogólników i braku jakichkolwiek działań.

uczciwy 15.09.2022 09:13
Takie tam prawo... Art. 15. [Utrudnianie dostępu do rynku] 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez: 1) sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia albo ich odprzedaż poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców; 2) nakłanianie osób trzecich do odmowy sprzedaży innym przedsiębiorcom albo niedokonywania zakupu towarów lub usług od innych przedsiębiorców; 3) rzeczowo nieuzasadnione, zróżnicowane traktowanie niektórych klientów; 4) pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży; 5) działanie mające na celu wymuszenie na klientach wyboru jako kontrahenta określonego przedsiębiorcy lub stwarzanie warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usługi u określonego przedsiębiorcy. 2. Czyn, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, może polegać w szczególności na: 1) ograniczeniu w istotny sposób lub wyłączeniu możliwości dokonywania przez klienta zakupu u innego przedsiębiorcy; 2) stworzeniu sytuacji powodujących pośrednio lub bezpośrednio narzucenie klientom przez podmioty trzecie konieczności dokonania zakupu u danego przedsiębiorcy lub u przedsiębiorcy, z którym dany przedsiębiorca pozostaje w związku gospodarczym; 3) emisji, oferowaniu oraz realizacji znaków legitymacyjnych podlegających wymianie na towary lub usługi oferowane przez jednego przedsiębiorcę lub grupę przedsiębiorców pozostających w związku gospodarczym, w okolicznościach wskazanych w pkt 1 lub 2.

Znawca 15.09.2022 10:52
Konkretnie, należy zadać najważniejsze z pytań czy TCZ sp. z.o. o. ma zawartą umowę na dostarczanie i polecanie produktów medycznych pacjentom.

Joanna 15.09.2022 10:54
A konkretnie, może warto byłoby zapytać, czy szpital ma podpisaną jakąś umowę z podmiotem zewnętrznym na dostarczanie i polecanie pacjentom produktów medycznych. Może takie umowy istnieją.

Reklama
Blacquarter 15.09.2022 08:49
Mamy przecież RODO :-D, tajemnicę służbową. Może ktoś, kto udostępnił, powinien wylecieć z pracy "na zbity ryj" ...

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

PKW: najwyższa frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich w historii III RP

Frekwencja 67,31 proc. w niedzielnym głosowaniu to najwyższy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich w historii III RP - wynika z oficjalnych danych PKW. Dotychczas najwyższą frekwencję w pierwszej turze odnotowano w 1995 r., kiedy wyniosła 64,70 proc.Data dodania artykułu: 19.05.2025 13:12
PKW: najwyższa frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich w historii III RP

Raport nie pozostawia złudzeń. Co piąty Polak nie czyta warunków zawartych w umowie kredytowej

Dwóch na trzech ankietowanych, zaciągając kredyt lub pożyczkę, samodzielnie sprawdza bądź konsultuje z kimś treść umowy. Przy tym zapisy najczęściej są analizowane tylko we własnym zakresie. Rzadziej odbywa się to przy wsparciu rodziny. Polacy bardzo sporadycznie zwracają się w takiej sytuacji do prawnika. Z kolei jeden na pięciu badanych w ogóle nie sprawdza tego rodzaju dokumentu, przeważnie tłumacząc, że nie widzi takiej potrzeby. To podejście może skutkować poważnymi konsekwencjami, przed czym przestrzegają eksperci. I dodają, że analiza umowy jest wskazana zwłaszcza w przypadku zobowiązań długoterminowych lub zaciąganych na większe kwoty.Data dodania artykułu: 19.05.2025 11:25
Raport nie pozostawia złudzeń. Co piąty Polak nie czyta warunków zawartych w umowie kredytowej

Komenda Główna Policji: 327 przypadków naruszenia ciszy wyborczej

W ciągu dwóch dni trwania ciszy wyborczej policja odnotowała 327 przypadków jej naruszenia - poinformowała w poniedziałek Komenda Główna Policji. Doszło m.in. do niszczenia plakatów, agitacji w internecie i wyniesienia kart do głosowania.Data dodania artykułu: 19.05.2025 11:03
Komenda Główna Policji: 327 przypadków naruszenia ciszy wyborczej

Policja: w sobotę odnotowano 72 przypadki naruszenia ciszy wyborczej; to głównie działania w internecie

Od początku ciszy wyborczej odnotowano 72 przypadki jej naruszenia, w tym dwa przestępstwa - przekazała w sobotę wieczorem PAP podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji. Według KGP były to głównie działania w internecie.Data dodania artykułu: 18.05.2025 07:55
Policja: w sobotę odnotowano 72 przypadki naruszenia ciszy wyborczej; to głównie działania w internecie
Reklama

Polecane

Oxva Oneo, Xlim V2 i VPrime – nowoczesne funkcje, które robią różnicęCo Wam zrobiły te przystanki?W Urzędzie Gminy Lubochnia dostępna jest fotobudka.Noc Muzeów od samego ranaDni Antoniańskie na sportowoOdszkodowanie za Sybir – jak wygląda proces ubiegania się o rekompensatę?PKW: Trzaskowski (31,36 proc.) i Nawrocki (29,54 proc.) w drugiej turze wyborówNawrocki wygrywa w powiecie, przegrywa w mieścieRozpoczęło się głosowanie w wyborach prezydenckich; zakończenie o godz. 21.00GKS Wikielec – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:2 (1:1)Policja: od początku ciszy wyborczej odnotowano 15 wykroczeń, głównie w internecieEkspertka: po 65. roku życia wydłuża się czas reakcji kierowców, potrzebne działania edukacyjne
Reklama
Reklama
Produkty brudnej kampanii

Produkty brudnej kampanii

Dziennikarze Wirtualnej Polski, Szymon Jadczak oraz Patryk Słowik ustalili, kto stoi za reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i szkalującymi jego konkurentów w Internecie. Okazuje się, że pojawia się tu pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja, której prezesem jest człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej. Reklamy były publikowane przez profile na Facebooku "Wiesz Jak Nie Jest" i "Stół Dorosłych", których administrator jest nieznany. Na promocję wydał on jednak więcej niż komitety wyborcze Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Skąd pochodziły pieniądze? Wszystko wskazuje na to, że z zagranicy. Ustalenia dziennikarzy są szokujące. Co ciekawe fakt finansowania reklam ze źródeł zagranicznych, potwierdził rządowy Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK. Co na to politycy Platformy Obywatelskiej? Twierdzą, że mamy do czynienia z prowokacją. W takie tłumaczenie uwarzą co najwyżej najbardziej fanatyczni zwolennicy tej patii.
GKS Wikielec – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:2 (1:1)

GKS Wikielec – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:2 (1:1)

Bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Bartosza Grzelaka wygrali w spotkaniu 30. kolejki Betclic I grupy III ligi z GKS Wikielec 1:2 (1:1). Taki rezultat pozwolił powiększyć przewagę punktową nad dolną częścią tabeli co jednocześnie pozwoli drużynie na spokojniejsze skupienie się na końcówce sezonu.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama