"Przeciwstawiamy się tej chorej ustawie, jest to dla nas absurd. To wtrącanie się w naszą wolność. Są przecież grupy ludzi, którzy mogą dorabiać sobie w weekendy lub mogą tylko pracować w weekendy. Np. taką grupą są studenci. Zabieranie tym ludziom możliwości pracy i dorobienia sobie jest równoznaczne z zabraniem tym ludziom chleba. Zakaz handlu utrudnia też życie zwykłym, pracującym Polakom, którzy ciężko pracują i nie mają czasu zrobić zakupów w tygodniu." - powiedział Adrian Sęk, przedstawiciel Partii "Wolność" w Tomaszowie Mazowieckim.
"Rozwiązanie jednego problemu, teoretycznie istniejącego w umysłach naszych rządzących, pociągnie za sobą następne problemy. Dzisiaj rano akurat, w Telewizji Śniadaniowej słyszałem już o powstaniu różnego rodzaju sekt, ponieważ związki wyznaniowe będą mogły handlować w niedziele. Powstaje Biedronkizm, Kerfurianizm, co jest w normalnym świecie nie do pomyślenia." dodał Łukasz Trzonek






















































Napisz komentarz
Komentarze