Wizja prezydentury Szymona Hołowni opiera się na czerech filarach: środowisko naturalne, bezpieczeństwo narodowe, samorządność i solidarność. To filary na których chce budować nową jakość sprawowania władzy w Polsce. Wie, że może to zrobić tylko z ludźmi, którzy dzięki otwartej głowie i sercu będą budować świat na pokolenia a nie partyjną kadencję. Takich ludzi w Polsce jest większość i to oni powinni świadomie podejmować decyzje o swojej przyszłości. Zachęca ich do tego by sercem i głową zakopywać podziały. By sercem i głową dokonywać wyborów, które zadecydują o ich przyszłości.
„Każdy z nas musi teraz mówić o nadziei. O nadziei, która – jeśli odważymy się pójść za jej głosem – za pięć tygodni pozwoli nam obudzić się w Polsce, która ma nowego prezydenta. Która ma nową politykę. Która wreszcie nie patrzy w tył, bo patrzy przed siebie. W Polsce, która działa. W Polsce, w której wszystko zacznie wracać na swoje miejsca: partie, media, Kościół. W Polsce, która nie ma już tylko pięści, bo ma serce i głowę.
Chcę takiej Polski. Chcę Polski, której widownia wreszcie wstanie sprzed telewizora i zrozumie, że ta sztuka, to jej życie. Wierzę w Polskę, która rozumie, do czego zobowiązują ją setki lat jej historii. Która wie, że potrafi to zobowiązanie wypełnić. Potrafi to zrobić.
Zrobię to. Wraz z wami. Zbudujemy Polskę dumną, ale nie pyszną. Bezpieczną, ale gościnną. Solidarną i przedsiębiorczą. Zieloną. Wolną. Polskę z sercem i głową. Z głową i sercem.
Niemożliwe? Umówmy się zatem za pięć lat – w tym samym miejscu. Wierzę w to, że tyle czasu wystarczy, żeby pokazać Wam, że nie dla mnie – a dla was, dla nas – wszystko jest możliwe.”
– powiedział Szymon Hołownia
Miejsce rozpoczęcia kampanii jest nieprzypadkowe. Szymon Hołownia startuje spod historycznej siedziby prezydenta, by z otwartą głową rozmawiać z Polakami o Polsce. Dyskutować o tym, czego oczekują, co ich boli, co frapuje, ale także co wzmacnia. Wierzy, że droga do dobrej prezydentury wiedzie przez rozmowy z ludźmi, a nie dyskusje na partyjnych konwentyklach. Dlatego droga Hołowni spod Belwederu do Belwederu będzie wiodła przez cały kraj.
„Od ośmiu lat jeżdżę po Polsce. Spotkałem dziesiątki tysięcy Polaków. Wiem, że mają w głowach mnóstwo dobrych pomysłów. Wiem, że w ich sercach jest mnóstwo zapału. Mam trzy tygodnie, żeby znów go ośmielić. Żeby go obudzić. Budowa Polski: solidarnej, demokratycznej i zielonej to nie pomysł na jedną, czy nawet dwie kadencje. Chcę tę budowę rozpocząć. Chcę doprowadzić ją do prędkości, w której nie będzie można już przerwać startu. To pomysł na pokolenie. Resztę - niech zrobią nasze dzieci.”– powiedział Szymon Hołownia
W sobotę Szymon Hołownia odwiedzi jeszcze Otwock, Puławy i Lublin. W niedzielę rano kontynuuje spotkania w Lublinie a następnie pojedzie do Godziszowa, Dębicy i Rzeszowa.
Napisz komentarz
Komentarze