Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 lipca 2025 06:27
Reklama
Reklama

Kobieta na politycznym dywanie

Jak wygląda życie jako kobiety, polityka, społecznika. Rozmowa z Renatą Nowak, byłą wicewojewodą łódzką, kandydatką do sejmiku województwa łódzkiego
Reklama

Aneta Grab: Kim jesteś jako kobieta?

Reklama

Renata Nowak: Hmm… na pewno wielozadaniowa, ale kiedyś nazwano mnie „kobietą konkretną” i chyba to charakteryzuje mnie najbardziej. Od dawna - jak chyba każdy - miałam pragnienie aby odnieść sukces w życiu i wierzyłam, że to mi się uda - przy czym definicja sukcesu dojrzewała wraz ze mną. Wszystko co robię, starałam się robić najlepiej jak potrafię. Pociągały mnie zawsze rzeczy nowe, niesztampowe, nie bałam się wyzwań. Nam kobietom trudniej odnieść sukces w polityce, biznesie, wybić się. Mężczyznom jest łatwiej, jak zresztą pokazują badania, odnieść sukces zawodowy - szybciej awansują, często więcej zarabiają piastując te same stanowiska co kobiety. Łatwiej jest im np. przerabiać trudne tematy choćby przy lampce koniaku, czy kieliszku wódki. Łatwiej też znajdują „publiczność” dla swoich decyzji czy poczynań. Kobiety muszą się wciąż przebijać, ale jeśli się chce, to można…

 

Lubisz wysokie obcasy?

Jak je włożyłam kilkadziesiąt razy i dobrze mi z tym było - polubiłam.

 

Jaką misję masz do spełnienia?

Swoją funkcję, jaka by nie była traktowałam i traktuję jak pewnego rodzaju misję - nie boję się użyć tego słowa - na określony czas, z określonymi zadaniami do wykonania.

 

Opowiedz o niej…

Pełniłam funkcję wicewojewody łódzkiego, pierwsza kobieta na tak wysokim stanowisku w Łódzkiem.

To był trudny czas, przygotowanie do wstąpienia do Unii Europejskiej i początki naszej w niej obecności. To czas referendum przedakcesyjnego, przy niechętnym stosunku wielu populistycznych ugrupowań. Odpowiadałam wówczas za sprawy rolnictwa i wsi w Łódzkiem. Strajki, blokady, to była codzienność. A w tym wszystkim ja - mrówka społecznica. Bywały trudne chwile np. rozmowy z rolnikami blokującymi drogi, ale z empatią wysłuchiwałam się w ich argumenty, przedstawiałam swoje… i jakoś udawało mi się pokojowo rozwiązywać konflikty. Żelazne zasady, które wyniosłam z domu utrzymywały mnie na powierzchni.

Może tu, wbrew opiniom o płci pięknej, pomagało mi to, że byłam kobietą i potrafiłam zdobyć się na rozbrajający uśmiech, a nawet gryps, by rozładować napięcie. Mężczyźni są też szarmanccy i inaczej rozmawiają z kobietą. To i empatia jest  naszą kobiecą siłą.

Później były kolejne wyzwania zawodowe. Przed i po akcesji Polski do Unii trzeba było przygotować nasze instytucje do pracy w nowych warunkach, wcielać w życie procedury unijne, szkolić ludzi i pomóc wsi dźwigać się… np. technicznie w ubieganiu się o środki pomocowe oraz dopłaty bezpośrednie. Wydawało się, że „czas jest z gumy”, nie było to wszystko proste, mam jednak poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

 

 

Jak wygląda sukces kobiety?

To w skrócie odpowiedź pozytywna, to wyzwania jakie niesie los. Mój ma długą historię i pozwolę sobie tutaj się rozwinąć... W liceum miałam młodą, świetną nauczycielkę od francuskiego, która zaraziła mnie językiem francuskim, z dobrym skutkiem…, bo później już sama zarażałam się kulturą Francji. Wszystko co francuskie miało mocny przekaz: piosenki, które śpiewała, a my razem z nią, opowieści o Paryżu, o twarzach ludzi, architekturze. Wieża Eiffla śniła mi się po nocach (śmiech..). Trzeba pamiętać, że były to czasy kiedy Polska była za „żelazną kurtyną” , nie mieliśmy paszportów ani pieniędzy na podróże zagraniczne.

Pojawiła się jednak okazja do wyjazdu - trzymiesięczny staż, wiadomość, którą w pierwszym momencie chciałam wrzucić jak dokument do niszczarki. Wtedy już byłam poukładana. Stabilna praca, mąż, dwoje dzieci, a wyjazd tuż, tuż… połowa grudnia, przed Świętami. Ja rodzynek wśród grupy 12 mężczyzn i każde z nas w innym miejscu Francji. Doping rodziny spowodował ,że wyjechałam. To przecież była szansa rozwoju… Pierwszy przystanek w tej mojej Francji, nie okazał się zbyt fortunny. Nie trafiłam dobrze, mieszkałam u ludzi, których stagnacja zżerała od środka. Nigdzie nie chodzili, niczego nie doświadczali. Pojawiła się tęsknota za rodziną, za Polską.Zebrałam emocje w sobie, zrobiłam głęboki oddech…i jak to mówią „masz do zjedzenia kwaśne jabłko-upiecz z niego jabłecznik” - postanowiłam wykorzystać ten trudny czas na szlifowanie języka. Tłumaczyłam tekst za tekstem. Na stół poszły bajki dla dzieci, potem rzeczy trudniejsze: fachowe teksty i dokumenty. Grupa stażystów zaczęła się kruszyć. 10 panów przerwało staż, głównie z uwagi barierę językową. Ja - zbyt ambitna i odpowiedzialna by przerwać staż, weszłam w kolejny ciąg zdarzeń. Francuski organizator stażu zaproponował mi przeniesienie do innego departamentu. Zgodziłam się bez wahania. To było inne środowisko, przyjazne, i świadome. Mój „mentor” był inżynierem i tak jak ja doradcą w Izbie Rolniczej. Było dużo czasu na rozmowy o wszystkim, także na tematy fachowe, dzięki czemu mój francuski doskonalił się, poznawałam miejsce, ludzi, uczyłam się ich kultury i Europy. Finalnie tylko troje z nas ukończyło ten staż. Moja determinacja opłaciła się…

 

Od sukcesu do sukcesu, czy tak wygląda twoje życie jako kobiety, polityka, społecznika?

Życie jest bardzo bogate i w sukcesy i porażki. Sukces to w moim przekonaniu osiągnięcie równowagi duchowej, fizycznej połączonej ze stałym rozwojem intelektualnym - poczucie spełnienia w każdej roli. A to jest długi proces. Sukces materialny nie jest tego wyznacznikiem. Bywało, że zarabiałam bardzo dobrze, ale nie byłam szczęśliwsza. To tak nie działa, co potwierdza psychologia sukcesu. Ani pieniądze, ani popularność nie definiuje tego słowa. I choć lubimy pogrzać się w światłach reflektorów, to jestem przekonana, że świadomość dobrze spełnionego obowiązku, sprawiającego nam radość daje poczucie szczęścia czyli sukces. Każda gospodyni domowa cieszy się, gdy poda mężowi i dzieciom dobry obiad ze smacznym ciastem na deser, a dostając zwyczajne dziękuję, czy buziak wie, że to jej sukces, którym się cieszy (śmiech...).

Ja staram się analizować to co niesie los i podejmować wyzwania. Tak właśnie było kiedy Uniwersytet Łódzki ogłosił nabór kandydatów na studia podyplomowe do Francji. Na rozmowie kwalifikacyjnej znalazłam się w tłumie około 50 kandydatów prosto ”z ulicy”, bo uległam namowom rodziny by spróbować. Opowiedziałam o sobie i już w kilka dni zapomniałam , że taka rozmowa się odbyła. Po jakimś czasie dostałam zawiadomienie, że jestem zakwalifikowana  na wyjazd do  Angers. Wybrano 3 osoby, wśród których byłam i ja! Wielka radość i rozterka. Nie wiedziałam jak przyjmą to dzieci, ale moja przyjaciółka przekonała mnie, że lepszymi matkami są kobiety aktywne, spełnione,  niż sfrustrowane  z ponurymi minami i żałujące niewykorzystanych szans. Te studia dały mi bardzo dużo w sensie zawodowym. Tam był świetny system nauki łączący praktykę z teorią w nowoczesnym samorządzie Regionie Meny i Loary i w biznesie.

 

Aneta Grab: To jest dobry czas dla kobiet?

To jest dobry czas żeby kobiety przestały się bać - uwierzyły w siebie w swoją siłę. Nie znoszę chamstwa, obłudy, nietolerancji. Chcę patrzeć jak kobiety rozwijają się, tworzą struktury społeczne, wchodzą do polityki. Kobiety nie powinny stać z boku. Sama włączam je do życia społecznego, „przywracam do życia”. Mój program wyborczy w głównej mierze dedykuję kobietom borykającym się z różnymi problemami życia codziennego. Moja aktywność w tym obszarze nie powinna nikogo dziwić, mam to w genach… i robiłam to od zawsze. Kobieta, która dba o ład i porządek w domu, jest przewodniczką stada, czy jak kto woli myślącą szyją, to nasz skarb narodowy, skarb łódzkiej ziemi. Jeżeli otrzymam glejt od Was kobiet z łódzkiego w zbliżających się wyborach będę Wam pomagać z całych sił.

 

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia…

 

rozmawiała Aneta Grab

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

Rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda potwierdziła w Studiu PAP, że trwają rozmowy mające na celu połączenie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej. Nie ma między nami znaczących różnic programowych, po połączeniu partia mogłaby funkcjonować pod nazwą Koalicja Obywatelska - dodała.Data dodania artykułu: 14.07.2025 17:00
Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

57,8 proc. Polaków popiera decyzję rządu o czasowym przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą – wynika z najnowszego sondażu Opinia24 przeprowadzonego na zlecenie RMF FM. Decyzję tę krytycznie oceniło 10,2 proc. respondentów.Data dodania artykułu: 14.07.2025 11:08
57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Od początku 2025 r. przedsiębiorcy wpłacili do budżetu państwa ponad 160 mln zł w formie kar, które nałożył na nich UOKiK - poinformował PAP prezes Urzędu Tomasz Chróstny. W 2024 roku UOKiK nałożył kary w wysokości blisko 1 mld zł.Data dodania artykułu: 14.07.2025 10:52
Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa

Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. zarówno w partii jak i w strukturze klubu PiS nastąpiła zmiana pokoleniowa, która odbywa się w sposób spokojny, ewolucyjny, nie na zasadzie „szarpanin” w ugrupowaniu - podkreślają w rozmowie z PAP politycy Prawa i Sprawiedliwości.Data dodania artykułu: 13.07.2025 12:21
Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa

Psychologia znów najpopularniejszym kierunkiem na Uniwersytecie Łódzkim - 15 chętnych na miejsce

Psychologia znów była najpopularniejszym kierunkiem wybieranym przez przyszłych studentów podczas tegorocznej rekrutacji na Uniwersytecie Łódzkim. O jedno miejsce na tym kierunku ubiegało się blisko 15 osób. Popularne były też biologia kryminalistyczna i filologia angielska.Data dodania artykułu: 12.07.2025 15:42
Psychologia znów najpopularniejszym kierunkiem na Uniwersytecie Łódzkim - 15 chętnych na miejsce

Minister kultury: Obława Augustowska największą masową zbrodnią na cywilach w Europie po II wojnie światowej

Dokonana 80. lata temu przez sowietów na Polakach tzw. Obława Augustowska, w której zginęło ponad 600 działaczy podziemia niepodległościowego, była największą masową zbrodnią na cywilach w Europie po II wojnie światowej - oceniła minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska.Data dodania artykułu: 12.07.2025 15:38
Minister kultury: Obława Augustowska największą masową zbrodnią na cywilach w Europie po II wojnie światowej

NFOŚiGW: w nowym „Czystym Powietrzu” zawarto umowy na 100 mln zł

Od startu nowej edycji programu „Czyste Powietrze” zawarto umowy na 100 mln zł - podał PAP wiceszef NFOŚiGW Robert Gajda. W ciągu trzech miesięcy złożono 14 tys. kompletnych wniosków o dotacje; do prokuratury i policji trafiło prawie 300 zgłoszeń ws. potencjalnych nadużyć wobec beneficjentów programu - dodał.Data dodania artykułu: 12.07.2025 10:26
NFOŚiGW: w nowym „Czystym Powietrzu” zawarto umowy na 100 mln zł

Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.

W lipcu największym poparciem cieszy się KO - 28 proc., na drugim miejscu znalazło się PiS z poparciem 27 proc., a na trzecim - Konfederacja, na którą głos chce oddać 12 proc. badanych - wynika z sondażu CBOS.Data dodania artykułu: 11.07.2025 21:31Liczba komentarzy artykułu: 1
Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.
Reklama

Polecane

Etykiety w Twoim biznesie. Poznaj rodzaje etykietKomunikat o przerwach w dostawie prąduInspirujący, odważny i innowacyjny – polski design by PARADYŻ w Ambasadzie RP w BerlinieA tymczasem na Strzeleckiej. Mieszkańcy nie chcą wycinki drzewZmiany i sparingiProsimy o interwencję ZGWIKWakacyjne warsztaty biblioteczneRehabilitują się na NFZ ze wsparciem studentów łódzkiego ASP.Harry Potter  Mini Maraton cz. 3-4Zapraszamy do kina na leżakachLetnie spotkania informacyjne o KSeFSłodka Niedziela w Skansenie
Reklama
Reklama
Reklama
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Kamil Cyran odchodzi z Lechii

Kamil Cyran odchodzi z Lechii

To koniec pewnej ery. Po niemal 15 latach w zielono-czerwonych barwach z Lechią Tomaszów Mazowiecki żegna się Kamil Cyran – zawodnik, który przez lata był symbolem wierności, oddania i piłkarskiej pasji. Jego historia to coś więcej niż statystyki – to serce, charakter i tysiące minut walki dla tomaszowskiego klubu.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama