Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 lipca 2025 11:53
Reklama
Reklama

Nawet nie przyszło nam do głowy, by sprawdzać bank - mówią okradzeni przez Adriannę J. klienci Alior Banku

Wpłacacie pieniądze do banku, oszczędzacie na stare lata. Gromadzicie je dla dzieci lub na ciężkie czasy. Gdy chcecie je wypłacić okazuje się, że... zniknęły. Klienci banku samo są sobie winni, mimo że proceder ich okradania trwał latami. Sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Zgłaszają się nowi poszkodowani. Postępowanie przejęła Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie. Jak się dowiedzieliśmy bada też relacje między pracownicą a właścicielem placówki... Jak to możliwe, że proceder trwa latami i nikt nic nie wie
Reklama

Jak można oszczędzać w banku, za pomocą stosunkowo bezpiecznych lokat, stracić blisko 400 tys. złotych? Wydaje się to niewiarygodne. 

Reklama

Okazuje się, że można. Zaczęło się od tego, że w czerwcu 2018 roku, pojawiliśmy się z mężem w placówce Alior Banku w Tomaszowie, celem założenia konta oszczędnościowego. Numery kont, na które mieliśmy przesłać środki finansowe otrzymałam od pracownicy banku, pani Adrianny J. Tak też zrobiliśmy, pieniądze przelaliśmy z naszego konta w Gettin Banku 26 czerwca. Było to 100 tys. złotych. 2 lipca przelaliśmy koleje 200 tys. zł na drugie konto oszczędnościowe. 

Rozumiem, że zawarliście normalne umowy na prowadzenie tych rachunków?

Tak, ale potwierdzenia żadnego nie otrzymaliśmy. 

Jak to? 

Potwierdzenie założenia kont otrzymaliśmy dopiero po roku, po licznych interwencjach. W końcu wyprosiliśmy umowy. 

Niemożliwe, przecież podpisując umowę rachunku, powinniście otrzymać od razu jej kopie.

Ale nie otrzymaliśmy 

Nie rozumiem tego. Jaki był powód nie wręczenia Wam umowy?

Pieniądze przenieśliśmy ze względu na korzystne oprocentowanie. Konto nazywało się "Mocno oszczędnościowe". Numer konta z umowy, jaką otrzymaliśmy zgadza się z tym, na które wpłaciliśmy pieniądze. Pani Adrianna obiecała nam, że dzięki jej możliwościom, może nam załatwić jeszcze trochę wyższe oprocentowanie. Więc zdecydowaliśmy, że wpłacone pieniądze rozdzielimy na dwa konta. Jedno dla mnie, drugie dla męża. Poprosiliśmy o potwierdzenie zmiany oprocentowania w formie pisemnej. Zaznaczam, że było to rok po tym, jak wpłaciliśmy do banku pieniądze. 

I otrzymaliście nową umowę?

Niby coś otrzymaliśmy, ale teraz okazało się, że takiej umowy w systemie bankowym nie ma. To jest oszustwo, mimo, że na umowie jest podpis pani Adrianny, pieczątka punktu bankowego. To były dwie umowy na rachunki, na których powinno być po 200 tys. złotych. 

Ale sprawdziliście, czy na pierwotnym rachunku pieniądze cały czas były?

No właśnie nie. Ne jednym z kont, na które wpłaciliśmy 100 tys. złotych, pieniądze zaczęły znikać błyskawicznie. Już następnego dnia po wpłacie pani Adrianna J. wypłaciła sobie 32 tys. zł. Kilka dni później kolejne 30 tys. zł. Miesiąc później 25 tys. zł. Po dwóch latach zostało nam nieco ponad tysiąc złotych. 

Jak to wypłaciła? W jaki sposób uwierzytelniła operację?

Do tej pory nikt tego nie wie. Natomiast pracownica banku wiedziała doskonale, bo tego nie ukrywaliśmy, że pieniędzy z konta nie chcemy ruszać, a co najwyżej wypłacać należne odsetki. Stanu konta na bieżąco nie sprawdzaliśmy. Nawet nie przyszło nam do głowy, by sprawdzać bank. 

Ile razy pobieraliście te "odsetki"?

Dwa razy. W tym roku mieliśmy otrzymać je po raz trzeci, ale pani J. mamiła nas od stycznia i przekonywała, by je jeszcze zostawić. Otrzymywaliśmy od niej sms-y już po tym jak została zwolniona, a myśmy o tym nie wiedzieli. 

Jak to się odbywało?

Szliśmy do banku i otrzymywaliśmy pieniądze, które kwitowaliśmy. Pani Adrianna otrzymywała sms, którym potwierdzała wypłatę.

Trochę dziwna ta "procedura". Na swój telefon otrzymywała te smsy?

Nie brała telefon od nas. Było tak trzy ray, ale wypłat jest kilkanaście. Jak to więc możliwe?

Nie wiem, może jakieś przekierowanie, albo zmiana numeru telefonu do obsługi rachunku?

Myśmy żadnego innego numeru nie podawali. 

Na drugim koncie było podobnie?

Drugie konto, które założyliśmy w lipcu 2018 na 200 tys. zł. również zostało wyczyszczone. Mechanizm podobny. Po trzech dniach od założenia pojawiła się pierwsza wypłata na kwotę 30 tys. zł. W ciągu trzech dni zniknęło więc 130 tys. zł. Dwa tygodnie później wypłaciła kolejne 30 tys. zł i to aż dwa razy 

Hm, Pani Adrianna miała duże potrzeby. Co miesiąc kradła z waszych kont kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Bardzo duże. Mało tego. Tego samego dnia kiedy przelała to 30 tys. założyła kolejne konto, na które przelała 100 tys. zł. 

Swoje konto?

Nie, na nasze nazwisko i bez naszej wiedzy. 

Niewiarygodne

Zrobiła to po to, by mogła robić na tym koncie różne kombinacje. 

Najprawdopodobniej spłacała Waszymi pieniędzmi inne oszukane osoby. 

Tak podejrzewamy. Po to jej było potrzebne dodatkowe konto. Mówimy o bardzo dużych jednak pieniądzach. Chodzi o dwa razy po 200 tys. złotych. 

Sprawdziliście co się działo z pieniędzmi z konta założonego na Wasze nazwisko bez Waszej wiedzy? 

Ona z tego konta robiła regularne wypłaty. Na koniec ze 100 tys. zostało 70 zł 

Drogą pocztową żadnej korespondencji z banku nie otrzymywaliście? 

Żadnej. 

Jak dowiedzieliście się,  ze ktoś Was okradł? 

Nie zauważyliśmy kradzieży, ponieważ mieliśmy zaufanie do banku i nie sprawdzaliśmy stanu konta. W tym roku, a dokładnie w czerwcu wybrałam się do placówki bankowej, by zgłosić wymianę dowodu osobistego. Wtedy coś mnie tknęło i poprosiłam pracownicę o sprawdzenie stanu naszych kont. Byliśmy w szoku, kiedy dostaliśmy karteczkę, na której były zapisane kwoty. Myśleliśmy, że zejdziemy tam na zawał. Poszliśmy do kierowniczki placówki, która nam informacje potwierdziła. Ta Pani już wiedziała co się działo a my niestety nie. 

No i co zrobiliście?

Poszliśmy zgłosić kradzież na Policję. Na Komendzie dowiedzieliśmy się, że osób okradzionych jest więcej. Jest Pani, której zniknęło kilka lokat na prawie 300 tys. złotych. Tych lokat e systemie bankowym ponoć nigdy nie było.  

Ciekawe czy bank wie ilu tak naprawdę jest poszkodowanych. Wiele osób może nie żyć.

Niestety bank odpowiada na nasze reklamacje w sposób lakoniczny. Teraz złożyliśmy już trzecią i zobaczymy co z tego wyjdzie. Poprosiliśmy o udokumentowanie wszystkich autoryzacji wypłat z naszych kont. Tymczasem bank odpowiada nam tak: Nie mogliśmy uznać Pani reklamacji. Analiza wykazała, że wszystkie realizowane wypłaty gotówkowe z Pani kont zostały zrealizowane  placówce partnerskiej w Tomaszowie Mazowieckim. W systemie banku widnieją podpisane przez Panią dokumenty wypłat środków. Podpisy na wszystkich dokumentach są zgodne ze wzorem Pani podpisu. Dodatkowo aby wypłaty mogły zostać zrealizowane wymagaliśmy kodu sms. Transakcje wypłat zostały zatwierdzone kodem wysłanym na numer podany przez Panią do wiadomości banku. To jest po prostu niemożliwe. Ani do męża ani do mnie nie przychodziły żadne sms-y

Pani Adrianna okazała się wybitną specjalistką od bankowości, Okradała klientów i nikt nie jest w stanie dojść w jaki sposób. Nawet wypłacała należne odsetki od lokat, których de facto nie było.

Prowadziła najwyraźniej podwójną księgowość. Jedną w banku, drugą w domu. Sms-em otrzymywaliśmy informację, że pieniądze z odsetek są naszykowane i możemy się po nie zgłosić. 

Dziwne w tej sprawie jest to, że żadna kontrola wewnątrzbankowa nic nie wykryła, oraz to, że pracownicy, którzy pracowali w tym samym pomieszczeniu nie zauważyli przez całe lat, że coś jest nie tak. Fachowcy od bankowości powinni szybko wyłapać nawet nietypowe zachowania

Pracowały tam 3-4 osoby. 

Dlaczego nie mieliście bankowości internetowej?

Nigdy nie była nam potrzebna. To były konta oszczędnościowe. Nie służyły do operacji płatniczych. 

Piszecie skargi i reklamacje, może pora zatrudnić solidnego i mądrego prawnika. Niekoniecznie z Tomaszowa

Tak trzeba będzie zrobić, tym bardziej, że panią J. reprezentuje z tego co wiemy dwóch prawników. 

 

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Alina salen 23.05.2022 20:27
Zlodziji bankowych kasjerek i dyrektorów złodzieju jest wielu, nieuczciwych ludzi którzy okradają uczciwych klientów!!! To pracownicy bankowi są zorganizowana grupa przestępczą i nas okradają i im nic!!!! Ludzie co mamy robić ,mnie też okradła kasjerka w PKO bp w Lublinie!!!!

Reklama
? 30.11.2021 18:38
Takich specjalistów od okradania w Tomaszowie Maz. jest dużo więcej. Na jakim etapie są wyliczenia pracownicy sądu ?.

Jimmy 30.11.2021 17:58
Dlaczego chronicie personalia przestępców? Proszę jej pełne nazwisko, a nie jakieś J.

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała we wtorek o skierowaniu do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim aktu oskarżenia przeciwko Sebastianowi M. podejrzanemu o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego na autostradzie A1 we wrześniu 2023 r.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:15
Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Prawie połowie respondentów zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie, natomiast 25 proc. Polaków stać na bieżące wydatki i budowanie oszczędności – wynika z raportu „Polaków portfel własny: oszczędny jak Polak”.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:13
Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Zdaniem 59,3 proc. respondentów rekonstrukcja rządu nie pomoże w zażegnaniu kryzysu politycznego i poprawie notowań gabinetu Donalda Tuska - wynika z sondażu IBRiS dla środowej „Rzeczpospolitej”. Według gazety, do prawdziwej rekonstrukcji ma dojść za rok - wtedy miałby się zmienić premier.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:10
Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny

Sprawy dotyczące ataków na personel medyczny mają być rozpatrywane w trybie przyspieszonym - to główne założenie opublikowanych we wtorek wytycznych prokuratora generalnego Adama Bodnara.Data dodania artykułu: 16.07.2025 07:54
Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny

Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

Rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda potwierdziła w Studiu PAP, że trwają rozmowy mające na celu połączenie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej. Nie ma między nami znaczących różnic programowych, po połączeniu partia mogłaby funkcjonować pod nazwą Koalicja Obywatelska - dodała.Data dodania artykułu: 14.07.2025 17:00
Trwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

57,8 proc. Polaków popiera decyzję rządu o czasowym przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą – wynika z najnowszego sondażu Opinia24 przeprowadzonego na zlecenie RMF FM. Decyzję tę krytycznie oceniło 10,2 proc. respondentów.Data dodania artykułu: 14.07.2025 11:08
57,8 proc. Polaków popiera przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą

Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Od początku 2025 r. przedsiębiorcy wpłacili do budżetu państwa ponad 160 mln zł w formie kar, które nałożył na nich UOKiK - poinformował PAP prezes Urzędu Tomasz Chróstny. W 2024 roku UOKiK nałożył kary w wysokości blisko 1 mld zł.Data dodania artykułu: 14.07.2025 10:52
Prezes UOKiK: w 2025 r. z tytułu kar przedsiębiorcy wpłacili do budżetu ponad 160 mln zł

Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa

Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. zarówno w partii jak i w strukturze klubu PiS nastąpiła zmiana pokoleniowa, która odbywa się w sposób spokojny, ewolucyjny, nie na zasadzie „szarpanin” w ugrupowaniu - podkreślają w rozmowie z PAP politycy Prawa i Sprawiedliwości.Data dodania artykułu: 13.07.2025 12:21
Politycy PiS: po wyborach parlamentarnych w 2023 r. w PiS nastąpiła ewolucyjna zmiana pokoleniowa
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

„Tkanie na kolanie” już 26 lipca w Muzeum! Rękodzieło łączy pokolenia w Tomaszowie MazowieckimDementował, a jednak pracę znalazł w poradni w TomaszowieRaport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanieEtykiety w Twoim biznesie. Poznaj rodzaje etykietKomunikat o przerwach w dostawie prąduInspirujący, odważny i innowacyjny – polski design by PARADYŻ w Ambasadzie RP w BerlinieA tymczasem na Strzeleckiej. Mieszkańcy nie chcą wycinki drzew - komentarz Urzędu MiastaZmiany i sparingiProsimy o interwencję ZGWIKWakacyjne warsztaty biblioteczneRehabilitują się na NFZ ze wsparciem studentów łódzkiego ASP.Harry Potter  Mini Maraton cz. 3-4
Reklama
Reklama
Reklama
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Kamil Cyran odchodzi z Lechii

Kamil Cyran odchodzi z Lechii

To koniec pewnej ery. Po niemal 15 latach w zielono-czerwonych barwach z Lechią Tomaszów Mazowiecki żegna się Kamil Cyran – zawodnik, który przez lata był symbolem wierności, oddania i piłkarskiej pasji. Jego historia to coś więcej niż statystyki – to serce, charakter i tysiące minut walki dla tomaszowskiego klubu.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama