Pijani kierowcy

Kolejni nietrzeźwi zatrzymani przez tomaszowskich Policjantów.

W miniony piątek około godziny 18.00 na ulicy Legionów, kierujący samochodem osobowym Ford Scorpio, 29 letni mieszkaniec Tomaszowa, potrącił przechodzącego przez jezdnię 39 letniego mężczyznę. W wyniku potrącenia pieszy doznał obrażeń ciała w postaci: urazu głowy, złamania kości podstawy czaszki oraz złamania lewej nogi.

Koniec minionego tygodnia obfitował w nietrzeźwych kierowców. Tylko w czwartek zatrzymano ich aż pięciu. Odnotowano również kilkanaście kolizji związanych ze śliska nawierzchnią i niedostosowaniem prędkości do warunków panujących na jezdni. Co ciekawe najczęściej pijani za kierownicą znajdują się osoby, których wiek wskazywałby na dojrzałość.

Kary za kierowanie pojazdami na tzw. podwójnym gazie są wciąż zbyt niskie. Nic nie odstrasza amatorów wyskokowych napoi od pijackich wyczynów z kierownicą w ręku. Nie robi wrażenia wstyd, bo wciąż u nas pijus to bohater. Nawet często pokazywane na portalu tragiczne efekty pijaństwa nie są w stanie ożywić wyobraźni. Wczoraj tomaszowscy mundurowi zatrzymali aż pięciu poruszających się po naszych drogach pijaków.

Gdy jedni balują, inni muszą pracować. Do tych drugich należą służby mundurowe, ratownicy medyczni i oczywiście strażacy. Samochody służb przez cała noc zbierały z tomaszowskich ulic tych, którzy nie byli w stanie o własnych silach dotrzeć do domu. Opieka nad podchmielonymi nie była jedynym zajęciem naszych mundurowych.

Jak można się było spodziewać, bilans minionego weekendu zamknął się dla tomaszowskich policjantów wynikiem dodatnim. Kolejnych 7 pijanych użytkowników dróg zostało zatrzymanych przez mundurowych. Poniżej informacja o zatrzymanych przekazana przez tomaszowską Komendę Policji.

Pijani kierowcy nie robią sobie nic z wysokich kar za jazdę na tzw. „fleku”. Nie odstraszają grzywny ani możliwość skazania na karę więzienia. Nie skutkują również informacje o wypadkach spowodowanych przez pijanych morderców. Bezmyślność i głupota biorą górę. Pijany nie myśli – tak zwykło się u nas mawiać, niejako usprawiedliwiając pijaka. Wczoraj zatrzymano trzech, w dodatku bardzo nietrzeźwych kierowców. 3 promile alkoholu w organizmie to stan upojenia a nie wynik „dnia wczorajszego”.

Tuż przed godziną 22 doszło do niebezpiecznego wypadku drogowego na ulicy Dworcowej. Zderzyły się dwa samochody: Audi oraz Renault. Dwie osoby trafiły do szpitala, dwa auta trafią na szrot.

W sobotę, tuż przed północą dyżurny tomaszowskiej Komendy Policji otrzymał informacje o rozbitym samochodzie, który miał znajdować się w Zawadzie w okolicach mostu na Wolbórce. Zostały one potwierdzone przez patrol, który natychmiast został skierowany na miejsce zdarzenia. Policjanci odnaleźli auto, poszukiwania kierowcy trwały nieco dłużej.

Wczorajszy dzień dla tomaszowskich policjantów upłynął pod znakiem alkomatu. Pijani kierowcy, mimo wysokich kar, codziennie przemieszczają się po naszych drogach.

Głupi podobno ma zawsze szczęście, niektórzy też twierdzą, że pijak spada jak kot na cztery łapy. Słuszność tych dwóch powiedzeń wydaje się potwierdzać zdarzenie drogowe do jakiego doszło przedwczoraj w nocy w okolicach Sługocic na drodze w kierunku Opoczna.

Od środy trwa policyjna akcja „ BEZPIECZNY WEEKEND”. Ma ona na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach w całym kraju. Podobne działania organizowane są przy okazji każdego wydłużonego weekendu. Mają one związek ze zwiększeniem natężenia ruchu na drogach w okresie świątecznym.

W sobotę czarne BMW wylądowało na drzewie. W Niedzielę policjanci ścigali młodocianego amatora samochodowych sztuczek. Uciekając trafił do... szpitala. Kierowca Forda zaparkował w rowie. Zamiast parkometru odnalazł alkomat.

Cotygodniowa, weekendowa kronika policyjna, czyli wybrane zdarzenia, do jakich doszło w okresie ostatnich 3 dni.

Dzieje się w mieście. Wydaje się, że wiele osób odczuwa wiosenne przesilenie. Widać to wyraźnie po ilości zatrzymywanych pijaków za kierownicą.

Mimo wysokich w porównaniu z innymi europejskimi krajami kar za jazdę pod wpływem alkoholu Polacy wciąż siadają za kierownicę z promilami we krwi.

Weekend w Tomaszowie, to jak zwykle pijani kierowcy, kolizje samochodowe, pijane dzieciaki i nocni złodzieje.

W ciagu minionego weekendu doszło do kilku mniej lub bardziej kolizji. Niestety jeden wypadek, z udziałem pieszego zakończył się tragicznie.

Codzienna porcja informacji wprost z tomaszowskiej Komendy Policji. Jak zwykle pijani rowerzyści, kierowcy i smarkacz, który włamał się do kiosku.

Codziennie tomaszowscy stróże prawa zatrzymują kolejnych pijanych kierowców. Mimo wysokich, jakby się wydawało kar, nie zmniejsza się liczba tych, którzy się "źle prowadzą". Być może sądy częściej powinny orzekać o podawaniu do publicznej wiadomości nazwisk potencjalnych pijanych samobójców i morderców.