Maluch powiedział policjantom, gdzie pracuje jego mama. Funkcjonariusze dotarli do miejsca pracy kobiety. Zaskoczona, poinformowała iż jej 4 letni syn został pod opieką jej ojczyma.
44-letni mieszkaniec Tomaszowa, oświadczył, iż był z dzieckiem na zakupach, jednak nie potrafił logicznie wytłumaczyć zaistniałej sytuacji.
Dziecko oddano pod opiekę matce. Dziadek został ukarany mandatem karnym, w wysokości 500 złotych za naruszenie art. 106 kw:
kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.
























































Napisz komentarz
Komentarze