Pikiety protestacyjne odbyły się w kilkudziesięciu miastach w Polsce. W niektórych z nich wzięło udział kilka tysięcy osób. W Warszawie kontrmanifestację próbowała robić skrajnie lewicowa antifa. W naszym mieście zwolennicy importu emigrantów się nie pojawili. Nie było też posła Adriana Witczaka, przewodniczącego lokalnej Platformy Obywatelskiej, który nie skorzystał z okazji, by przekonać protestujących do reprezentowanych przez siebie poglądów.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w czasie ostatnich wyborów parlamentarnych, działacze Platformy namawiali do bojkotu organizowanego w tym samym czasie referendum. Sponsorowaną antyreferendalną kampanię prowadził też w Internecie Witczak dając jej własną twarz. Po upływie niespełna dwóch lat, kryzys emigracyjny się nasila, a polski Rząd nie jest w stanie znaleźć jego skutecznego rozwiązania.
W przyszłym roku wchodzi w życie pakt emigracyjny. istnieje więc obawa dalszej destabilizacji polskiego państwa. Dzisiejsza manifestacja obyła się bez zakłóceń - Domagamy się zaostrzenia działań w kwestii migracji, krytykujemy obecne podejście rządu do tego tematu - mówią uczestnicy .


























































Napisz komentarz
Komentarze